Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

WueM

Stowarzyszenie
  • Content Count

    974
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by WueM

  1. W moim przekonaniu nie ma podstaw by kwestionować producenta mechanizmu. Wskazówki i rozstaw otworów do nakręcania przemawiają za Willmannem. Mam niemalże identyczny zegar z tej wytwórni, nieco późniejszy, bo 99-tys. ale też bez sygnatury i z podobnymi stemplami numeratora. W moim wskazówki już bardziej charakterystyczne dla Willmanna, ale sekundnik identyczny; ma też półmostek wiatraczka i nowy wzór drązka kotwicy. Najciekawsze jest jednak porównanie skrzynek. Ja w swojej straciłem nadzieję na rozpoznanie brakujących fragmentów górki, z kolei w zegarze Kolegi utrącone zostały końcówki ozdób w rogach drzwiczek. Mój był na III Wystawie Zegarów Śląskich: http://zegarkiclub.pl/forum/topic/105999-i-wa%C5%82brzyska-wystawa-zegar%C3%B3w-%C5%9Bl%C4%85skich/page-3 Myślę, że możemy się wymienić rysunkami brakujących elementów.
  2. Myślę, że od tych karmników Rescha można wywieść rodowód ślązaków GB, w których tani mechanizm Silesia pakowano w okrojone skrzynki. Tak po taniości.
  3. Możesz pokazać sposób mocowania korony?
  4. Here's the crown to your clock.
  5. Zastanawia mnie miejsce mocowania kołka sprężynki wahadła. Wygląda jakby był przestawiony w nowe miejsce. Naturalnym dla kołka wydaje się pozycja w centrum koła, a śruba mocująca w wolnym obecnie otworze. Sprężynka wahadła w zegarach wiedeńskich była stosunkowo długa i tak by mogło być. Tutaj mamy bardzo krótką sprężynkę,
  6. Myślę, że tak. Póki co poszukuję wzorów z epoki.
  7. Jeden z najstarszych (mimo poszukiwań nie znalazłem starszego) zegarów Lenzkirch z biciem. Numer mechanizmu 73 320, na podkładzie tarczy 73 321, ale takie rzeczy się zdarzały. Zachowany w świetnym stanie, mechanizm na chodzie. Zegar ograbiony jedynie z toczynek.
  8. Sznur nie może być zbyt ciężki, bo sprężyna powrotna musi ustawić kiwak w pozycji wyjściowej. Rolki zapewniają prowadzenie sznura i zabezpieczają go przed spadaniem. Zwracają uwagę podwójne (z tyłu i z przodu) zapadki na osiach bębnów. Natomiast pręcik młotka mnie rozczulił; cały Junghans, cały on. Rozumiem, że skrzynka ma drzwiczki z tyłu, bo z przodu jest tylko luneta. A jak jest z dostępem do wahadła, też od tyłu? Chyba nie, bo jak go huśnąć gdy się nieopatrznie zatrzymał.
  9. Poczciwy zegar wtórny z ELPO Szczecin w wersji nazi http://allegro.pl/kolej-zegar-r-b-dir-posen-ii-wojna-okupacja-i6324794696.html
  10. WueM

    Nasze Budziki

    Budzikom śmierć Trzeba posłuchać; niby prokurator, a jakiś normalny. https://radiogdansk.pl/index.php/audycje-rg/kawalek-swiata-i-herbata/item/44387-budzikom-smierc-nic-podobnego-prokurator-jest-innego-zdania.html
  11. Zaraz, zaraz. Przecież w takiej pozycji jak na zdjęciu przekładnia nie przekazuje napędu.
  12. Wygląda, że w półmostku mamy wycięcie, a nie otwór. W widocznym położeniu "beczułka" nie zazębia się z kołem zmianowym. Po opuszczeni osi w dół, a umożliwia to obrotowe mocowanie czopa osi, sprężynka dopycha koło koronowe do koła zębatego i przekładnia przenosi napęd. Wydaje mnie się, że wykonywanie takiego mechanizmu tylko po to by z zewnątrz obudowy móc przestawiać wskazówki jest nieracjonalne. Szczególnie w przypadku tygodniowej rezerwy chodu. Do tego powrót przekładni do położenia spoczynkowego wymaga odciągnięcia sprężynki. Ciekawy przypadek dla inżynierii odwrotnej.
  13. Bingo fibo, ten lewy ma kalendarz. Jeśli to nie jest miesięcznik, to wskaźnik dnia miesiąca mógłby brać napęd z z tego mechanizmu nastawczego. Dziadek też miał taką sugestię, bo rozmawialiśmy o zegarze Mariana72. No to ciekawe. Trzeba sprawdzić, czy koło koronowe ma stały kontakt z kołem zmianowym (kalendarz), czy też zasprzęgla dopiero po wciśnięciu sprężynki (ustawianie wskazówek). Potrzebne zdjęcia mechanizmu po demontażu tarczy.
  14. Małe koło koronowe zazębia się z kołem zmianowym umożliwiając przestawianie wskazówek. To co wyglądało jak gwint jest sprężynką, być może zapobiega cofaniu wskazówek. Sprytne rozwiązanie chroniące wskazówkę minutowa przed złamaniem. Trochę to przypomina zegarkowe urządzenie nastawcze z beczułką.
  15. Bo nie wiszą na ścianie i nie maja kontaktu z wapiennym tynkiem
  16. WueM

    O WDZIĘKACH MARYNY...

    A mówili, że na obrazach Matejki jest ciasno i perspektywa nie taka https://www.facebook.com/Poland.Art.Architecture/videos/vb.265698906829314/1014238975308633/?type=2&theater
  17. Koń jest zdecydowanie z innej epoki. Również sterczyny, które na górze i dole wyglądają na identyczne, a zostały odwzorowane z dolnych elementów na drzwiczkach, zostały dorobione. Mógłbyś zrobić dokładniejsze zdjęcia swojej górki?
  18. Drewno można myć, zimną lub co najwyżej letnia wodą z dodatkiem detergentu. Później wypłukać dużą ilością zimnej wody. Wszystko ma trwać trzy minuty. Następnie osuszyć używając sprężonego powietrza dbając szczególnie o złącza i inne zakamarki. Zawinąć wszystko w ręcznik i zostawić w spokoju na noc. Na drugi dzień, mając skrzynkę pozbawioną kurzu, brudu i muszych kup można podjąć decyzje co dalej. Ja stosuje mycie w zasadzie tylko do skrzyń rozebranych na elementy. Jeśli skrzynia jest szczególnie cenna i pokryta politurą, to polecam odplamiacz do drewna politurowanego firmy Liberon. Można też użyć odplamiacza do drewna firmy Starwax. Co by ze skrzynką nie robić, to w pierwszej kolejności zalecałbym użycie odkurzacza i małej włosianej szczoteczki w celu pozbycia się kurzu i brudu, którego nie warto wcierać w pory drewna późniejszymi zabiegami. Do klejenia zabytków mogę polecić klej skórny na zimno Titebond. Podklejając fornir można użyć żelazka i klei natychmiast. Do kupienia w Poznaniu http://www.henglewscy.com.pl/mod_catalog3/show/5249.html
  19. Nic, tylko realizować marzenia.
  20. WueM

    A Eppner Silberberg

    Na Dolnym Śląsku jest tylko jeden zegarmistrz, którego można by polecić: w Świebodzicach. Jestem ciekaw słowa po wyrazie Chronometer, nie mogę doczytać. Myślę, że ta kieszonka nie ma szczególnego mechanizmu, poza oczywiście ambicjami chronometru (Isochronischen Spiral). Ciekawe jest urządzenie nastawcze. Wydaje mi się, że tam pod kołem naciągowym jest pierścień (coś w rodzaju chybotki) sterowany tłoczkiem - widać kołeczek. Na obwodzie pierścienia są dwa koła pośrednie z osiami. Wysprzęglając koło pośrednie z koła zapadkowego sprężyny tłoczek poprzez kołek zazębia drugie koło nastawcze z zębnikiem koła minutowego. Druga sprężynka poprzez dwie skośne powierzchnie robocze dociska jedno lub drugie koło w czasie pracy, a wkręt w osi koronki ogranicza zakres pracy urządzenia. Proste i skuteczne. Bardzo interesująca jest koperta z dwoma scenami. Jedna z nich to zapewne św. Rodzina w drodze do Betlejem, ale druga? Pozwoliłem sobie wyostrzyć i przekręcić trochę zdjęcia, może ktoś ma pomysł. Wypadałoby podciągnąć się trochę z teologii.
  21. WueM

    O WDZIĘKACH MARYNY...

    Miałem okazję wejść do tuneli pod zamkiem, 50 metrów poniżej poziomu dziedzińca. Jest ich blisko kilometr, więc mało prawdopodobne, by to była całość - raczej niewielka część. Unikatowa aparatura geofizyczna, która jest tam zainstalowana, wyklucza inną lokalizację. Myślę, że po medialnej burzy wywołanej "złotym pociągiem" pęd do eksploracji podziemi wyhamuje i laboratorium ocaleje - ze szkodą dla zwiedzających. Najlepiej by było gdyby ten pociąg rzeczywiście istniał. Problem w tym, że historia wszystkich niemieckich pociągów pancernych jest znana i wiadomo jak dokonały żywota. Nie wiadomo jednak co stało się z dwoma polskimi pociągami pancernymi, które najpierw wpadły w ręce sowietów, a potem hitlerowców i jeździły dla armii niemieckiej. Gdyby ten osławiony wałbrzysko-wrocławski pociąg okazał się jednym z tych zaginionych, to złoto byłoby już niepotrzebne. W podziemiach najbardziej urokliwe było jeziorko z krystalicznie czystą wodą. Przy okazji przypomniałem sobie wagary gdzieś kolo roku 70-tego, kiedy to udało się nam wleźć prawie całą klasą do tych lochów i trochę polatać z pochodniami zrobionymi z gazet. Pomysł ze spotkaniem w porze kwitnienia rododendronów rewelacyjny. Tę orgię kolorów warto zobaczyć.
  22. Ja tu widzę jakby początek słowa "reparieren", w każdym razie "repa" i jakiś zawijas. Mam nadzieję, że to nie "replizieren"
  23. WueM

    O WDZIĘKACH MARYNY...

    Póki co proponuję przejażdżkę najdłuższym w Polsce kolejowym tunelem pod Małym Wołowcem w Wałbrzychu. Tunel powstał w 1880 roku, wylot na stacji Kamieńsk (Jedlina Zdrój) d. Steingrund. Środkowa część tunelu jest podwyższona, posiada żelbetową obudowę i komin wentylacyjny. W czasie wojny tunel stanowił schronienie dla niemieckiego pociągu pancernego. Obecnie torowisko jest zlikwidowane, ale obok jest późniejszy bliźniaczy tunel, którym kursują pociągi.
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.