Klub Miłośników Zegarków Longines

[Edmund Exley 3169]

W dniu 24.04.2024 o 11:48, Dnlaie napisał(-a):

 

Ja od jakiegoś czasu...w ogóle nie zakładam tradycyjnych skórzanych pasków (sprawiają mi dyskomfort, właśnie z uwagi na 'potliwość').

Zamiennie używam pasków Hirsch - z zastosowaniem kauczuku od spodu (wyglądają nadal elegancko a niwelują powyższy 'problem')

*poniżej przykładowe linki (polecam / w sklepie 'Doliński' rekomendują KDR (co dodatkowo obniża cenę, jakby się ktoś 'dorobił' ; )

https://dolinski.pl/pasek-hirsch-james-czarny-pl/?variation_id=30725

https://dolinski.pl/pasek-hirsch-paul-brazowy/?variation_id=30645

*celowo też, wybierałem długość M (zbyt długi i odstający na moim 17cm nadgarstku - pasek za klamerką, też nieco mnie irytuje a tak jest spoko / lecz rzecz jasna - kto co woli)

 

Jako 'fan' wszelkiego rodzaju bransolet (w sumie po części, również mesh / choć wiadomo - że zawsze lepiej wygląda i układa się zegarek z pełnymi maskownicami, zwłaszcza jeśli chodzi o grubsze egzemplarze) zapragnąłem i w tym przypadku - wypróbować czegoś w tym rodzaju (mesh) / lecz polska dystrybucja (zwłaszcza dla rozstawu 18mm) nie zaproponowała niczego konkretnego (przynajmniej ja nie znalazłem, a wśród 'papierowych' modowych marek - nie chciałem 'ryzykować').

Parę Osób na forum (w tym też w tym wątku) polecała mesh Geckota i finalnie zamówiłem z UK (Szwagier zamówił, Teść przywiózł - jakaś 100-wa w kieszeni oszczędzając na kurierze / finalnie wyszło ok 250 zł, a więc jakieś 100-150 zł więcej od tych papierowych z PL i jest lepsza jakość *poniżej link)

https://www.watchgecko.com/products/merriott-quick-release-milanese-mesh-stainless-steel-watch-strap-polished

 

 

Dzięki za szczegółowe informacje. Ja postanowiłem spróbować mesh Bonflair od Dolińskiego - w czwartek wieczorem zamówiłem, dziś był już w paczkomacie. Pierwsze wrażenia pozytywne - dodaje na pewno przyjemnego ciężaru zegarkowi i podkreśla rodowód lat 50.

 

 

 

[gienek74 301]

 

9 godzin temu, Funky_Koval napisał(-a):

Tak, ja też to odbieram jako  "uszkodzony". Ta bransoleta jest zniszczona wszystkie ogniwa jakby ktoś papierem ściernym przejechał. 

 

Po pierwsze - współczuję. 

Takie zdarzenia nie powinny mieć miejsca.

"Zenon ze Szczecina" nie powinien mieć uprawnień do wykonywania zawodu.

Po drugie - nie dobijaj się myślą, że porysowana bransoleta oznacza uszkodzony zegarek.

Wiem - łatwo powiedzieć, kiedy kupiłeś ten jako godzinami wymyślaną całość.

A tu jeden "nomen omen" "kowal" spierd.lił wszystko. 

 

Przejdźmy do sedna.

Zamówiłeś nową bransoletę. Przez kilka dni będziesz szczęśliwy.

A potem sam ją porysujesz... 

Ale to będą Twoje rysy

 

A może nagle nabierzesz ochoty na zmianę na inną bransoletę, albo pasek na przykład.

A zegarek będzie ten sam. 

I wtedy nie będzie już uszkodzony. No może trochę porysowany przez zwykłe użytkowanie.. ale przecież to nie uszkodzenie...

 

Do czego zmierzam tym przynudzaniem? - w sumie sam nie wiem.

 

Jeśli traktujemy zegarek jako biżuteryjną całość, to wszelkie zarysowania będą miały znaczenie.

Ale jeśli potrakujemy go przedmiotowo - jak wg. mnie powinniśmy to robić, to po co wydajemy tyle pieniędzy na taki szmelc, gdzie dokłaność -2/+2 oznacza Nirwanę?

 

Ps. Poczekaj do pierwszego serwisu zegarka - wtedy zobaczysz, co to znaczy "uszkodzony".

Ps2. Nie wiem po co to piszę, jak to jest oczywiste - jestem narąbany - wybaczcie.

 

 

 

[Funky_Koval 9062]

15 minut temu, gienek74 napisał(-a):

 

 

Po pierwsze - współczuję. 

Takie zdarzenia nie powinny mieć miejsca.

"Zenon ze Szczecina" nie powinien mieć uprawnień do wykonywania zawodu.

Po drugie - nie dobijaj się myślą, że porysowana bransoleta oznacza uszkodzony zegarek.

Wiem - łatwo powiedzieć, kiedy kupiłeś ten jako godzinami wymyślaną całość.

A tu jeden "nomen omen" "kowal" spierd.lił wszystko. 

 

Przejdźmy do sedna.

Zamówiłeś nową bransoletę. Przez kilka dni będziesz szczęśliwy.

A potem sam ją porysujesz... 

Ale to będą Twoje rysy

 

A może nagle nabierzesz ochoty na zmianę na inną bransoletę, albo pasek na przykład.

A zegarek będzie ten sam. 

I wtedy nie będzie już uszkodzony. No może trochę porysowany przez zwykłe użytkowanie.. ale przecież to nie uszkodzenie...

 

Do czego zmierzam tym przynudzaniem? - w sumie sam nie wiem.

 

Jeśli traktujemy zegarek jako biżuteryjną całość, to wszelkie zarysowania będą miały znaczenie.

Ale jeśli potrakujemy go przedmiotowo - jak wg. mnie powinniśmy to robić, to po co wydajemy tyle pieniędzy na taki szmelc, gdzie dokłaność -2/+2 oznacza Nirwanę?

 

Ps. Poczekaj do pierwszego serwisu zegarka - wtedy zobaczysz, co to znaczy "uszkodzony".

Ps2. Nie wiem po co to piszę, jak to jest oczywiste - jestem narąbany - wybaczcie.

 

 

 

Dzięki i na zdrowie. Pij dużo wody to jutro będzie znośniejsze 😉

[Edmund Exley 3169]

10 godzin temu, Funky_Koval napisał(-a):

Dziękuje. Taki jest plan min dlatego zamówiłem nową bo nerwów mi szkoda

 

Po pierwsze - gratuluję nowego zegarka, moim zdaniem jednego z najbardziej atrakcyjnych Longinesów (a konkurencja spora ). Rozmiar idealny. Przykro mi z powodu problemów powstałych przy skracaniu bransolety, ale teraz sytuacja wydaje się zmierzać ku całkiem komfortowemu rozwiązaniu: nowa bransoleta + pierwsza po delikatnym spolerowaniu i masz na zmianę dwie bransolety (które i tak nabiorą pewnie kilku "swoich" rys).

[Funky_Koval 9062]

Koledzy dziękuję za miłe słowa. Mam nadzieję że za 2-3 tygodnie powróce do klubu. Niestety taki otrzymałem czas oczekiwania ale co zrobić A do mniejszych rozmiarów się szybko przekonałem - na przetrzymanie wjechał Hamilton Field w rozmiarze 38mm

[Sierżant Julian 1721]

13 godzin temu, Edmund Exley napisał(-a):

 

Dzięki za szczegółowe informacje. Ja postanowiłem spróbować mesh Bonflair od Dolińskiego - w czwartek wieczorem zamówiłem, dziś był już w paczkomacie. Pierwsze wrażenia pozytywne - dodaje na pewno przyjemnego ciężaru zegarkowi i podkreśla rodowód lat 50.

