Euro 2020

[Matti 141]

26 minut temu, goral_ napisał(-a):

A dla mnie facet, który interesuje się piłką kopaną fanatycznie to......... /wpisać co się uważa/

A gdzie napisałem cokolwiek o fanatyzmie?

[Lincoln Six Echo 63033]

W kwestii "facet, który się nie interesuje/interesuje piłką nożną to...", mam taką samą opinię, jak wobec "nie oglądam telewizji". Nie mówię, naturalnie, o przypadkach, kiedy ktoś zupełnie neutralnie (np. odpowiadając na czyjeś pytanie), deklaruje brak zainteresowania akurat tą dyscypliną sportową. Ma pełne prawo. Jego sprawa. 

 

Śmieszą mnie, natomiast, sytuacje, kiedy jakiś wesoły pan oświadcza wszem i wobec, że się NIE INTERESUJE PIŁKĄ NOŻNĄ (capslock celowy) oczekując uznania, tudzież aspirując w ten sposób do bycia postrzeganym jako "ktoś lepszy". Podobnie zabawne są deklaracje w rodzaju NIE MAM NAWET TELEWIZORA lub NIE OGLĄDAM TELEWIZJI - oczywiście wtedy, kiedy ich autor/autorka koniecznie chce w ten sposób podkreślić swoją (z reguły całkowicie wyimaginowaną) "intelektualną wyższość" wobec posiadaczy/oglądaczy tejże/tychże.

 

W miarę zdrowy na umyśle człowiek nie ma wielkiego problemu z wyborem z programu telewizyjnego interesujących go pozycji (np. ciekawych filmów, materiałów dokumentalnych, transmisji sportowych, programów publicystycznych, koncertów, itd.) i z używaniem pilota. Podobnie ze sportem - to, że jest się fanem piłki, nie czyni nikogo ani lepszym, ani gorszym. Podobnie, jak nie czyni lepszym/gorszym bycie entuzjastą krykieta, curlingu, polo, czy latania precyzyjnego. 

[Matti 141]

Lincolnie oczywiście szanuję Twoją wypowiedź i jednocześnie się z nią nie zgadzam Nigdzie nie napisałem, że interesowanie się PN jest lepsze niż np. piłką ręczną, nigdzie też nie użyłem słowa fanatyk, niestety ale fan to zupełnie inne słowo niż fanatyk Trafiłeś z tą telewizją, bo nie mam odbiornika i rzeczywiście nigdy do głowy mi nie przyszło stawianie się wyżej niż ktoś kto ma np. 3 telewizory w domu. Pełna zgoda z tymi dyscyplinami sportu, z jednym zastrzeżeniem - PN była, jest i będzie najpopularniejszą dyscypliną na świecie czy się to komuś podoba czy nie... Z pozdrowieniami dla wszystkich fanów żużla, squasha, curlingu i wszystkich innych dyscyplin sportowych. Miłego popołudnia.

[beniowski 6456]

A ja zacząłem kibicować Włochom, bo mi nerwy puszczają jak oglądam naszych. Mój synek powiedział, że szkoda czasu. Przegrać można, ale w jakim stylu się przegrywa, to już inna sprawa. Podobno tylko marna murawa w Sewilli może pomóc Polakom nie przegrać 0-7 w sobotę.

[loco50 27257]

Włosi poezja. Miód dla oczu. 

[beniowski 6456]

7 minut temu, loco50 napisał(-a):

Włosi poezja. Miód dla oczu. 

No zobaczymy co będzie po wyjściu z grupy, ale idzie im nieźle. Atakują cały czas, jak nie-Włosi. 

[loco50 27257]

Otóż to. Wczoraj Helwetów rozklepali jak schabowego😁

[renqien 2789]

Piłka nożna we współczesnym wydaniu jest niestety tylko teatrem i nie ma nic wspólnego z prawdziwą walką. Zawodnicy wywracający się od powiewu wiatru, zwijający się z bólu po dotknięciu przez przeciwnika, potykający o zbyt wyrośnięte źdźbło trawy, to jakaś kpina. To już dawno nie jest sport tylko pokaz umiejętności aktorskich. Wygrywa ten, kto lepiej udaje i umie wykorzystać kontakt z przeciwnikiem do zasymulowania urazu. Może kiedyś piłka była mniej techniczna, mniej zależało od taktyki i strategii, ale zawodnicy grali piłkę, a nie teatr. A publika? Publika łyka to jak młode pelikany i płaci ciężką kasę zawodnikom, wierząc że ogląda prawdziwe zawody. Coś jak wrestling, typowa popisówka dla zidiociałej gawiedzi, która cieszy się dziadostwem, byle było kolorowo i głośno. Szczęśliwi, którzy mogli oglądać i emocjonować się meczami pół wieku temu lub więcej.

