Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość

Pogadajmy o samochodach :-)

Rekomendowane odpowiedzi

Jest jeszcze jeden aspekt który przekonuje zachodnich kierowców do elektryków - ograniczenia prędkości, Niemcy i Polska to już jedne z niewielu krajów w Europie gdzie można jechać szybciej niż 120. 

 

Mnie w elektrykach brakuje zasięgu na autostradzie i drugi wątek to masa własna, taki full elektryk potrafi być cięższy o przynajmniej 500kg.  


Pozdrawiam,

Janek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakie są "trwałości" tych elektryków??

"Zwyczajny " przy prawidłowej obsłudze  może jeździć 20 lat lub dłużej... a elektryk?

 Trwałość /lata trwałości baterii?

 


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rekordzista w Tesli p85 ma przeszło 1.5mln km przebiegu - nie wiem, czy jest jakieś "zwyczajne" auto które ma 600km+ i taki nalot. Stare 911 turbo uchodziły za najtwardsze samochody z dużą mocą ale czy robią po milion km? W tej Tesli Aku wymieniali po 290 tys - ale tutaj niby jest sprawa błędów w eksploatacji i niby starej generacji baterii ( bo to stary model). Niby zmienili na nowszą baterie i jakby nie było - jeśli cały czas jeździ na niej to zrobiła już przeszło 1 mln km. Pytanie czy to nie taki mb w123 wśród elektryków bo reszta równie dobrze może być odpowiednikiem alfy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

OK. Czy koszt wymiany akumulatora to nie czasami większy procęt wartości samochodu?

 


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak samo jak w zwykłym aucie przychodzi wymienić silnik

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, trollu napisał(-a):

Tak samo jak w zwykłym aucie przychodzi wymienić silnik

 

Pytanie brzmi: po jakim czasie trzeba akumulator wymienić w elektryku? Lub może inaczej: po jakim czasie traci efektywność? Bo jeśli po np. 5-7 latach, to robi się spory koszt. Silnika raczej się nie wymienia po 5-7 latach w spalinowych.

Edytowane przez beniowski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Fakty sa takie, ze baterie maja ograniczona żywotność , a tzn ze  wraz z uplywem czasu zasieg auta elektrycznego sie zmniejszy.Tak jak zmniejsza sie czas pracy na baterii  smartfona , laptopa etc , ktore z urzadzen mobilnych robia sie stacjonarne podlaczone do prądu. 

Elektryk jako kaprys ok, ale nie do jazdy gdzie i kiedy sie chce i  PR owe gadki tego nie zmienią 🤣

 

 

 



Jaki jest koszt wymiany baterii w samochodzie elektrycznym?

Nieco mniej niż wart jest samochód. Poprosiłem o szacunkowy koszty wymiany baterii w Nissanie Leaf z 2018 roku, o pojemności akumulatorów 40 kWh. Egzemplarz z przebiegiem 56 tys. km, w wersji Acenta, kosztuje nawet 89 tys. zł. Orientacyjny koszt wymiany zestawu akumulatorów to 60-70 tys. zł. Da się znaleźć używany egzemplarz Leafa w takiej cenie, lepiej żeby akumulatory miał sprawne. Cena używanych zestawów o takiej pojemności, nie przekracza 30 tys. zł.

 

To może w Renault jest taniej?

Zoe dałem fory, wycenić chciałem wymianę mniejszego zestawu akumulatorów. Szacunkowa wycena dotyczyła pojazdu z 2017 roku, z baterią o pojemności 22 kWh. Renault ZOE z przebiegiem 44 tys. km oferowano za 49 tys. zł. Koszt wymiany baterii w takim egzemplarzu oszacowano na około 80 tys. zł. W tej kwocie mieści się kontrola pojazdu przed zamówieniem i wymiana baterii. Konieczna byłaby kontrola pojazdu i wpłata zaliczki w pełnej kwocie wartości akumulatora. Nie dziwię się, łatwo się rozmyślić.

 

BMW i3 na wypasie. Rocznik 2017, przebieg 42 tys. km. Cena? Ponad 90 tys. zł, bateria ma pojemność 94 Ah. W przypadku BMW, przeliczenie z Ah na kWh daje około 33 kWh.

