kiniol 2281 #8676 Napisano 2 Kwietnia 2021 50 minut temu, dziadek napisał(-a): Pamiętać tylko trzeba o tym, że spuszczając tym przyrządem sprężynę trzeba albo porządnie nakremować dłoń, albo założyć rękawicę. Po co? 1 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Arek_Win 77 #8677 Napisano 3 Kwietnia 2021 (edytowane) 12 godzin temu, dziadek napisał(-a): Pamiętać tylko trzeba o tym, że spuszczając tym przyrządem sprężynę trzeba albo porządnie nakremować dłoń, albo założyć rękawicę. Ja nic takiego nie stosowałem, ale za pierwszym razem myślałem, że mi dym pójdzie z ręki. Potem się przyzwyczaiłem i odpowiednio popuszczałem Popuszczać trzeba z czuciem, a potem samo leci nie za szybko. Edytowane 3 Kwietnia 2021 przez Arek_Win 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mkl1 6104 #8678 Napisano 3 Kwietnia 2021 (edytowane) 6 minut temu, Arek_Win napisał(-a): za pierwszym razem myślałem, że mi dym pójdzie z ręki. To znaczy, że masz suchą skórę na dłoniach. ... to dobrze nie palcujesz mechanizmów ... ( też nie palcuję, ale zakłądam kondoniki laboratoryjne na palce tak by nie paćkać ...) Edytowane 3 Kwietnia 2021 przez mkl1 2 Pozdrawiam Mirek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Arek_Win 77 #8679 Napisano 3 Kwietnia 2021 Teraz, mkl1 napisał(-a): To znaczy, że masz suchą skórę na dłoniach. ... to dobrze nie palcujesz mechanizmów ... ( też nie palcuję, ale zakłądam kondoniki laboratoryjne na palce tak by nie paćkać ...) Też zakładam rękawiczki nitrylowe, bo zawsze coś zostanie na płycie. Nie znoszę palców odbitych na mechaniźmie. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zadra 1813 #8680 Napisano 4 Kwietnia 2021 W dniu 3.04.2021 o 10:39, Arek_Win napisał(-a): Też zakładam rękawiczki nitrylowe, bo zawsze coś zostanie na płycie. Nie znoszę palców odbitych na mechaniźmie. również stosuję rękawiczki bo na mechanizmach nie tyle palce odbite, co nawet same linie papilarne można znaleźć a w jednym przypadku w miejscach dotknięcia (płyty zegara kominkowego) były place korozji powierzchownej wielkości paczki zapałek bo ostatnia ingerencja przeprowadzona była najprawdopodobniej przez człowieka z jakimiś problemami, bo całe dłonie straszni przepocone miał... 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Arek_Win 77 #8681 Napisano 4 Kwietnia 2021 (edytowane) 6 godzin temu, zadra napisał(-a): również stosuję rękawiczki bo na mechanizmach nie tyle palce odbite, co nawet same linie papilarne można znaleźć a w jednym przypadku w miejscach dotknięcia (płyty zegara kominkowego) były place korozji powierzchownej wielkości paczki zapałek bo ostatnia ingerencja przeprowadzona była najprawdopodobniej przez człowieka z jakimiś problemami, bo całe dłonie straszni przepocone miał... W szkole polerowaliśmy na wymiar płytki stalowe. Po zajęciach zostawiliśmy je w spokoju na co najmniej 7 dni. Pamiętam nasze zdumienie, gdy instruktor wyciągał je z szafy - nasze lustrzane powierzchnie są zardzewiałe z wykwitami czerwonymi. U niektórych mniej, a u innych bardziej były pokryte tlenkami. Tam, gdzie palcami sprawdzaliśmy jaką mamy powierzchnie to tam zardzewiała płytka. Moja płytka była tylko trochę zardzewiała. Niektórzy ludzie mają bardzo "kwaśny" pot. Podejrzewam, że cukrzyca jest taka chorobą, która powoduje wydzielanie "kwaśnego potu", może są to choroby nerek. Edytowane 4 Kwietnia 2021 przez Arek_Win 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mkl1 6104 #8682 Napisano 4 Kwietnia 2021 (edytowane) Kiedyś konserwator broni powiedział mi, że byłbym "świeny" bo mam suche łapy i mogę brać głownię w rękę nie pozostawiając śladów,.... ale czasami odbijam paluchy. Wiadć to na głowniach, które "przeglądałem' a potem odwiesiłem na ścianę.. Pomimo "suchych" palców ślad powstaje, tak ok 1/2 roku... Dlatego stosuję "kondoniki" - czyli ocharniacze sylikonowe na paluszki... Nie lubię rdzawego nalotu na gówni szabli czy pałasza Edytowane 4 Kwietnia 2021 przez mkl1 0 Pozdrawiam Mirek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zadra 1813 #8683 Napisano 4 Kwietnia 2021 tu nawet powłoki galwaniczne czasami nie dają rady - dlatego dla broni palnej stosuje się takie specyfiki jak brunox.. widziałem również na lufach ślady po palcach, a przecież tam stal jest zupełnie inna niż zwykłe żelazo,czy mosiądz.. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zadra 1813 #8684 Napisano 6 Kwietnia 2021 Wrzucam zagadnienie tu, bo w temacie "czyszczenie tarczy" chyba mniejsze zainteresowanie.. 😁 Nie jest mi do śmiechu, bo: Angielski chodzik, tarcza potraktowana wodą, wcześniej patyczek higieniczny maczany w mydle (mydło "kostka") . Po przetarciu patyczkiem na mydle i płukaniu zimną wodą przelałem po tarczy ciepłą przegotowaną wodę z czajnika.. powstały jasne zacieki... Wydaje mi się, że to zalało się coś na powierzchni, ale świadomie użyłem wody przegotowanej z czajnika, bo demineralizowanej pod ręką nie mając miałem do wyboru kranówę, albo przegotowaną.. Gdzieś "coś" nie pykło... zły jestem, bo tarcza źle nie wyglądała a chciałem tylko palce poprzednika zlikwidować.. spróbuję jakimś nieagresywnym środkiem, ale może spirytus albo "brynda" ? Co sądzicie? 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
klysek 32 #8685 Napisano 6 Kwietnia 2021 To może być kamień z wody, proponuję delikatnie octem. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Arek_Win 77 #8686 Napisano 6 Kwietnia 2021 (edytowane) Zabawy z tarczą są bardzo ryzykowne. Proponuję zachować dużą rozwagę. Moim zdaniem to może być osad z mydła. Mycie tarczy mydłem to nie jest najlepszy pomysł. Wydaje mi się, że lepsze są delikatne płyny do naczyń np. ludwik bez kwasów np. miętowy. Ale trzeba uważać na każdą ingerencję, bo można uszkodzić pokrycie tarczy i potem z czernieje. Tarczy nie wolno myć spirytusem! Czy ta tarcza po zmoczeniu była wysuszona? Czy zostały na niej krople wody? Bo pomyślałem, że to są plamy są od wody, która była dłuższy czas była na tarczy i powstały mleczne zacieki Edytowane 6 Kwietnia 2021 przez Arek_Win 2 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Lamela 346 #8687 Napisano 6 Kwietnia 2021 Kończę temat obudowy do Eureki. Dorobiłem wreszcie drzwiczki z przodu. Blisko rok zabrała mi ta zabawa... Konstrukcja nieco autorska, pozwoliłem sobie zatem na rozwiązania których pewnie w oryginale nie było a więc zatrzask kulkowy coby się same nie otwierały oraz ośki wyfrezowane po samej krawędzi pionowej ramki, co daje małą szczelinę Tak więc nareszcie zyskałem funkcjonalność, którą podejrzałem kiedyś na pewnym filmie 👍 Pewnie będę musiał to zareklamować kiedyś na mediach społecznościowych 😀 4 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zadra 1813 #8688 Napisano 6 Kwietnia 2021 (edytowane) 1 godzinę temu, Arek_Win napisał(-a): Zabawy z tarczą są bardzo ryzykowne. Proponuję zachować dużą rozwagę. Moim zdaniem to może być osad z mydła. Mycie tarczy mydłem to nie jest najlepszy pomysł. Wydaje mi się, że lepsze są delikatne płyny do naczyń np. ludwik bez kwasów np. miętowy. Ale trzeba uważać na każdą ingerencję, bo można uszkodzić pokrycie tarczy i potem z czernieje. Tarczy nie wolno myć spirytusem! Czy ta tarcza po zmoczeniu była wysuszona? Czy zostały na niej krople wody? Bo pomyślałem, że to są plamy są od wody, która była dłuższy czas była na tarczy i powstały mleczne zacieki Całe "czyszczenie" było bardzo krótkie.. Świadomie nie stosowałem żadnej innej chemii, a mydło ma na forum dobre noty.. Najpierw przetarłem całą tarczę patyczkiem higienicznym i kilkukrotnie spłukałem wodą z kranu. Nie miałem pod ręką wody demineralizowanej, więc chcąc spłukać resztki wody "kranówy" polałem tarczę dwukrotnie wodą wprost z czajnika(przegotowana powinna mieć mniej związków Ca). Woda była dość ciepła - może to stało się powodem zacieków? Całe mycie wraz z płukaniem z czajnika trwało do 5min, plamy powstały bezpośrednio