Zegary z monarchii austro-węgierskiej

[kasiaMF 234]

Zrobiłeś go przepięknie. A może załaczyłbyś fotografie sprzed renowacji?

[tarant 2971]

Niesamowita skrzynia. Niby wszystkie elementy znane - ale jakże odmiennie ukształtowane. Zamieść zdjęcie tarczy w większej rozdzielczości. Widzę tylko Antonin (więc na 90% Czech...)Kaspar (?), miasta już nie.

[Witold 56 55]

Zbieram zegary od ponad 30 lat i niejedne cuda moje oczy widziały. Ale to co nam prezentuje lusyk zasługuje na ogromny szacunek i jednocześnie uwidacznia Jego niesamowite zdolności i zarazem umiejętności renowatorskie. Lusyk - przed Tobą czapki z głów!!!

[Młot Thora 147]

Stara politura w 80 % dość ładnie zachowana na ubytki naniosłem nowe warstwy politury, wyrównałem z istniejącą i na całość położyłem trzy krotnie niskie stężenie politury, następnie ją przypaliłem żeby uzyskać efekt starej politury.

 

Przypalić, zgasić politurę wiedza bezcenna i odpowiedni człowiek aby ją wytłumaczyć.

Pewnie wiele osób na forum słyszy te pojęcia pierwszy raz.

Czy możesz napisać jak to robisz?

Tak niewiele osób dziś potrafi zrobic renowację aby zegar odzyskał swój dawny blask a nie wyglądał jak nówka sztuka.

[PRGreg 31]

Wracając do wątku głównego. Poniżej mechanizm jaki namierzyłem...

Chodzik miesięczny. Wahadło dorabiane i waga również ale sam mechanizm i tarcza oryginalne. Tarcza trochę podobna do mechanizmu jaki widzieliśmy u Pana Franciszka Wieganda. Niestety nie mogłem zrobić lepszych zdjęć mechanizmu. Kotwica klasyczna wiedeńska, dodatkowe koło w przekładni napędu.

Tarcza ma o ile dobrze pamiętam 27cm. Niewykluczone że był to zegar stojący. Nie wiem ale tarcza jest przepiękna

 

 

 

[tarant 2971]

Łee..nie ma centralnej sekundy. Żartowałem.

[kiniol 2281]

…..gdy kupiłem zegar myślałem, że ma alabastrową tarczę i z takim przekonaniem przeleżał cztery lata, kiedy przyszła jego kolej i dobrałem się do niego, okazało się, że tarcza jest mleczna, bardzo drobniutko piaskowana, do złudzenia przypominająca alabaster. Zegar był kompletny prawie 100 %, ale w częściach, najgorzej wyglądała dolna półka, boki skrzyni montowane na jaskółczy ogon, przy wyrwaniu uszkodziły dolną półkę, więc struktura drewna była naruszona, ale sobie poradziłem. Stara politura w 80 % dość ładnie zachowana na ubytki naniosłem nowe warstwy politury, wyrównałem z istniejącą i na całość położyłem trzy krotnie niskie stężenie politury, następnie ją przypaliłem żeby uzyskać efekt starej politury. Dolną półkę ze śladami użytkowania specjalnie tak zostawiłem. Został tylko do umycia mechanizm, brudny i okurzony a najgorsze były grube żyłki na szpulach. Cieszyłem się, że następny zegar doprowadziłem do minionej świetności, zachowując wszystkie kanony zgodnie ze sztuką, szkoły renowatorskiej a tu kicha w ostatni dzień minionego roku zabrałem mu jego świetność, składając mechanizm złamałem czopy od wiatraków i trzeba pacjenta wieź do kliniki.

 

Piotrze mam prośbę, użyj swoich wpływów w Interpolu, żeby odnaleźli tego gościa z tarczy, ja próbowałem, ale trop mi się urwał na gościu od motorów i to w Rzeszowie.

 

kiniol, lata 1870, Transitional, czy dobrze?

 

 

 

Nie ufaj złudnym fetyszom...

[FRANK 1]

lusyk jest to skrzynka od wiszacego regulatora chodzika zegara Lenzkirch Wysokosc skrzynki 206 cm razem z tralkami ,cyferblat zegara o srednicy 23 cm , mechanizm 8 dniowy z centralna sekunda( byly wstawiane rowniez mechanizmy z naciagiem miesiecznym) oraz powinno byc zamontowane wahadlo rusztowe z pelna zlota soczewka.

Edytowane 19 Stycznia 2013 przez FRANK

[lusyk 7]

lusyk jest to skrzynka od wiszacego regulatora chodzika zegara Lenzkirch Wysokosc skrzynki 206 cm razem z tralkami ,cyferblat zegara o srednicy 23 cm , mechanizm 8 dniowy z centralna sekunda( byly wstawiane rowniez mechanizmy z naciagiem miesiecznym) oraz powinno byc zamontowane wahadlo rusztowe z pelna zlota soczewka.

 

FRANK w moim jest naciąg miesięczny. pozdr.

[lusyk 7]

Przypalić, zgasić politurę wiedza bezcenna i odpowiedni człowiek aby ją wytłumaczyć.

Pewnie wiele osób na forum słyszy te pojęcia pierwszy raz.

Czy możesz napisać jak to robisz?

Tak niewiele osób dziś potrafi zrobic renowację aby zegar odzyskał swój dawny blask a nie wyglądał jak nówka sztuka.

 

Nie ma, co tłumaczyć zabieg prosty, robię to jak podaje stara literatura. Kwas w stosunku jeden do trzech i wapno wiedeńskie. Stosuję kwas z akumulatora, tampon z materiału moczę w kwasie i posypuję wapnem, (tak jak bym coś solił) ruchy takie jak przy politurowaniu. Pozdrawiam

[lusyk 7]

Zbieram zegary od ponad 30 lat i niejedne cuda moje oczy widziały. Ale to co nam prezentuje lusyk zasługuje na ogromny szacunek i jednocześnie uwidacznia Jego niesamowite zdolności i zarazem umiejętności renowatorskie. Lusyk - przed Tobą czapki z głów!!!

 

Dzięki, ale bez przesady.

[lusyk 7]

Niesamowita skrzynia. Niby wszystkie elementy znane - ale jakże odmiennie ukształtowane. Zamieść zdjęcie tarczy w większej rozdzielczości. Widzę tylko Antonin (więc na 90% Czech...)Kaspar (?), miasta już nie.

 

 

 

Pozdrawiam Piotrze

 

[Młot Thora 147]

Nie ma, co tłumaczyć zabieg prosty, robię to jak podaje stara literatura. Kwas w stosunku jeden do trzech i wapno wiedeńskie. Stosuję kwas z akumulatora, tampon z materiału moczę w kwasie i posypuję wapnem, (tak jak bym coś solił) ruchy takie jak przy politurowaniu. Pozdrawiam

 

Dziękuję, interesowało mnie stężenie kwasu.

Schreiber (1922) czy Brough (1920) nie podają stężenia. Stosuję 1:4

 

Edit; Książki warte przeczytania. Polecam kolegom.

Edytowane 22 Stycznia 2013 przez Młot Thora

[Piotr Ratyński 407]

Dziękuję, interesowało mnie stężenie kwasu.

Schreiber (1922) czy Brough (1920) nie podają stężenia. Stosuję 1:4

 

Edit; Książki warte przeczytania. Polecam kolegom.

Stosunek 1:4, tylko jeszcze podpowiedz, od czego wychodzisz, od kwasu stężonego, czy akumulatorowego?

[tarant 2971]

Na temat Antonina Kaspara milczą spisy zegarmistrzów CK, aczkolwiek samo nazwisko Kaspar pojawia się na listach wiedeńskich z pierwszej połowy XIX wieku.

Karlin - myślę ze chodzi o dzielnicę Pragi. I tutaj pojawia się jeden, może mylący, trop. Na Cmentarzu Małostrańskim (Malostranský hřbitov) pochowany jest Antonin Kaspar, zmarły w roku 1870. Jako jego profesję podano jednak w kategorii umělci - malíř. Może błędnie, a może to się nie wyklucza, w aspekcie niewątpliwych walorów artystycznych skrzyni (projekt ?). Kto to wie ? Zegarmistrz, artysta malarz...

Edytowane 23 Stycznia 2013 przez tarant

[Młot Thora 147]

Stosunek 1:4, tylko jeszcze podpowiedz, od czego wychodzisz, od kwasu stężonego, czy akumulatorowego?

 

Oczywiście chodzi mi o kwas siarkowy akumulatorowy.

 

Edit.

Może warto dodać jeszcze, że wapno wiedeńskie bywa też nazywane kredą wiedeńską.