Bez diagnozy, czyli tak naprawdę w ciemno, usługę wyceniono na 4612,50 zł. Tanio, bo to tylko koszt wymiany, części wyceniono na 62 530 zł brutto. Razem około 67 tysięcy zł.
 https://spidersweb.pl/autoblog/jaki-jest-koszt-wymiany-baterii-w-samochodzie-elektrycznym-w-polsce/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, beniowski napisał(-a):

Pytanie brzmi: po jakim czasie trzeba akumulator wymienić w elektryku? Lub może inaczej: po jakim czasie traci efektywność? Bo jeśli po np. 5-7 latach, to robi się spory koszt. Silnika raczej się nie wymienia po 5-7 latach w spalinowych.

 

No to taki przykład:
https://www.benchmark.pl/aktualnosci/fin-wysadzil-tesle-model-s-w-powietrze-bo-naprawa-byla-za-droga.html

Cytat

20 tysięcy dolarów za wymianę baterii w kilkuletniej Tesli

 

 

Edytowane przez Remy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, Paweł Bury. napisał(-a):

Elektryki to od razu poznać na autostradzie- choć może polecieć 200 to jedzie 100 😆

 

Dzisiaj na A4 poginało za mną i3 (elektryk), wolne to to nie było, wyprzedził mnie tak przy ok. 140-150km/h


..."Wszys­tko jest możli­we. Niemożli­we po pros­tu wy­maga więcej cza­su"... Dan Brown

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, beniowski napisał(-a):

Czy 20 tysięcy dolarów to nie jest wartość owej kilkuletniej Tesli?

mobile.de jest ogólnodostępną stroną, szybki rzut okiem i są dwie oferty Model S za 26k euro ale oferty tak na prawdę zaczynają się przy 35k euro. Da się kupić też używaną baterię. A za 5-7 letni Model S to raczej trzeba dać 60k euro a nie 20 ;)

Poza tym artykuł pisany żeby narobić szumu. Na końcu nadmienili że da radę wymienić baterię za 5k$. Jakieś 4 lata temu znajomemu mieszkającemu w DE padł silnik w nastoletnim BMW e60 - R6 w dieslu. W ASO na dzień dobry zaczynają rozmowę od tego, że samo wyjęcie silnika z budy to 5k euro. Nie trzeba chyba nikomu mówić, że za tą sumę można kupić inne e60. A jeszcze nie zaczęliśmy mówić o kosztach naprawy/wymiany silnika po zerwaniu rozrządu. Nie żebym bronił elektryków...

 

2 godziny temu, beniowski napisał(-a):

Silnika raczej się nie wymienia po 5-7 latach w spalinowych.

no nie wiem, Tesla to jakby nie było top wśród elektryków, wśród spalinowych "top" często są historie że w autach na gwarancji silniki są wymieniane bo do 3 wymiany oleju nie dojechały :lol: takie czasy...

ale żeby nie było różowo, elektryki mają pod górkę nawet z muzyką :lol:

https://www.scigacz.pl/Muzyka,wplywa,na,zasieg,e-pojazdow,Szokujace,wyniki,badan,marki,Kia,44663.html?fbclid=IwAR3gIbmWdIETW3XGC5dzkC6FTro8V8YJBNT_9Ph2qDNoH0LEzOUHSDV6R2o

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jechać elektrykiem w ciszy, z prędkością 100km/h, bez klimy (lub zimą bez ogrzewania), w miarę równo i będzie ok i do tego bezpiecznie. A, zapomniałem, trzeba jeszcze wybrać do jazdy miejsce bez wysokich upałów czy mrozów. Czyli elektryk najlepszy na wiosnę będzie😁.

 

Mnie się elektryki coraz bardziej podobają, ale to jeszcze, moim zdaniem, nie czas na elektryka dla mnie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W elektryku wymiana bateriii to naturalna kolei rzeczy  i to niezależnie od marki i modelu. 

 

Wymiana silnika to skrajne przypadki czy prywatnie czy tez fuckup ,zawalenie sprawy producenta.

