Arek_Win 77 #2176 Napisano 7 Marca 2019 (edytowane) Panowie. Tak też zrobię. Ze spokojem i dokładnie. Szukam punktów zaczepienia przy zabawie. Fajnie,że można na Was liczyć. Mój mechanizm ma wybite dane,nabyty niestety nie. Pewnie będę męczył Was pytaniami dla znawców śmiesznymi,dla mnie magicznie zawilymi Na forum są tematy gdzie jest wyjaśnione co oznaczają te cyfry. Powinien być tam rok, ilość wahnięć, liczba zębów koła wychwytowego? długość wahadła??Starsze mechanizmy od 1912? nie miały oznaczeń roku tak zaobserwowałem. Jeżeli dobrze pamiętam. Te starsze były wg mnie lepiej zrobione i miały cieńsze czopy. Jeżeli dobrze pamiętam. Edytowane 7 Marca 2019 przez Arek_Win 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #2177 Napisano 7 Marca 2019 (edytowane) Tak sobie siedzę, rozdrabniam grudki pszczelego propolisu do nalewki, wyciągam resztki owadziego bytu - odnóża, skrzydełka, pancerzyki biedronek, odurzam się jego miłą żywiczną wonią... I tak sobie kontempluję o identycznych mechanizmach i ilości zębów. Czy naprawdę potrzeba było tak sobie życie utrudniać. Po jakie licho zębatki z różną ilością zębów. A taki był kiedyś prosty i nieskomplikowany świat. Jaskinia, ogień, maczuga i kopanie korzonków..Po co to nam było ;-) Edytowane 7 Marca 2019 przez Yodek 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #2178 Napisano 7 Marca 2019 To jak już rozpuścisz ten propolis w spirytusie, połącz go z miodem... Genialne... 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Arek_Win 77 #2179 Napisano 7 Marca 2019 (edytowane) Tak sobie siedzę, rozdrabniam grudki pszczelego propolisu do nalewki, wyciągam resztki owadziego bytu - odnóża, skrzydełka, pancerzyki biedronek, odurzam się jego miłą żywiczną wonią... I tak sobie kontempluję o identycznych mechanizmach i ilości zębów. Czy naprawdę potrzeba było tak sobie życie utrudniać. Po jakie licho zębatki z różną ilością zębów. A taki był kiedyś prosty i nieskomplikowany świat. Jaskinia, ogień, maczuga i kopanie korzonków..Po co to nam było ;-)To jest rozwój i dążenie do wiedzy Moim zdaniem firma, by mieć więcej różnych zegarów z różnymi skrzynkami (mniejszymi większymi) robiła mechanizmy podobnej konstrukcji z różnymi długościami wahadeł. Tak sobie to tłumaczę. Edytowane 7 Marca 2019 przez Arek_Win 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Silver79 21 #2180 Napisano 7 Marca 2019 Czyli ilość zębów w kole zależna jest od długości i wagi wahadła,co przekłada się na ilość wahniec na minutę? 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #2181 Napisano 7 Marca 2019 To jak już rozpuścisz ten propolis w spirytusie, połącz go z miodem... Genialne...Dokładnie! Taki mam właśnie pomysł - z miodem.. mam spadziowe ;-) Arek - no tak, to bardzo proste wytłumaczenie:-)Te same mechanizmy do różnych obudów i długości wahadeł. Jednak warto sobie komplikować życie :-P 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 2971 #2182 Napisano 7 Marca 2019 Ein Werk, ein Pendel, ein Gehäuse! 0 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
