Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Depipi

Automat do noszenia "na co dzień"

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry

 

Poszukuję zegarka do noszenia na co dzień do pracy.

Interesuje mnie wyłącznie mechanizm automatyczny, preferuję zegarki japońskie- perfekcyjnie wykonane.

Do tej pory chodziłem w Seiko SARB065 jednak ze względu na wypukłe szkło, w dodatku nie szafirowe boję się, że uszkodzę to dzieło sztuki- dlatego zakładam go jedynie na wyjątkowe dla mnie okazje.

 

Podsumowując, interesują mnie:

-szkło płaskie, szafirowe

-made in Japan (nie Japan movement)

-wodoszczelność przynajmniej 50 BAR

-mechanizm automatyczny

-skórzany pasek

 

Wpadły mi w oko dwa modele zegarków z serii Orient Star.

Pierwszy to RE-AV0115B00B

Minusem dla mnie jest sportowy design (szukam czegoś do koszuli) jednak wygląda sensownie.

 

Drugi to  RE-AY0107N

Dużo wyższa cena. Wygląda pięknie.

 

Oceńcie proszę oba te zegarki.

Czy jest sens dopłacać by mieć RE-AY?

A może ktoś ma pomysł na jeszcze coś innego.

 

Zakładany budżet to maksymalnie 6500, chociaż nie mam nacisku by być w jego górnej granicy.

orient-ay0107n-re-ay0107n00b-12607374.jpg

109476.jpg

Edytowane przez Depipi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Depipi napisał(-a):

Dzień dobry

 

Poszukuję zegarka do noszenia na co dzień do pracy.

Interesuje mnie wyłącznie mechanizm automatyczny, preferuję zegarki japońskie- perfekcyjnie wykonane.

Do tej pory chodziłem w Seiko SARB065 jednak ze względu na wypukłe szkło, w dodatku nie szafirowe boję się, że uszkodzę to dzieło sztuki- dlatego zakładam go jedynie na wyjątkowe dla mnie okazje.

 

Podsumowując, interesują mnie:

-szkło płaskie, szafirowe

-made in Japan (nie Japan movement)

-wodoszczelność przynajmniej 50 BAR

-mechanizm automatyczny

-skórzany pasek

 

Wpadły mi w oko dwa modele zegarków z serii Orient Star.

Pierwszy to RE-AV0115B00B

Minusem dla mnie jest sportowy design (szukam czegoś do koszuli) jednak wygląda sensownie.

 

Drugi to  RE-AY0107N

Dużo wyższa cena. Wygląda pięknie.

 

Oceńcie proszę oba te zegarki.

Czy jest sens dopłacać by mieć RE-AY?

A może ktoś ma pomysł na jeszcze coś innego.

 

Zakładany budżet to maksymalnie 6500, chociaż nie mam nacisku by być w jego górnej granicy.

orient-ay0107n-re-ay0107n00b-12607374.jpg

109476.jpg

Chyba pomyliłeś w oczekiwaniach 50 m z 50 atm? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polecam poszperać po japońskim Amazonie. Często są oferty niedostępnych u nas modeli. Dodatkowo można trafić cos sporo taniej niż u nas.

Ceny są finalne, bez dodatkowych opłat, dostawa do Polski.

 

 

2537zl wychodzi + jakieś 90zl przesyłka. U nas w kraju 3765zl chyba.

Zostanie na dedykowany Ori pasek i coś jeszcze.

 

https://www.amazon.co.jp/dp/B0BV1RYZ8V?smid=AN1VRQENFRJN5

 

spacer.png

 

Edytowane przez Petru23

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sam szukam czegoś dla siebie. Ciężko coś wybrać jak jest się niezdecydowanym.Kiedyś sam patrzyłem w stronę wszelkich Open Heart jednak uznałem, że to kwestia sezonowej mody i tego typu zegarki już mi się opatrzyły. Ale to kwestia gustu. Dziś chyba bym już takiego nie kupił. Z tych trzech chyba ostatni na łańcuchu najbardziej mi siedzi. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, chodziło mi o 50 metrów - 5 BAR.

Zegarka na bransolecie pokazanego powyżej nie biorę pod uwagę ponieważ jeśli wybór padnie na Orient Star to zależy mi na mechanizmie F7.

Póki co pod uwagę biorę Orient Star RE-AY0107N00b oraz RE-AY0106S00b. 

Podpowiedzcie czy to dobry wybór.

Może ktoś z Was ma jeszcze inną propozycję w tym przedziale cenowym? (do 6500 zł)

Chociaż nie ukrywam, że bardziej pociągają mnie Japońskie zegarki. 

original.jpg

z3617477936804_ec7ae6badbcbb0a20e2d3ffb36ea612c.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Elegancki zegarek z dziurą w tarczy (zwłaszcza w takim wykonaniu) zawsze mi zgrzyta i wg mnie szybko się opatrzy / znudzi. 
 

Seiko na chwilę obecną odleciało z cenami, Hardlex byłby może ok dla nowych 5-ek i niczego poza tym.

