pawelmcstock

Piękny chronograf kon-tiki. Moje marzenie... Gratuluję!

@Desmaer, piękna pamiątka po Dziadku Jak byś się jej pozbywał (ej no! dlaczego nie!?) to ustawiam się pierwszy w kolejce!

Dzięki Paweł. Faktycznie. Smarfon przetłumaczył mi calość w trzy sekundy Teraz tylko trzy ... godziny żeby przejrzeć tych ... 16 stron tekstu Idę do łóżka. Temat do poduchy

OK Jacku. Przepuszczę to sobie przez google translate Albo będę liczył na to, że streścisz po polsku esencję tego tematu

XII EDIT: Temat jest chyba jeszcze faktycznie mocno niezbadany. Może się na przykład okazać, że wszystkie modele Kamy wyszły niemal jednocześnie, w tym samym roku (1954 ?) , a nie jakoś chronologicznie, zgodnie z ich numeracją podaną na początku Tematu. Na to jednak potrzeba by zebrać większą ilość Kam z nadrukiem nazwy fabryki na tarczy, a to cholernie niełatwe zadanie...

Z moich obserwacji wynika, że Kamy z nadrukiem nazwy fabryki na tarczy są najstarsze. Wbrew temu co pisze Ender (brak Kam z nabitą na mostku datą wcześniejszą niż 1955 rok) znalazłem taką (rok 1954), i jest to właśnie Kama z nadrukiem nazwy fabryki na tarczy. Temat rozwinę jak podam zdjęcia mojej kolekcji.

Krzysztofie, g r a t ul a c j e !!! Szczerze zazdraszczam jak cholera! Ja zbieram się powoli do opublikowania zdjęć mojej kolekcji Kam, ale ciągle coś nowego dochodzi, i ciągle robię korekty i naprawy (np dzisiaj kolejne trzy Kamy poszły do spa). Myślę, że za jakiś tydzień będę mógł wrzucić pierwsze rezultaty moich poszukiwań z ostatnich paru miesięcy Tymczasem. Chyba istnieje jeszcze jeden wzór wskazówek o których nie wspomina Ender - wąskie z lumą. Trafiłem na takie już parę razy. Nie wiem, czy przypadek, czy przekładka z innych zegarków, rzućcie proszę okiem np tutaj: Sprawa jest o tyle podejrzana w powyższym egzemplarzu, że sekundnik niemal na pewno nie od Kamy, co zdecydowanie podważa autentyczność całego kompletu. Jestem ciekaw Waszego zdania. Poza tym, jest jeszcze chyba jeden krój wskazówek, ale na razie nie rozwijam tematu ... Druga sprawa, niektóre Kamy mają białe nadruki na tarczy, podczas gdy inne mają te nadruki w kolorze niebieskim. Sprawa dotyczy przede wszystkim modelu XIV. Po trzecie. Kolor lumy też nie jest oczywistą oczywistością. Oprócz błękitu pojawia się dość często zieleń. Także w Kamie III i Kamie XIII (o kolorach lumy Kamy XIII rozmawialiśmy już wyżej) Czuj czuwaj!

Dzięki Romek. Wszystkie (oprócz 57) są po konserwacji werku i polerce szkła. Numer 57 o mało co nie stał się już Slavą Medyczną/Lekarską, wiele nie brakowało. No ale nie stał się...

Przemek, Sputnik czarny - rękę trzymamy na pulsie, tak?

Jedziemy dalej. Kolejne kraby z mojej kolekcji a ten czarny już chyba pokazywałem, ale tu ładniej wyszedł

54 55 56 57 Na koniec taki oto dziwoląg. Przyjechał do mnie rok temu prosto z Moskwy. Przywiozła mi go moja studentka - Rosjanka. Jak widać, ktoś się napracował, żeby "udoskonalić" ten egzemplarz

Czy doszło do spotkania z p. Józefem?

Ło ło ło https://www.olx.pl/i2/oferta/kirowski-krab-kolekcja-6-zegarkow-w-stanie-idealnym-CID87-IDp14IP.html#:a168fff5a7

Jeszcze ciekawy artykul z ładnymi ilustracjami o Aleksandrze Sulikowskim i jego zakładzie na Grodzkiej 1 w Krakowie http://kalendariumdawnejprasy.blogspot.com/2016/03/9-iii-1901-w-zakadzie-zegarmistrzowskim.html?m=1

Polecam książkę Polskie Zegary, Wiesława Siedlecka Poniżej fragment o próbach budowy fabryki zegarów w Polsce o okresie międzywojennym.

