Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

radekglaz

Tudor BBB vs Omega 300 Seamaster Co-Axial

Tudor BBB vs Omega 300 Seamaster Co-Axial  

169 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

A ja myślę, że problem polega nie na Ecie, tylko na całkowicie bezzasadnym przekonaniu, że in-hous automatycznie oznacza lepszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Irek, chodziło mi o to że jak Omega sprzedawała 300M na 1120 czyli zmodyfikowaną ETĄ, czy nawet 300M na 2500 czyli ETA z Co-Axial to było uważane za coś złego. Natomiast w Tudorze nikt tego (pomimo takiej samej ceny) w ten sposób nie postrzega. Mam tylko takie wrażenie po czytaniu różnych wątków o Tudorze, może to być jakiś błąd odczytywania rzeczywistości :).

 

Ale przeciez dzialo sie tak dlatego, ze Omega aspirowala do zupelnie innej ligi niz Tudor. I w tej wyzszej lidze uzywanie zmodyfikowanej ETY podlegalo i podlegac powinno moim zdaniem slusznej krytyce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też uważam ,że Krystian niepotrzebnie wyskoczył z tym Rolexem .

Szkoda, że nie uważasz, że niepotrzebnie wskoczyłeś ze starą 300m, która nie ma nic wspólnego z omawianymi zegarkami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę, że problem polega nie na Ecie, tylko na całkowicie bezzasadnym przekonaniu, że in-hous automatycznie oznacza lepszy.

To nie oznacza od razu lepszy ale jak szwajcarzy ustalili ceny zegarkow na takim poziomie to ludzie tez maja wymagania i nie chca miec w nich mechanizmu ktory znajduje sie w 80% modeli.


Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie oznacza od razu lepszy ale jak szwajcarzy ustalili ceny zegarkow na takim poziomie to ludzie tez maja wymagania i nie chca miec w nich mechanizmu ktory znajduje sie w 80% modeli.

W większości dużo tańszych model.


Deus Dona Me Vi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale tutaj niektórzy starają się udowodnić że Tudor i Omega to ta sama liga, więc jak już porównujemy to na równych warunkach.

 

EDIT: Ten Tudor to jest moim zdaniem poziom starej 300M na 1120 (czyli bardzo dobry poziom), nowa 300 z tym mechanizmem i materiałami (ceramika, liquimetal, 15 000 gauss etc) to jest już ze 2 levele wyżej. A który jest lepszy dla autora tematu to już jest osobna sprawa.

Nicon to nie ja porównuję te zegarki tylko rynek a z rynkiem siė nie dyskutuje - trzeba zrozumieć dlaczego tak jest i podjąć stosowane decyzje. Ty twierdzisz że Radek i połowa głosujących się myli ja nie odmawiam im tego prawa za to zwracam uwagę że Omega podnosząc ceny ( uzasadniając to listą zmian które niewątpliwie wprowadziła ) staje właśnie do pojedynku w jakim była kiedyś ze swoim wspomnianym przez Ciebie ETA - diverem w obliczu Rolexa. I to jest ironia losu bo przecież zawsze chciała być w takiej sytaucji. Trzeba też akceptować ewentualny koszt takiego położenia.

Krystian - tamten seamster to też diver, też Omega i też na ECIe - więc analogii jest sporo - a chodziło o ilustację powiedzenia o Kalim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaczynam się zastanawiać kiedy i o ile Omega obniży ceny . Sądzę , że w obliczu wyników tej ankiety nie mają innego wyjścia .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że nic nie zrozumiałeś - Omega powinna podnieść ceny tak by ta zdecydowana na Omegę połowa rynku zapłaciła także za te 50 % którego już nie stać na Omegę. O ile to wciąż będą te proporcje... W końcu bycie drugim Rolexem wymaga odważnych decyzji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Desmo wszystko będzie dobrze . Nie ma się czym przejmować .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że nic nie zrozumiałeś - Omega powinna podnieść ceny tak by ta zdecydowana na Omegę połowa rynku zapłaciła także za te 50 % którego już nie stać na Omegę. O ile to wciąż będą te proporcje... W końcu bycie drugim Rolexem wymaga odważnych decyzji.

