tomirek

to ja już wolę pojedynczy szok niż dawkowany partiami. Moskwa jest piękna.

Złota Rakieta miażdży

czajka wymiata!!!

niestety niedomaga - spieszy jakieś 5 min na dobę, poza tym nie obraca się pierścień datownika ale tak czy siak idzie na przegląd więc mam nadzieję, że wszytko się ponaprawia.

No i wreszcie dorobiłem się Rakiety w "orientalnym" stylu, do tego prosta ale w swej prostocie śliczna Słwacia. Zegarki trafią jeszcze na przegląd, polerowanie itd i mam nadzieję, że nabiorą jeszcze więcej uroku

na dwie paczki papierosów może wystarczy A poza tym to nie ten wątek

Na Alledrogo kolega go wyrwał. IMO za całkiem przyzwoitą kasę jak za ten model Nawet miałem go w snipie ustawionego ale cena przekroczyła moje maksimum i snip nawet nie zalicytował

imo chodzi o radzieckiego genarała i NKWDzistę Za wikipedią: Ivan Ivanovich Maslennikov (Russian: ???? ???????? ???????????; September 16, 1900, Chalykla, Saratov Oblast - April 16, 1954, Moscow), General of the Army, was a Soviet military and NKVD commander of Army and Front level during World War II. A career Red Army officer, Maslennikov was transferred to NKVD system in 1928, and remained there until the German invasion of 1941, progressing from a counter-guerilla squadron commander to the chief of NKVD troops. After a mixed career in field troops of World War II and three post-war years, Maslennikov returned to NKVD in 1948 and stayed there, despite political changes, until his suicide in 1954.

biorąc pod uwagę, że mam lekkiego marynistycznego fioła. Na ścianie wiszą jakieś stare mapy żeglarskie, obrazy o tematyce marynistycznej itd. to jakbym miał wolne 8,5 kafla nawet bym się nie zastanawiał

a to cacko widzieliście http://allegro.pl/item921990284_chronometr_oketowy_z_ros_mar_woj_poljot.html Jak ma ktoś wolne 8,5 tys to można się pokusić

no rąk w nim bym nie mył A pobiedka jak pisał kolega quest z zewnątrz wygląda na oryginalną,imo to pozniejsza produkcja z fabryki imienia Maselnikowa

Jakiś czas temu u p. Janka na Górczewskiej robiłem starego Poljota Chrono. Poljot był trafiony lekko. Chodził ale wariował stoper - wskazówka sekundnika po odpaleniu stopera od razu wskakiwała na 5-7 sekundę, minutówka na małej tarczy przeskakiwała o dwie minuty... P. Janek mi go naprawił, do tego oczywiście pełne czyszczenie, polerowanie wskazówek, malowanie wskazówki sekundowej, polerka koperty i szkła, uzupełnienie jednego zielonego indeksu. Chromowanie przycisków... Za wszystko zapłaciłem.... UWAGA... 90PLN !!!! Edyta mała: za chromowanie przycisków chyba osobno płaciłem coś koło 3 dyszek. Ciekawe ile by mnie na Jerozolimskich skasował? 500??? Robiłem też u niego pasówkę Longinesa z lat 20: Mechanizm nie na chodzie, pokrzywiony włos, wyrwany balans + jeszcze coś połamane w mechanizmie było (nie pamiętam dokładnie). Do tego połamana koperta. Za naprawę i wyczyszczenie tak, że błyszczy się jak psu jajca Za znalezienie i dobranie koperty oraz jej chromowani zapłaciłem coś koło 250 zeta. Aż boję się pomyśleć ile skasowali by mnie Jerozolimczycy

Robi wrażenie

aż się prosi o wymianę szkiełka bidulek...

o w mordke! Ja cem taki!!!!!!!!!!!!! Gdzie taką śliczność upolowałeś?

no i kolega rproch sprzątnął mi Wołnę sprzed nosa Czekam na zdjęcia

oj bardzo, bardzo dawno nic nie wrzucałem bo i bardzo dawno nic nie kupowałem. Ale wczoraj przyjechał do mnie olimpijski ZIM, kupiony od kolegi z klubu. Niby nic nadzwyczajnego ale misiek, który był maskotką olimpiady w Moskwie mnie ujął A skoro Moskwa'80 to oczywiście pierwsze skojarzenie - Władek Kozakiewicz i jego słynny gest, który przeszedł do historii Jak go już pokazałem to oczywiście nie mogło zabraknąć jego braciszka, którego mam już długi czas, a którego kupiłem również w klubie

a co w nim chcesz zmieniać? IMO można tylko wypolerować wskazówki i bedzie git. A to zrobi każdy zegarmistrz

ciekawe, czy pojawi się w Najnowszych nabytkach?

różnica w kolorze praktycznie niezauważalna, tym samym kolorkiem bejcy i chyba tym samym lakierem drewno potraktowane. Oczywiście inny układ słojów ale to już urok tych skrzyneczek. Dolne szufladki muszą poczekać na opróżnienie do czasu zakupu 3 sztuki Na razie trzymam tam moje "najgorsze" zegareczki. A na ścianie też coś wisi Co do religii... muszę pomyśleć

dziś przyszło drugie pudełeczko Teraz mój "ołtarzyk" wygląda tak. Jak widać przydałaby się trzecia skrzyneczka

a ja spojrzałem tylko na pierwsze zdjęcie . Co nie zmienia faktu, że widziałem już takie komandiry w kopertach nieamfibiowych

widywałem już takowe. IMO oryginał

Czyżby Bałtyk? Brak napisu na tarczy i dziwna koperta... A może Poljocik Były takowe

bo takie okazy to chyba tylko na bazarkach można trafić