Młot Thora 147 #1701 Napisano 3 Lutego 2020 Najprawdopodobniej nie jest to komplet choć trudno powiedzieć (tak na 99%) Wsadzone wahadło na 100% nie od tego zegara (soczewka od Beckera, reszta Bóg wie skąd). To akurat nie stanowi dużego problemu. Trzeba zastanowić się co z tym zrobić. Dodam tylko, że zdjęcie jakoś przekontrastowane, bo skrzynka jest sporo jaśniejsza. Ps. na pocieszenie stałem się właścicielem kolejnego Eppnera krzyżowego . Leszek, nie powinien być w tej obudowie mechanizm na dłuższe wahadło? Dla mnie obudowa jest starsza niż mechanizm i nie pasuje ze sobą jako całość, ale to tylko moja opinia Posiadam godny mechanizm do tej skrzynki ale musiałbyś mi ją odstąpić No i wiadomo kto kupił Eppnera Myślę o tym z zatoki.Mechanizm najprawdopodobniej czterocyfrowy a obudowa z samego początku lat 50 XIX wieku Podobny problem. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #1702 Napisano 3 Lutego 2020 Eppner ... Oj tu już przesadziłeś ... Pierwszej cyfry nie widać - podejrzewam 2. A skrzynia z lat 50 ale końcówki. Zobaczymy jak przyjdzie. Co do długości wahadła to przecież Ci napisałem że to co jest na zdjęciu okazało się obcym wahadłem - nie z tego mechanizmu. A propos nie chcesz sprzedać mechanizmu - dam dobrą cenę .Piotrze - ciekawy artykuł tylko ja muszę czytać ze słownikiem - czyli przepisywać do translatora - za miesiąc przeczytam - ale przeczytam na pewno. 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
janekp 516 #1703 Napisano 3 Lutego 2020 (edytowane) Leszek, nie powinien być w tej obudowie mechanizm na dłuższe wahadło? Dla mnie obudowa jest starsza niż mechanizm i nie pasuje ze sobą jako całość, ale to tylko moja opinia Posiadam godny mechanizm do tej skrzynki ale musiałbyś mi ją odstąpić No i wiadomo kto kupił Eppnera Myślę o tym z zatoki.Mechanizm najprawdopodobniej czterocyfrowy a obudowa z samego początku lat 50 XIX wieku Podobny problem. wiedzialem ,mialem licytowac ale szykowala sie bratobojcza walka miedzy naszymi...gratulacje Edytowane 3 Lutego 2020 przez janekp 0 Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Młot Thora 147 #1704 Napisano 3 Lutego 2020 (edytowane) Eppner ... Oj tu już przesadziłeś ... Pierwszej cyfry nie widać - podejrzewam 2. A skrzynia z lat 50 ale końcówki. Zobaczymy jak przyjdzie. Co do długości wahadła to przecież Ci napisałem że to co jest na zdjęciu okazało się obcym wahadłem - nie z tego mechanizmu. A propos nie chcesz sprzedać mechanizmu - dam dobrą cenę . Leszek, nabyłeś fajne zegary i tego się trzymajmy Niepotrzebnie chlapie jęzorem.Pierwsza cyfra czterocyfrowego (prawdopodobnie) numeru seryjnego Eppnera, to jeden. Widać to na wieszaku przy odpowiednim powiększeniu zdjęcia. wiedzialem ,mialem licytowac ale szykowala sie bratobojcza walka miedzy naszymi...gratulacje Janek, ja nie licytowałem i nawet nie zamierzałem tego uczynić. Edytowane 3 Lutego 2020 przez Młot Thora 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #1705 Napisano 3 Lutego 2020 Tomek, mam nadzieję że nie na poważnie bierzesz te nasz e przekomarzania . Jesteśmy dorośli i doskonale wiemy za co płacimy... za naszą przyjemność przez chwilę. Tomaszu, kolego pozdrawiam Cię serdecznie . Tyle tu naszego ile sobie pożartujemy. Ps. Nie należę do osób ani zadziornych ani obraźliwych, a Twoje jak to nazwałeś "chlapanie jęzorem" - bardzo sobie cenię ! 