Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość

Pogadajmy o samochodach :-)

Rekomendowane odpowiedzi

Zaczyna się znowu.....

 

A może ktoś w tym temacie porozmawiał by w końcu o samochodach jak to mawiają w TOP GEAR '' za rozsądną cenę'' ??

 

Co myslicie o nowym VW Up! ? Jak dla mnie trochę mało rewolucyjny, to naprawdę od czasów VW Lupo jakby nie wiele poszło w VW do przodu. Zmienili design...autko proste jak budowa cepa...i pewnie znowu wywalą cenę typu 40 tys za sam znaczek VW....Wyposażenie seryjne pewnie będzie obejmować kierownicę i 4 koła dojazdowe...a za resztę będą kroić tak że ten resorak z pełnym wyposażeniem osiągnie cenę auta kompaktowego :mellow: . Nie nawidzę za to szkopów....a cenię Japończyków którzy bardzo dużo dają w standardzie ( patrz mazda)

 

Jesli up! będzie w cenie Fiata 500 wybór będzie oczywisty Fiat 500....dostajemy niepodważalny styl którego klockowi z VW brakuje.

 

Mówię to ja posiadacz klocka VW Polo B) ...kompletnie beznamiętnego toczydełka.

Edytowane przez marcomartin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja skończyłem studia tylko na jednym kierunku, więc nie będę się mądrzył biggrin.gif, ale jeśli ktoś jeszcze nie wie o co chodzi, to napiszę: jeśli droga ma dużo dziur, ale mają ono stosunkowo małą średnicę - im szybsza jazda, tym mniej ucierpi zawieszenie. Pojazd będzie niejako przelatywał nad dziurami, tzn. przy dużej prędkości koło nie zdąży w pełni zagłębić się w dziurze. Oczywiście wszystko w pewnych granicach. No i zakładamy, że procentowo jest zdecydowanie więcej tej płaskiej i równej powierzchni niż dziur.

 

PS: nawet jak jadę jako pasażer i nie jest to mój samochód, to skręca mnie jak ktoś wciska hamulec na wybojach. wink.gif

Edytowane przez tomekr89

Lubię divery, nie lubię chronografów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wytłumacz mi dlaczego po zrobieniu wielu setek kilomterów po dziurawych szutrach (dziury takie jak opisujesz) wozami terenowymi (Land Rovery, Toyoty, Nissany, Mitsubishi) z dość znaczną prędkością jak na te wozy i warunki, wszystkie mają luzy na śrubach i w zawieszeniu ?? Reszta zawiechy też dostaje w kość i non stop coś się wymienia. Gdyby twoja teoria miała jaki kolwiek sens to nigdy by nie wymyślono zasady dla wypraw 4x4 - jedź tak wolno jak możesz i tak szybko jak to niezbędne :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może mi doradzicie w wyborze samochodu? Zastosowanie - 90% miasto, 10% to wypady weekendowe.

Cena do 70-75 tysięcy, tylko nowe, w benzynie. Na samochodach sie nie znam i znac nie chce. Poprostu mam mu lać benzyne, robić przeglądy a on ma w zamian jeździć. Chcę nim pojeździć ~5 lat.

Golf - samochód, który kojarzył mi sie zawszez z przecietnością ale od kiedy trochę nim pojeździłem (TSI 1,4) to przewrotnie okazał sie moim faworytem... kradną go w polsce na potęgę, ale z tego co widzę w warszawie juz nie ma takiego powodzenia u złodziei. Wyeliminowałem wszystkie francuskie i aurisa po mniejszych/wiekszych oględzinach i jazdach testowych.