Edytowane 23 Stycznia 2013 przez Młot Thora

[lusyk 7]

Na temat Antonina Kaspara milczą spisy zegarmistrzów CK, aczkolwiek samo nazwisko Kaspar pojawia się na listach wiedeńskich z pierwszej połowy XIX wieku.

Karlin - myślę ze chodzi o dzielnicę Pragi. I tutaj pojawia się jeden, może mylący, trop. Na Cmentarzu Małostrańskim (Malostranský hřbitov) pochowany jest Antonin Kaspar, zmarły w roku 1870. Jako jego profesję podano jednak w kategorii umělci - malíř. Może błędnie, a może to się nie wyklucza, w aspekcie niewątpliwych walorów artystycznych skrzyni (projekt ?). Kto to wie ? Zegarmistrz, artysta malarz...

 

 

Dziękuję bardzo,pozdrawiam.

[lusyk 7]

Bardzo lubię zegary tego typu, (wiedeńczyki) niby jest ich dużo, ale każdy jest inny, nie powstawały w seryjnych produkcjach, do każdego projektu podchodzono jednostkowo. Widoczne jest to w miniaturach, każda pieczołowicie i drobiazgowo wykończona, natomiast w tych dużych ponad 1, 50 m czuć ich wielkość, prawdziwe dzieła sztuki. Szkoda tylko, że zostały wyparte przez producentów seryjnych, no cóż konkurencja, której nie wytrzymały.

Zegar trafił do mnie pomalowany na biało ze strukturą jasno różową, imitującą różowy granit, gzymsy i listwy pomalowane na złoto a sterczyny na zielono. Zastanawiałem się, jakie ma defekty, które poprzedni właściciel chciał ukryć, czy tylko widzimisie, okazało się to drugie. Pod farbą ukazało się to, co jest na zdjęciach, SCHLESINGER ANTON 1859-1920 nie wiem czy tyle żył, czy jest to okres jego działalności, nie umie powiedzieć.

 

 

Edytowane 12 Lutego 2013 przez lusyk

[lusyk 7]

F. J. Stoger PreBburg 1810 prawdopodobnie data urodzenia, tyle, co udało mi się odszukać.

Zegar w całości oryginalny, na mechanizmie nr 2486, czyżby mała linia produkcyjna, numeracja na mechanizmach wiedeńskich to rzadkość, ale się trafiają, nawet z sygnaturami.

 

 

[lusyk 7]

Zegar był pomalowany na brązowo lakierobejcą, obcięte miał górne gzymsy, jakby nie mógł się zmieścić między ścianą a szafą, korona wtórna, ale stara.

 

Edytowane 3 Lutego 2013 przez tarant

[FRANK 1]

Jest bardzo ladny .Szkoda ,ze to nie lenzkirch.

[kiniol 2281]

Wieszak wahadła też nie na swoim miejscu odnoszę również wrażenie, że mechanim jest wcześniejszy niż skrzynka.

Edytowane 3 Lutego 2013 przez kiniol

[Młot Thora 147]

Lusyk, dlaczego mam wrażenie, że skrzynia jest młodsza od mechanizmu?

[lusyk 7]

Lusyk, dlaczego mam wrażenie, że skrzynia jest młodsza od mechanizmu?

 

…..to tylko wrażenie, zapewniam ze skrzynią wszystko jest ok. jak można proszę o uzasadnienie?pozdr.

[Młot Thora 147]

…..to tylko wrażenie, zapewniam ze skrzynią wszystko jest ok. jak można proszę o uzasadnienie?pozdr.

 

Czasami gdy patrzymy na zegar czujemy, że coś z nim jest nie tak. Tak czasami po prostu jest.

Na zdjęciach widać jakby wieszak wahadła kiedyś była zamocowana w innym miejscu. Tak było?

Mechanizm przez ramkę zewnetrzną tarczy wskazuje na znaczny wiek mechanizmu.

Ciężko też miarodajnie ze zdjęć ocenić autentyczność wahadła, wag i wielu innych detali zegara. Wszystko tak ładnie wyczyszczone.

Co innego jak można wziąć do ręki i ocenić w realu.

I dlatego moje wątpliwości i takie mieszane uczucia.

 

 

Czy można zobaczyć zdjęcia skrzynki z mechanizmem, wahadłem, wagami przed renowacją i czyszczeniem?

Pozdrawiam