Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość bartek_b

CO TO ZA ZEGAREK? TU PYTAMY O SWOJE ZNALEZISKA

Rekomendowane odpowiedzi

Co mi powiecie o takiej próbie? Srebro to?

 

To jest platyna

 

EDIT: konkretnie po obejrzeniu dokładniej puncy, to pochodzi ona z lat 54-58 ( kształt puncy i głowa kobiety na to wskazują), a samą próbę nabito w Kijowie ( pierwsza mała literka w puncy z lewej strony głowy kobiety mówi o urzędzie probierczym który ją nabił)

 

EDIT 2: jeśli chcesz mieć pewność, to przyłóż magnes do koperty lub bransolety - jeśli będzie ją przyciągać to masz platynę, bo ta jest paramagnetykiem - magnes ją przyciąga. Oczywiście przy badaniu koperty wyciągnij dla bezpieczeństwa mechanizm, żeby go nie namagnesować.

Edytowane przez Kirov57

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze widzę. Nie spotkałem nigdy takiej oprawy. Pasuje idealnie choć wydaje mi się że składak. Nie słyszałem żeby ruscy takie srebrne koperty robili. Choć chętnie się pomylę bo wygląda to fajnie i sam bym szukał gdyby to był oryginał. Ale raczej nie jest.

 

Zegarki ruskie w całości z platyny były rzadkie, częściej były bransolety złoto/ platyna lub różne kolory złota. ogólnie to spotkałem się z następującymi próbami: złoto 375 (bardzo rzadkie z początków produkcji), 583 - pospolite, 750 rzadkie - malutkie okrągłe Czajki, Sławy i najczęściej Nairi. Do tego dochodził pallad 500 (obecnie duużo droższy od złota :) - dekle w Zariach z Penzy, oraz platyna 950 - punca do wglądu w Zarii Kolegi

 

Dla ilustracji - zdjęcia z portali aukcyjnych

 

złoto 375 - zwiezda

 

900a6d813956.jpg

 

 złoto 750

9614bd84c776.jpg

 

pallad 500 - dałem zdjęcie z paszportem, gdzie jest wyszczególniona masa jednego i drugiego żeby nie było wątpliwości.

 

25e55670ed45.jpg

 

363542411a84.jpg

 

3d4a048fe301.jpg

 

Do tego oczywiście srebro 875

Edytowane przez Kirov57

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No trochę ich tu jest, sporo kształtów kopert do wyboru. Ciekawe dla kogo w latach 50 robiono te zegarki...

 

I dlaczego robili je rejonie Kijowskim, a nie w mennicy w Moskwie tak jak koperty do Zarii ze złota 583 :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy były Ałmazy z ciemną tarczą? W pudle złomków trafił mi się cyferblat "firanka", mocno zniszczony, gdzie spod czarnego lakieru, wyglądającego na oryginalny, przebija srebrny spód. Nie mam jak zrobić zdjęcia w tym momencie. Napisów brak, więc albo mocno zużyty, albo po prostu pomalowany. Przychylam się do tego ostatniego, bo nigdy nie widziałem takiej tarczy w ciemnym kolorze, ale może Wy widzieliście...?

Edytowane przez Po Bieda

"Proszę pamiętać, że zdecydowane stwierdzenia, takie jak „wszystko”, „zawsze” i „bez wyjątku” rzadko mają zastosowanie w dziedzinie radzieckich zegarków". (Mroatman)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy były Ałmazy z ciemną tarczą? W pudle złomków trafił mi się cyferblat "firanka", mocno zniszczony, gdzie spod czarnego lakieru, wyglądającego na oryginalny, przebija srebrny spód. Nie mam jak zrobić zdjęcia w tym momencie. Napisów brak, więc albo mocno zużyty, albo po prostu pomalowany. Przychylam się do tego ostatniego, bo nigdy nie widziałem takiej tarczy w ciemnym kolorze, ale może Wy widzieliście...?

Jeśli nie jest to pierwszy czarny Ałmaz na świecie to nie było :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A Rakieta z zielonym czołgiem i czerwonym napisem "Kamandirskie"? to jakiś noworus?


"Proszę pamiętać, że zdecydowane stwierdzenia, takie jak „wszystko”, „zawsze” i „bez wyjątku” rzadko mają zastosowanie w dziedzinie radzieckich zegarków". (Mroatman)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

panowie co to za twory spotkaliscie sie z takimi,mam okazje nabyc te slavy pseudo chronography

post-46659-0-17578900-1572023954_thumb.jpg

post-46659-0-66689100-1572023963.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hehe, szkoda kasy, nic nie warte... pamiętam czasy, kiedy tak się mówiło o większości "rusków" a teraz zachwyty, kolekcje, weryfikacja czy wszystko oryginalne... :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hehe, szkoda kasy, nic nie warte... pamiętam czasy, kiedy tak się mówiło o większości "rusków" a teraz zachwyty, kolekcje, weryfikacja czy wszystko oryginalne... :D

Mimo wszystko mało kto się wychyla ze zbieractwem poza lata 80-te, początek 90. Można je kupić jako ciekawostkę jeśli kosztują parę złotych bo tyle nie szkoda. Ponad 100 to już trzeba być wizjonerem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hehe, szkoda kasy, nic nie warte... pamiętam czasy, kiedy tak się mówiło o większości "rusków" a teraz zachwyty, kolekcje, weryfikacja czy wszystko oryginalne... :D

