Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

cjareck

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    472
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez cjareck

  1. Dzisiaj GUB. Koperta zniszczona, ale tarcza w świetnym stanie, bo pewnie przeleżał kilkadziesiąt lat w szufladzie. Znalazłem go dopiero sprzątając mieszkanie po Mamie
  2. Promocja książki kolegi - okazja żeby założyć garnitur, a do niego idzie Łucz
  3. W pełni zgadzam się z powyższym Ale po zdjęciu moim laickim okiem nie dostrzegłbym, że sprzączka jest plastikowa...
  4. Dzisiaj kosmicznie Niestety koronka nie jest oryginalna i to z mojej winy
  5. Wizyta u lekarza, to z Frankensteinem nie pójdę Wartość materialna skromna, ale sentymentalna znaczna. To prezent komunijny (1990 - już wtedy był stary), którego bodaj do studiów nie mogłem na ręku nosić
  6. Nie byłbym pewien, że zegsrek jest akurat z 1914 r. Mógł powstać także w latach 1915-1918. Po prostu w 1914 r. (podobnie, jak w 1939) odtworzono Żelazny Krzyż i nadawano go przez cały okres wojny, każdorazowo jednak z datą 1914 r. Orzeł jest pruski, wojsko pewnie też (armia cesarska składała się z kontyngentów pruskiego, bawarskiego, saskiego i wirtemberskiego). Żołnierze mają pickelhauby. W 1916 r. pojawiły się Stahlhelmy, ale taki np. cesarz Wilhelm II chyba nigdy go na głowie nie miał. W każdym razie jako symbol pickelhauba mogła by na zegarkach późniejszych, nawet jak żołnierze już ich w polu nie nosili. Swoją drogą jako ciekawostkę mogę dodać, widziałem filmik z byłym askarysem z 1964 r., który mówi coś podobnego "my niemieccy żołnierze..." (Edycja) Dobra, zobaczyłem bicie . Więc 1914, ale po wybuchu wojny w sierpniu.
  7. Bieda z nędza przy pokazywanych tutaj, ale chodzi nawet dokładnie. To składak - oryginalna koperta miała złamane jedno ucho (SIC!). Na wypoczynek na wsi się nadaje
  8. Dokładnie miałem tak samo! Az sprawdziłem wiadomość, którą dostałem po założeniu konta i tam nie ma tych informacji. Może było w regulaminie, ale link z regulaminem jest nieaktywny. W każdym razie dziękuję za założenie tego wątku i szczegółowe wyjaśnienie tej kwestii
  9. Też chętnie bym wziął udział. Nie wiem, jakie muzea Was interesują, ale w środy np darmowe jest Muzeum Twierdzy Toruń, nowe i naprawdę dobre merytorycznie. Przewodnikiem nie jestem, ale jako historyk mogę oprowadzić po Starówce
  10. cjareck

    Teorie spiskowe

    O pisaniu doktoratu z historii medycyny na uczelni medycznej też słyszałem Mam koleżankę, która się tym zajmuje, ale ona na szczęście ma dr z historii. W każdym razie dr Witczak wspomniał o tych modelach - jakie będą dane wejściowe, takie będą wyjściowe. Jezeli chodzi o jego publikacje, to mam ich listę: http://bg.umed.lodz.pl/cgi-bin/expertus.cgi?KAT=%2Fhome%2Fexpertus%2Fum%2Fpar%2F&FST=data.fst&FDT=data.fdt&ekran=ISO&lnkmsk=2&cond=OR&mask=2&F_00=02&V_00=Witczak+Piotr+ Co do liczby punktów, to podkreślam, że jest to sprzed reformy. Teraz to nawet czasopisma historyczne mają po 70-100 punktów. Wtedy maksymalnie po kilkanaście. Nie sądzę, żeby masowe szczepienia były jedyną opcją, e już tego wątku nie chcę ciągnąć. Szkoda czasu na bezowocną dyskusję. Natomiast w przypadku dr Witczaka można podać proste i sensowne argumenty, że nie jest to jakiś kosmita.
  11. cjareck

    Teorie spiskowe

    @Finke Przepraszam pomyliłem termin "specjalność", którą ma ze "specjalizacją", mogącą sugerować, że jest lekarzem że specjalizacją. Nie było to celowe. Nie mniej jednak na podanej przez mnie stronie figuruje jako autor 5 publikacji, a nie jednej! Skoro robił doktorat z zakresu immunologii l, to się zna na kwestiach związanych z odpornością itp. To chyba oczywiste, prawda? No a to jest związane z rozprzestrzenianiem się wirusów itp. Poza tym, pod względem formalnym nie ma doktoratu z biologii tylko z nauk medycznych. Nie wiem, jaka była tego przyczyna, ale nazywanie go biologiem jest błędne.
  12. cjareck

    Teorie spiskowe

    Facet ma doktorat z dzieciny nauk medycznych, a jego specjalizacją jest immunologia: https://nauka-polska.pl/#/profile/scientist?id=262721&_k=6gs3ah Mówi o kwiestiach powstrzymywania rozprzestrzeniania się wirusa i krytykuje właśnie teoretyczne modele. Nie mówi nic o systemie służby zdrowia itp. Moim zdaniem nie wykracza poza rzeczy, na których się zna.
  13. Witam serdecznie wszystkich forumowiczów! Mam na imię Jarek i z zawodu oraz pasji jestem historykiem. Do tej pory kupowałem książki, ostatnio zaś swój pierwszy zegarek (Łucz 2209), ale mam ich już i tak niż chciałaby moja Żona, bo kilka odziedziczyłem, a nawet jednego (Atlantic Milano) dostałem na Pierwszą Komunię Świętą (już wówczas był stary). Ostatnio oprócz posiadania zegarków i zegarów, postanowiłem dowiedzieć się o nich więcej, a to forum wydaje się być najwłaściwszym do tego miejscem
  14. Kształt orła przypomina mi godło obowiązujące w latach 1919-1927. Podobny też był w okresie wczesniejszym -tj. od Księstwa Warszawskiego przez powstanie listopadowe po Krolestwo Polskie: https://sklep.educarium.pl/plansza-historia-godlo-polski-na-przestrzeni-wie,3,273164,12183 Może to jakaś koperta z okazji odzyskania niepodległości w 1918 r.? To tylko takie rozważania historyka, bo na zegarkach niestety się nie znam.
  15. Znalazłem go sorzatajec mieszkanie po Mamie. Nie miał szkiełka i złotą kopertę ze zlamanym jednym uchem. Zegsrniso przełożył do innej koperty. Najpierw mi się podobał, potem nie, a w końcu doszedłem do wniosku, że to będzie mój "koń roboczy" na akcje, w których istnieje ryzyko zarysowania zegarka. No bo skoro koperta i tak nie jest oryginalna...
  16. To moje budziki po Rodzicach. Tę Slavę z lewej i Mira już kiedyś pokazywałem. Ostatnio, przy opróżnianiu mieszkania znalazła się jeszcze ta środkowa Slava. Ma przechyloną tarczę, ale to chyba nie jest zabieg celowy, bo wskazówki ustawiają się, jakby 12 była normalnie w pionie.
  17. Kupiłem zegarek na Ukrainie i na szczęście mi poczta drugi raz VATu nie naliczyła. Musiałem tylko zapłacić owe 8,50 zł za obsługę celną czegoś, od czego cło się nie należało. Obsługa celna polegała na tym, że paczka adresowana do Torunia pojechała z Warszawy do Pruszcza Gdańskiego, poleżała tam tydzień, stamtąd do Lublina i tam została rozliczona celnie i następnego dnia była już u mnie.
  18. Zegarków mam kilka, ale kupiłem tylko tego jednego Łucza. Mam nadzieję, że jest oryginalny, bo strasznie mi się spodobał
  19. No to sprawa jasna. Przy okazji wizyty u zegarmistrza poproszę, żeby mi go otworzył i zrobię zdjęcie mechanizmu.
  20. Tę Sławę zakosiłem mamie parę lat temu. W domu była odkąd pamiętam (czyli jakoś od połowy lat 80-tych na pewno). Myślę, że może być z lat 70-tych, sądząc po stylu. Działała cały czas bez problemu, ale moja Żona dala któremuś dziecku do ręki, spadło i już musiałem dawać do naprawy. Ale chodzi znów Oprócz niej mam jeszcze Mira, któreg mój Tata miał kupić za kawalera, a ślubował w 1959 r. Mir "od zawsze" był zepsuty - podejrzewam, że Rodzice kupili Sławę, kiedy przestał chodzić. Na szczęście go nie wyrzucili. Mir został naprawiony i stoi w pracy ciesząc tykaniem moje uszy. Jak nie zapomnę, to w poniedzialek-wtorek się nim pochwalę
  21. Heh nie bardzo umiem go otworzyć, a nie chcę uszkodzić. Jest jakiś sposób na to? Nie widzę miejsca do podważenia klapki.
  22. Krzysztof, Rafał75 - dzięki wielkie za odpowiedzi! Już wiem na czym stoję. Krzysztof - te Twoje są naprawdę PIĘKNE. A jeszcze sobie przypomniałem, że po zmarłej cioci albo w rupieciach mojej mamy znalazłem taki zegarek: Niestety od lat nie chodzi, bo nie pamiętam, żeby był noszony. Sprężyna wydaje się być nakręcona do oporu i nic... Ile on może mieć lat? Warto go naprawiać?Nie będzie Żonie wstyd nosić coś takiego na ręku?
  23. Byłbym wdzięczny za informacje o tym Atlanticu. Dostałem go z okazji I Komunii Świętej - w 1990 r. Już wtedy miał ponoć 20 lat, Wartość materialną ma chyba nie za dużą, ale za to jego wartość sentymentalna jest dla mnie ogromna. Dlatego chciałbym wiedzieć jak najwięcej
  24. Dzięki wielkie! Nie myślałem, że są aż tak stare.Dawałem im z 10-15 lat mniej. (edycja) Krzysztofie, a z którego roku ten katalog? Mój Wostok może i ma pozłacane wskazówki, ale posrebrzanej tarczy nie ma - może jakaś biedniejsza wersja?
  25. Zegarki te mam od lat (zwłaszcza Wostoka), ale w zasadzie nic na ich temat nie wiem, co dla historyka powodem do dumy nie jest Zawsze radzieckie zegarki traktowałem jako ciekawostkę i nie wiele się nad nimi zastanawiałem. Teraz postanowiłem to zmienić. Będę wdzięczny za wszelkie informacje na ich temat - wydatowanie, na ile były/są populrane itp. Rakieta chodzi bardzo dobrze, Wostok zdecydowanie się spóźnia, trzeba z nim nawiedzić zegarmistrza. No i zmienić mu pasek, bo jeszcze mam go z czasów liceum, albo studiów, gdy nie traktowałem go należycie niestety.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.