TeJot 118 #1 Napisano 2 Września 2012 Witajcie. Współczesne zegarki to główny nurt moich zainteresowań. Jest jednak jedna perełka zegarmistrzostwa vintage, która za mną chodzi i spokoju nie daje, którą chciałbym trochę przybliżyć - Majstersztyk Zegarmistrzostwa Omegi z 1945roku. W latach 30-tych minionego wieku Omega stworzyła i wyprodukowała kaliber, który stał się platformą bazową dla większości jej mechanizmów z ręcznym naciągiem w przeciągu kolejnych 30 lat – kaliber 30T1: Prosta budowa mechanizmu; dwa główne mostki, półmostek balansu, 15 kamieni łożyskujących, przystosowany zarówno do 33 mm kopert ówczesnych codziennych zegarków jak i zaprojektowany pod możliwie największy balans i bęben naciągu. Elegancka i solidna i wytrzymała konstrukcja, trwała i łatwa w montażu, zaprojektowana również z myślą o prostym serwisowaniu. W przeciągu roku kaliber 30T1 został rozwinięty do kalibru 30T2, który jako protoplasta kilkunastu kalibrów serii 26x i 28x posłużył przez kolejne lata jako kaliber bazowy, produkowany w milionach egzemplarzy aż do kwarcowej rewolucji. W 1939 roku powstała wersja z centralną wskazówką sekundową oznaczona symbolem 30T2 SC (stąd też się wziął skrót w nazwie) i z początkiem lat 40-tych Omega rozpoczęła produkcję małej serii zegarków „chronometre dial” w ekskluzywnych wersjach tych kalibrów.Zostały oznaczone symbolami 30T2 RG i 30T2 SC RG (30 mm, typ 2, mała i centralna sekunda, regulowany). Pomimo różnej liczby kamieni łożyskujących w tych kalibrach rodzaj zastosowanego balansu i sprężyny balansowej jest ten sam i obie wersje posiadają precyzyjną regulację, nazwaną przez Omegę „Omega System”. Obie wyposażone są też w ten sam regulator. Balans niestety nie został wyposażony w ochronę przeciwwstrząsową –co jest jedną z niewielu wad. Posiadał natomiast specjalny bezbarwny kamień łożyskujący w osi kotwicy, służący prawdopodobnie do kontroli wpuszczania oleju smarującego. Te specjalne mechanizmy zostały zaprojektowane z wykorzystaniem skrupulatnej regulacji na potrzeby konkursów „Chronometrów” odbywających się corocznie w Genewie i Obserwatorium Neuchatel. Kaliber 30 wszedł do serii każdego roku szwajcarskich konkursów chronometrów Geneve Obserwatorium. Na 30 miejsc pierwszych Omega zajęła 10 i tym samym zdominowała zawody. Poniżej krótka statystyka Omega: 10 pierwszych miejsc, 19 drugich, 10 trzecichPatek Philippe: 8-3-7Zenith: 6-4-8Movado: 3-2-2Longines: 2-1-1Rolex: 1-0-1Ulysse Nadrin: 0-1-1 Każdy z tych mechanizmów został odpowiednio dla klasy „Finish Luxury” wykończony: elementy są specjalnie szczotkowane i wygładzane, zęby i krawędzie starannie fazowane i polerowane. Zresztą zobaczcie sami: W latach 1939 – 1962 Omega wyprodukowała ponad 3 miliony kalibrów 30 mm. Istnieją różne warianty kalibrów 30T2(SC)rg, np.: bimetaliczny balans oraz sprężyna włosowa balansu oksydowana na niebiesko, na koniec produkcji Omega tez wprowadziła wersję z oznaczeniem PC zawierającą systemem „Incabloc Shock Protection” Zasadniczo cechami charakterystycznymi zegarków wyposażonych w kalibry 30T2 były:- Breguetowska sprężyna włosowa z kompensacją pozycyjną (w oryginale napisano: Positional compensated Breguet overcoil hairspring – jeśli potrafi to ktoś właściwie przełożyć i wytłumaczyć to bardzo proszę)- bimetaliczny balans z temperaturową kompensacją „System Guillaume”- wysokiej dokładności regulacja „RG” klasy chronometru „System Omega”- koła zębate i zęby polerowane na wysoki połysk - szlifowana, fazowana i polerowana, kotwica wyposażona w duży transparentny kamień łożyskujący- polerowane głowice śrub - fazowane i polerowane gniazda śrub na