dziadek

Moim zdaniem komuch i lewak to nie jest inwektywa. Sam jestem starym komuchem i takie szufladkowanie ludzi np. mnie, nie obraża. Poza tym, sama pedofilia to zupełnie co innego, niż mniej lub bardziej świadome ukrywanie pedofilii wynikające z różnych zależności społecznych i międzyludzkich.. Więc prądu nie ma co żałować. Poza tym IMO. Memy z inwektywami światła jednak nie niosą, myślę że nawet wśród tych co nie wierzą w nic.

Mnie osobiście to nie dziwi. Jaki naród tacy ich przedstawiciele. Co w tym dziwnego i co tu jest nienormalne?

Czyli innymi słowy mówiąc, dyscyplinujesz użytkowników żeby trzymali się wątku w którym wataha komunistycznych "taliboateistów" stoi nad trumną z JP II i się zastanawia co tu zrobić żeby Go oszpecić. Chciałbym Ci tylko przypomnieć że Karol Wojtyła zmarł 2005 roku I dzisiaj to jest już nieboszczyk który nie jest się w stanie sam bronić, a Ty z uporem maniaka dyscyplinujesz "taliboateistów" do kopania i boksowania trupa, zapewne w imię waszej ateistycznej wolności i sprawiedliwości. Moim zdaniem pastwienie się nad trumną z trupem i czerpanie z tego przyjemności jest wysoce niemoralne i wysoce nieetyczne.

Bardzo przepraszam wszystkich tu piszących , ale jako już dziadek pozwolę sobie na pewien osobisty wywód. Artur, Twoja wiedza, sposób myślenia i podejścia do otaczającego nas świata przywraca mi wiarę w współczesnego młodego człowieka. IMO. Jesteś młodym inteligentnym i bardzo wartościowym człowiekiem z olbrzymią wiedzą, logiką i niezwykle silnym charakterem.

W mojej ocenie, poziom i wiedza niektórych użytkowników leży na samym dnie szamba, czyli w gęstej jego masie.

Ty, jaśnie oświecony, przeczytaj to co poniżej tylko ze zrozumieniem. Odnoszę wrażenie że Ty nie niesiesz światło, tylko ciemność.

Prawda objawiona napisana przez jaśnie oświeconego który czerpie wiedzę głównie z Internetu i Onetu.

Jeżeli będziesz używał piłę rzadko i tylko wokół domu to proponuję kupić piłę Stihla ale elektryczną taką z kablem, nie akumulatorową. Z elektryczną będziesz miał zdecydowanie mniej problemów niż ze spalinową i będziesz prawdopodobnie bezproblemowo używał ją przez kilkadziesiąt lat. Osobiście polecam Stihla bo ma (przynajmniej w mojej okolicy) dobrze zorganizowany serwis. Łańcuchy ostrzą na poczekaniu i biorą 10 zł od sztuki. Do Stihla bez problemu można dokupić dłuższą prowadnicę i dłuższy łańcuch co ułatwi Ci cięcie grubszych kłod.

No właśnie, gdzie w Warszawie jest sklep w którym można przymierzyć i ewentualnie kupić te wszystkie marki które tu polecacie? Szukam takich z szerokimi nogawkami bez dodatku lycry, takie bardziej dziadkowe. No i żeby nie farbowały, bo mam jasnobeżową tapicerkę w samochodzie. PS. Kiedyś Pewex sprzedawał porządne spodnie ale zbankrutował 95 roku.

A co powiesz na takiego roczniaka., ma numer 105 056. Wyprodukowany w fabryce GB w drugiej połowie 1875 roku. Nieoryginalne jest w tym egzemplarzu wahadło i wskazówka minutowa, reszta oryginał. Tu następny wyprodukowany u GB w 1875 roku w całości kompletny i oryginalny. Ma numer 105 051

No to mamy brata bliżniaka. Znalazłem w swoim archiwum. Był oferowany do sprzedaży w 2013 roku za 799$. Ma numer 4324 W tym samym okresie były montowane również wahadła dyskowe. Tu masz taki sam tylko z wahadłem dyskowym i arabskimi indeksami i ma numer 4434

Grzegorz, w Twoich zbiorach bardzo mi się podoba cel i idea nastawiona na wahadła i wychwyty. Mam nadzieję że kiedyś uda mi się zobaczyć te Twoje wszystkie cudeńka jeżeli nie osobiście, to chociaż wirtualnie. Bardzo dziękuję. Myślałem że dużo wcześniej go kupiłem.

U Ciebie "Biały Kruk" to duża rzymska tarcza, a u mnie jak się dzisiaj okazało "Biały Kruk" to mała rzymska tarcza. Edit. Mnie rzymskie indeksy bardziej się podobają niż arabskie i w swoich zbiorach mam wyprodukowanych w fabrykach Beckera i JUF-a w sumie 20 roczniaków z małymi tarczami w tym 6 sztuk z rzymskimi indeksami, to i tak uważam że to dużo.

Tak myślałem że Ty możesz mieć takiego. Bo Ty masz potężny zbiór i ogromne możliwości zakupu różnego rodzaju rarytasów i super rzadko spotykanych egzemplarzy.

