Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Rekomendowane odpowiedzi

Sądzę ze tarczę dałoby się odrestaurować tylko czy jest sens? Koszt renowacji to wartość tego zegarka w dobrym stanie i jeszcze wątpliwa jakość renowacji...

Druga sprawa... Wiesz że ta koperta nie jest od tego zegarka? To jest od Mira ale zwykłego.Mir z mirami ma jedną jedyną i niepowtarzalną kopertę i to nie jest ta.

Edit. No chyba że były w obydwu....Niech się jeszcze inni wypowiedzą

Faktycznie, masz rację Krzysztof. Sprawdziłem właśnie u Gregoriana w kolekcji. No cóż, jeszcze bardziej jest mi żal, czeka mnie jeszcze więcej kombinowania. Super byłoby znaleźć tego Mira.

edit: dzięki Koledzy! 

Edytowane przez Łukasz Radziszewski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ta tarcza to całkiem w niezłym stanie jak na ten model  ;)  ale koperta nie taka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Walczę z jednym zegareczkiem na Felsie 465N.

Po zakupie balans chodził dość ciężko i mozolnie z małą amplitudą wahań. Zegarek delikatnie spieszył.

Rozebrałem go na części pierwsze i wymyłem go dokładnie, jak to zawsze robię, najpierw w nafcie, następnie płukanie w benzynie ekstrakcyjnej. Potem oliwienie i składanie. Podczas składania nie zauważyłem jakiś mankamentów, które kwalifikowałyby się do dokładniejszej naprawy. (fakt, że doświadczenie mam  niewielkie - kilkadziesiąt umytych i naoliwionych mechanizmów i mogłem coś przeoczyć).

Po złożeniu zegarek ruszył z kopyta. Balans pracuje bardzo ładnie, amplituda wahań jest znacznie większa i bardzo żwawa, wydawałoby się, że zegarek powrócił do żywych. Jednak mechanizm bardzo się późni. kilkadziesiąt minut na dobę. Włos zamocowany jest prawidłowo, luźno w regulatorze.

 

Bardzo bym prosił o wymienieni najczęstszych przyczyn tak dużego opóźnienia zegarka. Będę się starał na bieżąco wszystkie przyczyny zweryfikować i ewentualnie eliminować.


Cierpię na chroniczny brak czasu... dlatego kupiłem stary zegar, żeby łapać każdą jego chwilę...
Arkadiusz K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdy skracasz włos to się mniej spieszy?

 

Wysłane z mojego LIVE2 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Walczę z jednym zegareczkiem na Felsie 465N.

Po zakupie balans chodził dość ciężko i mozolnie z małą amplitudą wahań. Zegarek delikatnie spieszył.

Rozebrałem go na części pierwsze i wymyłem go dokładnie, jak to zawsze robię, najpierw w nafcie, następnie płukanie w benzynie ekstrakcyjnej. Potem oliwienie i składanie. Podczas składania nie zauważyłem jakiś mankamentów, które kwalifikowałyby się do dokładniejszej naprawy. (fakt, że doświadczenie mam  niewielkie - kilkadziesiąt umytych i naoliwionych mechanizmów i mogłem coś przeoczyć).

Po złożeniu zegarek ruszył z kopyta. Balans pracuje bardzo ładnie, amplituda wahań jest znacznie większa i bardzo żwawa, wydawałoby się, że zegarek powrócił do żywych. Jednak mechanizm bardzo się późni. kilkadziesiąt minut na dobę. Włos zamocowany jest prawidłowo, luźno w regulatorze.

 

Bardzo bym prosił o wymienieni najczęstszych przyczyn tak dużego opóźnienia zegarka. Będę się starał na bieżąco wszystkie przyczyny zweryfikować i ewentualnie eliminować.

a ćwiertnik nie dostał oliwy ?? może brak oporu powoduje opóźninie miałem tak w atlanticu

Edytowane przez Goral35

KUPIĘ - TROCHĘ WOLNEGO CZASU ! 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdy skracasz włos to się mniej spieszy?

 

Wysłane z mojego LIVE2 przy użyciu Tapatalka

Ze skracaniem włosa jeszcze nie sprawdzałem

 

a ćwiertnik nie dostał oliwy ?? może brak oporu powoduje opóźninie miałem tak w atlanticu

Jak prawidłowo postępować z ćwiertnikiem? Dawać kropelkę pod niego i na niego? Czy może jakoś inaczej?