[beniowski 6456]

Przypomnij sobie jak koszono zawodników w latach 80-tych na przykład - rozumiem że chciałbyś powrotu takiego futbolu? Ci współcześni "aktorzy" rozjechaliby reprezentacje sprzed 20 czy 30 lat chociażby kondycyjnie, bo jak obejrzysz mecze z przeszłości, to wygląda jakbyś oglądał futbol w zwolnionym tempie. Niewątpliwie można dyskutować o umiejętnościach czy talencie, bo w każdych czasach trafiali się geniusze, ale szybkościowo czy kondycyjnie teraz jest przepaść w stosunku do przeszłości. Taki Boniek skończył karierę bodajże w wieku 30 lat bo czuł się stary i wyczerpany, a popatrz na takiego Ronaldo czy Lewandowskiego. 

[renqien 2789]

Ależ oczywiście, współcześni sportowcy są lepsi kondycyjnie, taktycznie i technicznie. Ja tego nie neguję, wręcz nawet to wcześniej napisałem. Po prostu zmiany zasad w obronie zdrowia zawodników poszły w złym kierunku i jedną z metod walki z przeciwnikiem stało się symulowanie i gra aktorska. To nie ma nic wspólnego z piłką i sportem, wypacza jego zasady i przesłanie. Dokąd sędziowie nie zaczną karać bezlitośnie symulantów którzy padają jak po ciosie Chucka Norrisa i zwijają się jakby im Kuklinowski boczków przypalał, a zaraz po przyznaniu faulu wstają i biegną jak rusałka Amelka po rosie, oglądanie piłki będzie bez sensu. Bo wygrywa nie ten, kto lepiej gra tylko ten kto lepiej udaje. Rzuty karne, wolne, czerwone kartki... łatwo dobrym aktorstwem wpłynąć na wynik meczu. Tylko aktorów to ja chcę w kinie oglądać, a nie na boisku.

Dobrym przykładem jest właśnie Ronaldo. Z jednej strony Krystyna jest genialnym strzelcem, potrafi naprawdę cudownie dostrzec gdzie i kiedy przyłożyć nogę, ale z drugiej cały świat się z jego symulowania śmieje. Kpiny z niego, to tak naprawdę kpiny z piłki we współczesnej formie. 

 

[pawel007 3509]

8 godzin temu, Matti napisał(-a):

A ja włożę kij w mrowisko, dla mnie facet, który nie interesuje się piłka nożną to.... I tu proszę sobie samemu dopowiedzieć 😁 Co do żelu, reklam, drogich samochodów nie przeszkadzałoby mi to w ogóle gdyby gryźli trawę i nawet gdyby przegrali ze Słowacją też bym to zrozumiał, bo można przegrać, ale liczy się w jakim stylu...

A dla mnie facet bez wąsów to….. samo sobie resztę dodajcie-

bez sensu

[beniowski 6456]

54 minuty temu, renqien napisał(-a):

Ależ oczywiście, współcześni sportowcy są lepsi kondycyjnie, taktycznie i technicznie. Ja tego nie neguję, wręcz nawet to wcześniej napisałem. Po prostu zmiany zasad w obronie zdrowia zawodników poszły w złym kierunku i jedną z metod walki z przeciwnikiem stało się symulowanie i gra aktorska. To nie ma nic wspólnego z piłką i sportem, wypacza jego zasady i przesłanie. Dokąd sędziowie nie zaczną karać bezlitośnie symulantów którzy padają jak po ciosie Chucka Norrisa i zwijają się jakby im Kuklinowski boczków przypalał, a zaraz po przyznaniu faulu wstają i biegną jak rusałka Amelka po rosie, oglądanie piłki będzie bez sensu. Bo wygrywa nie ten, kto lepiej gra tylko ten kto lepiej udaje. Rzuty karne, wolne, czerwone kartki... łatwo dobrym aktorstwem wpłynąć na wynik meczu. Tylko aktorów to ja chcę w kinie oglądać, a nie na boisku.

Dobrym przykładem jest właśnie Ronaldo. Z jednej strony Krystyna jest genialnym strzelcem, potrafi naprawdę cudownie dostrzec gdzie i kiedy przyłożyć nogę, ale z drugiej cały świat się z jego symulowania śmieje. Kpiny z niego, to tak naprawdę kpiny z piłki we współczesnej formie. 