 

Popatrz na Tissota Le Locle - w podobnym tonie, z pięknym deklem, bardzo fajny elegancki zegarek. Ewentualne Hamilton - mają całą serię ciekawych dziurbilonów / szkieletów, np.


https://www.onewatchforyou.com/producto/tissot-le-locle-automatic-t006-407-11-053-00/?lang=en
 

https://www.onewatchforyou.com/producto/tissot-le-locle-automatic-t006-407-11-033-00/?lang=en

 

https://www.onewatchforyou.com/producto/hamilton-open-heart-h32565135/?lang=en
 

https://www.onewatchforyou.com/producto/hamilton-open-heart-h32705131/?lang=en
 

Edytowane przez cordi7

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tissot mi nie pasuje poza tym na temat Powermatic 80 naczytałem się dużo złego przez co być może niesłusznie mam o nim złe zdanie. ;)

Hamilton ma kilka sensownych i ładnych modeli.

Obwód mojego nadgarstka ma 18 cm przez co ogranicza mnie też wielkość koperty- celuję w maksymalnie 41 mm średnicy.

 

Czyli Orient Star to zły wybór lub zły w tym przedziale cenowym?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Orient Star to bardzo fajny wybór wśród open-heart. W ramach tego budżetu możesz wybrać praktycznie co chcesz z ich oferty. Poszukaj na serious watches (europejsa dystrybucja) albo na creation watches lub Jomashop.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli zależy Ci na zegarku typu open-heart, to Orient Star będzie dobrym wyborem. Zegarki te robią duże wrażenie i z pewnością nadadzą się do formalnego stroju. Sam szukałem tego typu zegarka i przyznam, że OS robi topowe konstrukcje w tym przedziale cenowym.

 

PS. Z innych w tym budżecie zaproponowałbym Balla Fireman/Victory. Eleganckie zegarki z solidnym werkiem i rurkami trytowymi.

Edytowane przez christ0ff

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie szukam zegarka stricte do garnituru ponieważ taki już mam- Seiko SARB065.

Szukam czegoś do eleganckiego, ale bardziej codziennego ubioru.

Zachwycam się serią Orient Star jednak mam wrażenie, że część osób stara się zaproponować coś innego w tej cenie. 

Wierzę, że osoby te wiedzą co mówią dlatego biorę pod uwagę te komentarze.

Jednocześnie chce by drugi zegarek z racji na cenę był w nieco lepszej klasie niż wyżej wymienione Seiko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam zarówno Orienta (divera) i OS-a i mogę powiedzieć, ze widać oczywiście dużą różnicę na plus OS. Jeszcze gdy dodamy do tego fazy ksieżyca w tej cenie.... Będzie Pan zadowolony. W tych pieniądzach i z takimi komplikacjami trudno będzie znależć coś lepszego :)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czekam jeszcze z zakupem chociaż miałem zamawiać jutro. :)

Czytam, każdy Wasz komentarz jest dla mnie ważny.

Chcę kupić coś wartościowego, na lata noszenia.

 

Podoba mi się również rezerwa chodu w zegarkach automatycznych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
22 godziny temu, Depipi napisał(-a):

Tissot mi nie pasuje poza tym na temat Powermatic 80 naczytałem się dużo złego przez co być może niesłusznie mam o nim złe zdanie. ;)

 

Czyli Orient Star to zły wybór lub zły w tym przedziale cenowym?

 

Rozumiem że Tissot Ci nie pasuje, to kwestia gustu, jednak muszę wystąpić z obroną Powermatica 80. Mam go od lat w Le Locle i bardzo sobię chwalę, to najdokładniejszy mechanizm jaki mam, dodatkowo ogromna rezerwa chodu pozwoli Ci zdjąć zegarek w piątek wieczorem i założyć w poniedziałek rano bez konieczności ustawiania godziny na nowo. Z mojego doświadczenia więc polecam.

 

Orient Star w tych pieniądzach to również dobry wybór. Też mam i też sobie chwalę, precyzyjnie i starannie wykonany zegarek. Jeśli się podoba to śmiało brać.

16968414359458651847534002248406.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że jestem nudny ale Aerowatch. Tu jakość jest pierwszorzędna, nie jest to masówka jak Tissot czy OS.  I nie są wtórne.

W tej cenie też Ball będzie i tego będę zawsze stawiał na czele. Czy słusznie czy nie - dla mnie to jest top jeśli chodzi o zegarki.

 

aero i Ball da wyjątkowe. Nie pomyśli się z żadnym innym... W przeciwieństwie do pozostałych.

 

OS jest taki... Obyty. Jak Passat wsrod aut ;)

 

Edytowane przez Petru23

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to kolega pojechał z tą powszechnoscia OS-ów, może w odniesieniu do klasycznego rykowisko to tak😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aerowatch- rzeczywiście są wyjątkowe. Poświęcę dzisiaj czas na oglądanie ich.

Orientem byłem zachwycony dopóki nie przeczytałem kilku opinii na forum w stylu, że "orient star to nadal orient".

Japończycy wydają mi się być perfekcjonistami, natomiast wiele osób pisze, że gdzie kończy się japończyk zaczyna się szwajcar.

