Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

dziadek

Miłośnicy zegarów
  • Liczba zawartości

    2103
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    10

Zawartość dodana przez dziadek

  1. Ja na takie spotkanie przyjadę na 100% i o każdej porze, może być w dzień lub w nocy.
  2. https://www.olx.pl/d/oferta/wlos-roczny-wlosy-roczniak-horolovar-zegar-CID4042-ID19xQJ.html
  3. Żyć normalnie, zachowując do obecnych dochodów w miarę adekwatny komfort życia i z niczym nie przesadzać, jak to mówią na wsi '' nie sr** wyżej niż ma się własną d*pę" itd. a nadwyżkę zarabianych obecnie pieniędzy odkładać i mądrze inwestować. Jesteście jeszcze młodzi i jesteście przekonani że będziecie żyć w szczęściu, zdrowiu i wszelkim dobrobycie wiecznie. Ale niestety po przekroczeniu czterdziestki czas leci z górki, więc przyspiesza, a starość czyli okres po 60 roku życia czeka. Ciekawe jest to, że po przekroczeniu 60 roku życia daje się wyrażnie zauważyć spadającą wartość człowieka jako człowieka, spada również szeroko pojęta wydajność i sprawność, więc żeby utrzymać wysoką sprawność i ciągłość w miarę wysokiego komfortu życia potrzeba znacznie więcej pieniędzy niż w młodym i średnim wieku. Posiadanie po 60 roku życia dodatkowych dochodów poza emerytalnych zdecydowanie poprawia komfort życia zwłaszcza wtedy kiedy już się zawodowo nie pracuje i ma się dużo czasu. Mam wielu kolegów, przyjaciół, znajomych i część z nich żyła normalnie a nadwyżki inwestowała i dziś prowadzą bardzo szczęśliwe i komfortowe życie emeryta. Ale mam i takich którzy żyli od wypłaty do wypłat wspomagając się jeszcze kredytami i dziś jadą kilka kilometrów na targowisko bo tam marchew i pietruszka jest o złotówkę tańsza. Obecnie życie w wielu aspektach zadbanego i zadowolonego emeryta może trwać nawet więcej niż 30 lat, ale do tego potrzeba znacznie więcej pieniędzy niż daje ZUS. Pamiętajcie również o tym, że przechodząc na emeryturę za 20 lat wasze emerytura będzie miała średnią realną wartość około 20% waszej ostatniej wypłaty. Ci którzy obecnie płacą najniższą składkę, czyli właściciele różnej maści firm dostaną w najlepszym układzie minimalną krajową jeżeli będą mieli okres składkowy większy niż jeżeli dobrze pamiętam 25 lat.
  4. Panowie, myślę że jesteście już w takim wieku że np. za 20 lat nie będzie to miało żadnego znaczenia jakim samochodem jeżdziliście i jak o niego dbaliście i w jakiej marki butach chodziliście. A za 30 lat zapewne większość z Was nie będzie pamiętała jakiej marki samochody posiadała. Pomyślcie o tym zanim zaczniecie wydawać pieniądze (w praktyce, to czas jaki poświęciliście na pracę żeby na nie zarobić) na pucowanie bardzo miękkiego i cienkiego lakieru wodnego kładzionego przez różnej maści roboty podstawowo na plastiku i kawałkach bardzo cienkiej blachy. To spojrzenie na rzeczywistość z pozycji dziadka.
  5. Mam ten sam problem. Kupiłem busa do przeróbki na kampera i pomimo że mam trzy garaże to bus L3H2 nie wchodzi do żadnego bo mają za niski wjazd. Myślałem o takim namiocie, ale nie jestem pewien czy wytrzyma większą wichurę. https://allegro.pl/oferta/namiot-przemyslowy-5x6m-2-5m-budowlany-das-560-w-11939963555
  6. Znam sporo ludzi i wśród nich wielu dziwaków. Ale nie znam nikogo kto by sprzedał własną nerkę żeby kupić wymarzony samochód. Ale znam kilku takich którzy zapewne by sprzedali własną nerkę żeby kupić wymarzony zegar. Napisałem zegar, a nie zegarek. Mnie zakup długo poszukiwanego zegara bardzo mocno ekscytuje i daje mi ogromną frajdę. Ciekawostką u mnie jest również i to, że po zakupie zegara poza żoną, synową i synem nikt więcej go nie zobaczy i nie dotknie. Czasem "obcym" coś pokażę, ale tylko w dużej perspektywie i nie wszystko.
  7. Jeżeli chodzi o zegary, to mam w domu cały strych zrobiony jako jedno pomieszczenie użytkowe i jest on wypełniony prawie w całości starymi zegarami, oczywiście w dużej części rocznikami i oczywiście żaden z nich nie chodzi bo mi szkoda męczyć staruszka i bez potrzeby zużywać łożyska i czopy. Jest wśród nich wiele takich które nie chodziły i nie chodzą od około 40 lat. Ciekawe czy po nakręceniu któryś z tych najwcześniej kupionych utrzyma w miarę równy chód. Muszę kiedyś spróbować i któregoś uruchomić. Myślę że jeżeli stare samochody by były przechowywane w tak komfortowych warunkach jak moje zegary to by bez problemu odpaliły po pierwszym napełnieniu gażnika paliwem.
  8. Ja na emeryckie wyjazdy kupiłem sobie busa blaszaka L3H2 i będę przerabiał go na siedmiometrową kawalerkę. Właśnie rysuję sobie różne warianty wnętrza no i stwierdzam, że na siedmiu metrach zbyt dużych możliwości aranżacyjnych nie ma.
  9. Moim zdaniem, prawdziwy mężczyzna zwłaszcza w średnim wieku i w obecnych czasach powinien mieć do własnej dyspozycji przynajmniej trzy samochody. Jeden bardzo prestiżowy może być z białą tapicerką do wyjazdów garniturowych z pięknie wyrychtowaną laską siedzącą obok. Drugi do wyjazdów plenerowych. Trzeci do jazdy wokół komina. Mając taki zestaw wystarczy z perfekcyjną dbałością dbać tylko o ten pierwszy. No można jeszcze mieć taką własną i tylko własną zabawkę np. dwuosobową, z dużym silnikiem, ze składanym dachem i z ładnym celownikiem lub figurką na masce.
  10. dziadek