Nie martw się. Najwyżej tak jak Rolex przestawią cały eksport na Chiny bo tam kupują wszystko, byleby tylko było drogie ;)

Zakończmy to OT i wróćmy do tematu. Ja tak jak pisałem wcześniej zagłosuję po bezpośrednim porównaniu tych zegarków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pax, Panowie kolega Radek ma dylemat i oczekuje wsparcia/porady z naszej strony. Darujcie sobie może te dyskusje szczególnie o wyższości Rolexa nad wszystkimi innymi.

 

Radek -  jeden z kolegów powyżej słusznie radzi, że jeżeli cena ma drugorzędne znaczenie, to bierz Omegę. Bransoletę sobie zdejmiesz i schowasz do szuflady, w to miejsce, hulaj dusza, zamawiasz paseczki i forumowych "pachorobów" ;)

 

Tudora zostaw sobie na później. Może pojawi się jakaś okazja na bazarku?


Pozdrawiam, Wojtek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolega który jest autorem wątku powinien chyba trochę bardziej doprecyzować co jest dla niego kluczowe. Wiemy już że pod względem wyglądu obydwa mu się podobają, ale pytanie na ile ważne są kwestie ceny (również serwisu), odsprzedaży i w jaki sposób zamierza użytkować zegarek. Dla mnie jakość wykonania będzie równie dobra, bo w zegarkach powyżej pewnej kwoty jakość jest wszędzie taka sama. Jeżeli chodzi o bransoletę to ja osobiście nie widzę problemu żeby ją zmatowić całą, w razie czego przywrócenie jej do poprzedniego stanu też nie jest problemem. Matowienie bransolety to też jest kwestia tylko i wyłącznie tego czy rozważasz sprzedaż tego zegarka, ale wydaje mi się że skoro to zegarek na rocznicę to taka opcja nie wchodzi w grę czyli możesz zmatowić bez obaw. Tutaj jest też kwestia ceny przy odsprzedaży, Omega bezsprzecznie będzie lepiej trzymała wartość niż dużo mniej rozpoznawalny Tudor. Kolejna sprawa to cena, dla mnie cena za używanego Tudora to jest taki próg bólu jeżeli chodzi o zegarek z ETĄ, z kolei Omega jest droższa dwa razy, używana pewnie też więc pytanie na ile 7-10 tys. zł robi Ci różnicę. Pytanie też czy różnica w cenie serwisu i fakt że jesteś zdany na polski serwis SG jest dla Ciebie istotna. 

 

Podsumowując, jeżeli różnica cenowa jest dla Ciebie dużym problemem to weź Tudora. Natomiast jeżeli cena zakupu i serwisu gra drugą rolę, a chcesz mieć po prostu obiektywnie lepszy zegarek (szczególnie pod względem mechanizmu) to kup Omegę. Ja byłem sceptycznie do tej 300 nastawiony po zdjęciach w internecie, ale odwrotnie do kolegów dla mnie na żywo ten zegarek zyskał, szczególnie niebieska wersja.

 

PS Mnie też zastanawia dlaczego Tudor ma taryfę ulgową jeżeli chodzi o stosowanie ETY. W przypadku każdej marki która wchodzi w półkę >10 000zł typu Omega, Zenith, TAG czy Longines wsadzanie ETY zawsze było uważane za wadę, nie rozumiem dlaczego w przypadku Tudora ma być inaczej.

 

 

Spróbuję się odnieść w kilku krótkich punktach do wypowiedzi nicon'a:

 

1) Kluczowy jest dla mnie tzw. fun factor. Mechanizm również ważny, ale nie najważniejszy,

2) Oczywiście cena jest istotna, ale jeżeli wybór padłby na Omegę to zacisnę zęby i jakoś to ogarnę  ;)

3) Jeżeli chodzi o ceny odsprzedaży to nie uważam, aby któryś z tych 2 zegarków jakoś szczególnie tracił na wartości w odmiennym stopniu niż drugi.

