Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość

Pogadajmy o samochodach :-)

Rekomendowane odpowiedzi

27 minut temu, Toho napisał(-a):

Jako były posiadacz Lexusa, co prawda RX, moge powiedziec, ze w dluzszym okresie koszty uzytkowania takiego samochu sa wręcz smiesznie niskie, nic sie nie dzieje, serwis tylko na przeglądy itd. Jak ktoś szukaiświętego spokoju to nie ma lepszego wyboru. Ale z drugiej strony to samochody dla osób, które nienawidza motoryzacji, emocji zadnych, przyjemności z prowadzenia też. Cos za coś.

Miałem dotychczas dwie jazdy próbne Lexusami. ES 300h pozostawił bardzo pozytywne odczucia, ale niestety sedan, może za kilka lat mógłbym żałować, że wziąłem następny "niski". Po siedemdziesiątce może to być kłopotliwe. Natomiast jazda UX-em, to było totalne rozczarowanie. Zero emocji, "waliło" nudą na kilometry... ;) 

W tym pierwszym czuło się to coś, co pozwala Lexusa z luksusem pomylić, w drugim totalnie nic nie czułem. Może NX z większą dynamiką mnie przekona?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jaką wersję tego NX'a rozważasz (wyposażenie)? Bo może lepiej wziąć 350h z kilkoma "bajerami"?

Sam myślę o RX Prestige z pakietem Technology... tylko po co zmieniać 🤭

(do tego w liczonym na szybko ubezpieczeniu wychodzi kafla więcej niż XC90 i 2k więcej niż XC60).

Edytowane przez Keniutek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Paulus57 napisał(-a):

Coraz bliżej, ale decyzji ostatecznej nie podjąłem. Najbardziej prawdopodobne Lexus NX 450h+ lub RAV4 PHEV GR Sport (2026). Przede mną od piątku do poniedziałku "weekend próbny", na analogicznych modelach schodzących, powinno mi to pomóc w decyzji, czy Lexus, czy Toyota. Swoją drogą jeszcze całkowicie nie skreśliłem wcześniej próbowanych. Btw., jak oceniasz doświadczenia ze swoim samochodem? 

Pewnie już sobie obejrzałeś ale podlinkuję filmik Zachara porównujący RX, NX i RAV4 - wszystkie plug-in, raczej nic odkrywczego ale może pomoże w wyborze:

Czy warto dopłacić do Lexusa? Porównanie RAV4 vs NX vs RX (plug-iny)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
59 minut temu, Keniutek napisał(-a):

A jaką wersję tego NX'a rozważasz (wyposażenie)? Bo może lepiej wziąć 350h z kilkoma "bajerami"?

Sam myślę o RX Prestige z pakietem Technology... tylko po co zmieniać 🤭

(do tego w liczonym na szybko ubezpieczeniu wychodzi kafla więcej niż XC90 i 2k więcej niż XC60).

Myślę o wersji Prestige plus 20", ale też ES 300h w wersji Prestige plus Multimedia nadal nie skreślony. Przyszykowałem póki co pendrive z nagraniami .flac i przetestuję Marka Levinsona. Ten system w 450h+ nie jest w Europie dostępny. Jak rzeczywiście poczuję moc audio, to może to mnie przekona do wyboru sedana?

RX to już dla mnie za wysoki koszt. 350h nie biorę pod uwagę, bo nowa wersja będzie mocno obcięta pod względem mocy. Przed podjęciem decyzji wezmę też pod uwagę koszt ubezpieczenia. Ubezpieczenie Volvo jest niższe, niż w Lexusie?

39 minut temu, StaryWilk napisał(-a):

Pewnie już sobie obejrzałeś ale podlinkuję filmik Zachara porównujący RX, NX i RAV4 - wszystkie plug-in, raczej nic odkrywczego ale może pomoże w wyborze:

Czy warto dopłacić do Lexusa? Porównanie RAV4 vs NX vs RX (plug-iny)

Dzięki za linka, ale już oglądałem. :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Osiem napisał(-a):

A nie, to jak masz w pakiecie, to zapłaciłeś na pewno 200 pln. Nie było tematu. I ja nie twierdze, że to jest tanio, Twierdzę natomiast, że skoro zdecydowałem się na auto premium, to płacę premium. Mój wybór. 

Serwis za każdym razem np rozbiera hamulce w celu ich przeczyszczenia i przesmarowania. Sprawdzane jest 150 punktów w aucie na które za każdym razem dostaję kila stron wydruku. Mierzone są amortyzatory itd. 

Nie każdy serwis to robi. Auto jak już wspomniałem mam posprzątane, wyczyszczone skóry, nałożoną niewidzialną wycieraczkę i przeczyszczony układ paliwowy. To na pewno nie jest standard w serwisach i ktoś to musi robić. 

Dzisiaj najdroższa jest robocizna, nie materiał. Mój sąsiad kupił żonie Omodę 5. Pierwszy przegląd i zapłacił prawie 1300 pln. Za chińczyka. Co kupić, żeby było taniej?

Z ciekawości jakim autem jeździsz, że szokują Cię takie ceny przeglądów?

Nie, ale sprawdziłem, że płacę 50% ceny przeglądu, którą bym płacił bez pakietu. Jak lubisz płacić wyższą cenę, bo czujesz się bardziej premium, to luz. Dla takich właśnie klientów w ASO fiata, jeepa i alfa romeo klienci płacą różną stawkę godzinową za serwis, oczywiście fiat najniższa stawka, alfa najwyższa. Serwisanci ci sami obsługują każdą markę. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

piszecie o tych pakietach serwisowych ,tak jak by były rozdawane gratis , za taki pakiet 4 przeglądów do A6 płaciłem 14300 zł !

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach





Sprzedaż auta, które zostaje np. po leasingu, osobom obcym, to czasochłonny proceder. Wielu "zainteresowanych" pochłania i finalnie marnotrawi Twój czas, którego nikt nie zwróci.
Tak to postrzegam.


Sprzedawałem auta wymuskane na tip top i zawsze ktos sie czepiał choćby o pojedynczy odprysk, każda sprzedaz auta to byly jakies cyrki z kupującymi. Przed ostatnia sprzedażą bmki wymieniłem uszczelniacze i olej w dyfrze bo było lekkie zapocenie, a w sumie mogłem olać.
Dlatego twraz wzialem auto w ala najem w audi. Jeżdżę, oddam i nie moja sprawa. Mogę wsiąść dac buta i po dojechaniu zgasić bez studzenia turbiny. Dołek nie dołek, trudno. Swoim bym tak nigdy nie zrobil, ktos moze powiedzieć ze nie dbam itp, ale za to place zeby soe nie przejmować. I uwielbiam to. Bo akurat na punkcie swoich aut zawsze byłem za barfzo swirniety

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka



Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam zgoła odmienne wrażenia, sprzedaż zawsze przebiegała w miłej atmosferze, a z wieloma nabywcami długo utrzymywałem, lub nadal utrzymuję kontakt.

To prawda, że zdarzało się, że dość długo czekałem na kupca, ale to pewnie dlatego, że moje auta nie należały do najtańszych na otomoto z tego rocznika. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Można śmiecić, ale można tego nie robić. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, XoneX napisał(-a):

Bo to pakiet platinium 🤣

No ba , uzupełnienie płynu do spryskiwaczy w cenie proszę Pana 😅

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Tommaso napisał(-a):

Ja mam zgoła odmienne wrażenia, sprzedaż zawsze przebiegała w miłej atmosferze, a z wieloma nabywcami długo utrzymywałem, lub nadal utrzymuję kontakt.

To prawda, że zdarzało się, że dość długo czekałem na kupca, ale to pewnie dlatego, że moje auta nie należały do najtańszych na otomoto z tego rocznika. 

Ja na całe szczęście każdorazowo mogłem zrzucić sprzedaż mojego auta na ojca :D Dwa główne założenia - 1) jako, że praktycznie zawsze miałem auta uważane za "raczej fajne", nie były to top wersje, ale choćby taka Julka była już czymś interesującym, więc sprzedaż w Koninie zamiast w Poznaniu eliminowała ludzi, którzy chcieli się po prostu przejechać 2) zero ciśnienia czasowego bo miałem już kolejne auto do dyspozycji, więc ojciec zawsze miał ten "wentyl bezpieczeństwa", że jak ktoś już za dużo wymyślał (auta nigdy nie były po wypadkach, zadbane i wewnątrz i na zewnątrz), szukał jakichś niestworzonych rzeczy, to ojciec mógł sprawić, że jak w kawale, taki osobnik "czuł podniecenie przed nadchodzącą podróżą" * :D 

Swoją drogą pan, który kupił moją Giulie, przyjechał do Konina z Wrocławia, obejrzał, zastanawiał się, decyzja finalna miała być po weekendzie. Ojciec odwiózł go na dworzec, a ten wyskoczył tuż przed ruszeniem pociągu i wrócił ją kupić :D 

*
Dla nieznających:
Kto to jest dyplomata?
Ktoś, kto powie Ci spier***aj w taki sposób, że poczujesz podniecenie przed nadchodzącą podróżą :P 

Edytowane przez Ceteth

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, bober5264 napisał(-a):




 

 


Sprzedawałem auta wymuskane na tip top i zawsze ktos sie czepiał choćby o pojedynczy odprysk, każda sprzedaz auta to byly jakies cyrki z kupującymi. Przed ostatnia sprzedażą bmki wymieniłem uszczelniacze i olej w dyfrze bo było lekkie zapocenie, a w sumie mogłem olać.
Dlatego twraz wzialem auto w ala najem w audi. Jeżdżę, oddam i nie moja sprawa. Mogę wsiąść dac buta i po dojechaniu zgasić bez studzenia turbiny. Dołek nie dołek, trudno. Swoim bym tak nigdy nie zrobil, ktos moze powiedzieć ze nie dbam itp, ale za to place zeby soe nie przejmować. I uwielbiam to. Bo akurat na punkcie swoich aut zawsze byłem za barfzo swirniety

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka


 

 

Poczekaj z tą radością do momentu oddawania auta i czy leasing nie znajdzie powodów do dopłat z twojej strony. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak cos wizualnie uszkodze no to dopłacę znam parę osób które korzystały z apl i nie miały problemow

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, bober5264 napisał(-a):

Jak cos wizualnie uszkodze no to dopłacę emoji2369.png znam parę osób które korzystały z apl i nie miały problemow

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka
 

Ja miałem 3 razy. Żadnych problemów ze zwrotem. Nigdy nic nie dopłacałem. 


IWC

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, bober5264 napisał(-a):

Jak cos wizualnie uszkodze no to dopłacę emoji2369.png znam parę osób które korzystały z apl i nie miały problemow

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka
 

Jak zdawałem Peugeota Żony parę lat temu - to totalnie mieli to w nosie.

 

Przy Volvo sprawa wyglądała nieco inaczej. W pierwszej kolejności pracownik salonu przeprowadza inspekcję. Później przychodzi rzeczoznawca z Dekry i sporządza ekspertyzę, bardzo szczegółową ekspertyzę. 

Sprawdza wyposażenie ze zgodnością VIN, wyposażenie dealerskie, ogumienie, kompletność dokumentów pojazdu, wyposażenia, akcesoriów, inne, grubość powłoki lakierniczej - głowne punkty badania: 

  • -słupki przednie, środkowe, tylne,
  • -progi; lewy, prawy,
  • -dach,
  • -drzwi; przednie lewe, prawe, tylne lewe, prawe,
  • -błotnik tylny lewy, ściana lewa boczna,
  • -błotnik tylny prawy, ściana prawa boczna,
  • -pokrywa bagażnika,

Powyższy zakres do 150 μm,

Dalej:

  • - pokrywa komory silnika,
  • - błotnik przedni lewy,
  • - błotnik przedni prawy,
  • - słupki.

Powyższy zakres do 200 μm.

 

Sprawdzane są również zewnętrzne elementy z tworzywa sztucznego, na których występuje najwięcej odprysków, zarysowań, etc.

Dokonywana jest ocena - zakres prac przy elementach uszkodzonych z dokładnym opisem.

Dokumentacja fotograficzna środka oraz zewnętrza pojazdu - z dokładnym opisem uszkodzonych elementów jeśli występują.

Następnie określa się kosztorys naprawy - zawsze wyjdzie coś. U mnie wyszła kwota trzycyfrowa. 

Ale, że zamówiłem kolejne dwa - to w ramach dalszej współpracy z bankiem uznano, że nie ma tematu.

