Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Valygaar

Rynek pracy w PL

Rekomendowane odpowiedzi

14 godzin temu, Valygaar napisał(-a):

Ale to w gruncie rzeczy nikogo nie obchodzi. Poza przedsiębiorcami. Są zbyt małą, rozproszoną siłą i mają za dużo rozsądku, żeby "dymić".

Pozostaje robić swoje i nie spalać się w kwestiach totalnie poza twoim wpływem. To jest bardzo trudne dla ludzi mających horyzont nieco szerszy niż czubek własnego nosa. Ale ja już doszedłem jakiś czas temu do smutnego wniosku, że egoizm to jedna z najważniejszych cech przedsiębiorcy gwarantujących jako takie szanse w starciu z systemem.

Pciembiorcy, chlebodawcy, sól tej ziemi, jedyni myślą o przyszłości kraju, uciskani najniższymi podatkami w Europie od lata dokładają do interesu tylko po to żeby inni mieli pracę (ofkors za minimalną, dlatego jej podnoszenie tak boli januszerke).


1dFQTya.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, nicon napisał(-a):

Pciembiorcy, chlebodawcy, sól tej ziemi, jedyni myślą o przyszłości kraju, uciskani najniższymi podatkami w Europie od lata dokładają do interesu tylko po to żeby inni mieli pracę (ofkors za minimalną, dlatego jej podnoszenie tak boli januszerke).

Co Ty gadasz, większość dokłada do interesu, aby ludzie mieli pracę!

pracodawcA.jpg


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niech żyje socjal-populizm. Nieważne czy pisowski czy platformerski. Jedna banda lewusów i złodzieji 

Edytowane przez loco50

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Universe 25: Eksperyment z niepokojącymi wynikami Johna Calhouna

 

IMG_6064.thumb.jpeg.3bc93050766b0414547b3083598ad77d.jpeg

 

alternatywne zakończenie 

 

IMG_6065.thumb.jpeg.09094c4ff066f38b8a737b02c738a3f9.jpeg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zwłaszcza do tych wieszczących kres tych darmozjadów programistów. ;)
 

 


FS: Zenith A384 | Grand Seiko SBGX093

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z braku czasu obejrzałem kilka minut pod koniec.

Jakies podsumowanie, komentarz z twojej strony do filmu?

Generalnie zwrócę uwagę na jeden fakt - prompter/operator to jest mega perspektywiczny i niejako naturalnie wypchnięty zawód. Wielu programistów uchwyciło się tej myśli po pierwszym szoku, kiedy student z dyplomem nie mógł zawołać 15 tys. netto w pierwszej pracy i nastroje w branży ostro pikowały (poza zarządami i działami kadr). Ale żeby być w tym dobrym nie musisz być inżynierem, programistą, byłym informatykiem itp. Możesz być polonistą, który nie potrafił wywołać wiersza poleceń w windzie, a teraz pisze najskuteczniejsze prompty dla całych działów w korpo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, Valygaar napisał(-a):

Generalnie zwrócę uwagę na jeden fakt - prompter/operator to jest mega perspektywiczny i niejako naturalnie wypchnięty zawód. Wielu programistów uchwyciło się tej myśli po pierwszym szoku, kiedy student z dyplomem nie mógł zawołać 15 tys. netto w pierwszej pracy i nastroje w branży ostro pikowały (poza zarządami i działami kadr). Ale żeby być w tym dobrym nie musisz być inżynierem, programistą, byłym informatykiem itp. Możesz być polonistą, który nie potrafił wywołać wiersza poleceń w windzie, a teraz pisze najskuteczniejsze prompty dla całych działów w korpo.

 

Czy masz sensowną wiedzę około-IT? Po tym, co napisałeś, wnioskuję, że bliską zeru, tzn. taką jak wspomniany polonista. ;) Co Ci z prompta, który da potencjalnie sensowną odpowiedź, jak nie jesteś nawet w stanie tego ocenić, czy rzeczywiście dostałeś to, co trzeba. Poza tym w razie jakiegokolwiek problemu nawet nie będziesz wiedział w co pchać łapki, bo masz zerową wiedzę. :) 

Odnośnie tych 15k dla juniora, to widzę, że może Ci pomóc to:
image.png.2d3a0b41dbb11195c342e493811cbae0.png
A tak na marginesie, to nie wiem, czy te 15k netto to realna stawka dla juniora... no ale jak ktoś jest inteligentny i ma skille, to czemu nie.


