Z tym szczepieniem w 30 dni od ozdrowienia, to odrobinę ryzykowaliście. Takie były zalecenia na przełomie 2020 roku. Grunt, że macie się dobrze.
Ja gorzej przeszedłem (w subiektywnej może ocenie) pierwszą (i jedyną) dawkę COMIRNATY od samej infekcji, wziętą po takim mniej więcej terminie. Tak czy inaczej, po licznych konsultacjach drugiej dawki nie wziąłem (przeciwciała IgG i IGM w 4 tygodnie po pierwszej dawce miałem powyżej poziomu oznaczanego w oznaczającym je laboratorium). Mam paszport covidovy ważny do 8.01.2022 (wystarcza jedna dawka), nie mam świadectwa szczepienia.
Nie zostałem wrogiem szczepień, to ja jestem trefny. Nie wiem co robić dalej, ale odnośnie mojej własnej osoby.
Co do późnych powikłań po covidzie przebytym przez niezaszczepionych. Jedna zakrzepica zakończona amputacją nogi. Kilka przypadków "mgły" z zaburzeniami pamięci świeżej, orientacji, jeden przypadek czegoś w stylu "dreamy state". Pozalecałem, co wiedziałem że należy zlecić. Badają się, a może zapomnieli się zbadać, albo skontaktować