    Rynek pracy w PL

    Ciekawy temat. A najciekawsze jest to, że część z Was pisze o podwyżkach dla pracowników dwustuzłotowych czy pięciusetzłotowych w czasie w którym inflacja sięga wielkość 20% rocznie.
  11. Z moich obserwacji wynika, że samochodami benzynowymi jeżdżą w zdecydowanej większości kobiety i mężczyżni którzy mają bardzo rzadki zarost na brodzie, albo łysą całą czaszkę i obcisłe spodnie. Prawdziwy i pełnowartościowy mężczyzna zawsze jedzie samochodem na ropę. Osobiście mam całkiem przyzwoity zarost i żadnej łysinki, więc mam do własnej dyspozycji dwa samochody na benzynę i dwa na ropę. Do tego AdBlue byłem nastawiony dość sceptycznie, ale czytając posty powyżej trochę mnie pocieszacie, bo w grudniu kupiłem Citroena Jumpera L3H2 i właśnie ma AdBlue i mam go zamiar przerobić na kampera i od przyszłego roku intensywnie go używać i nie chciałbym mieć z tą przystawką ekologiczną żadnych problemów. W razie jakichś problemów, to podobno są fachowcy którzy za 1000 zł zrobią tak, że pokładowy komputer nie widzi AdBlue. I po problemie.
  12. Kol. Ladek, musisz nauczyć się jeżdzić pociągami wszelkiej maści na tzw. PKP, czyli "płać konduktorowi połowę" tylko płacisz nie wtedy kiedy konduktor przyjdzie do Ciebie tylko szukasz konduktora zaraz po wejściu do pociągu.
  13. Krzysiu, napiszę Ci szczerze. Zrobiłem już kilka tysięcy kilometrów żeby obejrzeć kilkanaście sztuk typowych gotowych kamperów (bo właśnie teorię podobną do Twojej wyznaje mój syn) i napiszę Ci tak, do kwoty około 100 000 złotych to są kampery z lat 90 ubiegłego wieku do w najlepszym przypadku około 2005 czasem 2008roku. Te które oglądałem z tych lat to jak dla mnie to jeżdżące trupy. Na ogół na zdjęciach wyglądają całkiem nieżle natomiast w rzeczywistości to reanimowane, często wypudrowane i wyperfumowane zwłoki. Poza tym jak może wyglądać kamper który stoi ponad 20 lat pod gołym niebem nawet taki który ma przejechane poniżej 100 000km. Większość z nich wygląda tak jak zapyziałe mieszkanie po zmarłej babci. Natomiast busy przerobione na kampery zdarzają się w tej cenie nieco młodsze, ale żadnego z tych które oglądałem bym nie kupił bo wykończenie wnętrza najogólniej rzecz ujmując mi nie odpowiadało. Więc postanowiłem zrobić sobie takiego kampera sam i zrobię go wyłącznie na miarę swoich potrzeb. Będzie to kamper dwuosobowy, plus ewentualnie trzecie miejsce dla wnuczka, prosty w budowie i pełne incognito. Nie interesują mnie kampery gdzie z daleka widać że to jeżdżąca mikro kawalerka. Moje założenia są takie że wyjazdy będą się odbywały od wczesnej wiosny do póżniej jesieni jak będzie ciepło i bezdeszczowo. Zimą siedzę w chałupie i dłubię w zegarach. Zamierzam również w zdecydowanej większości korzystać z pełnej wolności i nocować na dziko. Wyjazdy nie dłuższe niż max trzydziestodniowe. Podstawowe wyposażenie to niewielka kuchnia, dość duża kabina, prysznicowa, WC i wygodne łóżko plus oczywiście pełna infrastruktura oparta na zasilaniu z dwóch lub trzech dużych akumulatorów z przetwornicą na 220V i generatora Honda EU22I i oczywiście Webasto podłączone do baku na chłodniejsze noce. Wszystko zrobię sam oprócz wycięcia kilkunastu formatek z lekkiej sklejki na CNC. I zrobię napis na boku "Ekspresowa dostawa zsiadłego mleka". Samochód kupię na początku stycznia, pracę adaptacyjne rozpocznę na wiosnę, a kiedy skończę to jeszcze nie wiem. Mam rozrysowany jeden projekt w którym zostawiam ścianę grodziową, wtenczas kabina by została trzyosobowa i mógłbym kupić busa z większym silnikiem , ale minus takiego rozwiązania jest taki że nie ubezpieczę całego wyposażenia paki, no i żona by siedziała na twardej i mało wygodnej ławeczce bo trzech wygodnych foteli w szoferce nie zamontuję.