Chcę coś wyjątkowego, dobrego, z duszą, a jednocześnie nie chcę wydawać wiele więcej niż 6000 zł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Petru23 napisał(-a):

aero i Ball da wyjątkowe. Nie pomyśli się z żadnym innym... W przeciwieństwie do pozostałych.


Fakt. Ball Enterprise czy Marvelight wyglądają zupełnie jak nic innego 😆

 

 

3 godziny temu, Depipi napisał(-a):

Aerowatch- rzeczywiście są wyjątkowe. Poświęcę dzisiaj czas na oglądanie ich.

Orientem byłem zachwycony dopóki nie przeczytałem kilku opinii na forum w stylu, że "orient star to nadal orient".

Japończycy wydają mi się być perfekcjonistami, natomiast wiele osób pisze, że gdzie kończy się japończyk zaczyna się szwajcar.

Chcę coś wyjątkowego, dobrego, z duszą, a jednocześnie nie chcę wydawać wiele więcej niż 6000 zł.

 

Kupujesz zegarek a nie specyfikację. Jeśli podoba ci się OS to weź OS i już.

 

Mam wrażenie, że zamiast wybrać to, co ci pasuje to czytasz jak prestiżowy będzie ten zegarek i stygniesz.

 

Są tanie zegarki dające mnóstwo frajdy i drogie, które pozostawią cię obojętnym.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, cordi7 napisał(-a):


Fakt. Ball Enterprise czy Marvelight wyglądają zupełnie jak nic innego 😆

 

 

 

Kupujesz zegarek a nie specyfikację. Jeśli podoba ci się OS to weź OS i już.

 

Mam wrażenie, że zamiast wybrać to, co ci pasuje to czytasz jak prestiżowy będzie ten zegarek i stygniesz.

 

Są tanie zegarki dające mnóstwo frajdy i drogie, które pozostawią cię obojętnym.

 

 

Oj tam. Wszędzie wyszukasz podobne kilka szt. Kilka. Ball ma swój styl i nic tego nie zmieni. 

 

Ostatnie trafione w punkt

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nie kupiony. :)

Dałem sobie kilka dni więcej na zastanowienie by nie kupować pod wpływem emocji.

Przeglądam oferty producentów codziennie- zobaczcie jakie modele znalazłem, porównałem- oceńcie po swojemu co dobre i warte uwagi, a co nie.

 

  1. Orient Star RE-AY010600b

 

Plusy:

  • Szafirowe szkło z powłoką antyrefleksyjną (z obu stron) + szafirowy dekiel
  • Wersja z paskiem wykonanym ze skóry krokodyla
  • Rezerwa chodu 50 godzin + wskaźnik rezerwy chodu (podoba mi się ten wskaźnik :) )
  • Zapięcie zatrzaskowe
  •  

Minusy:

  • Grubość koperty 14 mm (chociaż dla mnie to nie minus, nie będę go zakładał do garnituru, a wręcz lubię grube i ciężkie zegarki)
  • Niebieskie wskazówki (pasują z moonphase ale boję się, że zegarek będzie przez to wyglądał bardziej młodzieżowo)

 

       2. Frederique Constant Classics FC-335MC4P6

 

Plusy:

  • Wygląd tarczy- bardziej stonowana, klasyczna, delikatniejsza niż w przypadku OS
  • Grubość tarczy (10 mm)

Minusy:

  • Szkło bez powłoki antyrefleksyjnej (dekiel prawdopodobnie z gorszego szkła ponieważ nie ma na ten temat informacji)
  • Zwykłe, klasyczne zapięcie paska (lubię zatrzaskowe w paskach skórzanych)
  • Rezerwa chodu wynosząca 38 godzin

 

       3. Raymond Weil Maestro 2240-STC-00655

 

Plusy:

  • Piękna tarcza
  • Grubość poniżej 10 mm (bodajże 9,8)

 

Minusy:

  • Rezerwa chodu 38 godzin
  • Zwykłe, klasyczne zapięcie paska
  • Szkło bez powłoki antyrefleksyjnej

 

Podsumowując, te trzy modele chodzą mi po głowie.

Zdaję sobie sprawę, że każdy z nich ma plusy i minusy, a także zapewne każdy by na swój sposób cieszył.

Nie interesuje mnie poziom wodoszczelności. Fakt, podoba mi się gdy ma powyżej 3 ATM ponieważ uważam, że płacąc kilka tysięcy za zegarek powinien on mieć lepsze parametry od modelu modowego za 300 zł natomiast kąpać się w nim nie zamierzam, a co najwyżej przez przypadek mogę zachlapać myjąc dłonie.

 

Wskaźnik poziomu faz księżyca- nie jest mi do niczego potrzebny jednak uważam, że w zegarku mniej oficjalnym wygląda rewelacyjnie. Bardzo mi się to podoba.

Chcę, by zegarek do pracy miał zarówno moonphase jak i open heart. :)

 

Na "piramidę prestiżu" marek patrzę ze względu na niektóre wpisy na forum. Boję się, że kupując OS robię głupotę, ponieważ w tej cenie mogę dostać na przykład Frederigue C.

Wiem, że to ten sam poziom cenowy, poza tym jestem miłośnikiem japońskiej jakości, dla mnie "made in Japan" to ogromna radość. :)

 

Zależy mi również by mój zegarek był zegarkiem z "duszą".

