Tak, mam dwa te zegarki (tak się składa, że odpisując mam...oba na rękach hah).
Nie mam talentu (ani wiedzy) w dzieleniu się opinią, ale coś tam spróbuję napisać (może coś / cokolwiek z tego się przyda).
Mam nadgarstek 17 w porywach do 17.5 cm (raczej szeroki & płaski, 'łyczeczkowaty').
O Pelagosie się nie wypowiem (nic nie wiem na jego temat : ).
Monochrome wizualnie - petarda (co do reszty - znów u mnie 0 wiedzy / poza tym, że ma 41 i u mnie odpada *z uwagi na własny założony limit do 39mm).
Jak odbieram na żywo oba zegarki?
54 & 58 są wygodne, dobrze wykonane (nie ma się do czego przyczepić). Ale chyba jestem fanem 54 (cieniutki, zgrabny, koperta ma wyjątkowy wspaniały kształt / wszystko w nim mi bardzo odpowiada). 54 jest zdecydowanie bardziej płaski (jeśli chodzi o kopertę) ale czy za ciasny na tarczy? Nie wiem, tego bym nie powiedział (chyba, że akurat mi to nie przeszkadza) natomiast na pewno ma cieńsze wskazówki (co może trzeba polubić).
Faktycznie minusem 58, może być brak t-fit i pół ogniw (myślę że one by rozwiązały problem gdy puchnie ręka / mnie np. uratowały takie w kwarcowym GSie).
Generalnie, chyba już tak jest - że jak ktoś lub małe i zgrabne zegarki / to 54 będzie idealnym rozwiązaniem (myślę, że tak z limitem do 18cm w nadgarstku) / ale jeśli ktoś nie ma przekonania do 'mikrusów' to 54 może nie być dla niego i trzeba iść w stronę 58
Na zakończenie, dodam - że mam też BB'36 na jubilee i bransoleta jest bardzo wygodna (ale czy dużo lepsza od 'zwykłej' / która jest np. w wersji 54 z 2023? tego bym nie powiedział)
*ja kupiłem bo chciałem mieć jedną taką w kolekcji a do tego była fajnym uzupełnieniem i urozmaiceniem względem reszty oraz ciemnych tarcz (na pewno jest zjawiskowa / robi niesamowite wrażenie na łapie na żywo).
*pewnie wiesz, jubilee na t-fit zrobili w nowym burgundowym BB'58 / na forum zagranicznym (chyba USA) pisali, że domawiali u Tudora jakieś bransolety i gumy (tanio nie było) inni natomiast, twierdzą że u Tudora nie idzie zamówić akcesoriów tego typu (nie mam większej wiedzy ntt / zastanawiałem się nad dodatkową bransoletą jubille do 58 ale kosztowo to chyba nie ma sensu, tym bardziej - że nie wiem co przyniesie przyszłość w sensie planów i później wiązałoby się to ze stratą)
*lubię 54 na tyle, że myślałem nawet o zamianie 58 na tą turkusową wersje 54 (jednak te kolorki to chyba nie dla mnie / możliwe, że jestem zegarkową konserwą bo przepadam za nudziarzami)
Tak więc u mnie - 54 wygrywa...jego bym się raczej nie pozbył / a 58 może?
Natomiast spostrzegam u siebie taką (może dziwną) tendencje - że czasem mnie nachodzi na mniejsze / a czasem na większe zegarki (i tak o to, gdy za mały wydaje się 54 - wjeżdża 58 i na odwrót / ot doskonałe rozwiązanie?).