erzlot 297 #2183 Napisano 7 Marca 2019 Ein Werk, ein Pendel, ein Gehäuse! Ja, genau! 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fibo 416 #2184 Napisano 7 Marca 2019 Tak sobie siedzę, rozdrabniam grudki pszczelego propolisu do nalewki, wyciągam resztki owadziego bytu - odnóża, skrzydełka, pancerzyki biedronek, odurzam się jego miłą żywiczną wonią... I tak sobie kontempluję o identycznych mechanizmach i ilości zębów. Czy naprawdę potrzeba było tak sobie życie utrudniać. Po jakie licho zębatki z różną ilością zębów. A taki był kiedyś prosty i nieskomplikowany świat. Jaskinia, ogień, maczuga i kopanie korzonków..Po co to nam było ;-)No to co byśmy zbierali? Jaskinie? Korzonki? Maczugi? Było nam to po to, żeby zbierać ZEGARY. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #2185 Napisano 7 Marca 2019 A przy okazji korzonków ... skończyłem Beckerka ... 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dziadek 1295 #2186 Napisano 7 Marca 2019 No i wyszedł bardzo ładny korzonek Beckera. 0 Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #2187 Napisano 8 Marca 2019 (edytowane) Piękna bestia.. Becker. (A tarcza! Cudna) PS. W tamtej epoce "maczugesu" mężczyzna wyprostowany (homo erectus,) mógł na ten przykład "zbierać" kobiety, co czynił na chwałę swoją i rozwoju ludzkości..Chwała bohaterom! Bohaterom walk "o ogień"! Zacny film zdaje się "Wrrr" mu na tytule było, traktuje o tym zjawisku..haha.. Edytowane 8 Marca 2019 przez Yodek 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #2188 Napisano 8 Marca 2019 Polecam ...https://www.cda.pl/video/177035844?wersja=1080p 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Młot Thora 147 #2189 Napisano 8 Marca 2019 Leszek, można poprosić o pokazanie zdjęcia kluczyka. Ładnie wyszła tarcza to był dobry wybór. Zegar nie stracił na wyglądzie, a powiedziałbym, że wręcz zyskał. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #2190 Napisano 8 Marca 2019 Kluczyk jest wtórny, z moich zasobów i nie jestem przekonany że taki był, za to jak naprawiałem zegar , żeby dorobić kluczyk (dopiłować ) otwierałem i czyściłem zamek . 100% XIX wiek - robota mikrokowalska. 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Silver79 21 #2191 Napisano 8 Marca 2019 Wracając do tematu moich mechanizmów (identycznych) H.A.U. Zeby w kołach policzone. Każde z nich jest identyczne,poza kołem wychwytu. "Stary" ma zębów 27, "Nowy" 29. Czyli różnica jednak jest. Teraz ponawiam pytanie. Czy mogę zamienić koła wychwytu i założyć "stare" wahadło? Czy lepiej nie kombinować.. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 2971 #2192 Napisano 8 Marca 2019 A policzyłeś zębniki? Może zgrzytać, ale raczej się nie rozleci Zobacz. 0 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Silver79 21 #2193 Napisano 8 Marca 2019 Tarant. Dziękuję...policzę Widzisz, uczę się i wszystko mnie interesuję. Mam jeszcze jedną zagwozdkę. Czy każde wahadło ma przy chwycie sprezynke? Jeden z moich ma, drugi jej nie posiada. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #2194 Napisano 9 Marca 2019 (edytowane) Paręnaście postów wcześniej pokazywałam wahadło od mojej dziewczynki z brzydkim tęczowym blaskiem. Jako, że pomysłów nie było, wzięłam się i trzęsącymi się dłońmi spolerowałam toto. Byłam przygotowana, że zetrę tą jakąś warstwę do przysłowiowej gołej blachy i dopiero wtedy będę mieć problem.Niestety - udało się!Okazało się że wahadło i wagi są jednak mosiężne, a były czymś pomalowane (jakiś lakier czy co).Tęcza się spolerowała, nie ma po niej śladu. Wprawdzie precjoza błyszczą się niemiłosiernie ale liczę, że czas załatwi satynowo ów blask.W realu kolor jest ciemniejszy, bardziej mosiądzowy :-) Edytowane 9 Marca 2019 przez Yodek 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PM1122 1785 #2195 Napisano 9 Marca 2019 Paręnaście postów wcześniej pokazywałam wahadło od mojej dziewczynki z brzydkim