Poza noszeniem uwielbiam zegarki oglądać, czyścić, ustawiać i odkładać na czas nienoszenia. Chcę by nowy zakup był czymś czemu ja mogę nadać wartość nawet jeśli nie będzie to wartość stricte materialna (chociaż dla mnie 5 czy 6 tysięcy za zegarek to wcale nie tak mało).

 

Patrząc na podsumowanie według mnie w parametrach prowadzi Orient Star, natomiast pozostałe dwa przeganiają go prestiżem.

W ciągu najbliższych dwóch tygodni mam w planach wybrać się do sklepu stacjonarnego i sprawdzić jak te modele leżą na moim nadgarstku.

Następnie zamawiam.

 

Wszelkie Wasze opinie są mile widziane. :)

Myślę, że to co tutaj przeczytam pod moim postem również będzie miało wpływ na zakup. :)

z3440590395975_1b6d20f43e204c8440d8d72ee8057ea6_44463d07dec9497eb0bd566728aca425_master.jpg

FC-335MC4P6.jpg

f0171a45-e025-4aa9-a380-51a19f91876b_1024x1024.jpg

Edytowane przez Depipi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 9.10.2023 o 16:18, Depipi napisał(-a):

Aerowatch- rzeczywiście są wyjątkowe. Poświęcę dzisiaj czas na oglądanie ich.

Orientem byłem zachwycony dopóki nie przeczytałem kilku opinii na forum w stylu, że "orient star to nadal orient".

Japończycy wydają mi się być perfekcjonistami, natomiast wiele osób pisze, że gdzie kończy się japończyk zaczyna się szwajcar.

Chcę coś wyjątkowego, dobrego, z duszą, a jednocześnie nie chcę wydawać wiele więcej niż 6000 zł.

Postrzeganie marki jest niekorzystne dla osób które uważają, że jak zegarek to tylko Szwajcar. Uważam że to złe podejście. W Os masz łatwo serwisowane werki, niezłe ceny. 6500zl za zegarek z in-housem, piękną tarcza, z 50h rezerwa chodu i z komplikacja faz księzyca to niewiele. Os to będzie zegarek na lata. Jest mnóstwo fanów tej marki. Jeśli design Ci się podoba to czemu masz go nie kupić. 

W dniu 13.10.2023 o 20:54, Depipi napisał(-a):

Jeszcze nie kupiony. :)

Dałem sobie kilka dni więcej na zastanowienie by nie kupować pod wpływem emocji.

Przeglądam oferty producentów codziennie- zobaczcie jakie modele znalazłem, porównałem- oceńcie po swojemu co dobre i warte uwagi, a co nie.

 

  1. Orient Star RE-AY010600b

 

Plusy:

  • Szafirowe szkło z powłoką antyrefleksyjną (z obu stron) + szafirowy dekiel
  • Wersja z paskiem wykonanym ze skóry krokodyla
  • Rezerwa chodu 50 godzin + wskaźnik rezerwy chodu (podoba mi się ten wskaźnik :) )
  • Zapięcie zatrzaskowe
  •  

Minusy:

  • Grubość koperty 14 mm (chociaż dla mnie to nie minus, nie będę go zakładał do garnituru, a wręcz lubię grube i ciężkie zegarki)
  • Niebieskie wskazówki (pasują z moonphase ale boję się, że zegarek będzie przez to wyglądał bardziej młodzieżowo)

 

       2. Frederique Constant Classics FC-335MC4P6

 

Plusy:

  • Wygląd tarczy- bardziej stonowana, klasyczna, delikatniejsza niż w przypadku OS
  • Grubość tarczy (10 mm)

Minusy:

  • Szkło bez powłoki antyrefleksyjnej (dekiel prawdopodobnie z gorszego szkła ponieważ nie ma na ten temat informacji)
  • Zwykłe, klasyczne zapięcie paska (lubię zatrzaskowe w paskach skórzanych)
  • Rezerwa chodu wynosząca 38 godzin

 

       3. Raymond Weil Maestro 2240-STC-00655

 

Plusy:

  • Piękna tarcza
  • Grubość poniżej 10 mm (bodajże 9,8)

 

Minusy:

  • Rezerwa chodu 38 godzin
  • Zwykłe, klasyczne zapięcie paska
  • Szkło bez powłoki antyrefleksyjnej

 

Podsumowując, te trzy modele chodzą mi po głowie.

Zdaję sobie sprawę, że każdy z nich ma plusy i minusy, a także zapewne każdy by na swój sposób cieszył.

Nie interesuje mnie poziom wodoszczelności. Fakt, podoba mi się gdy ma powyżej 3 ATM ponieważ uważam, że płacąc kilka tysięcy za zegarek powinien on mieć lepsze parametry od modelu modowego za 300 zł natomiast kąpać się w nim nie zamierzam, a co najwyżej przez przypadek mogę zachlapać myjąc dłonie.

 

Wskaźnik poziomu faz księżyca- nie jest mi do niczego potrzebny jednak uważam, że w zegarku mniej oficjalnym wygląda rewelacyjnie. Bardzo mi się to podoba.

Chcę, by zegarek do pracy miał zarówno moonphase jak i open heart. :)

 

Na "piramidę prestiżu" marek patrzę ze względu na niektóre wpisy na forum. Boję się, że kupując OS robię głupotę, ponieważ w tej cenie mogę dostać na przykład Frederigue C.

Wiem, że to ten sam poziom cenowy, poza tym jestem miłośnikiem japońskiej jakości, dla mnie "made in Japan" to ogromna radość. :)

 

Zależy mi również by mój zegarek był zegarkiem z "duszą".

Poza noszeniem uwielbiam zegarki oglądać, czyścić, ustawiać i odkładać na czas nienoszenia. Chcę by nowy zakup był czymś czemu ja mogę nadać wartość nawet jeśli nie będzie to wartość stricte materialna (chociaż dla mnie 5 czy 6 tysięcy za zegarek to wcale nie tak mało).

 

Patrząc na podsumowanie według mnie w parametrach prowadzi Orient Star, natomiast pozostałe dwa przeganiają go prestiżem.

W ciągu najbliższych dwóch tygodni mam w planach wybrać się do sklepu stacjonarnego i sprawdzić jak te modele leżą na moim nadgarstku.

Następnie zamawiam.

 

Wszelkie Wasze opinie są mile widziane. :)

Myślę, że to co tutaj przeczytam pod moim postem również będzie miało wpływ na zakup. :)

z3440590395975_1b6d20f43e204c8440d8d72ee8057ea6_44463d07dec9497eb0bd566728aca425_master.jpg

FC-335MC4P6.jpg

f0171a45-e025-4aa9-a380-51a19f91876b_1024x1024.jpg

Ja osobiście wybrałbym OS, sam napisałeś że bliżej Ci do zegarków japońskich, pozatym in-house z dłuższą rezerwą chodu. Jakbyś chciał kupić FC z manufakturowym mechanizmem to przyjdzie Ci za niego sporo zapłacić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od siebie dodam tylko tyle, że jeśli lubisz dłubać przy zegarku, to Szwajcary są łatwiejsze w (samodzielnej) regulacji odchyłki dobowej.

Poza tym obie konstrukcje znane i nieskomplikowane w ewentualnej naprawie czy serwisowaniu.

Brać ten który się podoba :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez Depipi
      Poszukiwania idealnego czasomierza do noszenia na co dzień dobiegły końca, gdy moje spojrzenie padło na zegarek Ball Fireman Enterprise o numerze referencyjnym NM2098C-S20J-BK. Wystarczyło jedno spojrzenie na wskazówki sekundnika ozdobione historyczną sygnaturą „RR”, bym wiedział, że to ten. Ta delikatna i zarazem mówiąca wiele historia fascynuje mnie bardziej niż cokolwiek innego na rynku - z wyjątkiem oczywiście oferty Longines, której subtelność również mnie zachwyciła.
       
      Ball i Longines, dwie marki, które od lat uznawane są za kwintesencję elegancji i precyzji w świecie zegarmistrzostwa. Ich niezwykłe dziedzictwo to coś więcej niż tylko pomiar upływu czasu - to opowieść o pasji, innowacji i doskonałości. Dlatego też wybór pomiędzy nimi był dla mnie wyzwaniem. Jednakże, gdy spojrzałem na zegarek Ball Fireman Enterprise, wiedziałem, że to właśnie ten zegarek łączy w sobie wszystko, czego szukałem.
       

       
      Teraz, nosząc go na moim nadgarstku, czuję, że mam nie tylko coś pięknego, ale również coś, co ma znaczenie - połączenie historii, tradycji i nowoczesności, które sprawia, że każdy moment staje się wyjątkowy.
       
      Choć prezentowany model jest podstawowym i najtańszym w ofercie firmy, nie oznacza to wcale niższej jakości wykonania czy stosowania gorszych materiałów. Zegarek Fireman od Ball’a wyróżnia się jakością wykonania i dbałością o detale typowe dla marki. Co więcej, jest to jeden z niewielu modeli oferowanych przez Balla, który jest odbierany jako bardziej elegancki niż sportowy.
       

       
      Już na pierwszy rzut oka zwraca uwagę minimalistyczny design tarczy, pozbawiony zbędnych elementów, co sprawia, że odczytanie czasu jest intuicyjne i łatwe w każdych warunkach świetlnych. Obecność trytu oraz wewnętrznej powłoki antyrefleksyjnej zapewnia czytelność przy różnym nasłonecznieniu.
      Producent oferuje dwie wersje kolorystyczne tarczy - czarną i białą. Warto jednak zauważyć, że w obydwu wariantach datownik ma takie samo tło, co może prowadzić do zbyt wysokiego kontrastu w przypadku wyboru zegarka z czarną tarczą.
       

       
      Bransoleta ma jednakową szerokość na całej długości, co nadaje charakterystyczny wygląd sportowego modelu z nutą elegancji. Zarówno koperta, jak i bransoleta są wykonane w całości ze stali nierdzewnej klasy 904L. Ta szczególna stal, z dodatkową zawartością miedzi, cechuje się jeszcze wyższą odpornością na korozję, kwasy, wysokie temperatury oraz uszkodzenia mechaniczne, dzięki czemu osiąga jeszcze wyższą twardość w porównaniu do tradycyjnych stali nierdzewnych wykorzystywanych w zegarmistrzostwie.
       

