Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Matti

Płatności gotówką czy kartą?

Rekomendowane odpowiedzi

Jednak sam go założę :) Zawsze bardzo dużo płaciłem kartą a ostatnio mi się odmieniło i za wszystko co mogę płacę gotówką. Jedynie za mieszkanie, energię, internet, telefony, szkołę i.t.p. i.t.d. elektronicznie. Słyszałem jakiś czas temu, że płacenie gotówką pozwala na lepszą kontrolę wydatków i pozwala więcej oszczędzić. Po kilku miesiącach od stosowania tej formy potwierdzam to w 100%. Jakie są Wasze doświadczenia w płatności gotówką? :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Matti napisał(-a):

Jednak sam go założę :) Zawsze bardzo dużo płaciłem kartą a ostatnio mi się odmieniło i za wszystko co mogę płacę gotówką. Jedynie za mieszkanie, energię, internet, telefony, szkołę i.t.p. i.t.d. elektronicznie. Słyszałem jakiś czas temu, że płacenie gotówką pozwala na lepszą kontrolę wydatków i pozwala więcej oszczędzić. Po kilku miesiącach od stosowania tej formy potwierdzam to w 100%. Jakie są Wasze doświadczenia w płatności gotówką? :) 

 

Tu nie potrzeba żadnych doświadczeń. Gotówka to ostatni bastion wolności jaki w ogóle posiadamy. Bastion, który skutecznie się od lat kruszy.

Ja jakieś drobne bzdety płacę kartą, jednakże większości staram się operować gotówką, nie licząc przelewów firmowych. Na to już wpływu nie mamy, bo mamy narzucony limit płatności gotówkowej...

Zresztą i tak nas za chwilę będą maksymalnie kontrolować.

"Art. 7b ustawy o prawach konsumenta (wejdzie w życie z dn. 1 stycznia 2024 roku)

Konsument jest obowiązany do dokonywania płatności za pośrednictwem rachunku płatniczego, jeżeli jednorazowa wartość transakcji z przedsiębiorcą, bez względu na liczbę wynikających z niej płatności, przekracza 20 000 zł lub równowartość tej kwoty, przy czym transakcje w walutach obcych przelicza się na złote według średniego kursu walut obcych ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z ostatniego dnia roboczego poprzedzającego dzień dokonania transakcji”. "Limit płatności gotówką dla przedsiębiorców - 8 tys. zł od 2024 roku"

Oczywiście Minister Finansów pierd*li, że chodzi o popularyzację obrotu bezgotówkowego, tak jak jest to w krajach zachodnich(rozwiniętych). Koniowi, ma duży łeb...

 

Ale co tam, lepiej rzucić w eter jakiś temat "obyczajowy" np o Kościele, albo o aferze Wałęsa - Szreder(Natalia). Tym czasem od tyłu się nas zachodzi i krępuje coraz bardziej swobodę. To straszne, na co my się wszyscy godzimy.


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kartą faktycznie jakby łatwiej się wydaje bo gotówka w portfelu widocznie ubywa albo i się kończy. Z drugiej strony łatwość i dostępność transakcji kartą czy telefonem sprawia że ja właściwie bojkotuję już przybytki które tego nie umożliwiają - raz dlatego że nie chce mi się latać do bankomatu, słuchać że nie mają wydać itd a dwa że uznaję to za jakieś januszostwo.

Co do kontroli - wszystkie moje przychody są jawne, nie muszę ukrywać żadnych boków i niefakturowanych wpływów więc wydatki też są legalne, wątpię czy ktoś jest zainteresowany tym że dzisiaj w żabce w Rawiczu kupiłem mleko i bułki a rok temu byłem na Kanarach. A jak nawet to mam to gdzieś, problem mają bardziej ci którzy chcieliby coś ukryć albo wierzą w spiski "wpływowych ludzi" i chipy w szczepionkach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o płatności między firmami powiedzmy, że jeszcze to zrozumiem, chociaż uważam, że szara strefa i tak się ma bardzo dobrze w naszym kraju, bez względu na płatności czy to gotówka czy elektronicznie. Z drugiej strony, sprzedawałem ostatnio auto i kilkadziesiąt tysięcy łatwiej mi było przyjąć przelewem niż gotówką. Bo gotówkę wolałbym wziąć od klienta jednak bezpośrednio w banku. Większym problem będzie wprowadzenie limitów dla osób prywatnych, miało być od nowego roku, ale chyba przed wyborami na razie zarzucili pomysł.

