Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Gość fidelio

Historia pewnej sprzedaży...

Rekomendowane odpowiedzi

Gość fidelio

Nie wiem, czy to dobre miejsce na ten temat, ale lepszego pomysłu nie mam. Jeśli moderacja w swojej mądrości uzna, że jest na ten temat lepsze miejsce, to proszę bardzo. Byle go nie kasować, bo może mieć znaczenie dla innych użytkowników  :)

 

Postaram się przedstawić po prostu fakty, bez ocen.

 

Zainteresowani niech sami wyciągną wnioski. Jakiś czas temu, na bazarku wylądowały dwa moje zegarki. Szybko skontaktował się ze mną użytkownik Maciej1706, który najpierw zapytał o jeden zegarek, a następnie o kupno obu zegarków. Przedstawił ofertę, która została przeze mnie zaakceptowana i choć początkowo prosiłem o uprzedni przelew, następnie o częściową wpłatę, to ostatecznie zgodziłem się na wysłanie zegarków przesyłką pobraniową (na całość umówionej kwoty). W międzyczasie, oczekując na podanie przez użytkownika Maciej1706 danych do wysyłki stwierdziłem, że jednak Airmana 18 nie będę sprzedawał. Poinformowałem o tym i zaproponowałem niższą cenę na Zelosa. Użytkownik Maciej1706 napisał co o tym myśli, a ja ostatecznie doszedłem do wniosku, że skoro na co dzień działam w myśl zasady pacta sunt servanda, to muszę wywiązać się z zawartej w istocie z nim umowy.

 

Przeprosiłem, poinformowałem, że sprawa jest aktualna, a w ramach swoistej rekompensaty zaproponowałem, przy wpłacie "z góry" oraz przy odbiorze osobistym cenę niższą za oba zegarki o 200 zł, a przy przesyłce pobraniowej cenę niższą o 100 zł za oba zegarki. Ponownie poprosiłem jednak, by w razie przesyłki pobraniowej, "kolega" Maciej1706 zapłacił mi "z góry" 500 zł. Ponownie była prośba z jego strony, żeby pobranie było na całość, a ja znowu się zgodziłem  :(

 

Paczkę z zegarkami (kurier ubezpieczony, pobranie oraz dodatkowo płatną opcją kontaktu z adresatem przed doręczeniem) wysłałem 25 września po południu. Kurier pobrał paczkę z punktu nadania 26 września. Próby doręczenia paczki (nieskuteczne) "koledze" Maciej1706 miały miejsce 27 i 28 września. W piątek 28 września wysyłam do "kolegi" smsa z prośbą o kontakt wskazując przy okazji, że przesyłka wylądowała w oddziale DHL i tam jest do odebrania, bo to wynikało z trackingu. W odpowiedzi na powyższe otrzymałem od "kolegi" smsa z informacją, że przeprasza za brak kontaktu, ale miał ważną sytuację rodzinną, a paczka z zegarkami zostanie przez niego odebrana. W kolejnym smsie napisał, cyt.: "Nie po to się umawialiśmy żebym ich nie odebrał, spokojnie :)". No to się uspokoiłem  :wacko: Tyle tylko, że czas mijał, a przesyłka nie była przez "kolegę" podejmowana, tym razem już z oddziału DHL, w  którym wylądował na 7 dni licząc od 28 września. Wysłałem kilka smsów (brak odzewu), wiele razy dzwoniłem (nie odbierał), wysłałem wiadomość na WhatsApp (bez reakcji). Wreszcie wysłałem 2 października wiadomość na naszym forumowym komunikatorze - do tej pory nie została przez "kolegę" odczytana, choć nawet dziś logował się na forum

 