Wspaniały temat. Przepiękne okazy! Będe tu zaglądał nie raz! A teraz i ja pozwolę sobie pochwalić się moimi Polonicusami Najpierw olbrzymi (jak to mówią - oversized) Tissot z pracowni W. Grabau w Warszawie, potem Doxa z zakładu A. Sulikowskiego w Krakowie. Na koniec trochę oszukam konwencję tematu, bo zegarek raczej powojenny, ale jakby 'nasz - polski", bo górniczy-jubileuszowy, a technologicznie jak najbardziej przedwojenny Szkło tissota jest barwione na żółto. Pod spodem śnieżno-biała emaliowana tarcza. Zegarek na chodzie, ale słabo trzyma czas. Późni kilkanaście minut na dobę. Czeka go spa. Doxa Sulikowski ma lekko nie-od-kompletu wskazówki, natomiast bardzo precyzyjny chód. Doxa 25 PW jest po pełnym serwisie i bardzo dobrze trzyma czas. Pozdrawiam Paweł

Czy do tej Wiesny (fota poniżej) będzie pasować werk i wskazówki od Zarii? Jeśli nie, co innego można tu zastosować?

Mój ukochany Rezonator na fotach poniżej. PS: Pewnie znacie to świetne opracowanie nt Rezonatora, ale może ktoś jeszcze nie czytał, to podaję: http://www.poezjaczasu.pl/czajka-kwarcowy-rezonator-3050/

Filen dank majn frojnd

Wpis Endera pochodzi sprzed 3 lat. Czy ktoś z Koleżeństwa dysponuje tym katalogiem i jest chętny podzielić się?

To jest dobra podpowiedź Sprawdzę! Zanim jutro przejrzę jeszcze szuflady, dodam teraz, że przekładka, którą sobie kombinowałem dotyczyła (o ile dobrze pamiętam) przełożenia Kamy z deklem zakręcanym do koperty z deklem wciskanym - nie dało się.

Marzy mi się jeszcze czarny sputnik z oryginalną tarczą i sekundnikiem ze sputnikiem, tak jak wyżej

Oczywiście, że gdzieś kiedyś mogło dojść do przekładki ... choć - patrz EDIT niżej. Ale jedna rzecz nie ulega wątpliwości - mam dwie Kamy (lub czymkolwiek one były wcześniej) z takim samym deklem i taką samą (zdejmowalną) ramką wokół szkła, a uszy są inaczej wyprofilowane. Co do katalogów - czy nie istnieje możliwość, że w katalogu pomija się nieznaczne różnice w wyglądzie kopert, jak w tym przypadku? EDIT: co do przekładki kopert i mechanizmów z tarczami w Kamach - nie jest to specjalnie możliwe. Raz kiedyś próbowałem podmienić kopertę w jednej Kamie na ładniej zachowaną, ale za cholerę nie chciala wejść do nieswojej koperty. Jutro za widoku przejrzę jeszcze szuflady, pozbieram wszystkie Kamy, jakie mam, i się im poprzyglądam Pozdrawiam

Jacek, wiem co sugerujesz ale zauważ, że te moje dwie Kamy co mają dekiel zaciskany powinny mieć te same koperty, a nie mają. Najlepiej widać to na zdjęciu trzecim od góry (dwa wpisy wyżej) - obie Kamy mają gładki dekiel zaciskany i ten sam rodzaj wykończenia bezla (szeroki)... ale inne wyprofilowanie uszu. Hmm? (na czwartym zdjęciu, tym na spodzie, chodzi o Kamy leżące najwyżej i najniżej - obie mają gładki zaciskany dekiel, szeroki bezel, ale zupełnie inne wyprofilowanie uszu)

Uzbierałem już około 20 kam w okrągłych chromowanych kopertach, w tym ponad 10 na chodzie i rokujących, że mogą trafić tutaj do galerii No i ... chyba dokonałem w i e k o p o m n e g o odkrycia! Otóż wszystko wskazuje na to, że istnieje nie jedna standardowa wersja dużej koperty chromowanej, ale co najmniej dwie! Zauważyłem, że ring (bezel) wokół szkieł jest albo wąski, albo szeroki. Co więcej, profil uszu potrafi się znacznie różnić. Proszę porównać na poniższych fotach. Pozdrawiam 1. bezel szeroki 2. bezel wąski 3. inne wyprofilowanie uszu 4. można dopatrzeć się różnic między wersją 1 i 2 a 3 i 4 (choć wersja 3 może być tylko nieznacznie różna od wersji 1 i 2, być może niedokładność wycisku)