Kulinaria, co jeść, jak to zrobić.....? :)

[kiniol 2520]

Zazdroszczą cwaniaczki

[Paweł Bury. 7191]

Chłopaki doskonale potraficie wszystko popsuć

Walić to jakie to było drewno, ważne że było fajnie. Naprawdę wiemy jak wędzić, czym wędzić i ile wędzić. Rozpaliliśmy ognisko tym co było (nie wiem czy do modrzew) i m nadzieję że teraz po tym co napisaliście nagle nie umrzemy

 

Wybacz - najgorsze to zboczenie zawodowe 

[Gość Kwiatek]

[zasadas 5010]

Ja używam olchy, ale świeżo ściętej ( mokrej) nie wiem czy dobrze, ale nieźle dymi . Czy olcha powinna być bez kory?

[Gość Kwiatek]

Drewno na pewno powinno być suche, niestety nie wróży to dobrze dla wędlin jak się mocno takie mokre teraz dymi. Ale ja tu nie chcę Cię zniechęcać

[Master Yoda 583]

Wybacz - najgorsze to zboczenie zawodowe 

To jest taki zawód " rozpalanie ogniska na kiełbasę " ?

[Paweł Bury. 7191]

Ja używam olchy, ale świeżo ściętej ( mokrej) nie wiem czy dobrze, ale nieźle dymi . Czy olcha powinna być bez kory?

No raczej bez kory - samo drewno dymi ale ładny dym i aromat dają właśnie trociny a raczej wióry spod heblarki (płatki) sypie się po trochę i wtedy mocno dymi 

Mam sporo olchy i ostatnio sezon wędzarniczy wkroczył w fazę szczytowania więc co rusz ktoś chce olchowych wiórków 

 

To jest taki zawód " rozpalanie ogniska na kiełbasę " ?

 

Stolarz ale taki któremu już bokiem te wióry wychodzą i szuka zmian 

Olcha ma to do siebie że nawet palona w warsztatowej kozie daje zapach jak by coś było wędzone - dym ma przyjemny zapach i dla tego jest wykorzystywany poza tym jest to drewno liściaste nie ma żywicy która jest bardzo niepożądana 

[Master Yoda 583]

Zapach jałowca lubię, ma klimat..

[zasadas 5010]

Na koniec wędzenia wrzucam gałązki jałowca i ten zapach rzeczywiście jest niesamowity.

[Paweł Bury. 7191]

Mam nadzieję, że przejdzie ta nowelizacja ustawy i palić ogniska będzie można tylko z licencją, bo serio niektórzy nie mają ani doświadczenia, ani wyobraźni i na przykład wezmą modrzew najgorsze z możliwych na ognisko i upieką na tym kiełbaski i nawet im nie wstyd.

Zgadzam się w 100% 

[haker 18]

U nas z kolei wędzi się wyroby drzewem owocowym, przeważnie jest to jabłoń czy wiśnia, w końcowej fazie gałązki jałowca.

Uprzedzając pytania, robimy to na 'pałe', bez licencji i stosownych pozwoleń :-P

 

S7

[Gość Kwiatek]

Mam nadzieję, że przejdzie ta nowelizacja ustawy i palić ogniska będzie można tylko z licencją, bo serio niektórzy nie mają ani doświadczenia, ani wyobraźni i na przykład wezmą modrzew najgorsze z możliwych na ognisko i upieką na tym kiełbaski i nawet im nie wstyd.

Dziś pójdę do kościoła i się wyspowiadam. A po powrocie na pokutę sam się ubiczuję.

[kiniol 2520]

Tak licencja na palenie ognisk... ma być jeszcze licencja na robienie kupy, żeby nie występowały bóle doopy... paranoja goni paranoje w tym kraju...

[Piotr Ratyński 551]

Tak licencja na palenie ognisk... ma być jeszcze licencja na robienie kupy, żeby nie występowały bóle doopy... paranoja goni paranoje w tym kraju...

Mnie by się przydała własnie, bo straszne zatwardzenie mam. Jednak tak czy owak stare doświadczone ludzie mówią, że do pieczenia mięsa, a szczególnie do wędzenia, to jedynie drewno drzew liściastych. Jednakowoż kiełbaski piekłem na "sosnowym" ognisku i wszystkim bardzo smakowały, bo tak własciwie liściaste to konieczne jedynie do pieczenia na rożnie w całości. Ostatnio jadłem koźlę z ogniska po serbsku... mniam... dużo by opowiadać...

Natomiast wędzenie z mojego doświadczenia najlepsze wychodzi z olchy i dębu, gdy na zimno to trociny, gdy na ciepło to większe kawałki drewna.

[Master Yoda 583]

I jak co roku po Świętach pelne bedą śmietniki jedzenia ktore zakupione w nadmiarze , tam wyląduje....

