CO TO ZA ZEGAREK? TU PYTAMY O SWOJE ZNALEZISKA

[corn86 1]

Hej.

Podpowiedzcie co to za zegarek? Dostałam kiedyś od babci...

 

Malutka damska Zaria z wczesnych lat 60. Koperta wykonana ze złota, na deklu próba. W innych kopertach produkowany masowo, w złotych raczej rzadziej.

 

Przyglądnąłem się i widać przetarcia koperty, może tak wygląda na zdjęciu, ale próba jest więc złoto.

Edytowane 29 Sierpnia 2012 przez corn86

[KubaS 0]

Pamiątek ciąg dalszy.

 

Na początek kieszonka z której, jestem dumny tyle że, nie wiele o niej wiem. I nie wiele mogę znaleźć. Rakieta, mechanizm na 23 kamieniach bez żadnych problemów ruszyła i pięknie chodzi.

 

 

 

No i może nie całkiem rosyjska ale o ile mi wiadomo na rosyjskim mechanizmie Ruhla

 

 

 

I po raz kolejny moja wiedza ogranicza się do podstaw... Ale z każdym postem jestem bogatszy o nowe informacje

Edytowane 29 Sierpnia 2012 przez KubaS

[Stefanka 0]

Malutka damska Zaria z wczesnych lat 60. Koperta wykonana ze złota, na deklu próba. W innych kopertach produkowany masowo, w złotych raczej rzadziej.

 

Przyglądnąłem się i widać przetarcia koperty, może tak wygląda na zdjęciu, ale próba jest więc złoto.

 

 

Bardzo dziękuję Koperta faktycznie jest dość poprzecierana, pewnie od przewracania go z szafki do szafki

[Piotrekkkkk 0]

Witam

Edytowane 1 Września 2012 przez Piotrekkkkk

[Chefren 285]

Witam,

 

kupiłem ostatnio za 10 zł taki zegareczek. Na szkiełku kilka rysek, ale to mały pikuś, do spolerowania. Bardziej mnie martwi ten zielony nalot na godzinie 5, mam nadzieję, że będzie to łatwe do usunięcia. Wydaje mi się, że poza tymi mankamentami wizualnie można stan określić jako dobry. Podoba mi się jego tarcza, były może inne wersje kolorystyczne? Jeszcze chciałbym Was zapytać, jaki mechanizm siedzi w tej Rakiecie, to automat, czy jest może nakręcany? No i jeszcze sprawa datownika, czy jest tu możliwość szybkiej zmiany daty, czy jednak trzeba kręcić koronką? (nie miałem do tej pory zegarka z podwójnym datownikiem, więc dla mnie to nowość, a nie chcę niczego uszkodzić, szczególnie, że jak się wydaje zegarek zatrzymał się w nocy podczas zmiany daty)

 

Pozdrawiam

 

[pmwas 6392]

Nakręcana ręcznie rakietka na mechanizmie 2628N. O ile wiem, w tym mechanizmie szybka zmiana daty jest możliwa poprzez pociąganie dalej wyciągniętej koronki (jakby do trzeciej pozycji - za każdym pociągnięciem przeskakuje dzień miesiąca). Dzień tygodnia trzeba ustawiać kręcąć wskazówkami.

[Chefren 285]

Dzięki Pmwas za tę garść informacji. Super, że można na skróty ustawić datownik, kręcenie koronka byłoby zabójcze (dla mnie, a i dla mechanizmu pewnie też)Czy ten mechanizm ma tendencję do awarii, czy raczej mogę liczyć na bezproblemowe użytkowanie?

 

Pozdrawiam

 

 

Już wiem, że bez wizyty u zegarmistrza się nie obędzie nie chodzi wskazówka godzinowa i datownik... ile może mniej więcej kosztować naprawienie tego?