 

Trochę może to i tak wyglada, ale teraz też mamy o wiele więcej możliwości obejrzeć więcej zbliżeń itp. w ekstra jakości; w przeszłości wielu sytuacji po prostu mogliśmy nie zauważać. Miałem okazję oglądać Ronaldo na żywo i powiem że facet naprawdę wzbudza respekt u obrońców, otaczają go i tną niemiłosiernie, czasem może w tv tego nie widać gdy pokazywane są akcje, a nie ma całego oglądu boiska w danym momencie. 
 

Ja takie odczucia jak ty wobec współczesnego futbolu mam odnośnie NBA - mam wrażenie że teraz to jakaś banda studentów NCAA biegającą po boisku w stylu run&gun, a nie twardzi zawodnicy NBA jak kiedyś. Jednak pewnie przemawia też przeze mnie sentyment, bo lata 90-te to czas kiedy maniakalnie tę ligę oglądałem. Być może ci współcześni gracze NBA to „mięczaki”, ale takich rzutów jakie wykonuje np. Stephen Curry to chyba nikt wcześniej nie odpalał. 

[Matti 141]

W dniu 14.06.2021 o 21:15, pawel007 napisał(-a):

Cale to euro to pralnia kasy- przynajmniej dla pzpn- u - „leśnych dziadków”……wszystko co ma w nazwie „polski związek”- chyba tylko prócz wędkarskiego- to o kant d…upy. Taka prawda.

Tak oczywiście, we wszystkich dyscyplinach sportu najważniejsze są pieniądze, nawet w wędkarstwie. Nie ma "szlachetnej" dyscypliny, gdzie wszystko dzieje się tylko i wyłącznie z duchem sportu, a że tak jak wcześniej pisałem, PN była, jest i będzie najpopularniejszym sportem - tam te pieniądze przewijają się najbardziej. Jestem kibicem polskiej ekstraklasy, co więcej interesują mnie też wyniki niższych lig i nie uważam się za gorszego od kibica Realu, Barcelony, Chelsea czy Borussi. O gustach się nie dyskutuje, ale podczas meczu Lechia - Barcelona kibicowałem tym pierwszym i nie obchodziło mnie, że większość na stadionie była za drużyną z Katalonii...

[Jan 10837]

https://www.rewardwatch.com/articles/detail/information.html

 

Trener Belgii błysnął zegarkiem do kamery wiec postanowiłem sprawdzić co noszą trenerzy. Monotonnie raczej.

[Lincoln Six Echo 63033]

4 godziny temu, Matti napisał(-a):

Lincolnie oczywiście szanuję Twoją wypowiedź i jednocześnie się z nią nie zgadzam Nigdzie nie napisałem, że interesowanie się PN jest lepsze niż np. piłką ręczną, nigdzie też nie użyłem słowa fanatyk, niestety ale fan to zupełnie inne słowo niż fanatyk Trafiłeś z tą telewizją, bo nie mam odbiornika i rzeczywiście nigdy do głowy mi nie przyszło stawianie się wyżej niż ktoś kto ma np. 3 telewizory w domu. Pełna zgoda z tymi dyscyplinami sportu, z jednym zastrzeżeniem - PN była, jest i będzie najpopularniejszą dyscypliną na świecie czy się to komuś podoba czy nie... Z pozdrowieniami dla wszystkich fanów żużla, squasha, curlingu i wszystkich innych dyscyplin sportowych. Miłego popołudnia.

 

To właściwie z czym się nie zgadzasz w mojej wypowiedzi? 

3 godziny temu, renqien napisał(-a):

A publika? Publika łyka to jak młode pelikany i płaci ciężką kasę zawodnikom, wierząc że ogląda prawdziwe zawody. Coś jak wrestling, typowa popisówka dla zidiociałej gawiedzi, która cieszy się dziadostwem, byle było kolorowo i głośno. Szczęśliwi, którzy mogli oglądać i emocjonować się meczami pół wieku temu lub więcej.

 

Obawiam się, że powinieneś się bardziej "wgryźć" w historię piłki nożnej. Mniej lub bardziej spektakularni "aktorzy" byli w niej zawsze. Nie ma też potrzeby nazywać kibiców piłki nożnej "zidiociałą gawiedzią", itd. 

[renqien 2789]

Czytamy ze zrozumieniem  

[Matti 141]

Źle Cię odczytałem na początku Lincolnie, aczkolwiek podtrzymuję moją wypowiedź, że facet, który nie interesuje się piłką kopaną to.... / wpisz właściwą odpowiedź / 🙂 no dobra powiem to - uważam, że każdy facet powinien interesować się piłką nożną ot co... 🙂 I dalej podtrzymuję opinię, że szanuję każdą wypowiedź na forum, nawet jeśli się z nią nie zgadzam. W przeciwnym razie to forum nie miałby sensu...