 

 

 

 

 

Ładnie mu w tym.

[rads 3791]

14 godzin temu, Edmund Exley napisał(-a):

Ja postanowiłem spróbować mesh Bonflair

👌🏻👌🏻👌🏻

 

[Dnlaie 21380]

[Czapla 33]

UFO 

[ireo 520]

W dniu 26.04.2024 o 22:34, rads napisał(-a):

 

Trzeba przyznać, że komentarz w punkt. Tutaj coś o tym wiemy...

 

Ale gdzie jest ten "punkt"?

Bo nie wiem, czy Panu Donaldu Tusku chodziło o dawne przygody jego bliskiego kolegi, byłego Pana Ministra Sławomira "Lolo" Nowaka, czy może o późnejszą lecz jakże mrożącą krew w żyłach historię dorsza za 8 zł 30 gr.

Ten MON, to musi być ministerstwo z jakimiś wyjątkowymi procedurami antykorupcyjnymi i wzorowo prowadzoną księgowością, skoro w roli "Straszliwie Skandalicznej Afery" wystąpił schowany do kieszeni zegarek Longines za 6 tysięcy zł (dobrze, że nie Swatch albo Seiko z Myszką Miki, i dobrze że do kieszeni a nie w stylu "Pulp Fiction", chociaż w tej drugiej sprawie nie mamy pewności), podczas gdy sztuka amunicji do czołgu kosztuje 6 tysięcy ale Euro. Znaj proporcjum, mocium panie.

6 godzin temu, Czapla napisał(-a):

UFO 

 

Super, wreszcie coś nowego do obejrzenia. Dobrze zgaduję, że to mechanizm hi-beat?

[szumi 572]

Zielono mi 

[rafi 9345]

Daniel, widzę wyprzedaż. Szykuje się jakiś poważniejszy zakup? czy inny - istotniejszy niż zabawa w zegarki - projekt?

[corse999 0]

2 godziny temu, szumi napisał(-a):

Zielono mi 

Zielony najlepszy. Wprowadzili w końcu wersję 38mm. Można brać  

[AK&AK 32392]

19 minut temu, rafi napisał(-a):

Daniel, widzę wyprzedaż. Szykuje się jakiś poważniejszy zakup? czy inny - istotniejszy niż zabawa w zegarki - projekt?

Ja obstawiam Longinesa 😜

[Dnlaie 21380]

3 godziny temu, rafi napisał(-a):

Daniel, widzę wyprzedaż. Szykuje się jakiś poważniejszy zakup? czy inny - istotniejszy niż zabawa w zegarki - projekt?

Zgadza się, już o krok od finalizacji (jest zarezerwowany dla Kolegi z naszego forum) i nie - nie ma istotniejszego projektu, niż zabawa w zegarki : D

*oczywiście żartuję ; ) ale tak - chodzi o zegarek (i to tej samej marki - konkretnie zamiana na 'nowszy' model)

2 godziny temu, AK&AK napisał(-a):

Ja obstawiam Longinesa 😜

Dobrze obstawiasz, skąd wiedziałeś? : P (chyba przestane pisać smsy heh)

[rafi 9345]

Dobrze obstawiasz, skąd wiedziałeś? : P (chyba przestane pisać smsy heh)

To powodzenia w finalizacji i w upłynnianiu tych, które są na wylocie

[AK&AK 32392]

7 godzin temu, Dnlaie napisał(-a):

Dobrze obstawiasz, skąd wiedziałeś? : P (chyba przestane pisać smsy heh)

I tak obstawiałbym Longinesa :).

 

Edycja:

W końcu jesteś miłośnikiem marki i Forda T... możesz wybrać każdy kolor, pod warunkiem, że będzie czarny 😛

Edytowane 3 Maja przez AK&AK

[swierszczu 2829]

16 godzin temu, szumi napisał(-a):

Zielono mi 

Fajny ten longin. 