Edytowane 2 Września 2012 przez Chefren

[kwisatzhaderach 0]

Zwykle naprawienie czegokolwiek w tym zegarku razem z przeglądem to 30-50 zł, w zależności od zegarmistrza, a nie od rodzaju awarii.

 

Jest to najmniej awaryjny "rusek" swojej epoki, ex equo z poljotem, lepsze pod tym względem będą tylko prostsze wersje tego samego zegarka (tj z pojedynczą datą lub najlepiej bez niej) ale i podwójna data rakiety się w sumie nie psuje.

[Chefren 285]

Dzięki kwisatzhaderach, udam się z nim do p. Kowala na Basztową, wyczytałem na forum o nim dużo dobrego, więc myślę, że zajmie się zegarkiem jak należy i Rakieta będzie mi po naprawie jeszcze długo służyła

 

Pozdrawiam

[Casio G-SHOCK GD-100 GB 44]

Kuszą mnie dwie oferty dp_watches(123)

1. SLAVA

2. POLJOT

 

Wiem , że allegrowicz ma porządne zegarki i o ich stan się nie obawiam. POLJOT z budzikiem piękny, Slava duża chyba bardziej nadaje się do codziennego noszenia.

Jeżeli chodzi o precycję mechanizmów to chyba ta sama liga.

Edytowane 6 Września 2012 przez Casio G-SHOCK GD-100 GB

[Treevill 33]

z jego ofert ten budzik garniturowy bardziej mi się podoba ale cena końcowa będzie pewnie wysoka

[ksawery 22]

Będzie taka jak jest , bo to kup teraz jest .

[Casio G-SHOCK GD-100 GB 44]

Będzie taka jak jest , bo to kup teraz jest .

 

Kup teraz to jest budzik w moim odnośniku, ale dp_watches ma jeszcze jeden budzik Poljota i on jest w licytacji. Cena rośnie...

Edytowane 7 Września 2012 przez Casio G-SHOCK GD-100 GB

[Treevill 33]

Będzie taka jak jest , bo to kup teraz jest .

 

wiesz taki głupi nie jestem żeby nie zauważyć że jest w cenie "kup teraz"

mi chodzi o drugi budzik z jego aukcji . celowo napisałem "garniturowy"

[ksawery 22]

Upsss , przepraszam .

[Casio G-SHOCK GD-100 GB 44]

Moim zdaniem oba POLJOTY z budzikiem do garnituru sie nadają. Z szacunkiem pozdrawiam.

Edytowane 7 Września 2012 przez Casio G-SHOCK GD-100 GB

[ksawery 22]

Czyli w 50% miałem rację .

Edytowane 7 Września 2012 przez ksawery

[Mishi 0]

Witam

 

Mój zegarek dostałem jakieś 25 lat temu po moim chrzestnym. Nie znam się za bardzo na zegarkach. Po przeczytaniu forum mam już trochę większą wiedzę natomiast chciałem jeszcze kilka rzeczy się dowiedzieć od osób, które na tym się bardzo dobrze znają. Chciałem przedstawić swój zegarek na forum oraz prosić o ocenę jego stanu fachowym okiem. Wiadomo, że zdjęcia nie oddają dokładnie jego stanu.

Zegarka nie chcę się pozbyć. Jest on w pełni na chodzie, choć gubi jakieś 10 minut na dobę. Chcę go oddać do zegarmistrza żeby go przeczyścić, nasmarować i zakonserwować. I stąd moje pytanie. Co należałoby jeszcze zrobić żeby zegarek chodził i prezentował się jak należy. Zegarka nie chcę sprzedawać tylko chcę aby to była pamiątka, którą będę mógł używać jeśli nie na codzień to okazyjnie. Czy warto coś z nim robić czy dać sobie z tym spokój? I na koniec czy może ktoś polecić jakiegoś godnego zaufania zegarmistrza z Poznania, który żetelnie podejdzie do tematu nie placąc jak za zboże.

