W kontekście zegarków, próba oceny tych przedmiotów sztuki użytkowej przez pryzmat ich funkcjonalności czy wykonania zawsze będzie trochę niesprawiedliwa. Przecież kupując praktycznie każde dobro luksusowe (zegarek, samochód czy markowy nóż) płacimy głównie za rzeczy ulotne i nieuchwytne - głównie nasze wyobrażenie o marce i jej odbiór przez otoczenie. Moje postrzeganie marki Casio czy Orient jest inne niż Aztorina. I niestety, dla tego ostatniego, wolę nawet dopłacić (choć może to być irracjonalne) i nabyć zegarek japońskiej marki i bez znaczenia dla mnie będzie, że mogą być składane w tej samej chińskiej fabryce Kupujemy głównie otoczkę - mechanizmy, szkiełka, stal i paski to tylko dodatki