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O ile  przy obecnej technologii nie kupuje idei auta elektrycznego jako głównego, do klepania kilometrów między miastami na eSkach czy A, o tyle jako auto do dojazdów praca dom i wokół komina jak najbardziej. Żona dojeżdża do pracy codziennie pomiędzy Warszawą a Wesoła + dzieci ze szkoły, przedszkola i wychodzi około 60 km dziennie...myślałem przez moment aby zmienić jej klasyczne Citigo na Citigo elektryczne, idealnie by spełniało ta funkcje, nawet problem "tankowania" by był.do ogarnięcia - 500 m od domu mam P+R że słupkiem, który zazwyczaj wolny stoi. Ale...benzyniak spala przy takim turlaniu max 5l/100 km i jest totalnie bezawaryjny więc finansowo to się nie zrobię (zamiana)...może kiedyś. Jako główne auto, nie był bym gotowy wyruszać w 400 -500 km podróż i turlać się po autostradzie 100 km/h zastanawiając się dojadę czy muszę zjechac na godzinne tankowanie.... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
45 minut temu, Louis Cypher napisał(-a):


 

3F7635E4-B06B-4A47-BB99-265AC769229E.jpeg

I to jest to, co w motoryzacji najlepsze!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, mkl1 napisał(-a):

Jakie są "trwałości" tych elektryków??

"Zwyczajny " przy prawidłowej obsłudze  może jeździć 20 lat lub dłużej... a elektryk?

 Trwałość /lata trwałości baterii?

 

 

Serio myślisz, że auta konwencjonalne są obecnie produkowane z myślą do 20-letniej eksploatacji?   Na upartego można, tylko przecież 20 letnie auta jeżdżą po świecie z jednego powodu - finansowego.  Tam, gdzie ludzi stać - wymieniają auta po kilku -max 10 latach.  A poza tym, sróbuj oszacować , ile będzie kosztowała "prawidłowa" obsługa auta spalinowego.  Już niech będzie na przykładzie tej wspomninanej tesli S.  TEsla przejedzie powiedzmy 400 tys km, aż dojdzie do wymiany baterii.  To teraz policz, dla konkurencynego BMW 5 - ile będzie ewentualny serwis skrzyni automatycznej (po 250-300 może być już potrzebny kompletny remont), dwumasy, sprzęgła,  - kilka razy cześciej wymiana klocków, tarcz,- nawet zakładając, że silnik przetrwa te 400 tys km . To bmw zaleca wymiane oleju co 30 tys km (wielu producnetów co 15 tys km)  to teraz policz 13 wymian oleju, z filtrami , filtrami powietrza itp - nawet nie szukając cennika BMW, a potem robiąc to samo poza ASO- to przecież będzie kosztować ze 20 tysiecy złotych. Teraz dodaj koszty hamulców, napraw wyżej wymienionych części...  To przecież na luzie wyjdzie klikadziesiąt tysięcy złotych...  Nawet mi sie już nie chce liczyć teoretycznych oszczędnośći paliwa przy przebiegu 400 tyś km.  Bo przecież dla Tesli S, aby porównanie było fair- powinniśmy zestawić auto spalinowe o podobnych osiągach - czyli takie, które ma min 450KM.... To będzie kolejna, bardzo wyraźna kwota...

Stawianie tezy, iż auto benzynowe "jeździ za darmo bo się nie psuje" a obok tezy, iż bateria elektryczna wymaga wymiany po 400 tys km to jakiś absurd... :)   Jak już chcemy coś porównywać, to zastosujmy dokładnie tą samą perspektywę czasową i przebiegu auta...  A w dłuższej perspektywie auto spalinowe będzie sprawiać ZNACZNIE więcej problemów mechanicznych od elektrycznego.

Jeżeli wymiana baterii miałaby być jedynym problem, to byłoby naprawdę świetnie !  

3 godziny temu, beniowski napisał(-a):

Jechać elektrykiem w ciszy, z prędkością 100km/h, bez klimy (lub zimą bez ogrzewania), w miarę równo i będzie ok i do tego bezpiecznie. A, zapomniałem, trzeba jeszcze wybrać do jazdy miejsce bez wysokich upałów czy mrozów. Czyli elektryk najlepszy na wiosnę będzie😁.