FS: Zenith A384 | Grand Seiko SBGX093

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zuckerbergowi to się pali pod d*pą teraz i zwalnia już trzeci rok, bo jego genialny pomysł rzucenia wszystkich rąk w Metaverse którego nikt nie chce używać, przepalił już ponad 60 miliardów dolarów. Gdyby nie zarabiali na sprzedawaniu narkotyku dla dzieci w postaci instagrama za który też będą płacić kary to już dawno poszedłby z torbami. No ale wiadomo, bogaty to na pewno się nie pomyli, raz się pomylił na 60 miliardów + 300 w postaci spadku wartości spółki, ale tym razem "wizjonerowi" z d*py z pewnością się powiedzie.

 


1dFQTya.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
36 minut temu, machlo napisał(-a):

 

Czy masz sensowną wiedzę około-IT? Po tym, co napisałeś, wnioskuję, że bliską zeru, tzn. taką jak wspomniany polonista. ;) Co Ci z prompta, który da potencjalnie sensowną odpowiedź, jak nie jesteś nawet w stanie tego ocenić, czy rzeczywiście dostałeś to, co trzeba. Poza tym w razie jakiegokolwiek problemu nawet nie będziesz wiedział w co pchać łapki, bo masz zerową wiedzę. :) 

Odnośnie tych 15k dla juniora, to widzę, że może Ci pomóc to:

A tak na marginesie, to nie wiem, czy te 15k netto to realna stawka dla juniora... no ale jak ktoś jest inteligentny i ma skille, to czemu nie.

W czym tkwi problem? Zapytałem jaki masz komentarz, refleksję do filmu a ty rzucasz jakieś szczeniackie wstawki 🤔

 

Mam wystarczająco dużą wiedzę o branży m.in. IT w kontekście AI, żeby wyrobić sobie własne zdanie. Nie będę się z tobą licytował i ci udowadniał, że opieram się na informacjach z pierwszej ręki, a nie przeczuciu wspartym materiałami pod tezę od nieobiektywnych autorów.

 

Ja nie zatrudniam i nie zamierzam zatrudniać żadnych programistów. Przykład z mojego postu powinien być ujęty w cudzysłów jako cytat. Wypowiedź właściciela średniej wielkości software house z Łodzi. Guzik mnie obchodzi czy ten absolwent zarabia 15, 1,5 czy 150 tys. Mówię o zjawisku. 

 

Co do promptowania, to pisałem w kontekście znacznie szerszym niż tylko wiedza programistyczna. Masz strasznie zawężony horyzont, na programistach się świat ani nie kończy, ani się nawet wokół nich nie kręci 🤷‍♂️

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, Valygaar napisał(-a):

Co do promptowania, to pisałem w kontekście znacznie szerszym niż tylko wiedza programistyczna. Masz strasznie zawężony horyzont, na programistach się świat ani nie kończy, ani się nawet wokół nich nie kręci 🤷‍♂️

 

Ani tym bardziej wokół ciebie się nie kręci panie wszechwiedzący prezesie gardzący niemal wszystkimi wokół. :)
Nie wiesz nic w temacie, nie rozumiesz, jak to działa, a się wypowiadasz - śmieszne to i ośmieliłem się to ci wytknąć.


FS: Zenith A384 | Grand Seiko SBGX093

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@machlo
Gar...co? Kim?🤔 Mój Boże... :) 

Coś cię niebywale osobiście ubodło i furia cię zaślepia. Niestety po mnie spływa jak po kaczce 🤷‍♂️

Rozmawiamy o meritum i próbujemy argumentować swoje opinie czy będziesz już wiecznym rewanżystą?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
2 godziny temu, Valygaar napisał(-a):

Wypowiedź właściciela średniej wielkości software house z Łodzi.