  14. Takie przekształcenie to nie jest zbyt mocno skomplikowany proces. Całą przebudowę mogę zrobić w zasadzie sam tylko na koniec muszę oficjalnie zlecić montaż tylnych siedzeń lub jednego siedzenia firmie która ma w swojej działalności odpowiedni kod PKD. Koszt takiego kwitu waha się od kilku stówek do około 2000 wtedy kiedy zlecę rzeczywisty montaż tych siedzeń firmie z tym kodem PKD. Tu masz cały opis takiego przekształcenia. https://moto-rzeczoznawca.pl/poradnik/zmiana-przeznaczenia-pojazdu-jak-z-busa-zrobic-kampera/
  15. Masz na myśli zawiasy tylnych drzwi czy wzmocniony resor? Bo jeżeli chodzi o resor to ten egzemplarz ma dodatkowe pióra w resorach na tylnej osi. A jeżeli chodzi o zawiasy tylnych drzwi to wzmocnione chyba nie są, ale sprawdzę.
  16. No, czyli AdBlue można wysiepać i problem z głowy. Jeżeli tak jak napisał Kol. Tommaso auto przejedzie bez większych problemów te 250 000 czy nawet 300 000 to w sumie mnie wystarczy. Jak przeglądałem OTOMOTO to widziałem egzemplarze z przebiegiem nawet ponad 400000 km. i jakoś tam też funkcjonują. Ja chcę przerobić tego busa na kampera albo jak kto woli na luksusowy namiot i chcąc zdemontować ścianę grodziową muszę go przerejestrować na samochód tzw. specjalny i mając silnik o pojemności do 2.0 płacę akcyzę około 3% powyżej płacę akcyzę około 18% to daje sporą różnicę, bo tą akcyzę liczą od wartości przerobionego już samochodu. No i dalej nie wiem czy silnik o tej mocy nie będzie za słaby do tej masy.
  17. Postawiłem na produkt z grupy PSA bo mają moim zdaniem dość dobrą karoserię cały ocynk itd. szoferka może rzeczywiście nie jest najładniejsza. Ford czy Kraft wygląda lepiej, ale podobno Ford po kilku latach mocno rdzewieje a Kraft zaczyna się od 200 000 wzwyż. Produkty z grupy PSA mają wyrażnie lepszą cenę. No i dość istotna dla mnie jest szerokość paki. Citroen ma 185 cm szerokości i prawie proste ścianki. Karoserię i szoferkę w Citroenie w sumie akceptuję, zastanawiam się tylko nad mocą silnika 130 KM ten 2.0HDI pasuje mi najbardziej ze względów finansowych. Kupując busa z silnikiem 2.0 HDI mogę zaoszczędzić około od 15000 do 18000 zł. A w AdBlue to co się może popsuć? Tak w uproszczeniu, to przecież woda z mocznikiem lejąca się do tłumika.
  18. Dokładnie tak, ten egzemplarz ma DMC 3300kg , a dopuszczalną ładowność 1325kg. no i planuję nie przekroczyć tej dopuszczalnej ładowności jako stałego obciążenia. Może się nawet zmieszczę w 1100 do max 1200kg stałego obciążenia.
  19. Mam pytanie do Szanownych Kolegów. A mianowicie, zamierzam w najbliższych dniach kupić busa blaszaka o nazwie Citroen Jumper L3H2 z silnikiem 2.0 HDI 130 KM z AdBlue. Samochód będę użytkował wyłącznie prywatnie i będzie miał stałe obciążenie na poziomie około 3200kg. Co sądzicie o silniku 2.0 HDI 130 KM w takiej budzie i z takim stałym obciążeniem? W Internecie można napotkać zupełnie skrajne opinie, więc zapytam tu, bo może ktoś ma taki samochód w swojej flocie i zechce się szczerze podzielić swoją opinią na ten temat.
  20. Na początek trzeba sprawdzić czy mieszek naciąga sprężynę, bo być może sprężyna nie jest naciągnięta i zegar zatrzymuje się po kilku minutach. Jeżeli się okaże że mieszek nie naciąga sprężyny to znaczy że jest pusty, a jeżeli jest pusty, to jest albo do regeneracji, co też nie daje stuprocentowej gwarancji że będzie działał poprawnie przez kolejne kilkadziesiąt lat, albo trzeba go wymienić na nowy i oryginalny co wiąże się z bardzo dużymi kosztami.
  21. dziadek

