Dokładnie tak jest. Jeszcze 5 lat temu na SUVy nawet nie patrzyłem, a ideałem były M3, M5, RS6 czy E 63 AMG.
Teraz po półtora roku widzę, że M-ka to znakomite auto, ale jego możliwości można wykorzystać wyłącznie na torze, a przez pozostałe 99,9% czasu jazdy trzeba się godzić z jego niedogodnościami na zwykłych drogach (mały prześwit, twarde zawieszenie, sportowe fotele).
A na SUVy patrzę coraz przychylniej i już je widzę jako moje codzienne auto. Plus wariat do zabawy.