Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Robson01

Miłośnicy whisky ("wody życia") - łączmy się.

Rekomendowane odpowiedzi

Aberlour na tak, zwłaszcza w cenie lidlowej. Małpi bark czeka jeszcze na rozdziewiczenie.Tworzysz jak dr Frankenstein :-)?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie bywa sympatyczna jak narzeczona Frankensteina, więc może coś jest na rzeczy. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Macallan jest przereklamowany :D

Wczorajsza degustacja

 

6ca0b1a8d51e.jpg

 

Bardzo ciekawa, dość specyficzna forma podania torfu. Nie jest to malt z Islay a z Highland więc brzmi to inaczej. Zapach na wstępie może rozczarować- nijaki, jakiś taki maślany z niewielką domieszką dymu. Natomiast smak jest przedni- na początku uderza torf, za chwilę łagodnieje przełamany słodyczą i owocowym klimatem.Finisz średnio długi, dość ostry, wytrawny. No i czuć moc w odróżnieniu od np Bruichladdich. Niemniej jednak zdecydowanie polecam, warty spróbowania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest to co niedźwiadki lubią najbardziej. W końcu coś porządnego.

 

de333df752a896114e0f7fad9a412aaa.jpg

 

Tego Macallana zostawię dla znajomych jak przyjdą się napić jakiegoś łiskacza z colą :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uigeadail to dla mnie numero uno, choć ogólnie zdecydowanie wolę torf niepsuty beczkami po sherry. Zawsze polecam do niej czekoladę Lindt z solą morską. ;)

 

A dziś, gdy tylko Mateusz powiedział, że skończyło się babci s... i nakazał mi siedzieć na tyłku, czym prędzej pojechałem po artykuły pierwszej potrzeby. :lol:

jwTW8oWl.jpg

Tym razem na półkach Lydla pojawiła się też standardowa Cardhu, a nie tylko ten NAS. Dość pozytywnie mnie zaskoczyła. Nie jestem fanem Speyside, ale tu jest nawet jakiś charakter, choć od euforii jestem daleki. Ot, przyzwoity i naprawdę pijalny trunek.

 

Jameson nigdy nie wadzi, gin na zapas, (poprzednia flaszka to już głównie opary), a JD kupę czasu nie piłem.

Edytowane przez brz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie jestem fanem Speyside, ale spróbuj Łukaszu jak gdzieś trafisz Glen Elgin.Polecam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Da się to kupić w jakiejś sieciówce?

 

Ładna flaszka, lubię takie klasyczne. Pomyślałem, że pasowałaby do serii Classic Malts od Diageo albo Flora and Fauna.  Okazuje się, że jest częścią tej drugiej. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sieciówce chyba ciężko.U mnie kupiłem w takim sklepiku dość porządnie zaopatrzonym Alkohole Świata.Może to jakaś franczyza?


A nie kłamię- Świat Alkoholi :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Świat Alkoholi to pewnie w każdym mieście jest. Tylko firmy pewnie różne. :P

 

Będę miał na uwadze tak czy inaczej. 

Edytowane przez brz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejsze uzupełnienie środków bojowych w L. na czas W :D

 

fab2335a959b.jpg

 

Talisker znany i lubiany przeze mnie. Makers do testów. A gin kupiony za namową kolegi brz i powiem tak- Łukasz nie kłamałeś, świetny.Zwłaszcza za takie "piniondze".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Maker's Mark jakoś mnie nie zachwcił, o ile dobrze pamiętam. Doskonale zapamiętałem natomiast użeranie się z tym pierniczonym lakiem. Masakra. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem fanem koniaków, armaniaków i brandy, ale to kupiłem na próbę z sentymentu do Gruzji

 

90b604abb9a4.jpg

 

I zdecydowanie polecam. Na początku uderza w nas bomba zapachowa, zwłaszcza przy piciu z koniakówki, mocno "wświdrowuje" aż do zatok intensywny zapach winogron. Smak natomiast jest ogromnym zaskoczeniem po tej burzy zapachowej- łagodny, winogrona przełamane kawą i czekoladą. Całkowicie inne doznania niż przy degustacji koniaków czy brandy  francuskich lub hiszpańskich. Naprawdę warte poznania.W Arhelanie  w cenie 59 za pół litra czyli średnio tanio ale myślę, że nikt się nie zawiedzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj podkład delikatny

 

0c94945f3b1b8faae203e8df83843808.jpg

 

No i trzeba poprawić czymś porządniejszym ;)

 