 

Może warto sie jeszcze czyms zainteresować (poza civiciem) ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wytłumacz mi dlaczego po zrobieniu wielu setek kilomterów po dziurawych szutrach (dziury takie jak opisujesz) wozami terenowymi (Land Rovery, Toyoty, Nissany, Mitsubishi) z dość znaczną prędkością jak na te wozy i warunki, wszystkie mają luzy na śrubach i w zawieszeniu ?? Reszta zawiechy też dostaje w kość i non stop coś się wymienia. Gdyby twoja teoria miała jaki kolwiek sens to nigdy by nie wymyślono zasady dla wypraw 4x4 - jedź tak wolno jak możesz i tak szybko jak to niezbędne :lol:

 

Samochód to taka machina, że nawet jeżdżąc po drogach gładkich jak stół wymaga serwisowania i napraw. Nie wiedziałeś? Dziurawe drogi przyspieszają zużycie zawieszenia, niezależnie od prędkości poruszania się na nich. Nie mam zamiaru nikogo przekonywać do tej teorii, sam jej nie wymyśliłem, choć od zawsze byłem jej świadom. Pierwszy raz o niej słyszałem w programie motoryzacyjnym AUTO, może niektórzy jeszcze pamiętają (lata 90-te).

 

Przejedźcie się drogą taką jak poniżej (mam na myśli kostkę, a nie najgłębsze dziury) raz 50km/h, a potem 150km/h, a sami poczujecie o czym mówię. No chyba że śmigacie Maybachem, to bez różnicy.

 

kostka_grunwald.jpg

 

 

EOT


Lubię divery, nie lubię chronografów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak mam się przejechać 150 km/h po takiej drodze?? :lol:

Pomijając kwestie ze to raczej mocno niebezpieczne na takiej kostce.

Chyba ze sie jest kierowcą rajdowym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może mi doradzicie w wyborze samochodu? Zastosowanie - 90% miasto, 10% to wypady weekendowe.

Cena do 70-75 tysięcy, tylko nowe, w benzynie. Na samochodach sie nie znam i znac nie chce. Poprostu mam mu lać benzyne, robić przeglądy a on ma w zamian jeździć. Chcę nim pojeździć ~5 lat.

Golf - samochód, który kojarzył mi sie zawszez z przecietnością ale od kiedy trochę nim pojeździłem (TSI 1,4) to przewrotnie okazał sie moim faworytem... kradną go w polsce na potęgę, ale z tego co widzę w warszawie juz nie ma takiego powodzenia u złodziei. Wyeliminowałem wszystkie francuskie i aurisa po mniejszych/wiekszych oględzinach i jazdach testowych.

 

Może warto sie jeszcze czyms zainteresować (poza civiciem) ?

 

Jezeli masz tylko lac benzyne i jezdzic to lepiej kup auto ktore ma silnik bez turbiny....powniewaz turbina moze sprawiac problemy, poczytaj po internecie to bedziesz wiedzial.

 

Nowy Focus chyba w tej cenie bedzie albo Astra......poleciłbym nowego Fiata Bravo bo kolega ma, kupil jako nowke z salonu i sobie chwali, ale jak to inny kolega mawia......" fiat to nie auto " :lol: i duzo by Ci jeszcze zostalo :D

Ewentualnie Seat Leon badz Skoda Octavia.......albo na wypady weekendowe Suzuki SX4 :D

Edytowane przez dasiek7

" tylko Seiko " Damian

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może mi doradzicie w wyborze samochodu? Zastosowanie - 90% miasto, 10% to wypady weekendowe.

Cena do 70-75 tysięcy, tylko nowe, w benzynie. Na samochodach sie nie znam i znac nie chce. Poprostu mam mu lać benzyne, robić przeglądy a on ma w zamian jeździć. Chcę nim pojeździć ~5 lat.

Golf - samochód, który kojarzył mi sie zawszez z przecietnością ale od kiedy trochę nim pojeździłem (TSI 1,4) to przewrotnie okazał sie moim faworytem... kradną go w polsce na potęgę, ale z tego co widzę w warszawie juz nie ma takiego powodzenia u złodziei. Wyeliminowałem wszystkie francuskie i aurisa po mniejszych/wiekszych oględzinach i jazdach testowych.

 

Może warto sie jeszcze czyms zainteresować (poza civiciem) ?