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dziadek 1296 #1706 Napisano 3 Lutego 2020 .........Jesteśmy dorośli i doskonale wiemy za co płacimy... za naszą przyjemność przez chwilę.......... Ot i cała prawda o kolekcjonowaniu zawarta w jednym zdaniu. W moim przypadku to się sprawdza w 100%. Moment szukania, kupienia, wniesienia na górę i uruchomienia podnieca mnie najbardziej, a po kilku dniach staje się jednym z wielu. I tak do następnego razu. 0 Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #1707 Napisano 3 Lutego 2020 (edytowane) Ja tam swoje zegary niezmiennie ❤ póki co, i każdemu codziennie ( ˘ ³˘)♥ Edytowane 3 Lutego 2020 przez Yodek 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
old time 456 #1708 Napisano 3 Lutego 2020 Tak poszukiwania,licytacja,czyszczenie i uruchamianie daje najwiecej radosci.Mnie moje zegary ciesza caly czas moze dlatego ze mam z nimi kontakt caly czas.Wszystkie moje zegary(okolo 60 ) stoja sobie na polkach w pomieszczeniach w korych przebywam po powrocie do domu.Nie w garazu,na strychu,pracowni lub kartonach.Siadam wieczorem w fotelu ogladam TV a w czasie reklam patrze na zegary ,przypominan sobie kiedy i gdzie je kupilem,sprawdzam czy pracuja-pelny relaks. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JASI 1218 #1709 Napisano 5 Lutego 2020 Z tym pasowaniem, to też nie do końca. Mechanizm z lat 1867-77. Skrzynka to lata 60-te początek (może) ale na pewno nie jest to typowy dachlurch, a taka modyfikacja typowego daszka robiona w latach 60-tych. nie ma śladów ingerencji w skrzynkę, oprócz drobiazgów. Nie ma też śladów po drewnianych sankach - był tylko szybki montaż.Najprawdopodobniej nie jest to komplet choć trudno powiedzieć (tak na 99%) Wsadzone wahadło na 100% nie od tego zegara (soczewka od Beckera, reszta Bóg wie skąd). To akurat nie stanowi dużego problemu. Trzeba zastanowić się co z tym zrobić. Dodam tylko, że zdjęcie jakoś przekontrastowane, bo skrzynka jest sporo jaśniejsza.No cóż , dwa dni szukam po internecie i w moich katalogach i nie za bardzo zrobiłem krok do przodu. A głowę dam że taką skrzynie już widziałem.Ps. na pocieszenie stałem się właścicielem kolejnego Eppnera krzyżowego . Ps. Tomek wal śmiało, wszystkie opinie merytoryczne, sugestie jak i odczucia mile widziane Wydaje mi się, że dwie bardzo podobne skrzynki są u Ricka Ortenburgera str. 60 i 24Pozdrawiam Jacek 0 "Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia" Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #1710 Napisano 5 Lutego 2020 (edytowane) Oglądałem je, jednak górna część różna jest typowym dachlurh'em i jak wskazuje Ortenburger pochodzą z lat 1830 i 1840. Moim zdaniem moja skrzynka pochodzi z lat 1850-tych. Znalazłem podobną skrzynię, a właściwie zegar z oznaczeniem właśnie takich lat właśnie (1850-tych). Poniżej zdjęcie tej skrzyni. Jestem też w posiadaniu podobnego dachlurha, a w zasadzie biedermeiera też z przełomu lat 40/50-tych , którego skrzynia ma b. podobne cechy. Jest w trakcie odnawiania bo tu zniszczenia były większe - stan aktualny. Zamieszczam zdjęcia.Nie chciałbym jednak przesądzać co do dat, ani wieku bo sam mam spore wątpliwości. Chętnie posłucham uwag wszystkich kolegów. Edytowane 5 Lutego 2020 przez LESKOS 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JASI 1218 #1711 Napisano 5 Lutego 2020 No to będzie kolejny piękny zegar w kolekcji. Myślę, że przy tego typu zegarach trudno jest ocenić wiek, wiadomo z jakich mniej więcej pochodzą lat, ale dokładnie to pewno się nie da.Chciałbym jeszcze wrócić do Karla Stiffta. Ostatnio dosyć dużo szperam w Deutsche Uhrmacher Zeitung i znalazłem tam w 1917 roku wzmiankę o Nim. Wiedeński zegarmistrz z żelazną