       
      Aktualnie tylko dwie marki zegarmistrzowskie, Rolex i Ball, korzystają ze stali 904L. Dlaczego producenci podejmują taką decyzję? Aby osiągnąć jeszcze wyższą jakość. Jeszcze wyższą precyzję wykonania. Chcąc zapewnić zegarkom trwałość na najwyższym poziomie, wybierają stal o jeszcze lepszych właściwościach. Dążąc do doskonałości.
      Warto również zwrócić uwagę na jakość wykonania ogniw bransolety, które posiadają bardzo gładką powłokę pozbawioną ostrych krawędzi. To szczegół, który podkreśla dbałość producenta o detale i użytkowników, zapewniając komfort noszenia nawet podczas codziennego użytkowania.
       

       
      Mechanizm automatyczny zastosowany przez Ball Watch Company w modelu NM2098C-S20J-BK nosi oznaczenie RR1103. Zgodnie z dostępnymi informacjami, opiera się on na klasycznym ETA 2824-2 w wersji elabore, wyposażonym w 25 kamieni łożyskowych oraz rezerwę chodu wynoszącą 38 godzin. Warto przypomnieć, że mechanizmy tej klasy są regulowane w trzech pozycjach, a ich dzienne odchyłki nie powinny przekraczać +/- 7 sekund. Pierwsze pomiary własne potwierdzają, że odchyłka dobowego działania wynosi zaledwie trzy sekundy z tendencją do utrzymania tego wyniku nawet przy codziennym noszeniu.
       

       
      Bardzo dużym zaskoczeniem okazało się, jak doskonale zegarek leży na nadgarstku. Pomimo średnicy koperty wynoszącej 40 mm i odległości "lug to lug" wynoszącej 48,5 mm, idealnie dopasowuje się do wielu standardowych nadgarstków, stanowiąc solidną konkurencję dla wielu zegarków przeznaczonych do codziennego noszenia. Patrząc na zegarek z boku, widoczne jest, że uszy koperty są najbardziej wysuniętym w dół elementem, co przekłada się na komfort i idealne dopasowanie do nadgarstka.
      Zapięcie bransolety, składające się z trzech elementów, stanowi patent firmy Ball. Jednym z jego zdecydowanych atutów jest harmonijne wpasowanie się w całościowy design zegarka. Chociaż otwieranie zapięcia może wymagać pewnego przyzwyczajenia, warto zauważyć, że mechanizm jest wyposażony w blokadę uniemożliwiającą przypadkowe otwarcie.
       

       
      To było moje pierwsze doświadczenie z trytem, i na początku miałem obawy, że pałeczki z systemem Night Reading Evolution z biegiem lat mogą negatywnie wpłynąć na wygląd tarczy i całego zegarka. Okazało się jednak, że była to niewłaściwa obawa. Tryt zamknięty w szklanych tubkach w ciągu dnia prezentuje się jak subtelnie zabarwione indeksy ze szkła, co ostatecznie wpływa korzystnie na cały design. Doceniłem to szczególnie w zimowe poranki, kiedy słońce wstaje o 7:40, a ja muszę być gotowy do wyjścia z domu już o piątej rano.
       

       
      Żywotność trytu w zegarkach Ball wynosi przewidziana jest na 25 lat, przy czym połowiczny rozpad następuje po około 12,32 latach. Po upływie tego czasu można wymienić tarczę wraz ze wskazówkami na nowe w ramach serwisu. Na dzień dzisiejszy koszt takiej usługi wynosi 1 860 zł.
       

       
      Zegarek dostępny w oficjalnym polskim sklepie to koszt rzędu 6 270 zł.
      W kategorii oferowanej jakości w stosunku do ceny, trudno znaleźć markę lub model, który mógłby konkurować z tym zegarkiem. Osobiście jednak, byłbym skłonny do dopłaty za mechanizm klasy Top lub COSC.
       

    • Przez Depipi
      Post ten jest moim drugim podejściem w poszukiwaniu drugiego zegarka automatycznego.
      W poprzednim wątku zatytułowanym „automat do noszenia „na co dzień” ” poszukiwałem zegarka japońskiego, mniej formalnego z naciskiem na open heart, wskaźnik położenia księżyca, na skórzanym pasku- budżet wynosił wtedy 6500.
       
      Szukając, przymierzając, a także czytając zmieniłem preferencje dotyczące poszukiwanego zegarka.
       
      Interesuje mnie:
      ·        Zegarek „swiss made”
      ·        Napęd mechaniczny z automatycznym naciągiem
      ·        Płaskie, szafirowe szkło z mile widzianym antyrefleksem
      ·        Minimalistyczna, piękna tarcza (dopuszczam wskaźnik dnia miesiąca, rezygnuję z open heart, księżyca i wskaźnika rezerwy chodu)
      ·        Raczej skórzany, czarny pasek jednak ze względu na cel (zegarek do noszenia na co dzień do pracy, do koszuli, coś formalnego ale mniej niż moje dotychczasowe Seiko SARB065) dopuszczam bransoletę
      ·        Średnica koperty maksymalnie 41, idealnie będzie 40. Nadgarstek w obwodzie ma 18,5 cm.
       
