Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Marcin_L

Jest okej

Rekomendowane odpowiedzi

Hee, no nie wiem czy taki fajny widok :)

 

Ja natomiast mam fajne widoki, gdy jadę do pracy. Na przystanku spotykam fajną laskę, wymieniamy się spojrzeniami - zastanawiam się jak do niej zagadać, aby nie spalić na początku - kto wie, być może dobrze zapowiadającej się znajomości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak jeszcze nie zagadałeś to raczej z tej znajomości nic nie będzie :)


Deus Dona Me Vi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może "Przepraszam, która godzina? Na Pani widok aż mi zegarek st..." :D :D


Wszystko z czasem się zmienia

Tomek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Będziesz się tak na nią gapił i łypał oczami to ci kiedyś gazem pierdyknie i to będzie koniec romansu  ;)


Albo drugie wyjście - spotkajcie się na fejsbuku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tos Paweł poradził_ " na fejsbuku” :)

Reszta tez przez fejsbuk? ;)

Przez ten sposób na podryw tylko rośnie liczba onanistow :)

Edytowane przez Master Yoda

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To przecież proste jest.  :)

Któregoś dnia ściągnij ją wzrokiem i kiwnij lekko głową i powiedz jej cześć, jeżeli Ci odpowie, to następnego dnia spokojnie możesz do niej podejść i rozpocząć rozmowę, ważne jest żebyś był ładnie i gustownie ubrany i ładnie pachniał, rozmowę kontynuuj również w środku lokomocji. Trzeciego dnia bez problemu możesz jej już zaproponować spotkanie.

Na spotkaniu bądż delikatny ale dość stanowczy i staraj się panować nad jej emocjami i przejawiaj inicjatywę. A na kolejnym 4 lub 5 spotkaniu jest duże prawdopodobieństwo że zakończycie go poranną kawą. :)

Jeżeli tak się nie stanie, to szkoda marnować czas. :)  

Edytowane przez dziadek

Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziadek, teraz mlodziez ma lepsze tempo :)

Powiedzmy jak do drugiego przystanku nic ....

To szkoda sobie glowe zawracac ;)


Przepraszam za brak polskich znakow ale po prostu ich nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma jednej słusznej recepty :)

Ja bym podszedł i zagadał o czymś typu, że codziennie Cię widujesz od jakiegoś czasu. Gdzie jeździ? Do pracy, studia, szkoły... Ona przecież nie podejdzie do Ciebie pierwsza :) Pytanie czy należysz do rozmownych czy raczej małomównych. Jeżeli ta druga opcja, to trochę trudniej. Na http://uwodzenieuk.com/jak-zagadac-do-nieznajomej-dziewczyny-na-ulicy/ masz też kilka przykładowych scenariuszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wy tak na powaznie ? :)


Przepraszam za brak polskich znakow ale po prostu ich nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Młody to zdziwiony :D

No zdziwiony. Tylko nie dlatego, ze mlody, a dlatego ze stary :)

Poniewaz ja gdy moglem miec takie dylematy, nie znalem jeszcze slowa internet i takie sprawy zalatwialo sie we wlasnym zakresie.

Jezeli dziewczyna wydawala sie tego warta to gralo sie vabank i albo zalapalo i bylo ok albo nastepnego dnia trzeba bylo zmienic przystanek :)

W moim przypadku dodatkowym utrudnieniem bylo to, ze w przypadku ewentualnej porazki ten inny przystanek byl dopiero w sasiedniej wsi :)

Edytowane przez 70'

Przepraszam za brak polskich znakow ale po prostu ich nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To przecież proste jest.  :)

Któregoś dnia ściągnij ją wzrokiem i kiwnij lekko głową i powiedz jej cześć, jeżeli Ci odpowie, to następnego dnia spokojnie możesz do niej podejść i rozpocząć rozmowę, ważne jest żebyś był ładnie i gustownie ubrany i ładnie pachniał, rozmowę kontynuuj również w środku lokomocji. Trzeciego dnia bez problemu możesz jej już zaproponować spotkanie.