8f5b5756f7c204fb40b3bcdaf23bca58.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polecam, wczoraj delikatnie wieczorem chciałem posmakować, a nie wiem kiedy zniknęła spora część butelki ;) dobrze, że mamy czasy Home office

 

038b9c8caf80e7bae72dfc75f3f52b6a.jpg

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk


Pozdrawiam,

Janek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie przyłączę się do pochwał - agresywny alkoholowy smak, kończyłem z trudem przez wiele tygodni w końcu zalałem pepsi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie będę na siłę bronił tego trunku, bo znawcą też nie jestem. Pytanie czy na pewno miałeś to wydanie? Z tego co wiem są trzy. Ta whisky przez 2 lata fniszuje w beczkach po francuskim, słodkim winie Sauternes. Biorąc pod uwagę woltarz 46% dla mnie smak alkoholu jest raczej dobrze ukryty.

Mimo wszystko zasiałeś trochę ziarna niepewności i zobaczę jak zasmakuje mi następnym razem. Bo dużo zależy od tego co się jadło, piło wcześniej, więc może być różnie.


Pozdrawiam,

Janek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście miałem starszą wersję, o taką:

https://www.whiskybase.com/whiskies/whisky/26690/glenmorangie-nectar-dr

Wybacz, że zbyt emocjonalnie zareagowałem na Twój wpis ale jak tylko zobaczyłem Nectar d'Or to poczułem nagłą ochotę na zbesztanie go. Nie mam z nią miłych wspomnień.

Możliwe, że przyzwoitość kazała im coś zmienić i nowsza wersja jest lepsza. Poza tym mamy przecież różną wrażliwość i każdemu smakuje co innego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nectar też mi nie podszedł. Ciekawsza niż 10tka, ale w dalszym ciągu zbyt mdła jak dla mnie. 

Z tych podstawek glenmorangie najlepsza jak dla mnie jest lasanta i QR. 


Obecnie posiadane: Maurice Lacroix Masterpiece Flyback Chronograph, Gerlach Karaś,  GS DW5600, Seiko Presage SARY057, Balticus "Wiślak"

Historyczne: Longines Hydroconquest, Orient Bambino v2, Tag Heuer Formula 1, Jorg Gray 3500 Chrono, Seiko SSb073p1, Orient Mako III, Citizen ny4050-03l, Dan Henry 1970

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zazwyczaj w tygodniu nie piję ale dzisiaj potrzebowałem resetu ;)

e6KQDEQ.jpg

Przyzwoity torfiak, miękki ale z pazurem, słodki i odpowiednio treściwy. Jest to wersja sprzed mniej więcej ośmiu lat.

W pewnym momencie poczułem... truskawki z bitą śmietaną ;)

W klimatach Arran 10, Old Pulteney 12 czy Ledaig 10.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 letnia Queen Margot to whyskey, która jakiś czas temu mocno namieszała. To właśnie ona wygrała konkurs na najlepszego blenda do 8 lat. Bardzo długo na nią polowałem, bo w Lidlu stała zawsze tylko ta 3 letnia. W końcu mi się udało ją kupić i muszę przyznać, że jest super! Smakuje jak czarny Johny Walker, a kosztuje tylko 50 PLN :)d6a888e698333e55800988df7426e73d.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 letnia Queen Margot to whyskey, która jakiś czas temu mocno namieszała. To właśnie ona wygrała konkurs na najlepszego blenda do 8 lat. Bardzo długo na nią polowałem, bo w Lidlu stała zawsze tylko ta 3 letnia. W końcu mi się udało ją kupić i muszę przyznać, że jest super! Smakuje jak czarny Johny Walker, a kosztuje tylko 50 PLN :)

Produkt ze Szkocji, a więc bądź precyzyjny - whisky :)


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm czarny jasiek? Nie jest to jakiś wybitny wzorzec:-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez docent
      Witam serdecznie !
      W trakcie wycieczek po Szkocji często mijam zegary słoneczne w różnych ciekawych miejscach.
      Niestety nie zawsze mam przy sobie aparat ale obiecuję poprawę.
      W miniony weekend zawitałem w Aberdeen i natrafiłem na taki oto bardzo ciekawy zegar słoneczny
      znajdujący się na budynku jednej z najstarszych w okolicy ... Loży Masońskiej .
      W budynku loży znajduje się również kamienna posadzka w kształcie gwiazdy ze znakami zodiaku,
      której niestety nie miałem sposobności zobaczyć. (Może następnym razem)
      Fotka posadki pochodzi z w/w strony.
       

       
       

       
       

       
       

       
       
      POZDRAWIAM CIEPLUTKO !
       
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.