 

Wszystko zależy jaka marka i jak marka podchodzi do programów typu "selekt".

Przy markach premium i ich flagowcach "nie ma lipy" - tylko porządny opis ze sprawdzeniem przeglądów, badań, ewentualnych napraw - i doprowadzenie pojazdu do takiego stanu, że bank / dealer - nie ma problemu z jego upłynnieniem.


 


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale bardzo dobrze, niech sprawdzają co sie da, nie zamierzam nic naprawiać 'na lipe' zeby potem trzesc portkami ze wyjdzie

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, bober5264 napisał(-a):

Ale bardzo dobrze, niech sprawdzają co sie da, nie zamierzam nic naprawiać 'na lipe' zeby potem trzesc portkami ze wyjdzie

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka
 

Chodzi o to, że dopatrzył się rzeczy, o których ja nie miałem pojęcia... Np odbarwienie przy relingach. Ptasie odchody, nieusunięte na czas powodują, że żadnym środkiem tego nie wywabisz - pozostaje polerka.

Miałem również jakąś skazę na drzwiach, o której wiedziałem - ale nawet nie sądziłem, że będzie uwzględniona w protokole. Są skrupulatni. Z jednej strony to dobrze, bo kolejny klient kupuje pojazd w takim stanie, w jakim każdy z nas chciałby jeździć. 

No i podstawa - wszystko robić na oryginalnych częściach - nawet jak będzie odprysk na szybie - to zamówić w ASO.


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego warto co się da robić w ramach np. AC, gdy oczywiście odprysk wynika z jakiejś szkody (kamień spod kół auta z przodu, itd.). Zwykle i tak jest ochrona zniżek, więc nie ma sensu dodatkowo wykładać $$ ze swojej kieszeni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, XoneX napisał(-a):

Dlatego warto co się da robić w ramach np. AC, gdy oczywiście odprysk wynika z jakiejś szkody (kamień spod kół auta z przodu, itd.). Zwykle i tak jest ochrona zniżek, więc nie ma sensu dodatkowo wykładać $$ ze swojej kieszeni.

Dokładnie tak. Teraz jak zdawałem A3 to rzeczoznawca umawiając się ze maną na odbiór sam mnie poinformował, że jakby coś było do zrobienia, to przed jego oględzinami lepiej zgłosić z AC i nie ma problemu. On wpisuje usterkę do protokołu ale i tak jest zrobiona z ubezpieczenia. 


IWC

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Autor1984 napisał(-a):

Chodzi o to, że dopatrzył się rzeczy, o których ja nie miałem pojęcia... Np odbarwienie przy relingach. Ptasie odchody, nieusunięte na czas powodują, że żadnym środkiem tego nie wywabisz - pozostaje polerka.

Miałem również jakąś skazę na drzwiach, o której wiedziałem - ale nawet nie sądziłem, że będzie uwzględniona w protokole. Są skrupulatni. Z jednej strony to dobrze, bo kolejny klient kupuje pojazd w takim stanie, w jakim każdy z nas chciałby jeździć. 

No i podstawa - wszystko robić na oryginalnych częściach - nawet jak będzie odprysk na szybie - to zamówić w ASO.

Mi kiedyś z Giulii wyrwali płetwę/antenę na dachu, wszystko ubezpieczone na oryginalnych częściach, auto oddane do serwisu wybranego przez ubezpieczyciela. Przy sprzedaży auta, jak zamówiłem sobie raport dla kupującego , jakie było moje zdziwienie jak zobaczyłem wymianę tylnej szyby na nieoryginalną. Musieli uszkodzić podczas naprawy i wstawili zamiennik nie informując mnie. Zabawne, że potem i tak znalazło się to w raporcie... Wszystko trzeba sprawdzać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
33 minuty temu, GostRado napisał(-a):

Złoty 😲

Screenshot_20250830_192851_Instagram.jpg

Screenshot_20250830_192857_Instagram.jpg

O malan Filipa Nowobilskiego.


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
51 minut temu, GostRado napisał(-a):

Złoty 😲

Screenshot_20250830_192851_Instagram.jpg

Screenshot_20250830_192857_Instagram.jpg

Chyba wreszcie wiem, co mam kupić. ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.