Ale przecież też nie wszystkie ruski się zbiera prawda ? Poza tym wzięcie mają zegarki radzieckie. Ich urok jest związany z pewną epoką której już nie ma. I to jest vintage. Zegarki made in russia czy swiss made zawsze kupisz. Kupisz ich reedycję itd. Made in ussr już nie kupisz. I o to kaman.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jasne, nie namawiam do kupowania tych konkretnych sztuk. Po prostu pamiętam, jak na stadionie było ruskich zegarków na tony, kosztowały grosze i nikt ich nie chciał. Teraz to okazy kolekcjonerskie w stanie NOS warte tyle, co wtedy walizka tego złomu :D Sam mam sentyment do niektórych ruskich zegarków i dziś na przykład odebrałem z naprawy takie coś:

 

post-106813-0-20731100-1572033785_thumb.jpeg

 

Nic nie warta damka, na naprawę której wydałem dużo więcej niż jest warta. Koronka ze szpindlem bo kiedyś wyleciała i zaginęła, szkiełko, naprawa mechanizmu bo stał dęba, czyszczenie i smarowanie. Majstra chyba ujął fakt, że naprawiam mojej mamie zegarek, którego już od dawna nie nosi, bo skasował tyle co nic. A ja jutro, na jej urodziny dam jej naprawiony zegarek, który odkąd pamiętam w dzieciństwie, zawsze miała na ręku. 

 

Można mieć sentyment, może się coś podobać, można mieć bakcyla zbieractwa. Ja to rozumiem i nie krytykuję. Po prostu żyję już na tyle długo że wiem, żeby nie wyrokować, że coś jest nic nie warte, bo śmieci które kiedyś wyrzucałem, dziś są poszukiwanymi okazami kolekcjonerskimi. Właśnie z moim zegarmistrzem dziś rozmawiałem, że kiedyś warte flaszkę zegarki dziś osiągają niesamowite ceny. Nawet kioskowce, samochodziki z zielonymi szybami bo nie było plastiku bezbarwnego. Dlatego ostrożny jestem z wyrokowaniem, że coś jest nic nie warte i szkoda kasy, bo można się za kilka lat solidnie zdziwić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejsze Aviatory nigdy nie będą tak poszukiwane jak Twoja Strieła. Dlatego że ta Strieła powstała w ustroju który był eksperymentem społecznym. To samo się tyczy zabawek prl. Jest w tym coś archaicznego. Jak monety z czasów pryncypatu w rzymie czy szabelki z Rp szlacheckiej. Przerysowałem trochę ale wiadomo o co chodzi. Kapitalizm był, jest i będzie. Ceny Aviatorów w górę nie pójdą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co prawda nie znaleziska, ale prawie świadome zakupy Prawie, bo tak naprawdę nic nie wiem o tych zegarkach. Kupiłam obydwa u nas na forum, bo mi się po prostu podobały. Ale coraz częściej tak sobie dumam, że miło by było coś wiedzieć o tych modelach. Kto, co, gdzie i dlaczego Wydaje mi się, że obydwa to późne radzieckie produkcje, ale może się mylę... Jakbyście byli tak mili i napisali co nieco nich

post-108363-0-66237300-1572383413_thumb.jpg

post-108363-0-42109900-1572383463_thumb.jpg

Edytowane przez Carrot

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, powiecie mi coś więcej na temat tego Poljota? Wiem że jest na rynek Brytyjski a mechanizm to chyba jakaś odmiana 2614 ale dokładnie nie wiem i to tyle. Bardzo podoba mi się kolor sekundnika i ramka datownika. Mechanizm najprawdopodobniej jest do wymiany ale jeszcze zobaczymy. Może ktoś ma na sprzedaż ten werk? Pozdrawiam

 

post-52349-0-17105000-1573042812_thumb.jpegpost-52349-0-35467500-1573042825_thumb.jpegpost-52349-0-70968600-1573042836_thumb.jpeg

Edytowane przez Gainful

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Datownik i wskazówka pomalowane - pewnie lakierem do paznokci.

Reszta raczej też poskładana z różnych elementów. 

Edytowane przez MadGravediGGer77

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie, szukając info o werku trafiłem na zegarek z tą samą kopertą, mechanizmem i wskazówkami godz min tyle że inna tarcza z napisem Poljot. Datownik i wskazówka sekundowa chyba faktycznie malowane ale na pewno nie lakierem do paznokci.

Edytowane przez Gainful

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To może być np jakaś farbka modelarska. Nie koniecznie lakier. Jak Ci się podoba to tak zostaw, jak nie to szukaj tarczy to nie powinien być problem ze znalezieniem. Werk raczej nie kombinowany i koperta też raczej pasująca. Nic się nie martw jak to Twój pierwszy samodzielnie kupiony ruski to i tak zupełnie niezły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawet wskazówki są od pozłacanej koperty, taki ulep trafiłeś.

Chyba każdy musi przez to przejść

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawet wskazówki są od pozłacanej koperty, taki ulep trafiłeś.

Chyba każdy musi przez to przejść

Miałem pisać, że kupno używanego, radzieckiego zegarka jest jak kupno Passata B5 od handlarza. Wiecie "Niemiec pod kocem trzymał". Nie ma się co zdarzyło się każdemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgoda, pod względem kolekcjonerskim jest bezwartościowy. Pod względem estetycznym - co się komu podoba, to rzecz gustu. Natomiast jeśli chodzi o np. mechanikę, serwis, dostępność części czy użyteczność ("zegarek do codziennego noszenia"),  to jest w pełni wartościowy zegarek, nawet jeśli ja preferuję inne. 


"Proszę pamiętać, że zdecydowane stwierdzenia, takie jak „wszystko”, „zawsze” i „bez wyjątku” rzadko mają zastosowanie w dziedzinie radzieckich zegarków". (Mroatman)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.