ręką obchodził 50-cio lecie pracy... Pozdrawiam Jacek 0 "Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia" Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #1712 Napisano 5 Lutego 2020 W sumie to ciekawe , bo w spisie zegarmistrzów wiedeńskich z kolei jest wymieniony jako zarejestrowany w latach 1867-1877. I pasowałoby że 1917 roku faktycznie obchodził 50 lecie pracy zawodowej, ale może po 1877 roku działał już nie pod własnym szyldem.Niestety mam jeden problem , o ile z angielskim jest ok o tyle z niemieckim pojedyncze słowa (wstyd ). Stąd trudności w zdobyciu materiałów źródłowych z archiwów niemieckojęzycznych. 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 2972 #1713 Napisano 5 Lutego 2020 Karl (Carl) Stifft (Stift) miał zakład w Wiedniu przez 10 lat. W roku 1879 przeniósł się do Großnondorf koło Sitzendorf. Co do ww. zegara można wysnuć kilka hipotez. Karl sprzedał stary zegar własnego wyrobu (i domalował Sitzendorf na tarczy), wstawił nowy werk z tarczą do starej skrzyni, ewentualnie przeprowadził remont i dodał samą tylko tarczę (środek?). Jubileusz 40 lecia: 0 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #1714 Napisano 5 Lutego 2020 To jest moim zdaniem prawdopodobne .Dziękuję za informacje Piotrze . 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #1715 Napisano 19 Lutego 2020 Mo i prawie po trzech tygodniach dłubaniny mogę powiedzieć że zegar gotowy do powieszenia na ścianę ... no właśnie nad tym muszę popracować. .Mnie się tam podoba ... 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #1716 Napisano 19 Lutego 2020 I nie tylko Tobie LES Piękny efekt, perfekcyjna politura na pięknej skrzyni (skrzynia swoją delikatnością nie odbiera zegarowi uroku). 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
erzlot 298 #1717 Napisano 19 Lutego 2020 Bardzo ładny, taki nienachalnie elegancki, no i ta Twoja robota - LES jesteś WIELKI 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JASI 1218 #1718 Napisano 19 Lutego 2020 Piękny "Schtifcik",pięknie odnowiony - i do tego jeszcze świadomość, że został stworzony przez jednorękiego zegarmistrza...Pozdrawiam Jacek 0 "Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia" Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Magican 30 #1719 Napisano 20 Lutego 2020 Bardzo ładny zegar. Duże przeszklenia, wąskie ramki - lekkość i elegancja . Piękny zegar i gratulacje za renowację.Pozdrawiam.Ps.Zawisł chyba bliżej podłogi niż sufitu ? 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #1720 Napisano 20 Lutego 2020 Dzięki! Nie , szukam godnego miejsca - to miejsce testowe w "zegarowni" mojej 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #1721 Napisano 20 Lutego 2020 No i mamy miejsce docelowe... generalnie już się robi ciasno. 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wafelek 54 #1722 Napisano 20 Lutego 2020 Kurcze jak w muzeum,piękne ...pozazdroscić 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PM1122 1786 #1723 Napisano 20 Lutego 2020 Wiosną i Latem wycieczki szkolne itp.Jest Super. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #1724 Napisano 20 Lutego 2020 Już dawno sugerowałam wycieczki...Tylko żona może nie być zadowolona z ubrudzonych podłóg i zużycia papieru toaletowego przez oszołomionych turystów 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 2972 #1725 Napisano 20 Lutego 2020 Ponieważ Leszek doprowadził do tego co widać, bardziej od Żony obawiałbym się wkurzonych jeży 0 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach