Powiedziałbym, że jest jednak inaczej. Jeśli kupisz na przykład Submarinera za około 45k w salonie, to sprzedasz go używanego z niewielką stratą. Jeśli kupisz Omegę w butiku za 40k, to za drzwiami straci 20% a potem jeszcze kolejne.
Co do samego JLC, to obniżyli cenę jakiś czas temu, a do tego też można dostać upust od metki, więc dla fana marki to jest akceptowalna opcja.
Natomiast będąc wielkim fanem Omegi za jej design...nie jestem w stanie się za żadne skarby zmusić, żeby zapłacić 40k za białego Moonwatcha czy nowego FOISa. Od razu widzę to jako stratę. Sama Omega wg mnie też niesamowicie dewaluuje swoje zegarki. Dobrym przykładem jest EW, który miał być tak rzadki. Tylko jakimś cudem zegarek z limitowaną produkcją, o cenie około 70k, ciężko jest sprzedać za 60 na wtórnym rynku.
To samo ze Snoopym. Mówią Ci, że musisz wydać kilkadziesiąt albo kilkaset tysięcy w Omedze, żeby Ci go sprzedali...a jednocześnie bez problemu kupisz go na wtórnym za 65k. To właśnie pokazuje, że Omega źle zarządza marką.