Edytowane 17 Czerwca 2021 przez Matti
poprawka

[mkl1 14841]

4 minuty temu, Matti napisał(-a):

aczkolwiek podtrzymuję moją wypowiedź, że facet, który nie interesuje się piłką kopaną to.... /

To........ interesuje się zupełnie czymś innym

 

[Lincoln Six Echo 63033]

21 minut temu, renqien napisał(-a):

Czytamy ze zrozumieniem  

 

Ja czytam to, co widzę, a nie to, co Ty myślałeś, że napisałeś. 

[renqien 2789]

Nie baw się ze mną w złośliwości bo powiem, że widzieć a rozumieć, to spora różnica  Możesz raz odpowiedzieć i PASS! Bo nas stąd wywalą  

[Lincoln Six Echo 63033]

32 minuty temu, renqien napisał(-a):

Nie baw się ze mną w złośliwości bo powiem, że widzieć a rozumieć, to spora różnica  Możesz raz odpowiedzieć i PASS! Bo nas stąd wywalą  

 

Owszem. Ja przeczytałem to: "(...) A publika? Publika łyka to jak młode pelikany i płaci ciężką kasę zawodnikom, wierząc że ogląda prawdziwe zawody. Coś jak wrestling, typowa popisówka dla zidiociałej gawiedzi, która cieszy się dziadostwem, byle było kolorowo i głośno. Szczęśliwi, którzy mogli oglądać i emocjonować się meczami pół wieku temu lub więcej."

 

Jak twierdzisz, źle zrozumiałem. Czy mógłbym Cię w takim razie prosić, żebyś wyjaśnił, co miałeś na myśli w zacytowanym fragmencie? Bardzo proszę. Z góry dziękuję! 

[dziadek 1771]

Godzinę temu, Matti napisał(-a):

Źle Cię odczytałem na początku Lincolnie, aczkolwiek podtrzymuję moją wypowiedź, że facet, który nie interesuje się piłką kopaną to.... / wpisz właściwą odpowiedź / 🙂 no dobra powiem to - uważam, że każdy facet powinien interesować się piłką nożną ot co... 🙂 I dalej podtrzymuję opinię, że szanuję każdą wypowiedź na forum, nawet jeśli się z nią nie zgadzam. W przeciwnym razie to forum nie miałby sensu...

Też uważam że każdy osobnik zaliczany do płci męskiej nazywany obecnie facetem powinien się bezapelacyjnie interesować piłką nożną, czy tam jak ją nazywacie piłką kopaną.   

[renqien 2789]

Najpierw zdanie o wrestlingu. Znasz wrestling? Taki festyn dla gawiedzi. Ludzie oglądają, jak dwóch osiłków rzuca sobą po ringu udając, że się biją. Do tego dużo szumu i fajerwerków. Cyrk, tylko klowni zamiast wylewać na siebie wiadra wody, leją się po mordach, rzucają na siebie, kopią itp. Rozrywka, podobno. Kompletne dno, które trudno nazwać. Publiczność, która płaci za oglądanie tego czegoś, to właśnie zidiociała gawiedź. To miałem na myśli. 

Natomiast w całej wypowiedzi chodziło mi o to, że robienie cyrku z piłki przez udawane faule, zwijanie się i tarzanie po ziemi żeby za chwilę wstać jakby nic się nie stało itp. pajacowanie sprowadza futbol do poziomu takiego wrestlingu. Zawodnicy odstawiający takie szopki traktują kibiców i zniżają ich do kibiców wrestlingu. Najgorsze jest to, że ludzie im na to pozwalają. Zamiast zaprotestować własnym portfelem, jeszcze ich w tym dopingują. Może Tobie się to podoba i nie masz nic przeciwko. Masz do tego prawo. Ja jestem na NIE. 

[beniowski 6456]

Wrestling jest udawany i często „ciosy” tam zadawane są żałosne. Ale spróbuj kilku akrobacji jakie ci goście wykonują (np. spadnij z kilku metrów na ring  w uścisku z innym zawodnikiem) a gwarantuję ci że się połamiesz, coś sobie mocno obijesz lub skręcisz.

Edytowane 17 Czerwca 2021 przez beniowski

[renqien 2789]

Wiesz, w moim wieku i przy mojej kondycji, to już samo wejście na ring groziło by kontuzją