 

Mnie się elektryki coraz bardziej podobają, ale to jeszcze, moim zdaniem, nie czas na elektryka dla mnie. 

 

Jakbyś potrzebował jakiś konkretnych nt info volvo phev to pisz;)  Postaram się pomóc...

Edytowane przez wieloryb

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podstawowym problemem samochodowy elektryczny nie jest konieczność wymiany baterii bo 8, 10 czy nastu latach ale to, że na dzień dobry są znacznie droższe niz samochód z silnikiem spalinowym oraz ich niewielki zasięg. Denerwujaca jest też jego niepewność w zależności od temperatury, stylu jazdy, korków, ustawienia prędkości nawiewu, pogody (wycieraczki, ogrzewane szyby, fotele, światła przeciwmgielne), nastawy klimatyzacji czy głośności radia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, na razie wstępnie się rozglądam, samochód do ok. 40k zł, najlepiej diesel lub hybryda.

Warunki: w miarę tani w eksploatacji, niezawodny (miesięcznie będzie robił ok. 5000 km), automat, android auto, skłaniam się w kierunku kombii.

Na chwilę obecną biorę pod uwagę Skodę Octavię III z 2015 roku.

Co według Was jest jeszcze warte rozważenia ? Myślę też nad ewentualnym ściągnięciem z innych krajów (USA, Japonia). 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, selphy napisał(-a):

Panowie, na razie wstępnie się rozglądam, samochód do ok. 40k zł, najlepiej diesel lub hybryda.

Warunki: w miarę tani w eksploatacji, niezawodny (miesięcznie będzie robił ok. 5000 km), automat, android auto, skłaniam się w kierunku kombii.

Na chwilę obecną biorę pod uwagę Skodę Octavię III z 2015 roku.

Co według Was jest jeszcze warte rozważenia ? Myślę też nad ewentualnym ściągnięciem z innych krajów (USA, Japonia). 

 

 

 

Nie wiem po co ci Octavia z Japonii  😀

 

A tak serio to nie napisałeś po co Ci to auto?

Na trase, do miasta? Sam jeździsz czy z kimś? Wozisz coś?  Po za tym nie ma już czegos takiego jak tanio i niezawodnie. W123 skończyli produkować. 😂

 

 


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do sprowadzenia oczywiście coś innego niż Skoda ;)

Głównie jeżdżę sam, większość trasy, nie wożę nic co by się nie zmieściło do standardowego bagażnika, ale lubię kombii, można włożyć rowery do środka i przewieść większe rzeczy w razie potrzeby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Lawnowerman napisał(-a):

 

Nie wiem po co ci Octavia z Japonii  😀

 

A tak serio to nie napisałeś po co Ci to auto?

Na trase, do miasta? Sam jeździsz czy z kimś? Wozisz coś?  Po za tym nie ma już czegos takiego jak tanio i niezawodnie. W123 skończyli produkować. 😂

 

 

W123 chyba aż takim niezawodnym modelem nie był. Podobnie jak z W124 - ja jeszcze pamiętam że gdy byłem nastolatkiem, to znajomy taty, który był taksówkarzem w Berlinie, opowiadał jak taksiarze zrobili wielki strajk w Stuttgarcie pod siedzibą Mercedesa pod jakimś czasie od wypuszczenia W124, bo psuł się na potęgę. 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, beniowski napisał(-a):

W123 chyba aż takim niezawodnym modelem nie był. Podobnie jak z W124 - ja jeszcze pamiętam że gdy byłem nastolatkiem, to znajomy taty, który był taksówkarzem w Berlinie, opowiadał jak taksiarze zrobili wielki strajk w Stuttgarcie pod siedzibą Mercedesa pod jakimś czasie od wypuszczenia W124, bo psuł się na potęgę. 

 

 

 

 

Nie pisz głupot ani nie cytuj MotoBiedy bo Michał to ortodoks i chciałby, żeby każdy jeździł Argentą


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Lawnowerman napisał(-a):

 

 

Nie pisz głupot ani nie cytuj MotoBiedy bo Michał to ortodoks i chciałby, żeby każdy jeździł Argentą

No dobra już dobra😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.