tęczowym blaskiem. Jako, że pomysłów nie było, wzięłam się i trzęsącymi się dłońmi spolerowałam toto. Byłam przygotowana, że zetrę tą jakąś warstwę do przysłowiowej gołej blachy i dopiero wtedy będę mieć problem.Niestety - udało się!Okazało się że wahadło i wagi są jednak mosiężne, a były czymś pomalowane (jakiś lakier czy co).Tęcza się spolerowała, nie ma po niej śladu. Wprawdzie precjoza błyszczą się niemiłosiernie ale liczę, że czas załatwi satynowo ów blask.W realu kolor jest ciemniejszy, bardziej mosiądzowy :-)Ale pięknie A czym ? ...wełna 0000 ?Ktoś pewnie napisze , czym to powlekano Teraz to czyste złoto .... mi by nie przeszkadzało , ale trzeba wstawić kraty w okna i nowe zamki w drzwiach 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fibo 416 #2196 Napisano 9 Marca 2019 Bardzo ładnie wyszło. Jak nie zostawiłaś odcisków paluchów, to za niedługo uzyskasz piękną, równą patynę. Fajnie, fajnie. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 2971 #2197 Napisano 9 Marca 2019 Cape Cod bardzo ładnie polerują mosiądz. Można, zależnie od rodzaju patyny, nacisku i poświęconego czasu zdjąć nimi tylko przybrudzenia, pozostawiając głębsze warstwy patyny lub usunąć wszystko do "gołego stopu".Niektóre firmy fabrycznie lakierowały mosiężne powierzchnie, np Becker wahadła w roczniakach. Była to cieniutka warstwa szelaku, kładziona na podgrzany nieco metal. Kiniol kiedys o tym pisał. Ja próbowałem i wyszło parchato 0 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #2198 Napisano 9 Marca 2019 (edytowane) Dziękuję.Nie, to nie wełna...Zaklęcia, popiół z pszczelich odnóży i pancerzyków biedronek (wydłubałam z grudek propolisu! ☺)No dobra - jeszcze łyżeczka "starwaksia" do mosiondzóf. Wagi zawieszałam dzierżąc je tylko pazurami, żeby papilarnych nie było.Mam gdzieś zapodziane, służbowe, białe rękawiczki męża. Ciut za wielkie ale do celebrowania wag i wahadeł jak znalazł. :-D Właśnie pamiętam, że Kinio o tym pisał, ale ja tam raczej ciemno widzę efekt malowania szelakiem, w moim wykonaniu Edytowane 9 Marca 2019 przez Yodek 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dziadek 1295 #2199 Napisano 9 Marca 2019 (edytowane) Kupujesz taki lakier jak tu, http://www.arma-sklep.pl/preparaty-zabezpieczajace/483-lakier.html?search_query=lakier+kaponowy&results=1 natryskujesz z odległości około 30 do 40 cm niewielką mgiełką, tak tylko tyci, tyci i kolor wag i soczewki pozostanie taki jaki jest obecnie. No może ciutek ściemnieje po jakimś czasie. W każdym razie chwytając wagi podczas nakręcania nie będziesz zostawiać śladów przez bardzo, bardzo długo. Edytowane 9 Marca 2019 przez dziadek 0 Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #2200 Napisano 9 Marca 2019 (edytowane) Kupujesz taki lakier jak tu, http://www.arma-sklep.pl/preparaty-zabezpieczajace/483-lakier.html?search_query=lakier+kaponowy&results=1 natryskujesz z odległości około 30 do 40 cm niewielką mgiełką, tak tylko tyci, tyci i kolor wag i soczewki pozostanie taki jaki jest obecnie. No może ciutek ściemnieje po jakimś czasie. W każdym razie chwytając wagi podczas nakręcania nie będziesz zostawiać śladów przez bardzo, bardzo długo. O! Wiedziałam, że kiedyś była o tym mowa ☺ dziękuję.Poczekam ciut żeby barwa się wyrównała z tarczą i wtedy fajnie byłoby takim preparatem zabezpieczyć.Opakowanie 300 ml za 75 zł - cena jak za sok z gumi-jagód ;-) Edytowane 9 Marca 2019 przez Yodek 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach