Na wielosezonie jeżdzę od ponad 10 lat.
Spokojnie mozesz kupić - jak juz jeździsz tylko po miescie to w ciemno.
Miałem 2 i 3 gen GY 4s, Matadora MP60 [?], Apollo Alnac, Krótko jakąś Dębice całoroczną.
Super był Imperial All Seasons Driver - cichy i swietnie się prowadził. Falken AS210 [ten był najcichszy]
Teraz MichelinCroclimate2 -własnie 5 tys do Albani zrobiłem [głosniejszy od Falkena].
Moim zdaniem patrz przede wszystkim na głosność jezeli jeździsz w trasy, do miasta nie bedzie to miało wiekszego znaczenia. Z praktyki po ~ 50 tys km takie opony nadają się do odsprzedaży.
U mnie nie miało znaczenia, bo rzadko które auto miałem dłużej niż 2-3 lata.
Więc wolałem mieć zawsze świeżą i nie cackać się z wymianą.
Jak popatrzysz na testy to takie opony, szczególnie premium nie odstają od letniej / zimówki jakoś mega.
Pamietaj, że to ty jesteś mózgiem całej wyprawy i dostoswujesz się do warunków a nie stawiasz wszystko na jedna kartę - bo mam opony premium.
GY 4s po wyprawie też do Albanii w środku lata wyząbkował starsznie [Forester SH]