[meeehau 116]

Może ktoś byłby zainteresowany zakupem? 

 

 

[rads 3791]

Majówkowy chillout...
 

 

+ mój oldschoolowy patent na mikro-regulację bransolety w terenie 😉

 

[Dnlaie 21380]

21 godzin temu, AK&AK napisał(-a):

W końcu jesteś miłośnikiem marki i Forda T... możesz wybrać każdy kolor, pod warunkiem, że będzie czarny 😛

Nie wiem, co miałeś na myśli z tym Fordem T 😝 (musiałem go nawet wygooglować; ) / ale fakt - jestem 'zdecydowanym' pasjonatem czarnych diverów ; )

 

Jednak w tym przypadku, nie jest to przesądzone - gdyż nie złożyłem jeszcze ostatecznego zamówienia.

 

Muszę natomiast przyznać rację - naszemu ekspertowi ds Longines @rads, że tarcza w czarnym - jest jakby 'uśpiona' i i niewiele się na niej dzieje (trzeba się mocno przyjrzeć) / podczas gdy, w niebieskim - pięknie 'pracuje' 

*widać to na poniższych filmikach (nie wszystkie publikacje ten 'efekt' uwydatniają)

 

 

 

 

[Triptical 6952]

7 godzin temu, Dnlaie napisał(-a):

Nie wiem, co miałeś na myśli z tym Fordem T 😝 (musiałem go nawet wygooglować; ) / ale fakt - jestem 'zdecydowanym' pasjonatem czarnych diverów ; )

 

Chodziło na pewno o to że Ford Model T był pierwszym seryjnie produkowanym autem i tylko i wyłącznie w czarnym kolorze. 
I nie wiem czy to było hasło reklamowe czy jakiś tam żarcik, ale powstało stwierdzenie że: "Forda T można zamówić w każdym kolorze, o ile jest to kolor czarny"

 

Proszę mnie poprawić jeśli się mylę

Edytowane 4 Maja przez Triptical

[szumi 572]

gdyby nie miał daty, byłby idealny 

Edytowane 4 Maja przez szumi

[rafi 9345]

gdyby nie miał daty, byłby idealny 

Ja bym powiedział, że wystarczyłoby zielone tło daty.
W mojej opinii do ideału przydałoby się jeszcze, żeby miał lepiej wyprofilowaną kopertę (przygięte ucha). Ale ogólnie to super zegar. I ta zieleń bardzo fajna.

[rads 3791]

W dniu 4.05.2024 o 07:04, Dnlaie napisał(-a):

Muszę natomiast przyznać rację - naszemu ekspertowi ds Longines @rads

 

O tak właśnie lubię, nawet jeśli to mocno na wyrost! 😄😁

 

Poniżej kilka ciekawych tarcz "tropikalnych", ponoć stanowiących inspirację dla mojej wersji kolorystycznej LLD. Wart uwagi jest fakt, że LLD 42 łączy z późniejszymi referencjami oryginalnego "Skin Divera" nie tylko wskazówka godzinowa (luma jedynie na końcówce), ale również kształt i rozmiar koronek - nie jest zatem prawdą, że te zastosowane w reedycji powinny być bardziej płaskie i mieć kształt grzybka, bo przez wiele lat w póżniejszych referencjach wyglądały one niemal identycznie, jak te znane nam współcześnie. Natomiast to, czego nie dopilnowano, to kształt wskazówki godzinowej - ta oryginalna, rozszerzająca się przy końcówce, była moim skromnym zdaniem o wiele ciekawsza, a jej odwzorowanie nie powinno stanowić dla Longinesa wyzwania.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Przy okazji jeszcze jedna ciekawostka, a jednocześnie największa różnica w stosunku do reedycji: rzeczywista wysokość pierwowzoru LLD z 1960 r. ref. 7042 [ longines.com ]