całym obwodzie - wygrawerowany pod balansem rodzaj kalibru: 30 T2 Rg- oryginalna stalowa niebieska wskazówka sekundowa- oryginalny wzór tarczy „Chronometer dial Swiss Made” Początkowo Omega oferowała cztery warianty tarczy w stylu chronometru, później ilość wariantów tarcz zwiększyła się znacznie. Na poniższej stronie jest 9 przykładów różnych tarcz stosowanych z mechanizmem http://www.30t2.com/new_page_2.htm Kalibry 30T2Rg i 30T2SCRg zostały wyprodukowane w ilości zaledwie kilku tysięcy sztuk. Każdy mechanizm (pozbawiany takich zdobień jak Pasy Genewskie) został wyprodukowany z największym pietyzmem przy założeniu, iż (uprzednio wyregulowany) będzie działał z dużą dokładnością i zachowywał będzie izochronizm regulatora chodu przez możliwie najdłuższy okres czasu – kilkadziesiąt lat. Zegarki te, szlachetne w środku choć bez efektownego wyglądu zewnętrznego zostały zaprojektowane do specjalistycznego użycia w zawodach chronometrów i wykonane z najwyższą pieczołowitością oraz na wysokim jak na tamte czasy dostępnym poziomie. W 1994 roku, w rocznicę stulecia pierwszych seryjnie produkowanych zegarków marki, w hołdzie modelowi Chronometre 1945 Cal. 30T2(SC)RG Omega wyprodukowała serię zegarków zatytułowaną The Homage, która zawierała 1894 szt. modeli w różowym złocie oraz 100 szt. zestawów trzech zegarków w stylu vintage: Zastosowano współcześnie wykorzystywane materiały; złote i platynowe koperty, szafirowe szkiełka, przeszklone dekle, a także wodoszczelne koperty. Omega sięgnęła po zapasy starych, nie używanych jak dotąd mechanizmów (new-old-stock) z 1940 roku; kaliber 286 z centralną sekundą oraz kaliber 296 z małą sekundą. Możliwość wykorzystania starych nieużywanych mechanizmów wewnątrz współczesnej koperty to niecodzienne i dość fantazyjne połączenie wzmagające chęć posiadania przez kolekcjonerów. Kaliber 269 to doskonały mechanizm reprezentujący swoją epokę. Zaprojektowany do długotrwałej eksploatacji i łatwego serwisowania, ekonomicznej, wieloseryjnej produkcji w doskonałej jakości. Przypomina pod tym względem obecną ETA 2892 – trwały, niezawodny automatyczny mechanizm, produkowany w milionach egzemplarzy i dostępny na kilku poziomach fabrycznego wykończenia. Stosowany w zegarkach z niskiego i średniego poziomu cenowego jak również w drogich i ekskluzywnych zegarkach. 30 mm kalibry Omegi są porządnie wykonane nawet w standardowych wersjach, są także podatne na znaczące modyfikacje. Na początek warto porównać koła zapadkowe i zębate. W standardowej, współczesnej wersji – kal. 269 (The Homage) powierzchnie kół są pięknie ozdobione prostym szlifem słonecznym natomiast koła chronometru – kal. 30T2SC są polerowane na wysoki połysk a w miejscach gdzie występuje ruch i tarcie, jak również same zęby kół polerowane są na wysoki połysk niemal do czerni. W standardowych wersjach śruby mają polerowane głowice, natomiast w wersjach chronometrów mają polerowane głowice oraz dodatkowo gniazda na całym obwodzie są fazowane i polerowane: Centralne koło wersji standardowej mechanizmu zostało bardzo ładnie obrobione, szczotkowane na gładko bez widocznych zadziorów, dosyć grube i solidne, stanowiące wytrzymałą część zamienną. To samo koło w wersji chronometru jest zgoła odmienne; z fazowanymi ramionami (szprychami koła), cienką obręczą i znacznie głębiej wyciętymi zębami, które prawdopodobnie znacznie precyzyjniej się zazębiają co wymagało dokładnego osadzenia osiowego: Balans i kotwica: części te w kalibrze 269 są ładnie wykończone, szczotkowane – zmatowione bez widocznych skaz jednakże w porównaniu z chronometrem wyglądają dość pospolicie. W chronometrze