Generalnie po bodajze dwoch latach nadal nie kupilem zegarka, ktory planowalem - czyli malego i wygodnego casuala
Serica 6190 jest na liscie - szkoda, ze nie ma klatki antymagnetycznej jak 5303 ale jest mala, swietnie wykonana i ma COSC.
Niedoszla para Damasko DS30 i Hanhart Preventor HD12 jest nadal w kregu zainteresowan, choc DS30 przeciera paski a Hanhart mial wtope z koperta.
W teorii nadal podoba mi sie 556i - tyle, ze po ostatnich podwyzkach zaczyna sie od 1.190 EUR na pasku wiec raczej odpadl - fajnie, ze zdazylem kupic 105-ke.
Z moich ukochanych Niemcow zaczalem zerkac na Muhle Panove - szara tarcza jest bomba a zegarek mimo 40 mm nie nosi sie znow jak wiekszy niz DS30.
Patrze na RZE Resolute 40 mm (tytan, utwardzana powloka regulacja, emaliowana tarcza) oraz Traske Summiteer 38 mm w granacie (utwardzana powloka, regulacja, bloki lumy).
Skoro o Trasce mowa to nie sposob nie patrzec na Venturer GMT - jest traveller GMT, jest powloka utwardzana, jest regulacja, bardzo mi sie podoba.
A skoro juz przy traveller GMT jestesmy to caly czas podoba mi sie Certina DS-X GMT (choc tu wymiary sa blizej 105-ki, co nie jest w sumie zla opcja).
Nezumi wypuscilo nowa wersje Aviery GMT - fajny rozmiar, traveller GMT, V3 w stosunku do V2 ma nizsza koperte i wiecej w tej wysokosci jest szkla.
Wyglada troche jak dziecko Rolka Explorera i Tudora Black Bay Pro - ktory mi sie zawsze podobal ale do ktorego wysokosci i plaskich scianek nie moglem sie przekonac.
Duzo mam czasu, duzo mam pomyslow, zobaczymy.
Aha - cenowo chcialbym zamknac sie w okolicach 1.000 EUR; skoro to ma byc casual na co dzien to mam sie nie stresowac jak sie zarysuje czy cos