Na spotkaniu bądż delikatny ale dość stanowczy i staraj się panować nad jej emocjami i przejawiaj inicjatywę. A na kolejnym 4 lub 5 spotkaniu jest duże prawdopodobieństwo że zakończycie go poranną kawą. :)

Jeżeli tak się nie stanie, to szkoda marnować czas. :)  

Dobre to jest :)


Deus Dona Me Vi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

KMZIZ - porady sercowe i duchowe, przy okazji również zegarkowe ;D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

KMZIZ - porady sercowe i duchowe, przy okazji również zegarkowe ;D

A to akurat ma ze sobą bezpośredni związek, bo moim zdaniem mając dobry zegarek na ręku można obecnie wyrwać całkiem niezłą dupeczkę.  :)

Zapewne są tu na naszym forum tacy którym dobry zegarek ułatwił znajomość z ładną laską.  :)


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi zegar ułatwił spotkanie z laską :)

Była to grabowa laska po dziadku, stała na strychu oparta o zegar. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziennik Bridget Jones lekko się tu robi . Kawke weź ze sobą jutro i zaproponuj, zimno na przystanku, pewnie się skusi. Kubki z podstawką wez z jakiejs sieciówki dzień wcześniej i heja. Ja bym tak zrobił :) Od czajenia sie nic sie wydarzy samo


Only Fools Do Not Fear The Sea

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Jak już tak Koledze w sprawach sercowych radzimy, to warto dodać, że Ojczyzna w potrzebie, przyrost naturalny ujemny,.. niech i to ma na uwadze. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziennik Bridget Jones lekko się tu robi . Kawke weź ze sobą jutro i zaproponuj, zimno na przystanku, pewnie się skusi. Kubki z podstawką wez z jakiejs sieciówki dzień wcześniej i heja. Ja bym tak zrobił :) Od czajenia sie nic sie wydarzy samo

Słuchaj Kolegi bo wie jak to się robi  :)

W końcu w każdym porcie ma dziewuche  :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko na kawe rwane


Only Fools Do Not Fear The Sea

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejszy dzień to dla mnie jednym z najlepszych dni w ostatnich kilku latach.

Obecnie rządząca partia PiS jako jedna z nielicznych dotrzymała obietnicy wyborczej i obniżyła mi dzisiaj wiek emerytalny do 65 lat.

Prezydenta Andrzeja Dudę od dziś darzę wielkim szacunkiem!

Za pięć lat przejdę w ostatni etap mojego życia, czyli na emeryturę i stanę się zupełnie wolnym człowiekiem.

Obecnie też mam duże poczucie wolności, ale jest jeszcze kilka godzin w ciągu doby gdzie muszę wykonywać czynności wynikające z obowiązków nazwijmy to zawodowych, co daje mi poczucie braku pełnej wolności.  

Niczym nieskrępowana wolność jest dla mnie największą wartością i zauważam u siebie, że im jestem starszy tym staje się jeszcze większą. :)

Edytowane przez dziadek

Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marian, nie zauważyłeś drugiej zmiany, od 1 stycznia ta sama partia wprowadza rok równy temu na Marsie, czyli 687 dni :)

 

Trzeba czytać to co małym druczkiem :)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchaj Kolegi bo wie jak to się robi  :)

W końcu w każdym porcie ma dziewuche  :D

Jak widać po awatarku ma czym machać to i lgną do niego  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak widać po awatarku ma czym machać to i lgną do niego  :)

Z tego co mi wiadomo to z marynarzami jest tak, że pewna grupa kobiet w różnych portach uwielbia ich harce i ich pieniądze, ale jak mi też wiadomo, to jest również pewna grupa mężczyzn która uwielbia pozostawione w miejscu zamieszkania żony marynarzy. Podobno ci panowie doceniają to, że żony marynarzy są najczęściej ładne, zadbane i można swobodnie i w sposób niczym nieskrępowany obcować w ich domach bo nie ma obawy że małżonek wejdzie do domu w nieodpowiednim momencie.  :P

Edytowane przez dziadek

Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.