      Zamiast tych wszystkich udziwnień i komplikacji chcę postawić na dobry, sprawdzony i trwały mechanizm.
      W czytanych testach podobają mi się:
      ·        Mechanizmy o wysokiej częstotliwości pracy (28800/h)
      ·        Rezerwa chodu wynosząca powyżej 50 godzin, blisko 70 byłoby idealnie (odkładając zegar z piątku na poniedziałek)
      ·        Zastosowanie krzemowej sprężyny balansu
      ·        Jeżeli będzie to ETA lub pochodna tego mechanizmu to mile widziana w wersji TOP lub COSC
       
      Marki zegarków, które zrobiły na mnie wrażenie podczas poszukiwań:
      ·        Longines- styl i wzornictwo, które ewidentnie do mnie trafiają
      ·        Ball- jest w nich coś wyjątkowego
      ·        Cuervo Y Sobrinos- wyglądają bardzo niepowtarzalnie
       
      Mile widziane Wasze zegarkowe propozycje oraz opinie.
      Nie rozumiem jednego. Czytając opinie o Cuervo na hiszpańskich forach oraz na reddit wszyscy piszą, że są za drogie względem mechanizmów, które oferują. Przykładowo ich mechanizm CYS 5124 oparty jest na Joux-Perret G-100, a ten z kolei kompatybilny jest z ETA 2824-2.
      Tylko… czy w przypadku innych producentów zegarków jest inaczej?
      Rzeczywiście bardziej zawyżają ceny względem np. marki Longines?
       
      Przyznam, że poszukiwania prowadziłem również od drugiej strony- szukając mechanizmów, które mi się podobają, a dopiero następnie zegarków wyposażonych w wybrane mechanizmy.
      Być może to głupie rozumowanie ale średnio patrzę na zegarki o wartości 10 000 zł widząc ten sam mechanizm w zegarku za 2100 zł nawet, jeżeli ten pierwszy jest mocno dopieszczony.
       
      Mój nieprzekraczalny budżet to 8000 zł ale nie muszę go wykorzystać w całości- równie dobrze mogę kupić zegarek za 3000 zł jeżeli poczuję, że to jest to.
       
       
       
      W załączniku przesyłam kilka zdjęć dla rozbudzenia wyobraźni.
      Jeżeli moje wymagania są zbyt wygórowane w stosunku do założonej kwoty to idę na ustępstwa stawiając na pierwszym miejscu jakość mechanizmu.



    • Przez MichTheOne
      DUŻA I OSTATNIA OBNIŻKA CENY  🐢
       
      --------------------
       
      Sprzedaję SEIKO SRPC23K1 "Turtle".
       
      Jeden z najlepszych Żółwi ever.
      Takich zegarków w takiej cenie już nie ma (i nie będzie)  
       
      Zegarek jest używany, stan 7/10. Jestem drugim właścicielem. Zestaw obejmuje zegarek, bransoletę z wszystkimi ogniwami, oryginalne pudełko. Nie mam dowodu zakupu i papierków (pierwszy właściciel wyrzucił po upływie gwarancji...). Zakupiony pierwotnie z polskiego sklepu.
       
       

       
       

       
       
       
      Ryski i ślady używania są widoczne na bransolecie i elementach polerowanych koperty. Są to rysy powierzchniowe, standardowe od trzymania nadgarstka na biurku przy pracy z komputerem. Nie ma głębszych zadrapań, poza jednym niedużym przy lewym górnym uchu (zob, zdjęcia). Szkło bez skazy. Na bezelu jakieś drobne "dotknięcia" i mikrodrapki (zob. zdjęcia). Nosiłem ten zegarek codziennie przez kilka miesięcy, także nie ma wątpliwości że jest używany. Ale jest w dobrym stanie. 
       
      Naprawdę udany egzemplarz:
      bezel ładnie centruje  chapter ring idealnie spasowany mechanizm trzyma dobrze czas   
       
      Cena: 1300 zł    1000 zł
      w tym wysyłka paczkomatem InPost
      albo odbior osobisty Warszawa i okolice.
       
      Po więcej informacji zapraszam na priv.
      Michał
       
       

       
       

       
       

       
       

       
       

       
       

       
       

       
       

       
       

       
       

       
       

       
       

       
       

       
       

       
       

       
       