 

Jak lubisz większe auta to polecam KIE Sportage - piszę z punktu widzenia użytkownika tego auta, wcześniej jeździłem różnymi autami niemieckimi, japońskimi, przeważnie nowymi - tak, że mam skale porównawczą. Naprawdę dobrze wyposażone i przyjemne autko - w rozsądnych pieniądzach - chyba, że ktoś jest uprzedzony do marki.


JACEK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kia sportage - bardzo fajne autko :lol: miałem przyjemność jeździć.

Gdyby natomiast nachodziło Cię na auta tej bryły - to szczerze odradzam Nissana Qashqui'a - jeździłem tym z silnikiem 1,4 - dla mnie tragedia. Nawet jeśli chodzi o trasy weekendowe - strasznie irytujący brak mocy.

Ogólnie ufam samochodom niemieckim, obecnie jeżdżę Passatem, wcześniej (parę lat temu) miałem Golfa, w między czasie jakieś Mondeo, Bravo. Vw to dla mnie samochody najmniej awaryjne z tych z którymi miałem przyjemność.

Kwestia wyboru wielkości samochodu - czy jesteś sam, czy masz rodzinę i jak wizualnie każdy model Ci odpowiada.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może mi doradzicie w wyborze samochodu? Zastosowanie - 90% miasto, 10% to wypady weekendowe.

Cena do 70-75 tysięcy, tylko nowe, w benzynie. Na samochodach sie nie znam i znac nie chce. Poprostu mam mu lać benzyne, robić przeglądy a on ma w zamian jeździć. Chcę nim pojeździć ~5 lat.

Golf - samochód, który kojarzył mi sie zawszez z przecietnością ale od kiedy trochę nim pojeździłem (TSI 1,4) to przewrotnie okazał sie moim faworytem... kradną go w polsce na potęgę, ale z tego co widzę w warszawie juz nie ma takiego powodzenia u złodziei. Wyeliminowałem wszystkie francuskie i aurisa po mniejszych/wiekszych oględzinach i jazdach testowych.

 

Może warto sie jeszcze czyms zainteresować (poza civiciem) ?

 

Yeti


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może mi doradzicie w wyborze samochodu? Zastosowanie - 90% miasto, 10% to wypady weekendowe.

Cena do 70-75 tysięcy, tylko nowe, w benzynie. Na samochodach sie nie znam i znac nie chce. Poprostu mam mu lać benzyne, robić przeglądy a on ma w zamian jeździć. Chcę nim pojeździć ~5 lat.

Golf - samochód, który kojarzył mi sie zawszez z przecietnością ale od kiedy trochę nim pojeździłem (TSI 1,4) to przewrotnie okazał sie moim faworytem... kradną go w polsce na potęgę, ale z tego co widzę w warszawie juz nie ma takiego powodzenia u złodziei. Wyeliminowałem wszystkie francuskie i aurisa po mniejszych/wiekszych oględzinach i jazdach testowych.

 

Może warto sie jeszcze czyms zainteresować (poza civiciem) ?

 

Tylko ALFA ROMEO GIULIETTA. za 76 tys najpiękniejsze auto w tej kasie...deklasujące stylem wszystkie inne o parę dekad...Golfa je na śniadanie przed płatkami.

Za 76 tys dostaniesz z silnikiem 1.4 Turbo 120 koni ....do miasta wsam raz.

Polecam czerwoną lub białą :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość olek

Yeti

Bartek dobrze gada;) Fajne auto

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Yeti było by fajne gdyby kosztowało 10 tys mniej. Postawmy Yeti obok Alfy .... wzrok sąsiadów jakiś inny :lol:

Poza tym jeśli zamierzasz jezdzić 5 lat to jest nadzieja że Alfa jeszcze nie zacznie się sypać. Z resztą koncern fiata zrobił duże postępy i ich auta psują się obecnie nieznacznie częściej niż niemieckie.

Edytowane przez marcomartin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Popieram kolegów. Nie mogę się wypowiedzieć o Nissanie. Alfa sam nie wiem ładne chociaż troszku negatywnych opinii słyszałem a nikt w rodzinie nie ma.

Ja osobiście za tą kwotę szukał Fiata,Forda Focusa,Astrę,Hyundaya,KIA, Skoda.


Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marcomartin, wiadomo, że kupujemy "wzrokiem" mówię o sąsiadach, jednak mnie osobiście bardziej bawi gdy np słabszej klasy samochodem odchodzę od świateł płynniej niż ktoś wozem wyższej klasy. Mam tu na myśli,że ja bym wolał kupić np. skodę w mocnej wersji niż coś z tzw wyższej półki ale w wersji słabszej czy podstawowej.

Mam nadzieję, że jasno napisałem a nie zamotałem :lol:


Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marcomartin, wiadomo, że kupujemy "wzrokiem" mówię o sąsiadach, jednak mnie osobiście bardziej bawi gdy np słabszej klasy samochodem odchodzę od świateł płynniej niż ktoś wozem wyższej klasy. Mam tu na myśli,że ja bym wolał kupić np. skodę w mocnej wersji niż coś z tzw wyższej półki ale w wersji słabszej czy podstawowej.

Mam nadzieję, że jasno napisałem a nie zamotałem :lol:

 

Oczywiście do miasta tylko V12 i 500 koni wsadzone do Daewoo Tico :D . Zegarki też kupujesz tylko pod względem praktycznym ?

Nowe auto musi cieszyć wizualnie takie jest moje zdanie. A każda Skoda czy VW już przy oglądaniu w salonie potrafi nas znudzić. Siedzisz w Alfie i czujesz się wyjątkowo...to daje radość :D o to chodzi w życiu. Giulietta pod względem stylistycznym jest niesamowicie udana....warto także zwrócić uwagę na wnętrze i wspaniałą deskę....nawiązującą do starych aut....naprawdę postarali się.

 

Najlepiej się nią przejechać....Alfa ma zwykle krytyków wśród tych którzy nigdy nią nie jechali.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko ALFA ROMEO GIULIETTA. za 76 tys najpiękniejsze auto w tej kasie...deklasujące stylem wszystkie inne o parę dekad...Golfa je na śniadanie przed płatkami.

Za 76 tys dostaniesz z silnikiem 1.4 Turbo 120 koni ....do miasta wsam raz.

Polecam czerwoną lub białą :lol:

 

To jest na podłodze od Punto?


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok. Może źle się wyraziłem, V12 do Tico jestem za :lol:

A tak na poważnie, mam Skodę Fabię 1,4 i w sumie mam jazdę mieszaną miasto poza miastem jednak z perspektywy czasu teraz kupiłbym motor 1,6.

Bardziej chodziło mi o to żeby przemyśleć ten "jeden krok do przodu". Co do Alfy zapewne masz rację. Co do zegarków,staram się łączyć praktyczność z tym co mi się podoba.


Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jezeli sie koledze podoba Giulietta z tym silnikiem to kolega o nicku matys95 ktory czyta a sie nie udziela na forum dwa tygodnie temu kupil wlasnie z silnikiem 1.4 Turbo.....czarną.....mozna napisac do niego:) z pewnoscia chetnie opowie jak wrażenia z użytkowania :lol:


" tylko Seiko " Damian

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może i mnie doradzicie Panowie, noszę się z zamiarem kupna auta z nadwoziem kombi. Wymyśliłem sobie Toyotę Avensis w benzynie 1.8 rocznik ok 2006-2007. Wiem, że auto nie porywa swoją stylistyką ale ma być typowo użytkowym narzędziem "pracy" w miarę niezawodnym i wygodnym na wakacyjne wypady. Co sądzicie o tym wyborze, a może macie jakieś inne typy spełniające moje oczekiwania ( rodzinne kombi, silnik benzyna, do 40k), na które powinienem zwrócić uwagę.

Edytowane przez quub

Kuba

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za porady, pojade do Alfy sprwadzic to G. ;-) Zapomnialem o tej marce zupelnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za porady, pojade do Alfy sprwadzic to G. ;-) Zapomnialem o tej marce zupelnie.

 

No to już wiemy co kupisz :lol: . O Alfie wiele osób zapomina....a to prawdziwy czarny koń.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.