Cóż, efekt jest taki, że paczka z zegarkami właśnie do mnie wraca... Na upartego mógłbym pozwać "kolegę" o zapłatę, bo w końcu on złożył ofertę, która ostatecznie została przyjęta, a to bądź co bądź podstawowy sposób zawierania umów. Oczywiście nie będę tego robił, bo nie mam na to ani siły, ani czasu, ani nawet ochoty.... Wszystko jestem w stanie zrozumieć, nawet to, że w tzw. międzyczasie "kolega" po prostu się rozmyślił, choć przecież już po nadaniu paczki, po dwukrotnej próbie jej doręczenia zapewniał mnie, że paczka zostanie przez niego odebrana  :wacko: Problem w tym, że z "kolegą" Maciej1706 nawet nie ma kontaktu, więc tak jak pisałem na samym początku, powstrzymam się od wszelkiego rodzaju ocen, bo może stało się coś, co obiektywnie uniemożliwiło mu odebranie paczki z zegarkami? Tego nie wiem, ale wydaje mi się, że skoro nawet ostatnio logował się na forum, to choć zwykłe wyjaśnienie mi się należy... A może jednak nie? Oczywiście "kolega" Maciej1706 to bardzo aktywny użytkownik, który dorobił się 1 (JEDNEGO) posta. Tak, jestem łagodnego usposobienia i mam gołębie serce  :angry: Tak, ufam ludziom i staram się traktować ich dokładnie tak, jak sam chciałbym być przez innych traktowany  :angry: Ale z tym KONIEC! Oczywiście żartuję  ;) Nie mam wątpliwości, że znakomita większość forumowiczów to fajni ludzie, którym można zaufać  :D To w zasadzie tyle w tym temacie...

 

BTW, gdyby ktoś był zainteresowany, to Zelos Mako 500 jest do sprzedania. Na Moona kasa i tak już jest, więc Airman 18 ze mną zostaje  :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmmm. Żle się zaczyna dziać skoro na forum już takie historie i brak szacunku do innych użytkowników. Może niektórzy nie dorośli do dorosłego traktowania. 

 

Fidelio dzięki za opisanie tematu i szacun za cywilizowane podejście i delikatne opisanie problemu bo mocniejsze słowa cisną się same w takich przypadkach. Oczywiście zawsze pozostaje znikomy %, że użytkownik Maciej1706 ma wiarygodne wytłumaczenie sytuacji.

 

Widziałem Twój wcześniejszy wpis w innym wątku, który nawiązywał do tej sytuacji i ciekawy byłem jej zakończenia. Przyznam jednak że nie takiego zakończenia oczekiwałem. Też mam zaufanie do forumowiczów, no bo jak nie mieć. A może lepiej nie mieć.

 

Pozdrawiam Fidelio.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Też oczekiwałem innego zakończenia tej historii... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cóż. Wniosek jest prosty. Sprzedawaj tym, którzy Tobie ufają, czyli wysyłaj po wpłacie :)


PS. Mądrość moderacji jest znacznie ograniczona. Ale o tym cii...


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szkoda , że na forum nie ma opcji pisania opinii o użytkowniku z którym dokonało się transakcji. Na innych forach to działa, można poczytać, czy dany kupujący/sprzedający mial wcześniej jakieś dobre lub złe "transakcje".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sam fakt zarejestrowania się na forum i dorobienia aż jednego posta nie świadczy od razu o byciu godnym zaufania - ile takich jest "meteorów" którzy wpadają tylko po to żeby zapytać czy ich Rolex po dziadku znaleziony na strychu jest oryginalny?

 

@fidelio, dobrze że chociaż straty większej nie masz poza kosztem wysyłki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

 

 

@fidelio, dobrze że chociaż straty większej nie masz poza kosztem wysyłki

Tak, choć za drogę powrotną też zapłacę  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też czytałem Twój wpis w innym temacie i chyba nie byłem takim optymistą jak inni bo to już było widać, że ten osobnik tego nie odbierze...

Szkoda, że przez takich ludzi tracą wszyscy. Przede wszystkim Ty jako sprzedający (koszty przesyłki) i zbędne nerwy...Jak i inni którzy będą chcieli kupić zegarek w ten sposób (pobranie) a są nowi na forum i po takich akcjach mało kto im zaufa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, choć za drogę powrotną też zapłacę  ;)

W płatności za pobraniem nie ma nic złego, sensowne minimum to właśnie uprzednia wpłata kosztu przesyłki tam i z powrotem. IMO to taki filtr, który odsiewa "niezdecydowanych" i zabezpiecza sprzedawcę.  


Langel 17 jewels - Bulova Accutron Automatic 63B98 - Citizen Proximity BZ1000-54E - Swatch YIS403 - Alba AEFD557

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja w podobnych sytuacjach zawsze proszę o przelew 10% wartości zegarka. Jeśli ktoś jest naprawdę zdecydowany na zakup to nie robi z tego powodu problemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Cóż, z każej takiej sytuacji płynie jakaś nauka. Dla mnie też ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cóż, z każej takiej sytuacji płynie jakaś nauka. Dla mnie też ;-)

 

Współczuję szarpana nerwów, ale co nas nie zabije ........ :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Współczuję szarpana nerwów, ale co nas nie zabije ........ :)

Dokładnie z takiego samego założenia wychodzę ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze ze to opisałeś, ku przestrodze, ja postąpiłbym tak samo, tzn zaufał człowiekowi, w końcu to przesyłka pobraniowa, na co on liczył ? Mam zaufanie do forumowiczów, zwłaszcza tych co maja ileś postów na koncie.

Sam mam mało postów, i się uczę. Szkoda nerwów na takich, resztę sami dopowiedzcie.... 

 

Dzisiaj kopiłem monstera od kolegi z forum, natychmiast pieniądze przelałem bez mrugnięcia okiem, bo mu ufałem, człowiek z klubu to tak jak przyjaciel, najlepszy kumpel. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na forum takie rzeczy mnie jeszcze nie spotkały, trafiam raczej na uczciwych ludzi, ale na allegro to norma. Ludzie licytujący bez opamiętania, potem 0 odzewu albo teksty w stylu wpłacę po 10. Ja dlatego staram się unikać płatności za pobraniem.

 

Jak to mówią należy kupować sprzedającego, nie przedmiot. Choć tutaj akurat sytuacja przewrotna bo na odwrót ;) Masz pecha i powodzenia w sprzedaży.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

To gratuluję, dla mnie to pierwsza tego typu sytuacja. I oby ostatnia ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie będę pisał, że ja bym.. mógłbyś.. należy itd.

 

Zegarki wracają, 4 piwa przepadly. Ale Rafał, wyobraź sobie że siedzisz w kinie IMAX na filmie "first mam" z moonwatchem na ręce... zazdroszczę..

 

Doświadczenie do bani, użytkowni/kupujący - zj**. Dzięki za ostrzeżenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Nie będę pisał, że ja bym.. mógłbyś.. należy itd.

Zegarki wracają, 4 piwa przepadly. Ale Rafał, wyobraź sobie że siedzisz w kinie IMAX na filmie "first mam" z moonwatchem na ręce... zazdroszczę..

Doświadczenie do bani, użytkowni/kupujący - zj**. Dzięki za ostrzeżenie.

Spox, polecam się, choć oby jak najrzadziej w związku z takimi sytuacjami ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Życie- tez nie bede ocenial. Był wqrw, ktory minął -trzeba zapomnieć.

Pochwal sie moonem, ktory bedzie mial u ciebie dożywocie :-)))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Nie omieszkam, na razie jednak Moon zamówiony, zaliczka wpłacona i ...cierpliwie czekam :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja w ogóle nie rozumiem idei przesyłki pobraniowej, kupujący może zostać oszukany tak samo jak przy wpłacie na konto, a sprzedający naraża się na historie jak opisana. To w ogóle funkcjonuje w innych krajach?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Ja w ogóle nie rozumiem idei przesyłki pobraniowej, kupujący może zostać oszukany tak samo jak przy wpłacie na konto, a sprzedający naraża się na historie jak opisana. To w ogóle funkcjonuje w innych krajach?

IMO sama idea przesyłki pobraniowej nie jest taka zła, tym bardziej, że zawsze można wykupić opcję uprzedniego sprawdzenia zawartości, przed odebraniem/zapłatą za przesyłkę. Wszystko zależ jednak od ludzi  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie może zostać oszukany tak samo. Jak zrobisz przelew i ktoś Cię wydyma, równie dobrze mogłeś wyrzucić pieniądze przez okno. Przy pobraniu za swoje ciężko zarobione pieniądze możesz natomiast stać się posiadaczem ładnie opakowanego kamienia lub ziemniaka, a to już coś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Cóż, w takich sytuacjach, gdy nie ma odbioru osobistego (ja zawsze to proponuję, bo wiem dokładnie co i w jakim stanie sprzedaję - w tym przypadku też proponowałem odbiór osobisty), zawsze będzie to w jakimś stopniu kwestia zaufania  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.