    Zakup nowego samochodu

    Taki sobie kup. - Zapłacisz połowę przeznaczonego budżetu. - Dziesięć lat bezawaryjnej jazdy masz jak w banku. - Silnik idealny do podłączenia gazu. - Ma automat i wszystko co niezbędne do komfortowej jazdy. - Jest bardzo bezpieczny. - Za dwa lata z automatu masz żółte blachy, co daje możliwość wjechania do centrum każdego miasta niezależnie od stref czystego powietrza. - Jak zrobisz mu polerkę i dobrze nałożysz ceramikę, to gwarantuję, że będzie wzbudzał zainteresowanie zdecydowanie większe niż najnowsze Porsche. - No i za 10 lat sprzedasz go znacznie drożej niż teraz za niego zapłacisz. Aktualnie mam trzy samochody marki Volvo i między innymi jeden 945 i jest to mój najbardziej ulubiony samochód do codziennej jazdy. https://www.otomoto.pl/osobowe/oferta/volvo-seria-900-swietny-stan-ID6FX6Yi.html
  22. Szanowni Koledzy, bardzo Was proszę nie obrażajcie się za to co napiszę. Piszę głównie do tych zasłużonych, z długoletnim stażem, dojrzałych wiekiem, dobrze wyedukowanych, obytych społecznie, obyczajowo i towarzysko, żonatych, rozwodników i wdowców, itd. itd. Jak to się stało że Was tak inteligentnych i doświadczonych mężczyzn "ograł" i zrobił w przysłowiowe "jajo" zwykły szesnastolatek z Jarosławia, zakładając na forum temat pt. "Mam 16 lat i naprawiam zegarki". Proszę Was, weście kilka głębokich oddechów i pomyślcie, kto ponosi większą winę za całe to nazwijmy łagodnie "zamieszanie", czy nikomu nieznany szesnastoletni chłopiec który ogłosił się na forum i fb wyrażając chęć naprawiania wszelakich zegarków mając (w domyśle) na ceracie kilka śrubokrętów, małe kombinerki no i może jakąś pincetę i coś jeszcze, czy Wy, łykając tą wielce niewiarygodną ofertę jak przysłowiowe "pelikany wodę" wysyłając swoje kolekcjonerskie zegarki i jak widać część z Was na dodatek płaciła za deklarowaną naprawę z góry. Gdybyście tych zegarków nie wysyłali, to problemu by nie było, a nikomu nieznany szesnastoletni chłopiec uczyłby się naprawiać zegarki na własny koszt z dużym prawdopodobieństwem naszej wirtualnej wszechstronnej pomocy. Jeszcze raz podkreślę, nie jest moim zamiarem kogokolwiek obrażać, ponieważ wiem o tym, że naiwność to cecha ludzi dobrych.
  23. Panowie, no to w końcu o którym "Kacperku 77" tu piszecie. Skrzeczkowskim czy Wierzbickim? Odnoszę wrażenie że co niektórzy tu piszący zupełnie bezpodstawnie mocno poturbowali "plecy" Kol. Kacpra Tadeusza Wierzbickiego. Edit. Mam nadzieję że teraz posypie się cała seria przeprosin pod adresem Kacpra Tadeusza Wierzbickiego.
  24. Ile to Volvo kosztuje w tej wersji którą testowałeś? Moje zdanie jest takie, za kilkanaście lat miejscy blokersi w kwestii motoryzacji będą wykluczeni społecznie. W Warszawie na Ursynowie budują czy już wybudowali blok w którym jest ponad 1500 małych mieszkań. Czy wyobrażacie sobie ładowanie w podziemnym garażu i naziemnym parkingu (wokół bloku) około 2500 elektrycznych samochodów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.