4 minuty temu, Bugs napisał(-a):

Kartą faktycznie jakby łatwiej się wydaje bo gotówka w portfelu widocznie ubywa albo i się kończy. Z drugiej strony łatwość i dostępność transakcji kartą czy telefonem sprawia że ja właściwie bojkotuję już przybytki które tego nie umożliwiają - raz dlatego że nie chce mi się latać do bankomatu, słuchać że nie mają wydać itd a dwa że uznaję to za jakieś januszostwo.

Co do kontroli - wszystkie moje przychody są jawne, nie muszę ukrywać żadnych boków i niefakturowanych wpływów więc wydatki też są legalne, wątpię czy ktoś jest zainteresowany tym że dzisiaj w żabce w Rawiczu kupiłem mleko i bułki a rok temu byłem na Kanarach. A jak nawet to mam to gdzieś, problem mają bardziej ci którzy chcieliby coś ukryć albo wierzą w spiski "wpływowych ludzi" i chipy w szczepionkach.

Z tym Januszowaniem to trochę połynąłeś... Gotówka w niczym nie jest "gorsza" od karty, znam ludzi którzy w ogóle karty nie używają i bynajmniej nie są Januszami. Rzeczywiście czasem wydanie reszty może być problemem, ale żadnym problemem dla mnie nie jest posiadanie na bieżąco w portfelu banknotów: 20, 50 i kilka setek. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Autor1984 napisał(-a):

Zresztą i tak nas za chwilę będą maksymalnie kontrolować.

"Art. 7b ustawy o prawach konsumenta (wejdzie w życie z dn. 1 stycznia 2024 roku)

Konsument jest obowiązany do dokonywania płatności za pośrednictwem rachunku płatniczego, 


jest duże prawdopodobieństwo ze przepis wejdzie w życie ale to się dopiero wazy…

tymczasem fiskus dostał prawo wglądu w rachunki bankowe obywateli bez konieczności wcześniejszego wszczynania postępowań, ewenement na skale światowa  

 

podczas płatności posługuje się kartami, tak mi wygodniej, proporcje to 80:20 na korzyść ww., kontrole nad finansami utrzymuje prowadząc ewidencje wydatków w programie Finanse Domowe 2


Są ludzie, którzy przez całe życie spogladają na zegarek, a mimo to zawsze się spóźniają. (A. Czechow)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co napisał Autor1984 wynika, że chcą wprowadzić limit 20000 dla osób prywatnych od 1.01.2024, wydaje mi się, że jednak ten przepis nie wejdzie od nowego roku. Trochę to wszystko za szybko.

9 minut temu, neclocus napisał(-a):


jest duże prawdopodobieństwo ze przepis wejdzie w życie ale to się dopiero wazy…

tymczasem fiskus dostał prawo wglądu w rachunki bankowe obywateli bez konieczności wcześniejszego wszczynania postępowań, ewenement na skale światowa  

 

podczas płatności posługuje się kartami, tak mi wygodniej, proporcje to 80:20 na korzyść ww., kontrole nad finansami utrzymuje prowadząc ewidencje wydatków w programie Finanse Domowe 2

Myślisz, że nigdzie na świecie tak nie ma? Tylko u nas US-y mają taką swobodę? Ewidencja wydatków fajna rzecz, mi się nie chce kolejnych słupków na komputerze tworzyć, wystarczy, że na co dzień firmę obsługuję, dlatego komputer też staram się ograniczać, wzrok oszczędzać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Bugs napisał(-a):

Kartą faktycznie jakby łatwiej się wydaje bo gotówka w portfelu widocznie ubywa albo i się kończy. Z drugiej strony łatwość i dostępność transakcji kartą czy telefonem sprawia że ja właściwie bojkotuję już przybytki które tego nie umożliwiają - raz dlatego że nie chce mi się latać do bankomatu, słuchać że nie mają wydać itd a dwa że uznaję to za jakieś januszostwo.