Cierpię na chroniczny brak czasu... dlatego kupiłem stary zegar, żeby łapać każdą jego chwilę...
Arkadiusz K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Skracanie włosa to zdecydowanie przedwczesny i zły pomysł. Zegarek wyszedł punktualny z fabryki. Ćwiertnik oliwi się przed scaleniem z osią minutową. Wkładasz oś minutową w otwór łożyska i od storny ćwiertnika oliwisz łożysko, następnie wciskasz ćwiertnik. Ta niewielka ilość oliwy, która się dostanie od strony łożyska wystarczy do zwilżenia sprzęgła tarciowego.
Przyczyn tak znacznego późnienia może być kilka. Nie zapięty klucz regulatora chodu, uszkodzony klucz regulatora chodu, skrzywiona oś sekundowa,... . W pierwszej kolejności sprawdź jak wygląda dolne łożysko osi minutowej to w mostku, od góry wchodzi w nie oś sekundowa. Przejrzyj wszystkie łożyska rubinowe pod kątem ukruszeń. Tego typu przypadki bywają trudne ale nie beznadziejne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie miałem na myśli radykalnego skracqnia włosa, jedynie skrócenie w zakresie jaki daje regulator. Może zdjęcie jakieś by pomogło?

 

Wysłane z mojego LIVE2 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za odpowiedzi.

 

Ćwiertnik oliwi się przed scaleniem z osią minutową. Wkładasz oś minutową w otwór łożyska i od storny ćwiertnika oliwisz łożysko, następnie wciskasz ćwiertnik. Ta niewielka ilość oliwy, która się dostanie od strony łożyska wystarczy do zwilżenia sprzęgła tarciowego.

Tak właśnie postępuję, ale zweryfikuję to jeszcze raz, przeczyszczę ćwiertnik i zrobię to ponownie. Może tym razem poszło kapkę za dużo i wylazło na wierzch.

 

Przyczyn tak znacznego późnienia może być kilka. Nie zapięty klucz regulatora chodu, uszkodzony klucz regulatora chodu, skrzywiona oś sekundowa,... . W pierwszej kolejności sprawdź jak wygląda dolne łożysko osi minutowej to w mostku, od góry wchodzi w nie oś sekundowa. Przejrzyj wszystkie łożyska rubinowe pod kątem ukruszeń. Tego typu przypadki bywają trudne ale nie beznadziejne.

Klucz regulatora jest sprawny, zamknięty, a włos osadzony prawidłowo. Resztę sprawdzę i zweryfikuję już po sylwestrze.

 

Nie miałem na myśli radykalnego skracqnia włosa, jedynie skrócenie w zakresie jaki daje regulator. Może zdjęcie jakieś by pomogło?

Wysłane z mojego LIVE2 przy użyciu Tapatalka

Regulator mam oczywiście ustawiony w pozycji maksymalnie skracającej włos i późni mimo to.

 

Ciąg dalszy nastąpi po nowym roku. Dam znać co udało mi się sprawdzić.i będę ewentualnie prosił o dalszą pomoc.

 

Tym czasem dzięki i do siego roku :)


Cierpię na chroniczny brak czasu... dlatego kupiłem stary zegar, żeby łapać każdą jego chwilę...
Arkadiusz K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Pacjent: Wostok Amfibia automat.

Objaw: nie można do końca nakręcić.

 

Rozebrałem, wyjąłem sprężynę z bębna. Jest w kształcie litery S z kawałkiem przygrzanym na końcu, jest cała, oś w środku trzyma się dobrze. Wygląda, że sprężyna nie ma o co się zaprzeć po wewnętrznej stronie bębna. Ktoś poradzi co z tm zrobić? Jak to w środku powinno wyglądać? Niestety nie mam bębna na podmiankę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z zegarkiem jest wszystko w porządku, nie da się do końca nakręcić automata, poza tym automat nakręca się gdy jest noszony, koronką można zrobić kilka ruchów do wystartowania go, i tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, kamień z serca. Jak już rozkręciłem to go umyję i naoliwię.

 

Wysłane z mojego LIVE2 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam problem z mechanizmem 2414 od wostoka mianowicie wskazówka sekundowa "skacze" bądź zatrzyma się na sekundę, dwie ale mechanizm normalnie tyka. Nie spieszy ani nie zwalnia żeby było. Może ktoś coś poradzić?

 

Napisałem z MEIZU MX4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do 2414 nie mam nic, mam jakiś 2209 wostokowy ale wątpię by to zdało robotę

 

Napisałem z MEIZU MX4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Yakovlev

Do 2414 nie mam nic, mam jakiś 2209 wostokowy ale wątpię by to zdało robotę

 

 

W 2209 nie ma tej części.

Spróbuj ponownie założyć wskazówkę sekundową, ale przy jej zakładaniu trzeba przytrzymać blaszkę dociskającą oś sekundnika znajdującą się po drugiej stronie mechanizmu (od strony dekla). 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O kurczaki :/ to bym musiał chyba na zdjęciach robić bo nie wiem o którą chodzi nawet.

 

Napisałem z MEIZU MX4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Blaszka na środku. Żółta. Nad balasem.

post-27093-0-69914100-1452335524_thumb.jpg


Lepiej umrzeć na zawał w pełnym słońcu, niż z powodu braku tlenu wciemnej d*pie, w którą się ochoczo wchodziło...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Załóż wskazówkę, jeśli jest zdjęta, potem obróć werk tak by leżał sekundnikiem do dołu na twardym blacie stołu - sekundnik oprze się o blat i przyciśnij lekko blaszkę w kształcie hokejowego kija w jej końcu, który jest w centralnym miejscu werku :)

Nie wiem czy coś zrozumieć ale bez foto inaczej nie powiem.

 

Ed o foto :)

Przyciśnij okrągły koniec blaszki - dociska on oś sekundnika by nie było luzów.

Edytowane przez Enkil

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Okej, to wieczorem może się pobawię bo póki co trochę zabawy by było bo nigdy nie ściągałem koronki od komandira. A sekundnik jest założony :)

 

Napisałem z MEIZU MX4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wracając do mojego, mocno późniącego się zegarka.

 

Przypomnę:

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/70498-dział-techniczny/?p=1628650

 

Przeleciałem po kolei wszystko, co mogłem i co dostałem w poradach i nic nie wskórałem. Wszystkie elementy składowe działają prawidłowo, kamienie całe, luzy w normie. Zdjąłem ćwiertnik, wymyłem go ponownie oraz oś, założyłem na nowo i nic.

Pozostała mi jedynie walka z balansem. Oglądając go dokładnie pod lupą stwierdziłem, że wygląda w 100% ok. Zarobiony firmowo, żadnych problemów z zamocowaniem w kluczu, zakołkowany prawidłowo, prosty i wyprofilowany tak jak powinno być. Nie chcąc go od razu skracać, postanowiłem podmienić go na próbę z innym, w innym zegarku.

No i strzał w 10. Inny zegarek zaczął późnić, a ten z którym walczyłem chodzi prawidłowo.

Teraz pytanie, czy przy założeniu, że balans jest firmowy a nie kombinowany, jest jakaś przyczyna, dla której może robić takie cyrki? Czy jednak należałoby założyć, że ktoś coś jednak z nim kombinował?


Cierpię na chroniczny brak czasu... dlatego kupiłem stary zegar, żeby łapać każdą jego chwilę...
Arkadiusz K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Jak rozumiem na próbę zamieniłeś balansami wraz z półmostkami dwa mechanizmy i po tym naprawiany zaczął pracować poprawnie a dawca późnić? W takim przypadku winne mogą być:
źle ustawione neutrum lub problem w obrębie palca przerzutowego, górne łożysko czyli to w półmostku, z którym przekładany był balas, sklepany lub skrzywiony czop osi balansu osadzony w tym łożysku, namagnesowanie mechanizmu.
Jak rozumiem rosłożyłeś, wyczyściłeś, naoliwiłeś i przy tym nie utopiłeś w oliwie a następnie złożyłeś górne łożysko osi balansu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za chęć pomocy

 

 

Jak rozumiem na próbę zamieniłeś balansami wraz z półmostkami dwa mechanizmy i po tym naprawiany zaczął pracować poprawnie a dawca późnić?

Tak, tak właśnie było.

 

W takim przypadku winne mogą być:
źle ustawione neutrum lub problem w obrębie palca przerzutowego, górne łożysko czyli to w półmostku, z którym przekładany był balas, sklepany lub skrzywiony czop osi balansu osadzony w tym łożysku, namagnesowanie mechanizmu.

Czy w takich przypadkach balans na luzie (bez naciągniętej sprężyny) chodziłby bardzo gładko i ładnie, po bujnięciu werkiem?

W tym wypadku tak właśnie było.

 

Jak rozumiem rosłożyłeś, wyczyściłeś, naoliwiłeś i przy tym nie utopiłeś w oliwie a następnie złożyłeś górne łożysko osi balansu?

Jestem wprawdzie kompletnym amatorem, ale topienie mechanizmu w oleju nie przyszłoby mi do głowy :)

Choć kiedyś faktycznie takowy zanabyłem na aukcji. Capiło mu pod deklem jak w kanale samochodowym, po spuszczeniu przepracowanego oleju. Od razu poszedł do czyszczenia :)

Czyszczę amatorsko zegarki ze swojej kolekcji. Bardzo dużo tego nie ma, ale przeczyściłem już kilkadziesiąt z nich. Najczęściej ze skutkiem pozytywnym ;)

Jednak nadal mam czasem kłopoty z postawieniem prawidłowej diagnozy, w momentach kiedy coś nie idzie tak. Uczę się dopiero... :)


Cierpię na chroniczny brak czasu... dlatego kupiłem stary zegar, żeby łapać każdą jego chwilę...
Arkadiusz K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Loituma, jakieś dziwne to twoje podziękowanie. Ritter jest świetnym fachowcem i zawsze jestem wdzięczny jeśli chce mu się napisać co myśli o problemie, z którym sobie nie radzę. Gdyby nie m.in. jego porady niewiele bym zdziałał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.