-
Content Count
974 -
Joined
-
Last visited
Content Type
Forums
Profiles
Gallery
Calendar
Blogs
Store
Everything posted by WueM
-
Prezentowana zagadka nie ma nic wspólnego ani z geometrią nieliniową ani z hipotezą Riemanna. Nie ma co się silić na pseudonaukowy bełkot. Suma kątów w czerwonych i zielonych trójkątach wynosi tu 180 stopni i kropka. Cała rzecz rozgrywa się na płaszczyźnie w ramach euklidesowej geometrii, co widać na poniższym obrazku. Pole prostokąta wynosi 65 kratek, pole górnego "trójkąta" to 32 kratki a pole dolnego 33 i wszystko się zgadza. PS W przedstawionej przeze mnie zagadce ze stojącym zegarem nie trzeba uwzględniać zakrzywienia czasoprzestrzeni ani odwoływać się do przestrzeni Minkowskiego.
-
W tym górnym niby-trójkącie "przeciwprostokątna" jest wklęsła, a w tym dolnym wypukła. Druga figura ma zatem większe pole - w sumie o jedną kratkę.
-
Pewnemu człowiekowi starej daty zatrzymał się zegar ścienny. Nieszczęśliwie, zegarek kieszonkowy oddał do przeglądu, a więcej zegarów nie posiadał. Jako że był starej daty nie posiadał też telefonu, radia, telewizora ani, tym bardziej, komputera. Postanowił zatem pójść do znajomego, który miał zegar roczny i sprawdzić czas. Zabawił u niego parę chwil, a po powrocie do domu ustawił na swoim zegarze aktualny czas. Jak tego dokonał, jeśli znajomy nie pożyczył mu żadnego zegarka?
-
Jeszcze jeden, w trakcie remontu. Optyk szlifuje szkiełko do ramki.
-
BREVETE to też oznaczenie patentu (francuskie), a jeśli dodatkowo z krzyżem równoramiennym to szwajcarskie.
-
Nie żebym miał w nadmiarze, ale było kilka rodzajów koron do takich tarcz. Tutaj dwa modele wykonane z blachy grubości 0,7 mm. Ta po lewej ma guzki nitowane, ta po prawej wytłaczane. Były też sterczyny odlewane. Jak Kol. dziadek zajrzy na strych, będziesz wiedział czego potrzebujesz. Pewnie skończy się tym, że kupisz następnego na tzw, "części". Okaże się, że jednak jest nieco inny i potrzebny jest następny, i następny, i...
-
Mnie przekonałeś! Wygląda, że to karosowany w USA zegar z fabryki Gustava Beckera, wskazówki też są lokalne. Najbardziej sugestywny był brat bliźniak, różnica w numeracji to tylko 2070832 - 2070789 = 43. Dobre zdjęcia są w galerii : https://plus.google.com/photos/+BillStoddard/albums/5516934353854780001 Gratuluje amerykańca z germańską proweniencją
-
Janek, na pierwszym zdjęciu ten w środku to roczniak bijący - jest jeszcze na co polować. W pokazanych przez Ciebie szkieletorach (#1038) indeksy są w jednym czarne, a w drugim granatowe, czy tak? Żeby nie było, że GB wypadł francuskiej sroce spod ogona. Ten do pary ma mosiężnego kareciaka, zerwany włos wymieniony:
-
Dobę, ale powinieneś dawać podkładki nawet pod takie porządne, poniemieckie ściski.
-
Wygląda, że będzie to kolejny mechanizm z naciętą kotwicą. Przy takiej kotwicy na przedniej płycie nie powinno być łożyska nastawnego.
-
Napisałem post i poszedłem tylko zobaczyć detektywa Monka, a tu zupa się wylała. Ja widziałem tam literkę A. U Terwilligera są trzy płyty JUF-a z literkami: 1255 z J, 1476 z R, 1504 z S. Wszystkie trzy maja wpisane wahadło dyskowe, ale też wszystkie trzy mają pięciocyfrowe numery seryjne, więc chyba są wcześniejsze. Z kolei JUF bez literki: 1617 ma przypisane oprócz dyskowego także 4-kulowe. Za dnia poszukam takiego kulowego wahadła, osłony włosa i takich nakrętek.
-
Regulatorfabrik Germania, Freiburg in Schlesien, założona w roku zjednoczenia Niemiec (1871) i temu zdarzeniu zawdzięczająca nazwę. Wyprodukowała nieco ponad 250 tys. szt zegarów wiszących z napędem obciążnikowym, tzw. regulatorów freiburskich. W roku 1899 weszła w skład Vereinigte Freiburger Uhrenfabriken incl. vormals Gustav Becker (VFU). Co nieco znajdziesz na forum.
-
To Germania po roku 1885. Środek tarczy posiada kalkomanię z liczbami 13-24, a może to papier? W każdym razie to późniejsza ingerencja. Warto sprawdzić, czy nie dałoby się tej modyfikacji usunąć. Wskazówki oryginalne, korona wygląda, że też. Srajptak imponujący i to brzucho, trochę przypomina niedzielny obiad Kol. Kiniola. Na koniec standardowa rada: zamień miejscami sterczyny góra/dół i zrób zdjęcie. Zobaczysz inny zegar. Przyjrzyj się ptaszysku, może ma jakieś napisy z tyłu. Trochę za stary zegar na taką ozdobę i jest podejrzenie, że pojawił się wraz z kalkomanią i drapanym G/B.
-
To jeszcze jeden Junghans, nie wiem jaki to model. Podobny, ale o większej średnicy nazywał się Rossignol.
-
Papier/karton, a tak naprawdę warstwa kleju stabilizowała deskę z drugiej strony i zapobiegała paczeniu się. W tych najstarszych zegarach i meblach to się spotyka.
-
Na pleckach ma papierek? Zegar, nie pies, bo pies ma palto.
-
Moim zdaniem centralnego lauferka należy podwyższyć. Talerzem powinien trafiać w najszersze wycięcie korony. Sam wzór sterczyny pochodzi z korony z trzema toczeniami i dlatego niezbyt dobrze się tu wpisuje. Gdyby to był mój zegar, to odtworzyłbym koronę z obrazka po prawej. Podpisano: Malkontent
-
Proszę, daj zdjęcia!
-
Takie nacięcie można spotkać w długich kotwicach o stałych paletach oraz w kotwicach systemu Rieflera, ale wtedy są dwa wkręty do regulacji kąta rozstępu palet. Jeden wkręt rozszerza szczelinę w ramieniu, drugi ja zwęża. Tutaj zbyt mocne wkręcenie wkręta mogłoby naruszyć geometrię wychwytu. Ciekawe jak się przed tym zabezpieczono, bo ramię jest chyba przecięte do końca. Interesujące jest też jaki jest rozstęp palet, bo długa kotwica zwykle obejmowała 11 i 1/2 a nawet 12 i 1/2 podziałki. Jesteś w stanie zamieścić zdjęcia zdemontowanej kotwicy, zrobiło się całkiem ciekawie.