po czajniku - ciepła woda spłynęła, to co zostało na tarczy pojawiło się bezpośrednio po odparowaniu resztek wilgoci w ciągu minuty od polania z czajnika. Również skłaniam się ku temu, że może być to kamień, zastanawiam się jak się go pozbyć, aby nie pogorszyć sytuacji. Ocet wykluczam, ale może słaby roztwór kwasku cytrynowego na waciku? Próbowałem lekko korygować ponownie mydłem, bez dużego tarcia. Coś tam idzie, ale bez rewelacji (lekko poprawiłem zmatowiały kawałeczek ringu przy cyfrach).. Tarcza ma dość grubą warstwę oryginalnego lakieru, ale ringi i liczby są błyszczące, być może pokrywane niklem, lub po prostu polerowane przed malowaniem - nie wiem, nie znam się na technologii tworzenia tarcz. Edytowane 6 Kwietnia 2021 przez zadra 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PM1122 1786 #8689 Napisano 6 Kwietnia 2021 (edytowane) Zawsze boję się takich srebrzonych , czy podobnych tarcz . Więc mycie , to podobnie jak piszesz , szybko i leciutko , no i jak koledzy radzą , to bardzo słaby i nie gryzący płyn i to jeszcze robię w duuużym rozcieńczeniu z wodą ( jak np. Ludwik ) . Tarcza zawsze ma jakieś cienką powłokę zabezpieczającą , by nie czerniała . Więc spirytus , a nawet mydło i wacik , może ją zmyć . Myślę , że mycie i wytarcie - odsączenie , jakimś ręczniczkiem , czy chusteczką papierową , tak by było właściwie suche . Bo jak choć lekko mokre , to coś jednak , po tej wodzie , czy myciu zostało . Możliwe , że powłokę starłeś , albo ma przetarcia i między nią , a tarczę wnika woda ........ a na końcu jest plama . Ja jednak , jak wspomniałem , to ,, cienki bolek " jestem , więc wstrzymaj się , a lepsi koledzy poradzą ! Pośpiech nie jest wskazany , gdy nie wiemy jak się poruszać . Edytowane 6 Kwietnia 2021 przez PM1122 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zadra 1813 #8690 Napisano 8 Kwietnia 2021 niestety tarcza jest oporna.. Mycie wodą z mydłem (Tym razem w płynie) nie daje żadnego rezultatu. Nawet dodana do mieszanki odrobina kwasku cytrynowego nie zmieniła sytuacji. Wezmę pod uwagę użycie delikatnych środków przeciw kamieniowych.. Na początek chyba rozcienczony ocet, a dalej zobaczę po efektach. spróbuję od wewnętrznej strony tarczy - bliżej środka jest "goły metal" - nie powinno zbyt wiele zaszkodzić.. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dziadek 1296 #8691 Napisano 8 Kwietnia 2021 W dniu 6.04.2021 o 16:37, Lamela napisał(-a): Kończę temat obudowy do Eureki. Dorobiłem wreszcie drzwiczki z przodu. Blisko rok zabrała mi ta zabawa... Konstrukcja nieco autorska, pozwoliłem sobie zatem na rozwiązania których pewnie w oryginale nie było a więc zatrzask kulkowy coby się same nie otwierały oraz ośki wyfrezowane po samej krawędzi pionowej ramki, co daje małą szczelinę Tak więc nareszcie zyskałem funkcjonalność, którą podejrzałem kiedyś na pewnym filmie 👍 Pewnie będę musiał to zareklamować kiedyś na mediach społecznościowych 😀 Napiszę bardziej oficjalnie. Jesteś Pan MISTRZ wśród mistrzów Panie Kol. Wyszło super!! 2 Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Lamela 346 #8692 Napisano 8 Kwietnia 2021 16 godzin temu, zadra napisał(-a): niestety tarcza jest oporna.. Mycie wodą z mydłem (Tym razem w płynie) nie daje żadnego rezultatu. Nawet dodana do mieszanki odrobina kwasku cytrynowego nie zmieniła sytuacji. Wezmę pod uwagę użycie delikatnych środków przeciw kamieniowych.. Na początek chyba rozcienczony ocet, a dalej zobaczę po efektach. spróbuję od wewnętrznej strony tarczy - bliżej środka jest "goły metal" - nie powinno zbyt wiele zaszkodzić.. Czytam i notuję efekty Twoich eksperymentów. Czeka mnie podobna robótka, dobrze że jeszcze nie zacząłem, bo mogę naciąć się na taką samą minę... 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zadra 1813 #8693 Napisano 8 Kwietnia 2021 1 godzinę temu, Lamela napisał(-a): Czytam i notuję efekty Twoich eksperymentów. Czeka mnie podobna robótka, dobrze że jeszcze nie zacząłem, bo mogę naciąć się na taką samą minę... w takim razie tym bardziej będę opisywał moje poczynania. dziś brakło czasu na jakiekolwiek zabawy. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mkl1 6104 #8694 Napisano 8 Kwietnia 2021 Sprawdź, (lupa) czy nie ma pęknięcia powłoki na tej tarczy w miejscu "plamy" Może właśnie gorąca woda wpłynęła i zrobiła "ku-ku" 1 Pozdrawiam Mirek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #8695 Napisano 9 Kwietnia 2021 (edytowane) 8 godzin temu, zadra napisał(-a): w takim razie tym bardziej będę opisywał moje poczynania. dziś brakło czasu na jakiekolwiek zabawy. A czy kiedyś sprawdzałeś zawartość (twardość, kwasowość) wody którą masz w kranie ? można się zdziwić ... proces demineralizacji przez gotowanie nie jest specjalnie skuteczny, nie zmienia też specjalnie kwasowości... To może być jakaś kompilacja wzajemnego oddziaływania wody, płynu i powierzchni tarczy (albo tego co było na tarczy - co ją zabezpieczało) Utylizacja chemiczna może być trudna. Może pójść w kierunku poszukiwania usuwania plam korozyjnych na metalach ... ale obawiam się że jednak łatwo nie będzie. Nie ma specjalnie "dyskretnego" pola do eksperymentowania . alternatywa usuwania mechanicznego (np delikatne piaskowanie aerografem) też niesie sporo ryzyka trwałych uszkodzeń jednorodności powierzchni. Jak się nie obrócisz z tyłu ....... Edytowane 9 Kwietnia 2021 przez LESKOS 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kieszonkowe 736 #8696 Napisano 9 Kwietnia 2021 Witam, przepraszam - ale jakby napisał jeden z kolegów "nie znam się" ale jak gorąca woda mogła wpłynąć na pęknięcie srebrzonej powierzchni. Miłego poranka Roman 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #8697 Napisano 9 Kwietnia 2021 😉 pęknięcie raczej nie wchodzi w zakres prawdopodobnych zdarzeń . ale gdyby rozpatrywać udział kosmitów... 🤭 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PM1122 1786 #8698 Napisano 9 Kwietnia 2021 16 minut temu, Kieszonkowe napisał(-a): Witam, przepraszam - ale jakby napisał jeden z kolegów "nie znam się" ale jak gorąca woda mogła wpłynąć na pęknięcie srebrzonej powierzchni. Miłego poranka Roman Wcześniej, to kolega miał raczej na myśli naruszenie powłoki zabezpieczającej srebrzenie. Wiemy, że kolega miał prawie idealną tarczę, ale chciał ją nieco poprawić... umyć. Zamiast uzyskać czystrzą tarczę, porobiły się brzydkie plamy. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Taraj 220 #8699 Napisano 9 Kwietnia 2021 Możliwe , że tarcza srebrna została fabrycznie pochromianowana. Woda po przegotowaniu pozbyła się twardości przemijającej (jony wapnia ), twardość nieprzemijająca pozostała np chlorki + nadmiar jonów węglanowych i siarczanowych. Powłoka chromianowa została uszkodzona , tym bardziej jeżeli woda była ciepła/gorąca. Stara zasada (dla większości reakcji chemicznych - Reguła van ’t Hoffa) mówi, że szybkość reakcji wzrasta dwukrotnie przy wzroście temp o 10 stopni C. Białawy nalot może sugerować mieszaninę związków srebra: biały chlorek srebra (który z czasem zrobi się szary) + biały siarczan srebra + węglan srebra kolor żółto szary. Można by spróbować ponownie roztworem do chromianowania srebra albo preparatami do czyszczenia srebra ( w roztworze! , żadnej kredy czy innych ściernych itp ) 4 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Waldi011065 19 #8700 Napisano 9 Kwietnia 2021 Witam i o radę Was pytam😉. Kupiłem mechanizm Endlera do odbudowy zegara myślę, że warto się nad nim pochylić. Chciałbym odnowić tarczę, która jest zniszczona jednak brak mi doświadczenia może ktoś z Was się podejmie lub wskazać może osobę, firmę która to zrobi? O ile środek tarczy ,, porcelanka" jest do dokupienia to ring z indeksami już nie. Jest unikatowy i zależy mi aby pozostał co myślicie jest to do zrobienia? Firma ,,Oczy czasu'' nie odnawia tarcz porcelanowych.... 2 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach