Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość Marcin99

Motocykle

Rekomendowane odpowiedzi

Ja tez jezdze glownie dla przyjemnosci , a jezdzenie po deszczu do niej nie nalezy i fakt ze w takich warunkach ABS jest super , Ale co innego jest na suchej drodze

( tak wlasnie bylo w moim przypadku ) i momencie "panic braking" zeby polozyc motor na bok .


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy ABSie chyba ciezko bedzie polozyc motor na bok. Predzej pofruniesz razem ze sprzetem w krzaki, na inne auto, itd.

Edytowane przez lewandek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie tez mi sie tak wydaje . W moim przypadku nie bylo by to za dobrze


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to panowie moj motorek ktory wlasnie przeszedł generalny remont

735051_1.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moj tez bedzie przechodzil zima remont


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kurcze Panowie i Panie, powiedzcie czy jest sens walczyć z miłością do motocykli?

pamiętam pierwszy Świat Motocykli kupiłem we wrześniu 96 roku.

od tamtego momentu zakochałem się w motocyklach bez pamięci, ale, że byłem gówniarz, była to miłość nie odwzajemniona.

miłość ta wielokrotnie wracała do mnie z coraz mocniejszą siłą, ale jak już pełnoletni byłem to zaś kasy brakowało, więc też było nie po drodze...

no i znowu ostatnio mnie naszło na motor i to ze zdwojoną siłą

kasa na prawko, ciuchy i motocykl by się znalazła ale zaś pojawia się pytanie czy warto, czy to nie zbyt ryzykowne

nie mam jeszcze rodziny, ale w przyszłym roku się żenię.

to może powodować we mnie pojawianie się głosu rozsądku

ja wiem, że w motocyklach rozsądek to podstawa i w ogóle ale też nie wszystko zależne jest ode mnie

ale pociąg do dwóch kółek jest ogromny

aha no i jeszcze jedno - nie mam garażu B)

dobra, to jak będzie, walczyć z tym, czy się poddać i robić prawko?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawko możesz zrobić, a potem się zobaczy B)


Pozdrawiam

TomeK (Teston)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tiaa tylko jak będzie prawko to już praktycznie nie będzie przeciwwskazań żeby nie kupić motocykla B)

a na poważnie, to może nie jest najgorsza opcja B)B)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma się co zastanawiać rób prawko i kupuj moto bo i tak nie pozbędziesz się tej miłości jak już na nią zachorowałeś B) . Wszystko co złe może Ci się również przytrafić w samochodzie, pieszo na ulicy lub leż na schodach Twego domu. Ważne żeby na moto mieć zdrowy rozsadek, nie dawać się podpuszczać puszkarzom i brawurze i myśleć za innych na drodze. Pozdro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie mam jeszcze rodziny, ale w przyszłym roku się żenię.

 

No to ostatni gwizdek na zakup motoru.

Po ślubie zapomnij że to Ci się uda B)


Andrzej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Popieram, po slubie jest dobry bodziec na zmiane auta na wieksze ale zakup motocykla to juz problem. Nie czaj sie tylko rob prawko i kupuj.


Obecnie na nadgarstku Orient Star SDK05003W0

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra Panowie, nie ma co pitu pitu, od wczoraj mam postanowienie noworoczne - ROBIE PRAWKO B)

w sumie jeździłem jako plecak wiele razy i ogromnie mnie to pociągało, więc jazda jako kierowca na pewno da mi większą frajdę B)

anyway, poradźcie jeszcze, zapisywać się jescze w tym roku, czy poczekać do wiosny?

czy ceny kursów mogą wzrosnąć po nowym roku?

czy zapisując się na kurs muszę mieć już kask/ciuchy itp?

dawajcie wszystkie cenne rady dla takiego żółtodzioba jak ja B)

dzięki raz jeszcze i Wesołych Świąt życzę

maciek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też jestem żółtodziób B)

Prawko kat A zrobiłem przed kilkoma miesiącami a nadchodzący sezon będzie moim pierwszym.

Całość z badaniami i egzaminem wyszła około 1100PLN

Ciuchów nie potrzebujesz, ja jeździłem w dżinsach i zwykłej kurtce.

Sugeruje żebyś kupił sobie jakieś rękawice i koniecznie kask bo ten który dostaniesz na jazdach i na egzaminie to przepocony, śmierdzący garnek.

Jak masz jakiegoś znajomego motocyklistę to pożycz od niego no chyba że już wiesz jaki chcesz motocykl i w jakim kolorze wtedy śmiało kupuj.


Andrzej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym sie z kaskiem wstrzymal. Niektorzy instruktorzy maja gadajke zintegrowana z kaskiem i w innym nie pojedziesz. Ja polecam Ci szukac kogos kto robi typowo kat A. Ja znalalem gosci ktory robil tylko kat ADE. Byl lepszy niz gosc u ktorego robilem A1. Cenowo tez wychodzilo atrakcyjniej bo bral 30zl za godzine. A taki, ktory robi glownie kat B to musi liczyc wiecej za kat A. Ogolnie zdanie prawka to drobiazg w porownaniu do kat B. Trasa ustalona z gory, problemem jest zwykle stan techniczny motocykla w wordzie.


Obecnie na nadgarstku Orient Star SDK05003W0

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym w śmierdzącym kasku nie jeździł ale jak kto lubi B)


Andrzej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na egzaminie -nie wiem czy we wszystkich ośrodkach- dają na głowę foliowy woreczek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym w śmierdzącym kasku nie jeździł ale jak kto lubi <_<

 

Balaklawe kup.

A system komunikacji da się przełożyć


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na moim egzaminie dali mi na glowe takiego jednarazowego kondonika. Nie bylo mozliwosci jazdy w swoim kasku, bo interkom nie dal sie przelozyc. Natomiast kurs robilem w swoim kasku.

Pzdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no dobra a z kursem to czekać do wiosny czy zapisywać się już teraz? bo nie wiem czy są w planach jakieś podwyżki cen czy cuś <_<

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chociazby o vat <_< Zapisuje sie teraz. Zwykle w kwietniu-maju juz mozna zdawac.


Obecnie na nadgarstku Orient Star SDK05003W0

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a mi moja przyszla zona obiecala motor po slubie. I w dodatku chce ze mna jezdzic:) wybaczcie brak polskich liter


Seiko Aviator SNK809K2 modified ;p ;Sturmanskie Arctic 2623/0241181 ;Vodolaz; Seiko SKX007; Poljot Aviator Automatic; Simths PRS-27; Poljot De Luxe; Citizen VO10-6612H; Stowa Marine Automatic; Klubowy Zeno

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nadciąga sezon i myślę o zmianie mojego zwinnego skuterka na coś deczko większego,po głowie chodzi mi Yamaha Majesty 180 lub 250.

Ktoś z Was miał styczność ze skuterami produkcji Yamaha?

Na każdym forum motoryzacyjnym same peany ku czci tej marki pieją a ja nadal w rozterce na co się skusić.

Budżet około 8 tyś. pln.


"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"./J. Billings /

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeździłem Majką 250 przez prawie 3 lata. Bardzo mile wspominam: idealna na miasto - bo niezły odlot i korki nie obowiązują a i na niezbyt długie trasy (do 100 km) też dawało się jeździć. Wielkość skutera była dla mnie tak na styk (mam 1.88 m wzrostu).

Najbardziej podobało mi się to, że kiedy hamowałem na światłach, to samochody za mną dopiero ruszały z poprzedniego skrzyżowania. :blink:

Edytowane przez teston

Pozdrawiam

TomeK (Teston)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie jeżdżę teraz tajwańskim Kymco 125cm,maszyna niezawodna aczkolwiek poza wskaźnikiem poziomu paliwa nie ma absolutnie nic :blink:

Osiągi też całkiem przyzwoite spokojne 90 km/h pomiędzy samochodami ale brakuje czegoś mocniejszego i większego.

Majesty to już jednak taki mały tapczan i w taką grupę mid-skuterów celuję.

Zachodzi pytanie co w tej klasie najlepsze w relacji cena-jakość :blink:


"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"./J. Billings /

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.