Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
kotylozaur

Właśnie obejrzałem film...

Rekomendowane odpowiedzi

Wołyń świetny, trochę paradokument, mimo że są główni bohaterowie to raczej opisywane jest ich otoczenie, zdecydowanie pozycja obowiązkowa dla Polaka, o takich wydarzeniach trzeba pamiętać i w ogóle zdawać sobie sprawę że były. Czy anty ukraiński? Oni twierdzą że tak, ja że nie... ale kogo to obchodzi. Powiedzcie to żydom. 

 

Co do wyborów USA, nie wiem jak Trump, na pewno jest mocnym osobnikiem i polityka nie będzie miałka, nijaka, lewicowa. Clinton to koniec USA, zdecydowanie wybór jest jeden. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Przypadek Trumpa może nie ma precedensu w dziejach kampanii prezydenckich, ale mechanizm jego niezwykłej kariery został przepowiedziany w mało znanym filmowym arcydziele niemal sześćdziesiąt lat  temu,w 1957 roku., Film w reżyserii Elii Kazana "A Face in The Crowd"gdzie Andy Griffith jako Larry "Lonesome" Rhodes,  podobnie jak Trump robi karierę  "od zera do bohatera", który przenosi się z brudnej celi na szczyty amerykańskiej sławy i władzy politycznej.

 

W przeciwieństwie do Trumpa, Rhodes nie ma pieniędzy, zanim urzeka publiczność. Ale reszta historii jest identyczna,,Elia Kazan pokazuje co się dzieje , gdy politykiem zostaje demagog,który potrafi dotrzeć do amerykańskiej wyobraźni i wykorzystać frustrację i aspiracje ludzi ,szczególnie tych,którym "znowu w życiu nie wyszło".,Jak zdobywa ich serca i zaufanie,przy pomocy "mówiących prawdę" kłamstw opowiedzianych z  gburowatą pogardą i nieodzownym "Believe me folks" na końcu.,.

 

Podobnie jak Trump, Rhodes operuje demagogią i populizmem. Dodając do tego dużą dawkę buty i arogancji,.,Nawet słynne powiedzenie Trumpa z wieców wyborczych :"Mógłbym stanąć w środku Fifth Avenue i zastrzelić kogoś i nie stracę wyborców, okay?" Przypomina monolog Rhodesa u szczytu potęgi :

"Cały ten kraj jest moim stadem owiec.,Są moje, mam je, myślą tak jak ja. Tylko one są głupsze niż ja, więc ja muszę myśleć za nie" Lonesome Rhodes tak jak Donald Trump traktuje kobiety jak tanie przekąski,.Rhodes, choć żonaty, ma publiczny romans z nieletnią cheerleaderką, a następnie poślubia ją zyskując powszechne uznanie .Trump często się chwalił swoimi sukcesami z płcią przeciwną : "Gdybym opowiedział prawdziwe historie o moich doświadczeniach z kobietami, pozornie bardzo szczęśliwymi żonami ważnych ludzi,to ta książka byłaby gwarantowanym bestsellerem. ".,Wyzywa mniejszości etniczne. Składa obietnice, a potem zaprzecza,, Podobnie jak Trump, nazywa ludzi u władzy głupimi i fałszywymi." Mówi jak jest "- a przynajmniej tak, jak ludzie i to co ludzie chcą usłyszeć.,https://www.youtube.com/watch?v=-zzCQLyNnIg

Edytowane przez mayor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Byłem wczoraj wieczorem na "Wołyniu". Wrzucę swoją lekko edytowaną wypowiedź z innego forum:

 

 

 

O tym jaki to film najlepiej powie opis zachowania widzów.

 

Podczas drugiej polowy nikt nawet nie chrząknął, nie kaszlnął, nie szeleścił papierami, nie siorbał napoju. Po seansie nikt do siebie się nie odzywał, salę (zapełnioną w połowie w czwartek wieczorem) opuszczano w milczeniu. Z taka reakcja jeszcze się nie spotkałem.

 

Uważam "Wołyń" za najlepszy film Smarzowskiego. Bardzo ważny nie tylko dla niego, ale polskiej kinematografii, przede wszystkim dla prawdy i świadomości tamtych wydarzeń. Najbardziej przerażające nie były sceny przemocy i bestialstwa. Najgorsze było poczucie ciągłego strachu, ogromne ZŁO, którego dopuścili się ludzie i to, że to wydarzyło się naprawdę. Po seansie czułem się jakby uderzył we mnie pociąg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wybory prezydenckie w USA to chyba materiał na osobny temat :)

 

Wracając do "Wołynia" - nicon, widziałeś film? Zapewniam Cię, że to nie jest tylko ekranizacja rzeźni. Moje przemyślenia - ludobójstwo to było tragedią nie narodu, tylko zwykłych ludzi, jednostek. To była gigantyczna eskalacja zła (nie tylko ze strony Ukraińców, Polacy np. w akcji odwetowej też nie byli ukazani jako święci). Powinniśmy zrobić wszystko, bo to nigdy, przenigdy się nie powtórzyło. W żadnym wypadku nie można też zgodzić się na czczenie zbrodniarzy przez naszych wschodnich sąsiadów - dla prawdy historycznej, z szacunku do pomordowanych, z szacunku do samych siebie. Film musi szokować, bo jak inaczej wpłynąć na widza poruszając taką tematykę? I wracając do scen samej rzezi - wg mnie nie została przekroczona pewna granica, której przekroczenia się obawiałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proszę sobie poczytać 'ukrainski internet", młodzi są dumni jak to "rzezali Lachow'....i to jest tragiczne, bo biedni ludzie są zdolni do wszystkiego.


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem w tym roku na Ukrainie, nacjonalizm i olbrzymia niechęć do Polaków jest wszechobecna. :( Niszczenie tego co związane z Polską stało się celem samym w sobie, chęć wymazania faktów historycznych staje się nawet śmieszna. Nic pozytywnego napisać się nie da. :(  :(


"You may delay but time will not" Benjamin Franklin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czemu nasze władze kochają Ukrainę a oni nas nie? Zresztą gdzie nie zajrzeć to Polaków gnębią.

 

 

Wysłane z woła roboczego 6s+

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem w tym roku na Ukrainie, nacjonalizm i olbrzymia niechęć do Polaków jest wszechobecna. :( Niszczenie tego co związane z Polską stało się celem samym w sobie, chęć wymazania faktów historycznych staje się nawet śmieszna. Nic pozytywnego napisać się nie da. :(  :(

 

To ciekawe. Zwłaszcza iż w Polsce jest ponad milion Ukraińców. Jak się ma jedno do drugiego?

 

Jeśli ktoś interesuje się tematyką wojskową lub strategiami, ten wie, że Ukraina jest Polsce bardzo potrzebna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak w kwestiach strategicznych tak, jest potrzebna, można powiedzieć że jest kozłem ofiarnym. Ale naszym sprzymierzeńcem na pewno nie. Zdecydowanie odwołuje się do nie tej historii co trzeba, i nie mówię tu o samych politykach ale i obywatelach. Z tym przyjmowaniem ukraińców bez limitu też bym uważał, wszystko powinno być z umiarem, oni sa już wszędzie. 