balans jest dużo cieńszy, z regulowaną masą zamachową w postaci śrub na zewnątrz, kotwica natomiast jest szlifowana, fazowana i polerowana, wyposażona w duży transparentny kamień łożyskujący. Dobry przykład w jaki sposób pojęcie „Finish Luxury” urzeczywistnia się to wykończenie części stalowych: głowice śrub i ramię regulatora lśnią na wysoki połysk! Kilka zdjęć Omegi kal. 269 „W Hołdzie”: Podsumowując kaliber 30 RG T2 to jeden z najlepiej zaprojektowanych i zbudowanych mechanizmów z ręcznym naciągiem wszech czasów. Tak oto na przykładzie kalibru 30 RG T2 Omega wprowadziła pojęcie „Finish Luxury” - doskonałość techniczną i funkcjonalne wykończenie w zegarku „Chronometer dial Swiss Made”. Obecnie modele z kalibrem 30T2(SC)RG w oszczędnej kopercie o średnicy 36mm z najbardziej charakterystyczną tarczą „chronometer dial”, o idealnej symetrii z rzymskimi indeksami są bardzo rzadko spotykane w oryginalnym oraz idealnym stanie technicznym a jak się pojawiają to ceny sięgają 8000 zł i więcej. Źródła zdjęć i części materiałów: SteveG's Watch Launchpad PSBędę bardzo wdzięczny za wszelkie sugestie i uwagi, zwłaszcza techniczne i merytoryczne gdyż w zakresie mechanizmów vintage moja wiedza jest skromna a materiał powstał głównie w oparciu o informacje obcojęzyczne dostępne w sieci.Będę również rad za każde rozwinięcie czy uzupełnienie informacji które tu zebrałem albowiem model Omega Chronometre dial 1945 Cal. 30T2(SC)RG wzbudził we mnie duże zainteresowanie. 0 "Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."pozdrowienia, Tomasz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
carlito1 66 #2 Napisano 2 Września 2012 Super się czytało, wielkie dzięki Tomek! Piękne egzemplarze. 0 "Nikt nie wymaga od Was samych zwycięstw. Czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od Was ambitnej i nieustającej walki. Nie dopuśćcie do tego, aby ludzie uznali Was za niegodnych podania ręki" - Henryk Reyman. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
irekm 917 #3 Napisano 2 Września 2012 Swietne opracowanie , dzieki 0 Beware the fury of a patient man. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
TeJot 118 #4 Napisano 2 Września 2012 Michale, Irku, dziękuję! Marzy mi się taka Omega w stali w normalnych pieniądzach... a do czasu ich spełnienia Stowa chronometer COSC ją zastępuje i też czas wskazuje 0 "Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."pozdrowienia, Tomasz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dariusz chlastawa 708 #5 Napisano 3 Września 2012 za taką pasję i opracowanie to się ta Omega należy jak psu zupa:)bardzo ciekawy materiał 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
michalop 213 #6 Napisano 3 Września 2012 Doskonale opracowany tekst, świetne porównanie.Oby więcej takich inicjatyw na forum. piotrek 0 https://www.instagram.com/watchmypen/ Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr Ratyński 551 #7 Napisano 3 Września 2012 Podsumowując kaliber 30 RG T2 to jeden z najlepiej zaprojektowanych i zbudowanych mechanizmów z ręcznym naciągiem wszech czasów. Szkoda, że takie mechanizmy to już tylko vintage...Bardzo szeroko i wyczerpująco opracowany temat. 0 Piotr Ratyński Adhibe rationem difficultatibus. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pawelb29 863 #8 Napisano 3 Września 2012 Trzeba przyznać że Kolega wykonał kawał dobrej roboty. Czekam na następne opracowania Kolegi. Czytając tekst i oglądając modele Omegi od razu skojarzyła mi się Stowa czytam dalej i jest . To tak jak Zenith - Nomos - Stowa ( lub Stowa - Nomos ) - Rodina . http://www.christophergmoy.com/Horology/Wristwatch/Zenith-cal-12-4/WH2K0338-c/884196015_k2GXV-XL.jpg 0 Deus Dona Me Vi Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
