Szanowni Panowie, kibice Barcelony, chciałbym szczerze, naprawdę, pogratulować zdobycia mistrzostwa Hiszpanii. Porażka Królewskich z Betisem "zabiła" ligę, a skrócenie dystansu do poziomu umożliwiającego bezpośrednią walkę byłoby cudem największym od wskrzeszenia Łazarza. pogrążony w bUlu kibic madryckiego realu.
Gran Derbi to zupełnie inna para kaloszy. Real był bez formy i przed i po Superpucharze a jednak udało się pokonać Blaugranę. Magia. No i trzymam kciuki za powtórkę
No właśnie...popłynął. Nie wynik jednak martwi mnie, madridistę od dziecka, najbardziej a styl w jakim Królewscy przegrali. Środek pola nie istnieje, CR7 kompletnie bez gazu, Higuain i Di Maria fatalnie. Mourinho ma strasznie mało czasu żeby wstrząsnąć zespołem przed potyczką z City.
A co, panowie, sądzicie o Inieście jako najlepszym piłkarzu Europy zeszłego sezonu? Ja bowiem liczyłem po cichu, że Casillas sięgnie po tę nagrodę, ale jak widać cuda się nie zdarzają:/
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.