Dodam, że:
* nawet w Bondzie się pojawił,
* ma bardzo wygodny profil koperty mimo, że to "betoniarka", a bransoleta i jej "mikroregulacja" to sztos,
* produkowany od około 20 lat,
* jeden z pierwszych Hamitonów jaki dostał H21 w 2012 roku, a przez drobne zmiany, można powiedzieć, że nadal napędza go kultowy V7750,
* jak ktoś nie potrzebuje elementów E6B, w jakie jest wyposażony, to zawsze może skorzystać po prostu z suwaka logarytmicznego,
* nadal bardzo dobry stosunek jakości do ceny,
* bo rysy dodają mu sznytu,
etc...
Co do bicia Moona od Omegi to... nie zauważyłem aby to takich incydentów bicia dochodziło, mimo że u mnie oba często leżą w jednej rolce.