Co do kontroli - wszystkie moje przychody są jawne, nie muszę ukrywać żadnych boków i niefakturowanych wpływów więc wydatki też są legalne, wątpię czy ktoś jest zainteresowany tym że dzisiaj w żabce w Rawiczu kupiłem mleko i bułki a rok temu byłem na Kanarach. A jak nawet to mam to gdzieś, problem mają bardziej ci którzy chcieliby coś ukryć albo wierzą w spiski "wpływowych ludzi" i chipy w szczepionkach.

Tu nie chodzi o Twoją jawność przychodów i o to czy ktoś będzie kontrolował Twoje zakupy w kiosku ruchu.

Problem leży w czymś takim jak choćby tajemnica lekarska, która przestanie istnieć. I to już jest powód, aby się temu opierać.

Wystarczy trochę wyobraźni, by wiedzieć dla przykładu, że nie uzyskasz kredytu na rozwój firmy, ze względu na leki, które być może kupujesz. Naturalnie system ewidencjonowania recept farmaceutycznych istnieje, bo żyjemy gdzie żyjemy, kontroluje się to, czy kupisz sobie antybiotyk na chore gardło czy nie. A prościej byłoby iść do lekarza, a on na kartce wydrukowałby ile i jakich leków potrzebujesz np. do następnej kontroli.

 

 

 


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Matti napisał(-a):

Myślisz, że nigdzie na świecie tak nie ma? Tylko u nas US-y mają taką swobodę?


mysle ze na świecie jest wiele krajów z totalitarnym ustrojem gdzie fiskus ma takie uprawnienia ale zdaje sie ze nie o to chodzi 


Są ludzie, którzy przez całe życie spogladają na zegarek, a mimo to zawsze się spóźniają. (A. Czechow)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem ostatnio w Polsce i płaciłem tyko gotówką. To nieporozumienie. W Lidlu tylko kasy samoobsługowe, które nadzoruje jedna osoba. Musiałem skasować swoje rzeczy, ona musiała to zaakceptować, wydrukować kupon po czym musieliśmy przejść na normalną kasę gdzie zeskanowała kupon i dopiero przyjęła gotówkę i wydała resztę. Szkoda czasu. W innych sklepach też prosili o kartę bo nie mieli reszty. Widać, że gotówka odchodzi do historii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, neclocus napisał(-a):


mysle ze na świecie jest wiele krajów z totalitarnym ustrojem gdzie fiskus ma takie uprawnienia ale zdaje sie ze nie o to chodzi 

No nie o to chodzi, ale podkreśliłeś, że u nas to ewenement na skalę światową :).

17 minut temu, Rebrov napisał(-a):

Byłem ostatnio w Polsce i płaciłem tyko gotówką. To nieporozumienie. W Lidlu tylko kasy samoobsługowe, które nadzoruje jedna osoba. Musiałem skasować swoje rzeczy, ona musiała to zaakceptować, wydrukować kupon po czym musieliśmy przejść na normalną kasę gdzie zeskanowała kupon i dopiero przyjęła gotówkę i wydała resztę. Szkoda czasu. W innych sklepach też prosili o kartę bo nie mieli reszty. Widać, że gotówka odchodzi do historii.

Nie odchodzi, nie odchodzi, to że w Lidlu jest trudniej zapłacić gotówką nie jest tego dowodem. Kwestia przyzwyczajenia - ja wychowałem się w czasach, kiedy kart nie było, dobrze je pamiętam i mam nadzieję, że jeszcze wiele lat gotówka w obiegu będzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Bugs napisał(-a):

Kartą faktycznie jakby łatwiej się wydaje bo gotówka w portfelu widocznie ubywa albo i się kończy. 


Ale jak ubywa to wypłacasz z bankomatu więc?

 

Jak dla mnie gotowka mogla by nie istniec. 
Jaki sens jest wyplacac gotowke z bankomatu i placic nia na codzien?

Zeby rzad nie wiedzial ile bulek kupiles?


 

Sens by byl jakbys dostawal pensje w gotowce i wszystko placil gotowka. 
 

Tak samo ograniczenie wydatkow. Jak to sobie wyobrazasz? Idziesz do Biedry i na biezaco liczysz ile masz kasy w portfelu i ile kosztuja zakupy? Odkladasz za droga cebule i marchew?

 

Oszczedzanie to jest w glowie. Ograniczasz przede wzzystkim rzeczy niepotrzebne, uzywki, slodycze a potem szukasz promocji. Trzymanie kasy w portfelu nic ci nie da. 