Czyli polskiemu Janusz-softowi zaświeciły się oczy, bo poczuł że wreszcie będzie mógł taniej zatrudnić klepacza najniższego levelu, bo i tak nie stać go na specjalistów wysokiej klasy. W takich firmach i tak nie ma innowacji tylko sprzedawanie programistów pod wynajem na kilogramy, dlatego zmiany związane z AI to mogą tylko z daleka powąchać. Nikt szanujący się i tak nie pracuje w SH u polaka-robaka.

Edytowane przez nicon

1dFQTya.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanie , nie związane z rynkiem pracy, ale z pracą i dochodem : wg Was , jaka jest definicja milionera ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Krakus1 napisał(-a):

A ja mam pytanie , nie związane z rynkiem pracy, ale z pracą i dochodem : wg Was , jaka jest definicja milionera ?

Milioner w Polsce to posiadacz Roleksa 😂.

A tak na poważnie, to wg mnie milioner to ktoś kto ma tyle środków, że właściwie może sobie pozwolić na luksusowe życie bez potrzeby zastanawiania się czy go na coś stać. Definicji milionera jest mnóstwo, bo to co dla jednego jest luksusem, dla drugiego może być normą. Co do klasyfikacji, dam przykład: w polskim banku w którym pracowałem, próg bankowości prywatnej (czyli, powiedzmy dla bogatych klientów) był na poziomie miliona złotych (może teraz jest wyższy). W spółce-matce, w bankowości prywatnej owym progiem było 5 milionów euro. Rozstrzał zatem ogromny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
39 minut temu, beniowski napisał(-a):

Milioner w Polsce to posiadacz Roleksa 😂.

A tak na poważnie, to wg mnie milioner to ktoś kto ma tyle środków, że właściwie może sobie pozwolić na luksusowe życie bez potrzeby zastanawiania się czy go na coś stać. Definicji milionera jest mnóstwo, bo to co dla jednego jest luksusem, dla drugiego może być normą. Co do klasyfikacji, dam przykład: w polskim banku w którym pracowałem, próg bankowości prywatnej (czyli, powiedzmy dla bogatych klientów) był na poziomie miliona złotych (może teraz jest wyższy). W spółce-matce, w bankowości prywatnej owym progiem było 5 milionów euro. Rozstrzał zatem ogromny.

Nic dodać, nic ująć.

 

Wydaje mi się, że znaczenie słowa milioner z biegiem czasu, trochę zostało umniejszone.

Dziś to miliarder częściej pojawia się na ustach osób, które patrzą z podziwem na tych, którzy są na topce(Musk, Bezos, Gates, Buffet, Arnault, Ellison).

Wcześniej milioner tak jak w tym filmie z Gajosem z 1977 roku, to człowiek, którego stać na modernizację "przedsiębiorstwa" bez zapożyczenia się w banku.

 

Dziś milioner w moim przekonaniu to człowiek, który wchodzi do salonu samochodów luksusowych i za przysłowiową "gotówkę" bierze konfigurację samochodu taką jaka mu się żywnie podoba. To człowiek, który kupuje kilkanaście mieszkań w centrum Warszawy, z których może czerpać dochód pasywny. To człowiek, który kupuje ziemię, złoto, diamenty, akcje, krypto w ilości, która czyni go osobą majętną; posiadając jednocześnie taką poduszkę w gotówce, że jak utopi, to najwyżej będzie szlochał przez godzinę...

 

Miliarder robi to samo, tylko już nie w detalu tylko w hurcie. I zamiast aut kupuje Jeta, Jacht i Zamek ;)

 


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Krakus1 napisał(-a):

jaka jest definicja milionera ?

 

ja bym powiedział że kto ktoś kto obraca milionami. Zdecydowanie nie jest to osoba posiadająca milion na koncie albo w ruchomościach/nieruchomościach 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
1 godzinę temu, Krakus1 napisał(-a):

A ja mam pytanie , nie związane z rynkiem pracy, ale z pracą i dochodem : wg Was , jaka jest definicja milionera ?


