Nie panikuj.
W Cebulandii niestety wybór zegarków jest słaby i czasami po prostu trzeba "zaryzykować" i kupić coś przez neta aby móc się nacieszyć tym wymarzonym zegarkiem. Osobiście kupiłem tak większość swoich zegarków i w 99% byłem zadowolony z zakupu. A to że kiedyś wylądowały na bazarku to wyłącznie wina ADHD zegarkowego, które postępuje.
Najlepiej kupić taki zegarek, który później możesz sprzedać z jak najmniejszą stratą finansową (np. Tudor), ale nadrzędną wartością jest to że zegarek musi się Tobie podobać.
Nie śpiesz się, ochłoń, przeglądaj neta, przeglądaj vlogi, fora WUS itp. czyta, pytaj i dopiero jak poczujesz, że to ten jeden jedyny to wtedy kup i się nim ciesz.