starhidiamu 8 #9 Napisano 3 Września 2012 bardzo dobre 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Antiquarius 1067 #10 Napisano 3 Września 2012 Dopowiem jeszcze taką ciekawostkę, w zegarki caliber 30T2 wyposażone były dywizjony myśliwskie RAF w tym słynny 303. Osobiście jestem szczęśliwym posiadaczem jednej z pierwszych trzydziestek z 39, musiałem przeprowadzić prawie kompletną renowację a tarczę dorabiałem u Głowackich na wzór katalogowej. Wspaniały zegar. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
TeJot 118 #11 Napisano 3 Września 2012 za taką pasję i opracowanie to się ta Omega należy jak psu zupa:)bardzo ciekawy materiał Bardzo dziękuję wszystkim kolegom za uznanie, fajnie że się podoba Szkoda, że takie mechanizmy to już tylko vintage...Bardzo szeroko i wyczerpująco opracowany temat. Piotrze, jak się czyta opis takiego mechanizmu jak 30T2 RG to aż żal ściska za serce że nikt się nie pokusi na odtworzenie takich perełek. Na pewno znaliźli by się chętni nabywacy, zwłaszcza że ilości oryginalnie wyprodukowanych były niewielkie. Ciekaw jestem czy da się odtworzyć taki kaliber współcześnie z zachowaniem założeń pierwotnych. I jak taki kaliber wypadłby na tle współczesnych mechanizmów. Dopowiem jeszcze taką ciekawostkę, w zegarki caliber 30T2 wyposażone były dywizjony myśliwskie RAF w tym słynny 303. Osobiście jestem szczęśliwym posiadaczem jednej z pierwszych trzydziestek z 39, musiałem przeprowadzić prawie kompletną renowację a tarczę dorabiałem u Głowackich na wzór katalogowej. Wspaniały zegar. Winszuję 30!. Bardzo Cię proszę wklej do wątku zdjęcia przed i po renowacji z krótkim opisem jeśli możesz, fajnie uzupełni materiał. Poprawiłem link do strony z przykładowymi tarczami (już działa) są tam dwa przykłady zegarków RAF. Pokazano egzemplarze z 1953 i 1956 roku. Z 1939, który posiadasz nie ma. 0 "Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."pozdrowienia, Tomasz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pawel007 3518 #12 Napisano 3 Września 2012 wspaniale się czyta i ogląda!!! naprawdę super....chciałbym czytać więcej takich opracowań. dziękuję 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zbyszke 13 #13 Napisano 3 Września 2012 Male uzupelnienie co do starych chronometrow Omegi z 30-tka w srodku. Te zegarki mialy z jakichs przyczyn tarcze o stosunkowo slabej jakosci, ktore szybko ulegaly duzym uszkodzeniom. Poniewaz sa to zegarki wzglednie drogie (kilka tysiecy USD)i spory popyt, rozwinal sie caly przemysl rzeczywiscie profesjonalnej renowacji tarcz. Robia je prawdziwi artysci w swoim fachu z ubocznym rezultatem w postaci talmudycznych dyskusji na forach zegarkowych, czy tarcza w danym egzemplarzu jest po renowacji, czy tez oryginalna, a zegarek lezal w sejfie przezz 50 lat . Wniosek dosc jasny: tarcza w bardzo dobrym stanie - znaczy: z graniczacym pewnosci prawdopodobienstwem po renowacji. 0 Zadna praca nie hanbi, ale kazda meczy... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
chronofil 153 #14 Napisano 3 Września 2012 Tomasz, zrobiłeś kawał dobrej, rzetelnej i potrzebnej roboty! Nie jestem fanatykiem Omegi i moja wiedza nie jest na tyle duża, żeby cokolwiek dodawać. Po prostu z przyjemnością przeczytałem.Zgadzam się też ze Zbyszkiem, co do tarcz w tych omegach - na ogół widuje się je albo zjechane, albo odnawiane.No i jeszcze jedno - też chętnie bym taką omegę przygarnął 0 Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