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Płacę wyłącznie kartą, a w zasadzie telefonem. Większej gotówki nie widziałem na oczy od ładnych paru lat już, dla mnie mogłaby zupełnie nie istnieć. 

 

Bardzo doceniam to, jak nasz kraj jest rozwinięty w dziedzinie elektronicznych płatności, to jedna z nielicznych rzeczy z których naprawdę można być tu dumnym. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Lawnowerman: Nie zgadzam się, w moim przypadku płacenie gotówką przyniosło wymierny efekt. biorę 100 na zakupy, w domu wcześniej robię listę i wydaje maksymalnie 100, ewentualnie mniej ot cała filozofia. Jak potrzebne większe zakupy robię listę i biorę 200 zł.

Edytowane przez Matti
..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, Matti napisał(-a):

@Lawnowerman: Nie zgadzam się, w moim przypadku płacenie gotówką przyniosło wymierny efekt. biorę 100 na zakupy, w domu wcześniej robię listę i wydaje maksymalnie 100, ewentualnie mniej ot cała filozofia. Jak potrzebne większe zakupy robię listę i biorę 200 zł.


 

Znasz ceny na pamiec? Plis. Chyba ze po chleb i ser idziesz….

 

A jak zakupy wyjdą 210 to co? Odkładasz smalceson przy kasie?

 


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A nie możesz zrobić wcześniej listy i zapłacić kartą ? Przypomina mi to niektórych ludzi, którzy pakują cały koszyk idą do kasy i mówią kasjerce, żeby kasowała do 100 zł i resztę zostawiła

22 minuty temu, Matti napisał(-a):

@Lawnowerman: Nie zgadzam się, w moim przypadku płacenie gotówką przyniosło wymierny efekt. biorę 100 na zakupy, w domu wcześniej robię listę i wydaje maksymalnie 100, ewentualnie mniej ot cała filozofia. Jak potrzebne większe zakupy robię listę i biorę 200 zł.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Robię listę, nie muszę znać cen, wiem, kiedy za zakupy na pewno wydam poniżej 100 a kiedy pod 200. Nigdy nie jest tak, że zamierzam wydać na jedzenie 50 a w sklepie nagle wychodzi 150. Naprawdę nie widzę problemu w płatności gotówką w sklepach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Lawnowerman@meinardpodziwiam Was. Na prawdę.

Dla mnie gotówka do przede wszystkim wolność i bezpieczeństwo.

Co zrobicie w przypadku blokady kont? Co zrobicie w przypadku, gdy musicie wykupić natychmiast lek dla dziecka, a bank ma problemy z transferami. Co również zrobicie, gdy padną terminale?

W dobie dzisiejszej techniki i wojny cybernetycznej sądzę, że dla specjalistów sparaliżowanie płatności elektronicznych dowolnego banku to żaden problem. 

Pamiętacie jak ten komuch Trudeau groził Kanadyjczykom blokadom kont? A co w przypadku wojny?

Podziwiam wiarę w ludzi i sprzęt, który kompletnie nie jest zależny od Was.

 

A co do oszczędności: rachunek kosztuje, prowizje, terminale, etc, to są wszystko koszty.

Edytowane przez Autor1984

"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koszty i tak już są przerzucone na klientów nie ważne czy płacisz gotówką czy kartą. W przypadku wojny to złotówką będziesz mógł sobie w piecu napalić, taką będzie mieć wartość. Chyba, że jesteś przygotowany na każdą ewentualność i masz w piwnicy sztabki złota i nadmiarową gotówkę wymieniasz na dolary. Pytanie tylko jak to przez granicę przewieziesz. Zbyt dużo teorii spiskowych

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego trzeba mieć w domu dolary, euro i ewentualnie funty :) Sztabka złota to już wersja deluxe, ale super jakby była. Piszę to zupełnie poważnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Rebrov napisał(-a):

Koszty i tak już są przerzucone na klientów nie ważne czy płacisz gotówką czy kartą. W przypadku wojny to złotówką będziesz mógł sobie w piecu napalić, taką będzie mieć wartość. Chyba, że jesteś przygotowany na każdą ewentualność i masz w piwnicy sztabki złota i nadmiarową gotówkę wymieniasz na dolary. Pytanie tylko jak to przez granicę przewieziesz. Zbyt dużo teorii spiskowych

Tu nie chodzi o teorie spiskowe, tylko o niezależność.