 

Sam film to nie ekranizacja rzezi, ale tak jak mówisz, co przedstawia? Właśnie warto by spytać ukraińców dlaczego dopuścili się aż takich zbrodni. Niechęć czy wrogość wobec innego narodu może istnieć ale nie byli niewoilnikami, nie byli mordowani więc nie mieli powodu do takich reakcji, warto byłoby spytać tamtych ukraińców co się stało że tak sie zezwierzęcili (a wręcz gorzej jak jest to przedstawione w filmie). Film przez wielu jest uznany za jeden z najlepszych nie tylko smarzowskiego, ale i za jeden z najlepszych w naszej historii post PRL. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się, że ciężko będzie porozmawiać z Ukraińcami o Wołyniu. Podobnie, jak z Rosjanami o Putinie, czy Katyniu. Wielu z nich w ogóle nie porusza takich tematów. Mój przyjaciel wiele podróżuje i zdaje się potwierdzać, iż jest to pewna prawidłowość. Osobiście nie potrafię tego wyjaśnić.

 

Wracając jednak do filmu. Zdecydowałem wraz z żoną, że nie pójdziemy na film do kina. Mamy półtorarocznego syna i sceny zabójstwa dzieci zabolałyby nas podwójnie. "Wołyń" obejrzymy, ale dopiero za jakiś czas w domowym zaciszu. Tu będzie bezpieczniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie retoryczne;

Jakiej narodowości były najokrutniejsze dywizje SS, i jakiej narodowości byli w dużej czesci straznicy w obozach koncentracyjnych ?

Kto wymordowal cywilna ludność Warszawy podczas powstania?


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szykuje się kolejna uczta.

 

Dawno się tak nie ekscytowałem w związku z premierą filmu osadzonego w uniwersum SW. Wygląda na to, że jest szansa na dobry jakościowo film, który nie tylko będzie jechał na marce, ale może coś sobą będzie reprezentował.

 

 

@Yoda

 

Jakiej narodowości? Hmm, to oczywiste - nazistowskiej. Zgadłem?

Edytowane przez MasterMind

ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pracuje z Ukraincami, młodymi, i wiem jakie panują nastroje, nienawidzą nas jak Rosjan i na pierwszy sygnał wytknął w pien....


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zabrzmiało to, jakby "Przebudzenie Mocy" nie było takim filmem. Cóż, ja oceniam te filmy z perspektywy kina familijnego. Dlatego świetnie bawiłem się rok temu i zamierzam bawić nadal w tę Gwiazdkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zabrzmiało to, jakby "Przebudzenie Mocy" nie było takim filmem. Cóż, ja oceniam te filmy z perspektywy kina familijnego. Dlatego świetnie bawiłem się rok temu i zamierzam bawić nadal w tę Gwiazdkę.

 

Przebudzenie mocy moim zdaniem za mocno jechało na wspomnieniach z poprzednich części. To jest fajne do pewnego stopnia, ale nie gdy cały film przypomina recykling utartych motywów. Niczym w ostatnich odcinkach South Park motyw z "Member Berries" - pamiętasz Chewbaccę? Oh, pamiętam... Pamiętasz Hana Solo? Oh I 'member.

 

Jako film familijny "Przebudzenie Mocy" jak najbardziej ok - ale mnie jako fana SW nie usatysfakcjonował w pełni. 

 

Tutaj jest szansa na zbudowanie osobnej historii, która siłą rzeczy będzie musiała zaprezentować coś świeżego.


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Przypadek Trumpa może nie ma precedensu w dziejach kampanii prezydenckich, ale mechanizm jego niezwykłej kariery został przepowiedziany w mało znanym filmowym arcydziele niemal sześćdziesiąt lat  temu,w 1957 roku., Film w reżyserii Elii Kazana "A Face in The Crowd"gdzie Andy Griffith jako Larry "Lonesome" Rhodes,  podobnie jak Trump robi karierę  "od zera do bohatera", który przenosi się z brudnej celi na szczyty amerykańskiej sławy i władzy politycznej.
 
W przeciwieństwie do Trumpa, Rhodes nie ma pieniędzy, zanim urzeka publiczność. Ale reszta historii jest identyczna,,Elia Kazan pokazuje co się dzieje , gdy politykiem zostaje demagog,który potrafi dotrzeć do amerykańskiej wyobraźni i wykorzystać frustrację i aspiracje ludzi ,szczególnie tych,którym "znowu w życiu nie wyszło".,Jak zdobywa ich serca i zaufanie,przy pomocy "mówiących prawdę" kłamstw opowiedzianych z  gburowatą pogardą i nieodzownym "Believe me folks" na końcu.,.
 
Podobnie jak Trump, Rhodes operuje demagogią i populizmem. Dodając do tego dużą dawkę buty i arogancji,.,Nawet słynne powiedzenie Trumpa z wieców wyborczych :"Mógłbym stanąć w środku Fifth Avenue i zastrzelić kogoś i nie stracę wyborców, okay?" Przypomina monolog Rhodesa u szczytu potęgi :
"Cały ten kraj jest moim stadem owiec.,Są moje, mam je, myślą tak jak ja. Tylko one są głupsze niż ja, więc ja muszę myśleć za nie" Lonesome Rhodes tak jak Donald Trump traktuje kobiety jak tanie przekąski,.Rhodes, choć żonaty, ma publiczny romans z nieletnią cheerleaderką, a następnie poślubia ją zyskując powszechne uznanie .Trump często się chwalił swoimi sukcesami z płcią przeciwną : "Gdybym opowiedział prawdziwe historie o moich doświadczeniach z kobietami, pozornie bardzo szczęśliwymi żonami ważnych ludzi,to ta książka byłaby gwarantowanym bestsellerem. ".,Wyzywa mniejszości etniczne. Składa obietnice, a potem zaprzecza,, Podobnie jak Trump, nazywa ludzi u władzy głupimi i fałszywymi." Mówi jak jest "- a przynajmniej tak, jak ludzie i to co ludzie chcą usłyszeć.,https://www.youtube.com/watch?v=-zzCQLyNnIg

 

 

@mayor, fajnie, że napisałeś o tym filmie - mam go, ale jeszcze nie widziałem, mam go na liście "do obejrzenia w najbliższym czasie". Z tego, co piszesz, przypomina mi się jeszcze Huey Long (do dziś fascynuje ludzi) i jego literacka wizja w genialnej powieści Roberta Penna Warrena i świetnym filmie Rossena.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fun fact - dojście do władzy Trumpa zostało przewidziane już w 2000 roku w serialu "The Simpsons", gdzie siostra Barta, Lisa (notabene pierwsza kobieta prezydent w historii USA) narzeka na stan gospodarki, z jakim zostawił ją były prezydent... Trump.

 

Link


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przebudzenie mocy moim zdaniem za mocno jechało na wspomnieniach z poprzednich części. To jest fajne do pewnego stopnia, ale nie gdy cały film przypomina recykling utartych motywów. Niczym w ostatnich odcinkach South Park motyw z "Member Berries" - pamiętasz Chewbaccę? Oh, pamiętam... Pamiętasz Hana Solo? Oh I 'member.

 

Jako film familijny "Przebudzenie Mocy" jak najbardziej ok - ale mnie jako fana SW nie usatysfakcjonował w pełni. 

 

Tutaj jest szansa na zbudowanie osobnej historii, która siłą rzeczy będzie musiała zaprezentować coś świeżego.

 

Wiesz, ostatnio kupiłem Sokoła Millennium z klocków Lego. Ot, taki powrót na chwilę do dzieciństwa. Powiem Ci, że po złożeniu zestawu, nie miałem w ogóle radochy. Może po prostu jestem za stary, a może po przekroczeniu 30. roku życia nie umiem przeżywać filmów, nawet Gwiezdnych Wojen, jak dziecko. Z tą podnietą, dreszczami. No nie potrafię. Ciężko mi wobec tego podchodzić poważnie i wymagająco, jak Ty, wobec Star Wars. Nie wiem też, czy zasadne jest w ogóle takie podejście do czegoś, co z założenia nie jest ani skomplikowane, ani wyjątkowo ambitne, bo miało być przecież prostą zabawą dla mas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, ostatnio kupiłem Sokoła Millennium z klocków Lego. Ot, taki powrót na chwilę do dzieciństwa. Powiem Ci, że po złożeniu zestawu, nie miałem w ogóle radochy.