4) Zamierzam użytkować zegarek na co dzień czyli do wszystkiego (jeansy, polo, marynarka) oprócz garnituru.

5) Zmatowienie bransolety w Omedze niestety nie rozwiązuje w całości problemu ponieważ pozostaje kwestia jej złego ułożenia na nadgarstku (odstające uszy koperty). Pytanie jak zegarek będzie się układał na pasku NATO? Czy też problem odstających uszu występuje? Czy ktoś kto użytkuje tą Omegę na pasku i może się wypowiedzieć?

 

Dziękuję wszystkim i zachęcam do rzeczowych / pomocnych w wyborze wypowiedzi. Proszę nie kontynuujcie tutaj wojny pomiędzy Rolexem a Omegą.

To nie ten wątek.

 

 

 

Pax, Panowie kolega Radek ma dylemat i oczekuje wsparcia/porady z naszej strony. Darujcie sobie może te dyskusje szczególnie o wyższości Rolexa nad wszystkimi innymi.

 

Radek -  jeden z kolegów powyżej słusznie radzi, że jeżeli cena ma drugorzędne znaczenie, to bierz Omegę. Bransoletę sobie zdejmiesz i schowasz do szuflady, w to miejsce, hulaj dusza, zamawiasz paseczki i forumowych "pachorobów"  ;)

 

Tudora zostaw sobie na później. Może pojawi się jakaś okazja na bazarku?

 

 

bert69, dziękuję. Nareszcie rzeczowa wypowiedź. Muszę się poważniej zastanowić nad twoją propozycją...

 

Czy ktoś może potwierdzić jak układa się zegarek na pasku po zdjęciu bransolety? Czy te uszy nadal tak odstają?

Z drugiej jednak strony płacąc tyle za Omegę i być zmuszonym do ściągania bransolety...

 

RG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem cały wątek i generalnie 80% wpisów to przysłowiowe "pierdzielenie o Szopenie".

Porównując te dwa zegarki brałem pod uwagę wygląd i wykonanie jako cechy pierwszoplanowe, cenę i mechanizm jako te mniej ważne.

Jeśli zatem chodzi o wygląd, to zdecydowanie ciekawszym i zwyczajnie ładniejszym jest Tudor.

Wykonanie obu zegarków jest na zbliżonym poziomie.

Kryterium ceny zdecydowanie po stronie Tudora.

Mechanicznie bardziej zaawansowana jest Omega, co dla jednych stanowić będzie zaletą a dla innych wadę.

Reasumując, wielokrotnie rozważałem zakup któregoś z modeli 300m i zawsze traciłem cały zapał, po kontakcie z tymi zegarkami :( 300-tki są i były do bólu nudne i pozbawione jakichkolwiek smaczków, a i wykonaniem nigdy nie zachwycały). W kwestii wykonania nowa omega wspięła się sporo wyższy poziom, jednak wciąż pozostaje zegarkiem pozbawionym polotu. Osobiście nie traktuję nowych mechanizmów Omegi jako klasyczne In-house, co za tym koszty mechanizmu i serwisu (dużo wyższe niż w przypadku Tudora) wzmagały niechęć do zakupu.

Ja zdecydowałem sie na Tudora i to nie jednego, bo pomimo podobnego jak w Omedze wykonania, oferują fenomenalną, spójną i nawiązującą do historii marki stylistykę. Cena i mechanizm w moim przypadku świadczyły na korzyść Tudora.

Jesli zatem mogę coś doradzić, to w przypadku wyboru między tymi dwoma modelami kierować się wyglądem i ceną ;)


kupię doxę sub...zawsze i każdą :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...