[seiken 311]

I jak co roku po Świętach pelne bedą śmietniki jedzenia ktore zakupione w nadmiarze , tam wyląduje....

Szaleńcy już robią zakupy to i przed świętami co nie co do śmietnika trafi

[zasadas 5010]

Ponieważ szynki peklowane w tradycyjny sposób i później naturalnie wędzone mogą wisieć w chłodzie przez bardzo długi czas, nie sądzę by zaistniała konieczność ich wyrzucenia. 

Nie jestem ani specjalistą od wędzenia, ani w klimatach kulinarnych, po prostu dwa razy do roku nachodzi mnie ochota na zadymianie. Wędzarnia przystosowana do wędzenia zimnym dymem, a w związku z tym, że szynek po wędzeniu nie poddaje obróbce termicznej w wodzie, wędzą się wolno ale za to długo. 

Ot taka zabawa popołudniami, przez kilka dni. Nie wiem czy dobrze czy nie, ale wszystkim smakują.

[Gość Kwiatek]

Bardzo ładna wędzarnia

 

A ja w takim razie mam pytanie do specjalistów od wędzenia jeśli tacy są (nie do tych od wszystkiego bo tacy są na pewno) Jeśli wędzimy w małej temperaturze i nawet długo to czy powinno się parzyć mięso w wodzie czy nie? Ja parzę w 80 stopniach przez godzinę.

Edytowane 10 Grudnia 2017 przez Kwiatek

[Piotr Ratyński 551]

Bardzo ładna wędzarnia

 

A ja w takim razie mam pytanie do specjalistów od wędzenia jeśli tacy są (nie do tych od wszystkiego bo tacy są na pewno) Jeśli wędzimy w małej temperaturze i nawet długo to czy powinno się parzyć mięso w wodzie czy nie? Ja parzę w 80 stopniach przez godzinę.

Krótko wędzimy jedynie na ciepło, na zimno wędzimy tylko długo, ja gdy chciałem mieć "wieczną" szynkę to wędziłem nawet dwa tygodnie. Generalnie zależy to pd wędzarni, jak bardziej profesjonalna wędzarnia to wystarczy wędzić krócej. Nigdy nic nie parzyłem przed wędzeniem, lubię surowiznę, moczyłem jedynie w solance z dodatkiem ziół.

 

PS

Dwa tygodnie oczywiście nie bez przerwy, bo na to nie miałem czasu, ale po 2-4 godziny dziennie. A i wędzone na gorąco jest nietrwałe, wędzone na zimno nie potrzeba trzymać w lodówce, rekordowo miałem szynkę dwa lata (duża była).

Edytowane 10 Grudnia 2017 przez Piotr Ratyński

[Gość Kwiatek]

Ale ja parzę po wędzeniu, wędzimy około 10 godzin w temperaturze 50-60 stopni.

[Piotr Ratyński 551]

Ale ja parzę po wędzeniu, wędzimy około 10 godzin w temperaturze 50-60 stopni.

No tak, źle zrozumiałem, po wędzeniu patrzymy zależnie od gustów i upodobań, przymusu nie ma, ja wole surowe.

[Gość Kwiatek]

Dziękuję za informacje.

[Patrict12 13]

A ryby Panowie albo Panie wędzą? Czy tylko wędliny

[Piotr Ratyński 551]

Ryby wędzę jedynie na ciepło, oprócz węgorza, który to potrzebuje bardziej skomplikowanego wędzenia (suszenie na gorąco, aż się otworzy; potem na zimno kilka godzin; a na koniec znowu na gorąco dla ścięcia skóry). Najlepsze ryby do wędzenia, to te tłuste.

[Paweł Bury. 7191]

U nas z kolei wędzi się wyroby drzewem owocowym, przeważnie jest to jabłoń czy wiśnia, w końcowej fazie gałązki jałowca.

Uprzedzając pytania, robimy to na 'pałe', bez licencji i stosownych pozwoleń :-P

 

S7

 

Dziś pójdę do kościoła i się wyspowiadam. A po powrocie na pokutę sam się ubiczuję.

 

Tak licencja na palenie ognisk... ma być jeszcze licencja na robienie kupy, żeby nie występowały bóle doopy... paranoja goni paranoje w tym kraju...

 

 

Dla większości ludzi drewno to jest drewno nie ma znaczenia grunt że się pali a że kopci i osmala smołą kiełbasę to już nie ma znaczenia przynajmniej szybciej jest gotowa

Jeśli o mnie chodzi możecie dorzucać kawałek papy - efekt ten sam ale jeszcze szybciej 

 

 

 

 drzewem owocowym

Drewnem - drzewo to jak jest całe razem z gałęziami i dzięciołem w pniu