Na też się zgodzę z twierdzeniem, że wycenianie roboty ze względu na samą markę to lekka patologia. To, że właściciela stać na zegarek 5x droższy niż średnia, to nie znaczy, że należy go też kasować 5x więcej za robociznę. Miałem podobną sytuację z Omegą Speedmaster Reduced (ważna uwaga - tam jest dokładany moduł chrono, nieserwisowalny i zamknięty, dołożony do najprosztego automatu, który nawet nie ma daty). Polecany zakład chciał za serwis 700zł, a mój stary majster, który lata temu robił mi ruski na początku mojego zbieractwa wziął za to 200zł twierdząc, że to przecież zwykły i prosty mechanizm i do tego jak nie rusza sie cheono, to co to za filozofia. __________ https://www.instagram.com/prz.wil/