Z moich obserwacji wynika że GB okrągłe tarcze z rzymskimi indeksami montował do chyba wszystkich roczniaków z wychwytem cylindrowym i do wszystkich roczniaków produkowanych dla Hardera z wychwytem wrzecionowym. Te z wychwytem wrzecionowym produkowane dla Hardera miały rzymskie indeksy czarne lub niebieskie, te niebieskie są bardzo rzadko spotykane. Natomiast roczniaki z wychwytem Grahama i małą rzymską tarczą są rzeczywiście bardzo rzadko spotykane, ja widziałem jednego i go kupiłem. Te ze średniej wielkości tarczą i rzymskimi indeksami spotyka się częściej (widziałem kilka ofert sprzedaży) i na ogół są to roczniaki z okresu międzywojennego. Natomiast bardzo rzadko spotyka się rzymskie indeksy na dużych tarczach w roczniakach królewskich. Był kiedyś taki oferowany w Australii ale był na "kup teraz" i ktoś był szybszy niż ja. I to była jedyna oferta sprzedaży jaką widziałem.

Ten mój z rzymską tarczą ma numer 1 913 976. Czyli jak widać mój roczniaczek nie ma brata bliżniaka. Nie zapisałem aukcji. Kol. Mat pamiętasz może w którym roku był on oferowany do sprzedaży?

Oooo, wygląda na to że mam brata bliżniaka. Ja też tylko raz widziałem GB z małą rzymską tarczą i kupiłem go. Ten mój jest kompletny i wygląda na oryginalny i ma numer 1 913 9** na płycie i na wahadle. Czeka w kolejce na odnowienie.

Pierwsze roczniaki Gustava Beckera z wychwytem Grahama zostały wyprodukowane w drugiej połowie 1902 roku i prawdopodobnie pierwsza partia rozpoczęła się od numeru 1 632 600 i było do nich montowane nowe wahadło dyskowe z galeryjką której pierścienie miały frezowane ranty a dysk był zawijany i miał skośnie moletowany rant. Z tego co mi wiadomo, wahadło takie było montowane w pierwszych trzech partiach produkcyjnych. W czwartej partii rant galerii był prosty i zostały dołożone śrubki. Pierwsze dwie partie miały na tarczy kotwicę pod osią minutową. W trzeciej partii kotwicę miała tylko część tarcz. No i przy okazji się pochwalę. U mnie na półce stoją trzy roczniaki z takim wahadłem i każdy z innej partii produkcyjnej. Najstarszy z pierwszej partii ma numer 1 632 604 i jest to jak do tej pory najstarszy znany i sygnowany roczniak GB z wychwytem Grahama i wahadłem z wyżej opisaną galeryjką. Roczniak chyba o cztery numery wyżej też jest u polskiego kolekcjonera. Edit. Poprawiam, Roczniak u polskiego kolekcjonera nick "Darek" ma numer 1 632 614, czyli jest o 10 numerów wyżej.

Zwróciłeś uwagę na ciekawy szczegół. Mam 14 różnych roczniaków GB z małą okrągłą tarczą i z arabskimi indeksami i żaden z nich nie ma takiego kroju czcionki (cyfra 7) jak ten mój model 488. Przejrzałem również moje archiwum i też takiego kroju czcionki nie znalazłem. Natomiast ten krój czcionki "7" występuje dość licznie w dużych tarczach.

Co oznacza "1" nie wiem. To bardzo rzadki model i np. ja mam bardzo mało materiału porównawczego. U mnie na półce stoi taki oto. Ma numer 1 914 9** I jeszcze taki dla porównania. Ma Nr 1 905 525

To jest najładniejszy zegarek jaki w tym temacie widziałem!! Oczywiście IMO.

Moim zdaniem trzeba nieco opuścić oś kotwicy na łożysku nastawnym. Ale przed tym opuszczeniem dobrze jest wcześniej zrobić sobie jakiś mikro znak na łożysku nastawnym i płycie żeby można się było do czego odnieść przy ewentualnej wieloetapowej regulacji. No i oczywiście trzeba wcześniej w miarę precyzyjnie dorobić płaskiego bita do łożyska nastawnego.

Co to jest i jak wygląda konsola za 100 dla emerytów i do czego ona służy? Dziadek emeryt pyta.

Wszyscy. To jest absolutnie nadzwyczajna kasta genialnych ludzi. Tak mówią w TV. Każdy pieszy powinien mieć świadomość że nie ma żadnej pewności że kierowca samochodu zatrzyma się przed oznakowanym przejściem dla pieszych. To jest tylko obowiązek, a nie pewność. Bycie osobą pieszą absolutnie nie zwalnia jej od zachowanie szczególnej ostrożności przy przechodzeniu na oznakowanym przejściu dla pieszych.

Ja ze śmierci raczej jaj sobie nie robię, ale polskie sądy i polscy sędziwie już tak. Sędziwie to jest kasta ludzi posiadająca ponadprzeciętną wrażliwość społeczną.