Porównując te dwa zegarki brałem pod uwagę wygląd i wykonanie jako cechy pierwszoplanowe, cenę i mechanizm jako te mniej ważne.

...

 

Dokładnie tym samym i ja się kieruję... Problem tylko w tym, że oba zegarki mi się podobają , a i jakość jak dla mnie porównywalna.

Powiem tak, gdyby nie te uszy u Omegi to pewnie już dokonałbym wyboru...

 

Proszę wrzucajcie zdjęcia Omegi na paskach. Czy problem odstających uszu nadal występuje na pasku czy tylko jest problem z tą cholerną bransoletą?

 

RG 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest dokładnie tak, jak napisał w punkcie 1 swojego posta kolega radekglaz - decyduje tzw. fun factor

 

Omega ma na pewno lepszy mechanizm i poziom wykonania (choć Tudor ma go na poziomie Rolexa, wiec nie gorszym) ale - dla mnie oczywiście - nie ma funu. Przedziwnie leży na ręku i nie wygląda za dobrze. I dlatego właśnie, mimo jej zegarmistrzowskiej przewagi, wolałbym słabszego, ale ładniejszego Tudora. 

 

Mówi się, że zegarek kupujemy oczami, i tak dokładnie jest, w 99% przypadków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zanim kupiłem tego Tudora musiałem również wybrać pomiędzy dwoma zegarkami. Konkurentem BB był klasyczny speedy pro. Różnica w cenie była mniejsza. Teraz noszę BB i zbieram na Omegę. No i co chyba najważniejsze to jestem zadowolony z wyboru. Więc może pisane Ci są obydwa?


rXQHFG4.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zanim kupiłem tego Tudora musiałem również wybrać pomiędzy dwoma zegarkami. Konkurentem BB był klasyczny speedy pro. Różnica w cenie była mniejsza. Teraz noszę BB i zbieram na Omegę. No i co chyba najważniejsze to jestem zadowolony z wyboru. Więc może pisane Ci są obydwa?

 

I ja stałem przed zbliżonym wyborem. Rożnica w cenie była na tyle marginalna, że zadecydował gust.

Na Speedmastera jeszcze przyjdzie pora :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fun factor? Wolne żarty, nie po to Omega wymyśliła master co axial, sednę i liquidmetal żeby jakieś " podobanie się " miało znaczenie.

A tak na poważnie gdybym był jednozegarkowcem wybrałbym Omegę - to piękny zegarek . Choć to skucha, że ma tak źle układającą się ( pewnie wina uszu ) i łapiącą rysy bransoletę. Brak daty akurat mnie nie przeszkadza ale dla większości jednozegarkowców to duży problem. Ale kto dziś chce być jednozegarkowcem ?

Trudno znaleźć w sieci zdjęcie tego zegarka na którym leżałby idealnie...

post-55792-0-76510700-1425335591_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli kasa nie gra roli mój głos na Seamastera. Powoli sam zaczynam się zastanawiać czy nie wymienić PO właśnie na 300M.


Pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Omega. Jest piękna i daje znacznie wiecej możliwości (IMHO, bransoleta jest ok) co do pasków.


Omega Seamaster 300 M, Certina DS-1 Limited Edition, Atlantic Seahunter 7035, Casio G-Shock GW-9400-1ER

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A Tudor wg ciebie daje mniej możliwości co do pasków? No proszę....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateusz Dąbrowski

To może po prostu Seiko SKX009? Świetnie się układa na ręku, kultowy, nawiązujący do historii marki, dobrze wygląda na bransoletach, paskach, gumach, nato, a i sprawdzony oraz tani w serwisowaniu in-house w środku - pod względem ogólnej ceny też miażdży konkurencję. Bezel pepsi daje spory fun factor, a i szerokie możliwości modowania... ideał ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak . Myślę , że wynik ankiety Seiko - Tudor byłby mocno niepewny .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdyby Tudor miał " mercedesa " , to może . Ten rombek jest średni .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.