Zenith El Primero HW versus Vulcain Cricket Nautical

[Marcin_L 10]

Dwa całkiem różne zegarki, oba mi się bardzo podobają... i mam dylemat.

 

Zenith El Primero HW ref. 01 0500 420

 

Chronograf, czyli bezsensowna komplikacja, ale jakże wdzięczna Mam już Sinna na Valjoux 7750, mam Speedy'ego na Lemanii, więc ten El Primero mnie kręci ... I ręczny naciąg, co dla mnie jest wielkim plusem.

 

 

 

 

Vulcain Cricket Nautical

 

Budzik + nurek, ręczny naciąg, plastikowe szkło i tablice dekompresyjne niezbędne w domu i zagrodzie . Oldskul. Budzika jeszcze nie mam ... :roll:

 

 

Ciekaw jestem Waszych opinii

[Yargoth 1]

Mnie znacznie bardziej podoba się Vulcain i mam do tej firmy wiekszy sentyment niz do Zenitha i skoro nie masz jeszcze budzika...

[Iko 1161]

Zdecydowanie Wulkanik.

Za ponadczasową nieprzewidywalność i oryginalny wzór.

Za ciekawość postronnych - "a co on pokazuje?"

Zenith zbyt przeładowany - za mało powietrza na tarczy, całość oszpeca skutecznie fatalnie umiejscowiony datownik, w gruzy kładący porządek na tarczy.

 

Pozdrawiam

Iko

[grzesiek 2]

Przy całej, wielkiej sympatii do Zenitha wybrałbym /z tej pary/ Vulcaina.

[markmaz 0]

Pracę projektantów Zenitha oceniam na -dostatecznie : równie dobrze można by napisac zamiast Zenith np. Perfekt i mało kto zwróciłby na tą zmianę uwagę. Jest bezosobowa. Natomiast Vucain jest bardzo charakterystyczny i oryginalny. Z funkcjonalnością różnie to bywa ale ja wybrałbym go zdecydowanie !!

[Marcin_L 10]

Zdecydowanie Wulkanik.

Za ponadczasową nieprzewidywalność i oryginalny wzór.

Za ciekawość postronnych - "a co on pokazuje?"

Zenith zbyt przeładowany - za mało powietrza na tarczy, całość oszpeca skutecznie fatalnie umiejscowiony datownik, w gruzy kładący porządek na tarczy.

 

Pozdrawiam

Iko

 

Ten datownik jest cool! Ma własną podziałkę dla chronografu :idea:

[AgentBart 0]

Zenith nie jest zły, choć może wyglądać faktycznie trochę przeładowany. Chronograf to bardzo użyteczna komplikcja w kuchni - timing przy gotowaniu :mrgreen:

 

Niemniej wybrałbym Vulcaina - intrygujące połączenie alarmu i divera, bardzo ciekawy projekt, super zegarek sportowo-garniturowy.

[artisan 31]

Pomimo tego że od jakiegoś czasu dołączyłem do fanów niektórych wybranych produktów Zenitha to z tych dwóch zaprezentowanych przez Ciebie oczywiście stawiam na Vulcaina Ten Zenith jest faktycznie bez wyrazu i gdyby nie jakość wykonania to pewnie rzeczywiście można by go pomylić z produktem znacznie mniej prestiżowej firmy choćby wymienionej wyżej :grin: natomiast Vulcain ma w sobie to coś co powoduje że od razu jest rozpoznawalny.

 

Co do komplikacji i ich przydatności to szczerze mówiąc, biorąc pod uwagę to co reprezentuje nawet najzwyklejsza komórka wszystkie jawią sie jako "bez sensu"

 

Jak o tym myślę to zawsze przypomina mi się to co powiedział na ubiegłorocznym spotkaniu ten gość z VC, leciało mniej więcej tak że jedni wariaci latami projektują a potem żmudnie wykonują jakieś niesamowite komplikacje (dostępne np w każdym tel kom. ) następnie do akcji wchodzą jeszcze więksi wariaci którzy są skłonni za to wyłożyć kosmiczne pieniądze.

 

a co do chronografu ? to czasem się przydaje np do mierzenia częstotliwości skurczów...

[kuba1991 3464]

gdybym to ja miał wydać równowartość (zenita czy też wulkana) na zegarek napewno kupiłbym mechaniczną złotą omegę na złotej bransoletce. przynajmniej taki nie traci na wartości :wink:

[artisan 31]

gdybym to ja miał wydać równowartość (zenita czy też wulkana) na zegarek napewno kupiłbym mechaniczną złotą omegę na złotej bransoletce. przynajmniej taki nie traci na wartości :wink:

 

:mad:

[Gość memeja]

Skoro masz juz dwa chrono moim zdaniem nie warto kupować trzeciego.

Odswierzenie kolekcji powinno polegac na wprowadzeniu czegoś nowego,niespotykanego,ciekawego,unikalnego..Takim zegarkiem jest zaprezentowany przez Ciebie Vulcain Cricket Nautical.

[zbyszke 13]

Piekny jest ten Vulcain, alarm to moja ulubiona komplikacja (oprocz rezerwy chodu). Co do wygladu tarczy Zenitha - przedmowcy napisali chyba wszystko...

[switch107 340]

Mimo ze zastanawialem sie nad tym Zenithem (fajna rzecz - reczny naciag w chrono) to wzialbym jednak Vulcaina.

[rossi77 1]

Obydwa są bardzo interesujące.Osobiscie lubię chrono dlatego wybor jest bardzo trudny.Decyzję ostateczną podjąłbym po testach nadgarstkowych poniewaz nie wiem jak Vulcain prezentuje się w realu.

[Zaman 36]

Piękny ten Vulcain... :mrgreen:

[TIK TAK 962]

Jak dla mnie tylko Zenith. Vulcain jest jak imho przewartościowany.

[Zaman 36]

W jakim sensie przewartościowany? pzdr

[TIK TAK 962]

Imho słaba relacja cena do jakości przy El Primero. (mam na myśli oficjalne ceny)

[Marcin_L 10]

Jakie to ceny nieoficjalne?

[TIK TAK 962]

w USA, u Staszka etc....

Poza tym Zenith to legenda razem z El primero, a Vulcain to odsmażona upadła marka. Oczywiście nie miałoby to dla mnie znaczenia gdyby ten zegarek kosztował 5000-8000 PLN.

[Marcin_L 10]

w USA, u Staszka etc....

Poza tym Zenith to legenda razem z El primero, a Vulcain to odsmażona upadła marka. Oczywiście nie miałoby to dla mnie znaczenia gdyby ten zegarek kosztował 5000-8000 PLN.

 

OK, rozumiem.

 

...

 

 

Jak myślicie, który wybrałem?

 

:cool:

[TIK TAK 962]

coś odczuwam, że V.

[dariusz chlastawa 708]

Jestem za Vulcain.

Własny ( wręcz legendarny) mechanizm , nietuzinkowy design no i mozliwość kupna całegu set-u , z dodatkowym paskiem kauczukowym , bransoletą itd

 

Co do zarzutu "odsmażania" to mozna go postawić wielu markom m.in. H.Moser, Perrelet ale i Blancpain . zalezy co się przez to rozumie.

Ale czy zawsze to wada?

[TIK TAK 962]

Odsmażanie to nie wada, ale ten Vulcain imho jest zbyt drogi.

[Marcin_L 10]

Cena zegarka to rzecz względna (czasem mniej, czasem bardziej), wielokrotnie to wałkowaliśmy....

 

Vulcain w swojej cenie daje niepowtarzalny zegarek z ciekawymi komplikacjami (upraszczając przyjmuję, że tablice dekompresyjne na tarczy są komplikacją) i co więcej, z własnym mechanizmem. Podejrzewam, że ceny Vulcain będą rosły, właśnie z uwagi na mechanizmy inhouse powodujące, że marka ta będzie pretendowała do wyższej półki.

 

Darek, słusznie prawisz o zestawie

 

Jak przyjdzie, to zrobię mu sesję zdjęciową