       
    • Przez budafok
      Dzień dobry, tak jak w tytule - zastanawiam się nad zakupem nowego EDC (jestem na etapie prób racjonalizowania sobie takiej decyzji w głowie). Budżet to do 1500 złotych - z mojej perspektywy naprawdę niemało, ale też nie muszę sobie odmawiać jedzenia aby tyle wydać, toteż nie chcę "zainwestować" takiej sumy w zły sposób. Przymierzałem w salonie Seiko presage cocktail i... pasował. Po prostu. Na styk, bo mój nadgarstek ma 16cm obwodu, ale po prostu pasował, co dało mi nadzieję że nie muszę koniecznie poruszać się wśród używanych modeli vintage poniżej 36mm jak do tej pory. Z różnymi zniżkami i promocjami mniej więcej zmieściłby się w budżecie. Zegarek należy raczej do popularnych więc domyślam się że z odsprzedażą używanego, tudzież serwisem nie powinno być kłopotów. Z drugiej strony, jestem w stanie kupić w podobnych pieniądzach Tissota Luxury z amerykańskiego sklepu na J (oczywiście liczę razem z prepaid taxes oraz po kuponach rabatowych i przewalutowaniu revolutem). Zegarek na zdjęciach mi się podoba, z tym że nie bardzo występuje stacjonarnie do przymierzenia w Polsce, ogólnie nie jest to raczej najpopularniejszy ich model (na tle PRX czy gentlemana) a każda strona inaczej podaje jego wymiary zewnętrzne, ponadto konsekwentnie ignorują parametr L2L (podobnie zresztą ma się to z tym Seiko). Mierząc w tym salonie chociażby Certinę DS-1 czy Tissota Chemin des Tourelles stwierdziłem że to stanowczo za duże dla mnie patelnie, boję się że z tym by było podobnie, a praktycznie odpada możliwość zwrotu za ocean. Wiem tyle, że Seiko ma szkło mineralne a Tissot ma szafirowe, czyli w teorii wygrywa na tym polu (nic dziwnego skoro w Polsce kosztuje dwa razy więcej niż Seiko), oba mają WR50, tarczę 41mm i są automatami na bransolecie. Martwi mnie natomiast mechanizm Powermatic 80, jak to po kilku latach od premiery wygląda z jego żywotnością, naczytałem się starych wpisów na tym forum że jest plastikowy, nienaprawialny i ogólnie omijać szerokim łukiem (może stąd ta cena na zachodzie? ale w takim razie skąd ta cena w Polsce?) - o mechanizmie 4r35 zaś ludzie piszą głównie w superlatywach, choć bardziej jako o wole roboczym. Nasuwają mi się zatem pytania: w którym przypadku za taką sumę rzeczywiście dostałbym więcej zegarka w zegarku (bo podobają mi się oba, ale dwóch nie potrzebuję  )? Czy da się kładąc je obok siebie na stole orzec tak po prostu: ten jest lepszy, ten jest gorszy? Jak wyglądają zakupy na Joma krok po kroku, czy warto, jak wygląda zawartość paczki w stosunku do kupna w Polskim sklepie? Jak wygląda ten Tissot w kwestii realnych wymiarów? - tu proszę forumowiczów posiadających takowy model o udostępnienie zdjęć z linijką  oraz dotyczące obu przypadków: czy w ogóle warto za takie pieniądze je rozważać, czy lepiej dla studenta wydać to na alkohol  ? Czy polubiłyby się z paskiem w przypadku okazjonalnego użycia ich do garnituru? Jak bardzo ten Tissot jest Szwajcarem a to Seiko Japończykiem (gdzie są tak naprawdę produkowane i montowane)? Uprzedzając, nie szukam porad w stylu "dołóż 5 tysięcy i kup starą złotą omegę, akurat mam na bazarku" ani "dla studenta najlepszy to kwarc casio za 100 złotych" - interesują mnie informacje tylko o modelach wymienionych wyżej, konkretnie referencje T086.407.22.067.00 i SRPE15J1, dodatkowo zachęcam ich użytkowników do podzielenia się feedbackiem z noszenia i przemyśleniami tutaj. Czy któryś kupię, tego jeszcze nie wiem, może nawet skończę z seagullem z peppera  . Z innych marek w podobnej cenie uważam że citizeny i orienty są gorzej wykonane (materiały koperty i bransolety, wygląd tarczy) i to po prostu czułem w rękach, a zegarki przebijające dla mnie wyglądem te z tego wątku to już zupełnie inna liga finansowo - i nie jest to w żadnym wypadku moja liga.
    • Przez SzukajacyPorady
      Cześć, od wielu miesięcy szukam zegarka automatycznego w cenie do max 1500 złotych. Spędziłem już chyba dziesiątki godzin na przeglądaniu ofert sklepów, filtrowaniu wyników itd. Zdecydowałem się na mesha jednak, bo nie chcę marnie skończyć jak to zwykle bywa z paskiem czy bransoletką. Będzie albo za luźna albo za ciasna. Mój wybór padł na dwa modele: Orient Contemporary RA-AC0E06E10B:

      Oraz Zeppelin Count Automatik 7656M-5:

      Oba zegarki są w podobnej cenie. Orient ma 100m wodoodporności i bardziej podoba mi się ciemniejszy kolor. Ma jedną poważną wadę: brak lumy, w nocy zero widoczności 😞. Zeppelin ma lumę, ale chyba nie jest mi po drodze z białą tarczą. Mam bowiem wrażenie że taka jasna tarcza sugeruje jednak pewien gejowski charakter/ styl zegarka.  Jeśli ktoś ma jakąś sugestię który z nich będzie lepszym wyborem to chętnie wysłucham. Pozdrawiam. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.