TeJot 118 #15 Napisano 3 Września 2012 Zbyszek, Artur, dzięki Zasmuciliście trochę tymi tarczami. Jak widać nie ma ideałów – wyszedł Omedze trwały i niezawodny mechanizm to tarcze okazały się nietrwałe i słabe. Czy to dotyczyło ogólnie wszystkich rodzajów tarcz w Omegach z kalibrem 30T2 czy tylko chronometrycznych? Tarcz „chronometre dial” też było kilka rodzajów. Od tych najbardziej prostych i łatwych do wykonania - wyłącznie malowanych po te bardziej skomplikowane: dwukolorowe z nakładanymi indeksami (kropki) i rzymskimi cyframi. Te ostatnie są dla mnie ideałem stylistycznym. Tarcza jednokolorowa malowana z rzymskimi cyframi: Tarcza dwukolorowa malowana z arabskimi cyframi: Tarcza dwukolorowa z arabskimi nakładanymi cyframi z małą sekundą w odwrotnej tonacji: Tarcza klasyczna z elementami stylu „chronometr dial” I ideał z centralną i małą sekundą, dwukolorowa z nakładanymi indeksami i rzymskimi cyframi 0 "Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."pozdrowienia, Tomasz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Taktic 43 #16 Napisano 3 Września 2012 Bardzo fajne opracowanie. Dzięki Bez wątpienia można powiedzieć, że to jeden ze "świętych grali". Ja tam osobiście może aż tak wielkiego ciśnienia na vintagi nie mam, ale również z przyjemnością lubię sobie ponosić "substytut" tak samo jak Ty. To mnie wprowadza w dobry nastrój, takie "cofnięcie w czasie" w pozytywnie zakręconym sensie 0 Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki." Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lamwoj 171 #17 Napisano 3 Września 2012 Nie no !!!!! Rozwaliliście mi system tym opracowaniem . Pod jego wpływem chyba zacznę się przebranżawiać na omegi o manualnym naciągu. Zostawię białego automata do garnitura i dalej latać za manualami . Pozdrawiam i dzięki za kawał dobrej i ciekawej roboty. Pzdr 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
TeJot 118 #18 Napisano 3 Września 2012 Bardzo fajne opracowanie. Dzięki Bez wątpienia można powiedzieć, że to jeden ze "świętych grali". Ja tam osobiście może aż tak wielkiego ciśnienia na vintagi nie mam, ale również z przyjemnością lubię sobie ponosić "substytut" tak samo jak Ty. To mnie wprowadza w dobry nastrój, takie "cofnięcie w czasie" w pozytywnie zakręconym sensie to prawda że ten styl wprowadza w klimat oldschoolowy. PSbardzo ładne zdjęcia Stowy, Nie no !!!!! Rozwaliliście mi system tym opracowaniem . Pod jego wpływem chyba zacznę się przebranżawiać na omegi o manualnym naciągu. Zostawię białego automata do garnitura i dalej latać za manualami . Pozdrawiam i dzięki za kawał dobrej i ciekawej roboty. Pzdr wow, widziałem skutek na bazarze 0 "Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."pozdrowienia, Tomasz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Antiquarius 1067 #19 Napisano 3 Września 2012 "Winszuję 30!. Bardzo Cię proszę wklej do wątku zdjęcia przed i po renowacji z krótkim opisem jeśli możesz, fajnie uzupełni materiał. Poprawiłem link do strony z przykładowymi tarczami (już działa) są tam dwa przykłady zegarków RAF. Pokazano egzemplarze z 1953 i 1956 roku. Z 1939, który posiadasz nie ma". Niestety zdjęcia gdzies dobrze "zarchiwizowałem" ale w weekend przy dziennym świetle postaram się wrzucić jakieś świeżaki. Mój zgodnie z numeracją nie jest modelem wojskowym, zwykła cywilna wersja cal. 30. Ze swoich zasobów dorzucę jeszcze formularze ze specyfikacją zamówienia trzydziestek dla armii brytyjskie z 1942 roku i 1953 (niestety nie pamiętam źródła, ściagałem do swojej biblioteki) i tarczę jaką przyjąłem za wzór do renowacji. Moja miała dorabiana blaszana tarczę sitodrukową ale teraz rozumiem, że to był najsłabszy elemet zegarka 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
