-
Recently Browsing 0 members
No registered users viewing this page.
-
Similar Content
-
By rur91
Drodzy forumowicze,
rozważam zakup tańszej alternatywy dla rolexa datejust lub day date (może kiedyś będzie mnie stać na oryginał ). Wziąłem pod uwagę głównie Adriatica A1090.2111Q oraz Parnis President 7.
I tutaj pojawia się pytanie, który Waszym zdaniem będzie lepszym wyborem i dlaczego? A może ma ktoś któryś z tutaj wymienionych zegarków i podzieli się swoimi spostrzeżeniami na ich temat.
Adriatica to kwarc, Ronda 515, szkiełko mineralne, szerokość koperty 39mm i zapięcie co do którego wyglądu mam pewne zastrzeżenia, ale ostatecznie nie jest to element, na który patrzy się szczególnie często.
Parnis pracuje na Miyocie (niestety nie wiem jakiej), szkiełko szafirowe, szerokość 36mm.
Chyba, że znacie jakieś ciekawe alternatywy, chętnie się zapoznam.
Znalazłem także Orienta SEV0J005WH, ale niestety nie znalazłem wersji ze złotą tarczą, a biała jakoś do mnie nie przemawia, gdyby nie to nie miałbym dylematu
Pozdrawiam
-
By PistolPete
Taki kolejny dylemat się zrodził.
OK, już jakiś czas temu ale nie mogę go sobie z głowy wybić.
2 zegarki Vulcain Nautical Heritage i Longines Legend Diver. Na pozór dość podobne ale po bliższym przyjrzeniu się wyłaniają się znaczące różnice.
Wiadomo oda zegarki odwołują się do wspaniałej historii marki i swoich modeli diverów z lat 60'. Powiedziałbym, że dość podobne koperty, wypukłe szkiełka, długie uszy, kolorystyka itd.
No tak, ale różnią się:
- Ceną. Obie używki z 2-letnią gwarancją. Vulcain wymaga dopłaty ok. 35-40% względem Longinesa.
- Grubością. Vulcain z racji machanizmu połączonego z alarmem ma ok. 15-16mm (różne żródła). Longines tylko 13mm. Wiąże się to jednak nie tylko z konstrukcją mechanizmu ale też szkiełkiem o czym poniżej.
- Szkiełkiem. W obu przypadkach wypukłe. Jednak w Longinesie jest to szafir a w Vulacainie Plexi. Tyle że bardzo ale to bardzo wypukłe.
- Mechanizmem. W Longinesie ETA (nie ma nic przeciwko temu) a w Vulcaine własny (proszę mnie sprostowac jeżeli się mylę) Cricket V-10 z alarmem.
- Przyszłość. Najbardziej martwiąca sprawa biorąc pod uwagę rzekome poważne problemy finansowe Vulacina, potwierdzone prasowo przez zmniejszenie i tak już skromnej kilkunastoosobowej załogi. Zegarek ma 2-letnia gwarancję zegarmistrza ale co potem?
Zdjęcia z sieci.
Vulcain Nautical Heritage
http://www.vulcain-watches.ch/de/collection/all/nautical/heritage_steel/100152.080L
Longines Legend Diver
https://www.longines.com/watches/heritage-collection/l3-674-4-50-0
-
By cubano
Witam Forumowiczów.
Jak w temacie: prosiłbym o podzielenie się doświadczeniem w obcowaniu z tymi dwoma manufakturami.
Fajnie, gdyby ktoś posiadał jeden z tych dwóch modeli, i podzielił się konkretną wiedzą.
Jednak wszelkie informacje od posiadaczy jakiegokolwiek modelu, wyżej wymienionych marek będą bardzo cenne.
Co wiem, to to iż obie marki są Szwajcarskie.
Na korzyść Alpiny przemawia dłuższa historia Marki, względem Davosy,
Parametry są bardzo zbliżone.
Cenowo na korzyść Davosy, którą można kupić w granicach 4 tys. PLN , natomiast cena Alpiny waha się w granicach 5 tys. PLN.
Mechanizmy to:
Davosa - ETA 2824-2
Alpina - AL 525
Doczytałem, że mechanizm Alpiny to najprawdopodobniej Sellita SW 200, która standardowo posiada 26 kamieni, ale w tym konkretnym modelu jest ich 25.
Ponadto jest wierną kopią wyżej wymienionej ETY 2824-2.
Od siebie dodam, ze na plus Alpiny jest chociażby widoczny wachnik w nietypowym kształcie i czarnym kolorze. (dla mnie fajny smaczek).
Jakie są głębsze różnice, to już zostawiam "znawcom" .
I tak, noszę się z zamiarem kupienia zegarka w tym konkretnym typie, w granicach 4 do max 5 tys. PLN.
Jeśli ktoś będzie wstanie mi coś powiedzieć o wykończeniu i trwałości obu manufaktur, będę wdzięczny,
Trudna decyzja, gdyż oba mi się podobają i oba chciałbym mieć, lecz portfel pozwala na zakup jednego
Z doświadczenia wiem, że zegarki do praktycznie 7 tys. bazują na mechanizmach ETY i niewiele się różnią wykończeniem, ale jeśli coś przeoczyłem to możecie mnie doinformować.
Może miałby ktoś jeszcze jakąś inną propozycję - Koniecznie czarny i o zbliżonym wyglądzie (wspaniale gdyby miał śrubki na kopercie/bezelu)
Hublot Big Bang to moje marzenie, ale z tym to za parę lat
Poniżej zdjęcia obu typów:
Davosa Titanium 161.562.55
Alpina Avalanche Extreme AL525X5AE4/6
Pozdrawiam.
-