Moim zdaniem definicja wynika z nazwy (po części). Ja bym powiedział, że to jest ktoś, to zarabia rocznie od miliona w górę. I nie mieszałbym w to progów bankowych na cokolwiek. 

Edytowane przez Szymon.

Instagram: @my.nickname.was.taken || FS: Titoni Seascoper 300, H.G.P. Diver 200m Automatic, Certina Blue Ribbon '74

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Ciekawe. Ja bym tego nie uzależniał od tego typu dochodu a raczej stanu posiadania (np. kilka - kilkanaście milionów w różnych aktywach) i wydatków  (np. mozesz wydawać na zdrowie swoje lub rodziny sporo) - co z ciebie za milioner jak masz wydatków w miesiącu/roku tyle, że nie odłożysz co rok kilkaset tysięcy;) - jeśliby patrzeć kryteriami o których wspomniałeś to poznałem na tym forum i wokół zegarkowej braci wielu milionerów;)

Edytowane przez eye_lip

Instagram.com/horlobby.watches

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, eye_lip napisał(-a):

Ciekawe. Ja bym tego nie uzależniał od tego typu dochodu a raczej stanu posiadania (np. kilka - kilkanaście milionów w różnych aktywach) i wydatków  (np. mozesz wydawać na zdrowie swoje lub rodziny sporo) - co z ciebie za milioner jak masz wydatków w miesiącu/roku tyle, że nie odłożysz co rok kilkaset tysięcy;) - jeśliby patrzeć kryteriami o których wspomniałeś to poznałem na tym forum i w okół zegarkowej braci wielu milionerów;)


Za taką definicją ustalana jest liczba milionerów w Polsce. Ale zapewne będzie to coś pomiędzy tym o czym mówię ja, a tym o czym mówisz Ty. 
 


Instagram: @my.nickname.was.taken || FS: Titoni Seascoper 300, H.G.P. Diver 200m Automatic, Certina Blue Ribbon '74

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Krakus1 napisał(-a):

A ja mam pytanie , nie związane z rynkiem pracy, ale z pracą i dochodem : wg Was , jaka jest definicja milionera ?

Mniej więcej taka, jak definicja człowieka inteligentnego, albo pięknego - niby oczywista, ale nie do końca.

Kiedy się już doliczycie, to zakwalifikowanym ew. do tej grupy polecam:

 

image.thumb.png.b7e570410d4ff299fdfaf7c4c14dc911.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Krakus1 napisał(-a):

A ja mam pytanie , nie związane z rynkiem pracy, ale z pracą i dochodem : wg Was , jaka jest definicja milionera ?

Milioner, jak sama nazwa wskazuje ma miliony. Niekoniecznie musi to oznaczać bycie zamożnym czy bogatym.

W potocznym rozumieniu milioner to bogacz i tu - chyba w zależności od miejsca - to będzie posiadacz kilku krów, mieszkania, albo kilku domów, albo kilku zamków lub wysep albo dużej międzynarodowej korporacji o wielkiej wartości itd.

Wydaje mi się że posiadacza wolnych środków o wartości kilku milionów euro lub dolarów ( bez zobowiązań ) można już uznać za człowieka zamożnego, dla mnie spełniałby więc kryteria milionera. Albo inaczej - to ktoś kto może żyć na naprawdę wysokim poziomie już nigdy nie pracując. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
4 godziny temu, Bugs napisał(-a):

....... Albo inaczej - to ktoś kto może żyć na naprawdę wysokim poziomie już nigdy nie pracując. 

 

Moim zdaniem, życie bez jakiejkolwiek pracy jest ubogie, smutne i bezsensowne i to niezależnie czy będzie dotyczyło człowieka bardzo zamożnego czy bardzo ubogiego. 

Na ogół jest tak, że im człowiek więcej pracuje tym jest bogatszy, tylko ta praca różnie wygląda na każdym etapie dochodzenia do celu.

Jeżeli oczywiście przyjmiemy, że celem ma być posiadanie dużej ilości pieniędzy lub posiadanie innego rodzaju majątku osobistego w sensie materialnym.