TeJot 118 #20 Napisano 3 Września 2012 Niestety zdjęcia gdzies dobrze "zarchiwizowałem" ale w weekend przy dziennym świetle postaram się wrzucić jakieś świeżaki. Mój zgodnie z numeracją nie jest modelem wojskowym, zwykła cywilna wersja cal. 30. Ze swoich zasobów dorzucę jeszcze formularze ze specyfikacją zamówienia trzydziestek dla armii brytyjskie z 1942 roku i 1953 (niestety nie pamiętam źródła, ściagałem do swojej biblioteki) i tarczę jaką przyjąłem za wzór do renowacji. Moja miała dorabiana blaszana tarczę sitodrukową ale teraz rozumiem, że to był najsłabszy elemet zegarka Dzięki, pięknie się Twoja "30" prezentuje! Tarczę odnowiłeś oryginalnie wg pierwowzoru? 0 "Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."pozdrowienia, Tomasz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Antiquarius 1067 #21 Napisano 3 Września 2012 No nie ta omega ze zdjęcia to nie moja , ale tylko zdjęcie jakie przyjąłem za wzór. Na stronie omegi niestety nie zdobyłem informacji jaka tarcza była oryginalna dla tego numeru. Głowaccy mieli też katalog z przedwojennymi zegarkami i taka też była. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
chronofil 153 #22 Napisano 3 Września 2012 Zasmuciliście trochę tymi tarczami. Jak widać nie ma ideałów – wyszedł Omedze trwały i niezawodny mechanizm to tarcze okazały się nietrwałe i słabe. Czy to dotyczyło ogólnie wszystkich rodzajów tarcz w Omegach z kalibrem 30T2 czy tylko chronometrycznych? Myślę, że nienajlepsza jakość tarcz to w ogóle przypadłość omeg z tamtych lat. Zwróć uwagę, jak wiele na aukcjach malowanek. A już chyba szczególne trudności mieli z czarnymi.Jesli chodzi o chronometryczne, to Zbyszek bardzo słusznie zauważył - są to poszukiwane modele, więc i specjaliści od odnawiania nie zasypiają gruszek w popiele 0 Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
TeJot 118 #23 Napisano 3 Września 2012 antiquarius.maximus, ok, to czekamy na Twoją Artur, fakt, czarne na aukcjach to niemal same malowanki. Co do chronometrycznych to nawet odnawianych nie ma zbyt wiele. Zastanawiam się czy nie zmontować składaka na dobrze zachowanym werku 30T2, ładnej oryginalnej kopercie i odnowionej/odtworzonej tarczy chronometre. 0 "Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."pozdrowienia, Tomasz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr Ratyński 551 #24 Napisano 4 Września 2012 Ciekaw jestem czy da się odtworzyć taki kaliber współcześnie z zachowaniem założeń pierwotnych. I jak taki kaliber wypadłby na tle współczesnych mechanizmów. Przy stanie obecnej techniki nie dość, że można by odtworzyć, to dodatkowo można by zastosować bardziej nowoczesne materiały, co pozwoliłoby wykonać mechanizm faktycznie doskonały, praktycznie nie zużywający się. Ale żaden producent nie wykona takiego czegoś na poziomie (i w cenie) zegarka popularnego, bo szybko zapchałby rynek, dlatego mamy obecnie dostępne tylko niezbyt trwałe produkty specjalnie obliczane na kilka lat eksploatacji. 0 Piotr Ratyński Adhibe rationem difficultatibus. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
TeJot 118 #25 Napisano 4 Września 2012 Piotrze, wyczytałem Twój taki zapis na forum: ruchome mocowanie włosa w kontekście kalibru cal. 881 Lecoultre, czy to będzie to samo co sprężyna włosowa z kompensacją pozycyjną (Positional compensated Breguet overcoil hairspring) w cal. 30T2 Omegi ? 0 "Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."pozdrowienia, Tomasz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach