Kornaszewski

Z przykrością informuję, że pomimo wcześniejszych zapewnień nie będę mógł pojawić się na tegorocznym spotkaniu. Sprawy osobiste.

Będę na spotkaniu.

Powinno być dobrze. W razie problemów w przyszłości proszę o wiadomość na priv.

Na wniosek kolegi zetdrw: Na serwerach google paczka nr 1 paczka nr 2 paczka nr 3 paczka nr 4 na chomiku paczka nr 1 paczka nr 2 paczka nr 3 paczka nr 4 Miłego pobierania.

<

Życzę powodzenia projektowi "Copernicus" i jego autorom. Nie miałem siły wczytywać się w cały wątek, więc mogę nieopatrznie powtórzyć czyjeś "dobre rady". Moja rada jest prosta. Róbcie takie zegarki, jakie sami chcielibyście nosić Reszta przyjdzie sama (lub nie ). "Tyle mojej rady, zrobicie jak będziecie chcieli". Gdybyście potrzebowali pomocy z dokumentacją techniczną, to ostatnio ukończyłem (z powodzeniem) kurs AutoCad i w wolnych chwilach między własnymi projektami mogę Wam coś przerysować.

Dzięki. Najwyższy był czas jak zwykle na ostatnią chwilę

Jest ok. Wreszcie napisałem pracę dyplomową i się obroniłem. Będę miał czas, żeby wykorzystać umiejętności nabyte na kursie autocad'a.

Pobrałem wszystko, dzięki. Jakby się kiedyś okazało, że będzie komuś potrzebne, to można się zgłaszać. Dodatkowo powiem, że tutaj można znaleźć dokumentację techniczną mechanizmów ETY.

Chomik o podanej nazwie nie istnieje. Może wstawisz w innym miejscu? Jestem zainteresowany tymi materiałami.

Oto wczorajszy zakup. kosztował mnie 120 złociszów, ale nie sądzę, żebym przepłacił. Stan "szufladowy" Jak znajdę trochę czasu, to wstawię więcej fotek. Brzęczyk jest super (mój pierwszy)

Dziękuję za gratulacje (zupełnie niezasłużone z resztą ) Tymczasem potomek bardziej męczy swoją mamę niż mnie. Do braku snu raczej jestem wprawiony, za to czasu coraz mniej

Czasu teraz mam tyle, że dopiero teraz piszę Waga: 3320 gram "wzrost": 53 cm jak najbardziej in-house, choć na projekt wielkiego wpływu nie miałem O wilku mowa... edit: zawyżyłem "wzrost"

dnia 26 grudnia, o godzinie 15 z hakiem zostałem ojcem

Pora "się" przypomnieć... Dla odmiany, Tissot Seastar z mechanizmem 2481 opracowanym wspólnie z Omegą.

Testowany przez miesiąc... najpierw na łapie, potem wg wytycznych na COSC... (powiedzmy ) Obiekt "zamieszania" Na łapie... i reszta Komentarz chyba zbyteczny.

Trochę się boję zamieszczać tu zdjęcia... :oops: Aparat przywieźli 3 dni temu i dziś dopiero miałem okazję przetestować. To jedyny kwiatek jaki udało mi się utrzymać . Moje psy. Park miejski i okolice. Tylko nie bijcie za mocno

A ja dziś będę testował... Wieczorem trafi do "aresztu" i wypuszczę go dopiero 9 czerwca.

Jest dobrze... Nie wiem wprawdzie czemu , ale zawsze

Gratuluję Darku nowej maszyny Piękna...

Jak najbardziej, choć dokręcam koronką a nie koronkę Nie mam rotomatu, więc muszę dokręcać. Rzadko bo rzadko, ale jednak.

Jeśli po tym jak stanął nakręciłeś go tylko "na rozruch" i zacząłeś nosić, to bardzo być może, że sprężyna nie zdążyła się naciągnąć w czasie noszenia. Ja mam tak w automacie Tissota. Jak zaczyna "gubić czas" to wiem, że muszę go dokręcić. Taki urok automatu bez wskaźnika rezerwy chodu. Spróbuj go nakręcić i sprawdź, czy nadal zdarza mu się gubić więcej niż zwykle. Proszę moda tego podforum o wydzielenie tej dyskusji do właściwego działu

Może niedokręcony był... ? Nie piszesz dlaczego stanął lecz domyślam się, że nie z powodu awarii.

Jeśli będę potrzebował noża do cięższej roboty, to kupię nóż "do cięższej roboty" No i zależy co masz na myśli mówiąc "duży"... Chyba wiesz co robisz nożem na codzień, prawda ? Jeśli nie jesteś leśniczym to raczej nie potrzebna Ci maczeta do wyrąbywania sobie drogi przez puszczę... Dla mnie nóż jest narzędziem UŻYTKOWYM i tylko pod takim kątem na niego patrzę. Niech sobie wygląda jak chce i niech go zrobi kowal z resora czy z czego bądź, byle by spełniał powierzone mu zadania. Dlatego najbardziej chyba podoba mi się nóż "custom made" kupiony za równowartość 2 jaboli (chyba), wykonany przez pensjonariuszy "ośrodka wypoczynkowego" Jeśli fakt, że nóż jest "duży" jest głównym kryterium doboru... to gratuluję podejścia Jeśli potrzebujesz wbić w deskę gwoździa o średnicy 1 mm, to też bierzesz młot pięciokilowy bo "duży może więcej" :?: :wink: przyznaję się... jestem złośliwy. Ta dyskusja jak dochodzenie się, kto ma dłuższy samochód

Miałem na myśli długość ostrza Nóż, jak każde narzędzie użytkowe musi być w dużym stopniu "dedykowany" do pewnego "zakresu obowiązków". scyzorykiem drew nie porąbiesz a nożem typu bowie nie popracujesz nad małymi rzeczami. Jestem wyznawcą dewizy: "Jeśli coś jest do wszystkiego, to jest do niczego"