 

Kolega kilka tygodni temu sprzedał mieszkanie w Warszawie 79m2 za 1 400 000 zł.  Czyli co, jest milionerem, czy nie jest?

Jeżeli jest, to, to oznacza, że w Polsce takich milionerów jest przynajmniej 80% społeczeństwa. 

 

Edytowane przez dziadek

Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, dziadek napisał(-a):

Moim zdaniem, życie bez jakiejkolwiek pracy jest ubogie, smutne i bezsensowne i to niezależnie czy będzie dotyczyło człowieka bardzo zamożnego czy bardzo ubogiego. 

Na ogół jest tak, że im człowiek więcej pracuje tym jest bogatszy, tylko ta praca różnie wygląda na każdym etapie dochodzenia do celu.

Jeżeli oczywiście przyjmiemy, że celem ma być posiadanie dużej ilości pieniędzy lub posiadanie innego rodzaju majątku osobistego w sensie materialnym.

 

Kolega kilka tygodni temu sprzedał mieszkanie w Warszawie 79m2 za 1 400 000 zł.  Czyli co, jest milionerem, czy nie jest?

Jeżeli jest, to, to oznacza, że w Polsce takich milionerów jest przynajmniej 80% społeczeństwa. 

 

Ja bym tam sobie spokojnie zajęcie bez pracy znalazł: tyle książek do przeczytania, tyle krajów do odwiedzenia, tyle innych ciekawych rzeczy do zrobienia.
 

Nie wydaje mi się żeby 80% ludzi w Polsce miało mieszkania warte minimum milion. I do tego takie bez kredytu. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, dziadek napisał(-a):

Moim zdaniem, życie bez jakiejkolwiek pracy jest ubogie, smutne i bezsensowne i to niezależnie czy będzie dotyczyło człowieka bardzo zamożnego czy bardzo ubogiego. 

Na ogół jest tak, że im człowiek więcej pracuje tym jest bogatszy, tylko ta praca różnie wygląda na każdym etapie dochodzenia do celu.

Jeżeli oczywiście przyjmiemy, że celem ma być posiadanie dużej ilości pieniędzy lub posiadanie innego rodzaju majątku osobistego w sensie materialnym.

 

Kolega kilka tygodni temu sprzedał mieszkanie w Warszawie 79m2 za 1 400 000 zł.  Czyli co, jest milionerem, czy nie jest?

Jeżeli jest, to, to oznacza, że w Polsce takich milionerów jest przynajmniej 80% społeczeństwa. 

 

Można pracować hobbystycznie wtedy kiedy akurat się zachce albo spędzać czas na przyjemnościach na które życia nie wystarczy, szkoda je marnować na pracę jeśli nie trzeba.

80% społeczeństwa ma mieszkania w kredycie. Dom za milion w kredycie i auto za pół miliona w leasingu nie oznacza że masz 1,5 miliona majątku tylko 1,5 miliona długu ( w uproszczeniu ).

Poza tym, milion złotych wystarczy na życie na wysokim poziomiem jeśli wkrótce umrzesz albo masz bardzo niewielkie wymagania.

Tak, kolega jest milionerem jeśli tymi pieniędzmi nie musi spłacić kredytu ale bogaczem bym go nie nazwał. Starczy mu na życie bez spiny ale nie na zbytki.

11 godzin temu, beniowski napisał(-a):

Ja bym tam sobie spokojnie zajęcie bez pracy znalazł: tyle książek do przeczytania, tyle krajów do odwiedzenia, tyle innych ciekawych rzeczy do zrobienia.
 

Nie wydaje mi się żeby 80% ludzi w Polsce miało mieszkania warte minimum milion. I do tego takie bez kredytu. 

Dokładnie, pieniądze szczęścia nie dają ale otwierają możliwości na jego uzyskanie - czy to w postaci dóbr materialnych, czy przeżyć i wspomnień.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolega nie jest milionerem tylko ma milion.
Dla milionera milion w ta czy w takim raczej nie powinien zrobić roznicy.
Ale o czym my w ogóle gadamy, jakie to ma znaczenie

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.