 

Za moment wyślę Ci adres do przesyłki... :) (fanem Lego jestem jeszcze większym, niż SW)

 

Nie powiedziałbym, że podchodzę poważnie do tego tematu - oczekiwałem czegoś swieżego, a mam wrażenie, że był odgrzany kotlet w nowej oprawie wizualnej. Może chcieli w ten sposób zrobić pewien most między starym a nowym, pożegnać starą obsadę, uhonorować itd. Jest szansa, że kolejne części będą (dla mnie) ciekawsze. Jako widowisko, choćby i 100 filmów wypuścili w klimatach SW, to na wszystkie chętnie pójdę - bo lubię.


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

@mayor: Co sądzisz na temat niezależności Trumpa od lobbystów? Myślisz że będzie to miało pozytywny, czy raczej negatywny wpływ na jego ewentualną prezydenturę? Był w historii przypadek tak niezależnego prezydenta?

Niezależność i samofinansowanie kampanii Trumpa to typowa propaganda.,Tak jak powiedział jego rodak ,kobieciarz i kuternoga: "Kłamstwo powtarzane tysiąc razy staje się prawdą".,Nie liczyłem dokładnie ,ale możliwe ,że Trump tysiąc razy powtórzył slogan :“I will have in my race more than $100 million put in of my money, meaning I’m not taking all of this big money from all of these different corporations like she’s doing,”.,Ale według danych Federal Election Commision Trump wyłożył z własnej kieszeni co najwyżej $6 mln,a reszta ok $80 mln pochodzi od donorów i lobbystów.,  Jeżeli chodzi o historie USA,to był tylko jeden przypadek tak niezależnego i bezpartyjnego prezydenta-pierwszy POTUS   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

@Yoda

 

Jakiej narodowości? Hmm, to oczywiste - nazistowskiej. Zgadłem?

 

MisterMind, zdecydowanie jako naród, ale i jako społecznosć globalna powinniśmy odcinać się od określeń nazista/hitlerowiec oraz radziecka/ZSRR na rzecz Niemiecka i Rosyjska, niema co zakłamywać historii. To właśnie tym państwom zależy na takim stanie rzeczy. To byli ich przodkowie i nie wolno wprowadzać w to miejsce jakiś mitycznych wręcz postaci z niewiadomo skąd. Trzeba sobie zdawać sprawę że takie sprawy moga i pewnie będą się powtarzać, uczmy się na historii. 

 

Co do GW. Ja wielkim fanem nie jestem, takie troche bajki dla starszych ludzi. Ja nie widziałem poprzednie części ale słyszałem że wypadła słabo. Ten trailer wygląda ciekawie. Fajni aktorzy. Zobaczymy co to będzie. Ja natomiast nie lubie filmów które wydaje się tylko po to żeby robić pieniadze... a teraz często specjalnie dzieli się jedną historie na kilka (np hobbit). Tutaj w GW również odcinają kupony i wałkują temat bo na pewno fani pójdą. Nastomiast takim zabiegiem właśnie ten temat spowszechnieje i będzie mniej kultowy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Film to ucywilizowana wersja "menthol lights" w stosunku do rzeczywistości. Rozmawiałem z kilkoma osobami, które to przeżyły.

Według mnie obecna ukrainofilia polityków jest podyktowana więzami rodzinnymi.  Do "Akcji Wisła" wkradł się błąd. Zamiast osiedlać przesiedleńców we Wrocławiu, Szczecinie czy Gdańsku trzeba było odstawić ich wprost na Ukrainę gdzie towarzysz Stalin wytłumaczyłby co i jak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.