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Autor1984 napisał(-a):

@Lawnowerman@meinardpodziwiam Was. Na prawdę.

Dla mnie gotówka do przede wszystkim wolność i bezpieczeństwo.

Co zrobicie w przypadku blokady kont? Co zrobicie w przypadku, gdy musicie wykupić natychmiast lek dla dziecka, a bank ma problemy z transferami. Co również zrobicie, gdy padną terminale?

W dobie dzisiejszej techniki i wojny cybernetycznej sądzę, że dla specjalistów sparaliżowanie płatności elektronicznych dowolnego banku to żaden problem. 

Pamiętacie jak ten komuch Trudeau groził Kanadyjczykom blokadom kont? A co w przypadku wojny?

Podziwiam wiarę w ludzi i sprzęt, który kompletnie nie jest zależny od Was.

 

A co do oszczędności: rachunek kosztuje, prowizje, terminale, etc, to są wszystko koszty.

 

Wybacz, nie chcę żeby to źle zabrzmiało, ale to co piszesz zalatuje foliarstwem. I przede wszystkim naiwnością, jeśli myślisz, że kolorowe papierki z cyferkami będą jakimkolwiek zabezpieczeniem w przypadku tak gigantycznego kryzysu który skutkowałby blokadą elektronicznego pieniądza. 

 

Sytuacje jakie opisujesz to wydumane problemy rodem z forum dla prepersów i trochę nie widzę sensu adresowania tego, bo to rozważania na dużym poziomie abstrakcji, i szkoda sobie zawracać gitarę takimi scenariuszami. Tym bardziej, że to nie ma końca - zawsze znajdzie się taki problem, którego teoretycznie nie da się przeskoczyć, zaczynając od utraty prądu po atak kosmitów. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, meinard napisał(-a):

 

Wybacz, nie chcę żeby to źle zabrzmiało, ale to co piszesz zalatuje foliarstwem. I przede wszystkim naiwnością, jeśli myślisz, że kolorowe papierki z cyferkami będą jakimkolwiek zabezpieczeniem w przypadku tak gigantycznego kryzysu który skutkowałby blokadą elektronicznego pieniądza. 

 

Sytuacje jakie opisujesz to wydumane problemy rodem z forum dla prepersów i trochę nie widzę sensu adresowania tego, bo to rozważania na dużym poziomie abstrakcji, i szkoda sobie zawracać gitarę takimi scenariuszami. Tym bardziej, że to nie ma końca - zawsze znajdzie się taki problem, którego teoretycznie nie da się przeskoczyć, zaczynając od utraty prądu po atak kosmitów. 

Nie @meinardja przede wszystkim w bardzo ograniczonym stopniu wierzę w instytucje finansowe. Może to dla Ciebie foliarstwo, ale w moim mniemaniu, to zdrowy rozsądek. Naturalnie nie odbierz tego personalnie. Rząd dziś może ustalić Ci takie warunki, że palcem nie ruszysz. Wystarczy cofnąć się trochę w czasie. Gdzie przedsiębiorca z innym przedsiębiorcą nie mógł się spotkać, bo jakiś urzędas tak sobie wymyślił w głowie. Jak się okazało wszystkim można zarządzać centralnie. Więc ostrożności nigdy za wiele.


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Popieram Autora1984 w całej rozciągłości.

Na własnym przykładzie - nie było wojny ani wielkiego krachu, wystarczyło że Odra wylała. 

W 1997 r. w mojej mieścinie pozdejmowali wszystkie bankomaty, zamknęli banki,

i gdyby nie gotówka byłoby niewesoło...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Autor1984Czyli rozumiemy,że dla ostrożności pobierasz wypłatę wyłącznie w gotówce i całość nosisz przy sobie? Bo przecież jak wysiądzie system i cały świat to nie dojedziesz do ogródka, gdzie masz zakopane "lokaty"?

A jak wygląda walka z inflacją w tym przypadku? Kopiujesz na ksero?

Przecież każdy z nas ma jakiś rozum, i nawet płacąc w 99% kartą ma jakiś zapas gotówki na czarną godzinę... ale to nie znaczy, że mam nosić na basen 10koła w gaciach....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.