eye_lip

Czasami uda się coś kupić przed hajpem 🫡 Gerald Genta Gefica Safari w brązie.

No ale warto dodać że żaden Unitas w Pamie tak za***iście nie wygląda jak Chronoswiss z centralnym kołem minutowym, łabędzia szyją i zdobieniami i antyrefleksem z tyłu.

Myślałem że ludzie urodzeni w 1984 roku mają 30 lat 🤨

Mega jest, piękny design I wykonanie i super system z jedną szlufka.

Opisują one parametry dostępne w katalogu i w sieci i służą do szybkiej informacji ( w salonie są setki zegarków i nie każdy wszystko pamięta/ma czas sprawdzić) przekazywanej przez sprzedawcę kupującemu.

Ja: kupuję najtańszą Tetrę ( na zamszaku ze zwykłą klamerką) Też ja, po zakupie: 😆

Słabo szukałeś:( bo z tym logiem jest dużo Cartierów, ten jednak do nich nie należy jako chińczyk.

Cześć, na sprzedaż Pontos ale nie taki zwykły... a z czasów kiedy zegarki były naprawdę świetnie wykonane i ciekawe, czyli na kultowym ręcznie nakręcanym i głośno tykającym mechaniźmie Unitas 6498 w pięknej wersji wykończenia z pasami genewskimi. Nie tylko mechanizm ale także detale tarczy są imponujące, zdobiona subtarcza sekundnika, trójwymiarowe indeksy, nakładane logo, zdobienia czarnej tarczy między indeksami oraz fazowane wskazówki - to wszystko z czasów kiedy zegarek danej klasy cenowej był po prostu wykonany tak jak trzeba. W komplecie całkowiecie nowy nieużywany pasek Maurice Lacroix (wartość kilkaset złotych) i oryginalny motylek ML. Koperta 43mm jest bardzo dobrze wyprofilowana i leży świetnie nawet na małym 16cm nadgarstku (foto) a z kolei ciemna tarcza sprawia że zegarek nie wydaje się za duży. Warto dodać że ML na Unitasie jest bardzo płaski, ma jedynie niecałe 10mm(!). W komplecie pudło, dokumenty w kartoniku i czysta karta gwarancyjna. Stan zegarka śmiało 8.5/10, na pierwszy rzut oka wygląda jak nowy, jakaś mikroryska na szkłach ale to po głębokim przyjrzeniu, koperta stan super - na pierwszy rzut oka wygląda jak NOS. Śmiało może być na prezent. Cena - jedynie SPRZEDANY pln , wysyłka paczkomat lub odbiór Pruszków

Jest to na pewno zegarek efekciarski, ale kunsztu wykonania ( w kontekście klasycznych ręcznych wykończeń zegarmistrzowskich z wysokiej półki) to tu nie uświadczymy. To się tyczy niestety wszystkich współczesnych Cartierów z serii Prive i podobnych - cena jest bardzo wysoka i usprawiedliwiona wg producenta historycznym designem i tylko tyle, mało zegarka w zegarku.

Dobra zagaduję. Gyrotourbillon.

Szef butiku w Dreźnie miał dokładnie taką konfigurację:)

Co prawda to nie Chronoswiss, ale dzieło Langa, więc wrzucam mój tekst, dla fanów Chronoswissa też się coś znajdzie: https://ch24.pl/recenzja-lang-1943-field-watch-edition-one-zdjecia-live-dostepnosc-cena/

No niestety nie;) głównie ładnie wyglądają

Dzięki Panowie. W sumie to nie jedyne drewno jakie mam, ale te Cartiery już tu kiedyś pokazywałem.

Bo to taki brzydki zielony.

Numer mechanizmu to co innego, jest dostępny po rozebraniu zegarka.

Chopardy to takie szpanerskie Rolexy a Cartiery to takie Cartiery 😆

🤣 Irek jak wyjechałeś z Polski była szczytem mody i nic się nie zmieniło🫡

Tylko tym razem to lombard. Nie zdziwiłbym się jakby gość został oszukany.

Nope. Ale jakieś fajne gadżety już tak.

Na pewno nie zielony.

Coś dla fanów detali🥰 mam jedne z prawdziwą skórą na metalowych obwódkach, teraz doszły takie z prawdziwym drewnem.