Czy mogę prosić o jakieś bliższe inforamcje na temat tego zegarka? Czy można chcociaż w przybliżeniu stwierdzić kiedy zegarek był wyprodukowany?

Przepraszam za nadmiar pytań i brak wiedzy ale obiecuję się poprawić

 

Pozdrawiam Mishi

Edytowane 11 Września 2012 przez Mishi

[kwisatzhaderach 0]

Twój zegarek to Poljot Sygnał, zwany zwykle Poljotem Budzikiem. Z tego co widać po stanie koronek twój był niewiele używany.

 

Zegarek pochodzi z lat 70-tych, może początku 80-tych. To bardzo porządny czasomierz i dość ceniony przez kolekcjonerów, ze względu na budzik, no i solidność mechanizmu w ogólności. Z tego co pamiętam to sam werk ruscy robili na licencji jakiejś belgijskiej lub francuskiej firmy, jest to gdzieś na forum. Więc suma sumarum to świetny zegarek i na pewno warto go "zrewitalizować".

 

Żeby doprowadzić go do odpowiedniego stanu potrzebny Ci ładny brązowy pasek (ze 20zł), przgląd z polerowaniem szkła (z 50 zł) i tyle.

 

Nie znam zegarmistrzów z Poznania, ale z tym zegarkiem bez problemu poradzi sobie każdy prawdziwy zegarmistrz (czytaj: nie bateryjkarz z supermarketu).

 

*Patrząc po pozłocie (cienka tylko 5 mikronów) to on jest jednak z lat 80-tych.

Edytowane 12 Września 2012 przez kwisatzhaderach

[Mysterious 2]

Ostatnio trafił mi się taki pozłacany Poljot. Szkoda tylko ,że bransoleta jest za mała. Można prosić o parę słów o nim.

Edytowane 12 Września 2012 przez Mysterious

[kwisatzhaderach 0]

Ostatnio trafił mi się taki pozłacany Poljot. Szkoda tylko ,że bransoleta jest za mała. Można prosić o parę słów o nim.

Nie chciałbym Cię niepotrzebnie oszukać, ale jak dla mnie coś jest z nim nie tak, bo tarcza i koperta jakby stare (takie pod poljota 2409), a werk nowy 2609, nie kojarzę jakoś, żeby w późnych zegarkach Poljot bywały takie koperty i tarcze, ale mogę się mylić.

 

*Jakiś przymroczony to pisałem, przecież to właśnie jest późny 2409 i wszystko jest z nim OK (brak gwiazdek i ta faza dookoła mnie zmyliły). Pochodzi zapewne z końca lat 60-tych. Taki mechanizm miał pierwszy zegarek z pod marki Poljot. To popularny Kirowski ale z podwójnym systemem przeciwwstrząsowym, mam identyczny zegarek Blonex, tzn taki ale z polską tarczą. W sumie to chyba jeden z wytrzymalszych jeśli nie najwytrzymalszy popularny werk z tej fabryki.

Edytowane 12 Września 2012 przez kwisatzhaderach

[Mysterious 2]

Dzięki za odpowiedź. W sumie to kupiłem go za śmieszne pieniądze, dołoże ładny pasek i będzie się dobrze nosił. Poza tym jak go zobaczyłem to jakoś tak przemówił do mnie heh

[kwisatzhaderach 0]

Dzięki za odpowiedź. W sumie to kupiłem go za śmieszne pieniądze, dołoże ładny pasek i będzie się dobrze nosił. Poza tym jak go zobaczyłem to jakoś tak przemówił do mnie heh

Wcale się nie dziwię bo to ponadczasowy i piękny wzór zegarka, a ponad to zapewne pozłota na nim to 20 mikronów, a więc full wypas i niezła trwałość do noszenia na co dzień.

[Mishi 0]

Twój zegarek to Poljot Sygnał, zwany zwykle Poljotem Budzikiem. Z tego co widać po stanie koronek twój był niewiele używany.

 

Zegarek pochodzi z lat 70-tych, może początku 80-tych. To bardzo porządny czasomierz i dość ceniony przez kolekcjonerów, ze względu na budzik, no i solidność mechanizmu w ogólności. Z tego co pamiętam to sam werk ruscy robili na licencji jakiejś belgijskiej lub francuskiej firmy, jest to gdzieś na forum. Więc suma sumarum to świetny zegarek i na pewno warto go "zrewitalizować".

 

Żeby doprowadzić go do odpowiedniego stanu potrzebny Ci ładny brązowy pasek (ze 20zł), przgląd z polerowaniem szkła (z 50 zł) i tyle.

 

Nie znam zegarmistrzów z Poznania, ale z tym zegarkiem bez problemu poradzi sobie każdy prawdziwy zegarmistrz (czytaj: nie bateryjkarz z supermarketu).

 

*Patrząc po pozłocie (cienka tylko 5 mikronów) to on jest jednak z lat 80-tych.

 

HeY

 

Dzięki kwisatzhaderach za szybką i reczową odpowiedź. Rzeczywiście przez ostatnie 25 lat leżał w pudełku i nie był noszony. Czy warto coś zrobić ze wskazówkami czy nie ma to sensu? A jak wygląda trwałość tego zegarka i szkła podczas codziennego użytkowania? Czy szkło jest jest w miarę odporne na porysowanie?

 

Pozdrawiam

Mishi

Edytowane 12 Września 2012 przez Mishi

[kwisatzhaderach 0]

HeY

 

Dzięki kwisatzhaderach za szybką i reczową odpowiedź. Rzeczywiście przez ostatnie 25 lat leżał w pudełku i nie był noszony. Czy warto coś zrobić ze wskazówkami czy nie ma to sensu? A jak wygląda trwałość tego zegarka i szkła podczas codziennego użytkowania? Czy szkło jest jest w miarę odporne na porysowanie?

 

Pozdrawiam

Mishi

 

Wypełnienie we wskazówkach jest to zwykle najprostsza sprawa z nimi, tylko że u Ciebie nic mu nie dolega, a rdzy trudniej się pozbyć, ale może zegarmistrz da radę lub będzie miał takie same ładniejsze. Na pewno ma sens spytać zegarmistrza czy się da coś zrobić i czy nie ma akurat takich. Czasem lekka rdza dodaje zegarkowi uroku/ lub przynajmniej wcale nie szkodzi (mam takiego staruteńkiego poljota de luxa automata co mu to na przykład super pasuje).

 

Trwałość zegarka jest taka, że mechanizmu nie zajeździłbyś nigdy nawet przez 50 lat robiąc mu raz na 5-10 lat przegląd.

 

Pozłota au5 łatwo się wyciera więc lepiej nosić go nie ocierając się o ściany, choć zawsze można go kiedyś na nowo pozłocić, ale lepiej nosić rozważnie to i ona pożyje wiele lat.

 

Łatwość z jaką to organiczne szkiełko się rysuje może równać się tylko z łatwością z jaką za 10 złotych wypoleruje Ci je każdy zegarmistrz. O ile nie zahaczysz o coś bardzo ostrego, to małe rysy można polerować wiele razy, a po którymś gdy już nie będzie czego polerować, lub gdy pęknie kupujesz drugie które zwykle kosztuje 20 zł, co najwyżej w tym zegarku będzie ono troszkę za wysokie .

 

Zegarek jest nieodporny na wodę, nawet na deszcz, więc lepiej mu jej oszczędzać, niby jak zaparuje łatwo to i odparuje ale lepiej uważać bo mechanizm nie stanie ale może np. popsuć się nieco tarcza. Zegarek pochodzi z czasów gdy szczytem water resistantu było to że nie parował od potu, no i o ile ma uszczelkę to jest w 100% odporny nawet na intensywne pocenie