Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
irekm

Teorie spiskowe

Rekomendowane odpowiedzi

Gość vitriol

Dobra, to teraz z naszego podwórka.. przyznać się, kto nie wierzy w piezoelektryczność a zegarki kwarcowe działają bo środku jest mały ludek?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz jeszcze ten, Robert Kubica ma najsłabsze czasy bo Williams faworyzuje swojego rodaka...


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

i Finlandia:

"Poszukiwacze spisków wskazują wiele poszlak: Rosja i Japonia stały po dwóch stronach konfliktu w II. wojnie światowej – a mimo to walk między nimi prawie nie było. W trakcie zimnej wojny zaś stosunki obu krajów pozostały dobre. Dlaczego?

Bo te dwa państwa dzieliły wspólny sekret: wymyślenie Finlandii w miejscu, gdzie tak naprawdę nie ma lądu. Miało to na celu stworzenie miejsca do połowów dla Japończyków. W końcu nikt nie mógł przyczepić się do odławiania ryb w miejscu, gdzie na mapach jest ląd!"

https://www.spidersweb.pl/2017/06/teorie-spiskowe-finlandia-nie-istnieje.html

 

 

To Finlandia to też jest taki kraj?

Ale jaja, nie wiedziałem....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz jeszcze ten, Robert Kubica ma najsłabsze czasy bo Williams faworyzuje swojego rodaka...

Bagatelizujesz Irku problem, a to ma głębszy kontekst, i związane jest z zanieczyszczeniem powietrza w Krakowie z którego Robert pochodzi, to niemy protest i wsparcie Williamsa dla mieszkańców tego miasta


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

JFK dostał kulkę bo chciał zmniejszyć zaangażowanie militarne w Wietnamie. To oznaczało brak wpływów dla producentów broni.

Edytowane przez kkwpk

rXQHFG4.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter
Napisano (edytowane)

Doszedł http://zegarkiclub.pl/forum/topic/41143-zegarki-dla-us-army/page-2?do=findComment&comment=2548093 czyli mit o nieistnieniu Australii uważam za obalony. Wprawdzie zegarek amerykański i istnieje możliwość, że ta wysyłka z Australii opóźniła się, bo zamieszani byli w to Amerykanie, ale dla jednego zegarka tyle zamieszania? Nie sądzę, jak pisał poeta.

To niczego nie dowodzi :) . Zakupy w Chinach na znanym portalu a paczka po 4 dniach przyszła z Finlandii, której też nie ma :D . Wiem gdzie powinny leżeć Chiny i nie ma takiej opcji by w tej opcji przesyłki dotarła z Chin. No chyba, że używają teleportera.

Tu znowu pojawi się pewna niejasność. Po co u licha teleporter postawili w Finlandii, której nie ma skoro mogli np. w Pułtusku, przez który przejeżdżałem 1.5 miesiąca temu i z całą pewnością był gdzie ma być.

A jak chcesz wiedzieć jak wygląda Finlandia to obejrzyj poprzednie zdjęcie ale bez obracania do góry nogami jak to trzeba zrobić w przypadku gdy chodzi o Australię.

 

 

HAARP to żart. Radziecka psychotronika to dopiero jazda baz trzymanki :) .

Nieco poważniej jest sporo tego typu instalacji, które wydają się z innej bajki a nawet wprost z ArchiwumX. Jak ktoś miał okazję zobaczyć instalację radaru pozahoryzontalnego, antenę systemu "Dzięcioł" https://pl.wikipedia.org/wiki/Duga wie, że musieli zbudować to kosmici ;).

 

Obszaru pozazmysłowego i takich tam nie ma? To jak wyjaśnicie wolną wolę i determinację? Koleś przez 30 lat zbiera Rolexy zupełnie bez racjonalnego powodu. Wie, że jak zamknie się wieko od trumny to rodzina spienięży je w "zatoce". A mimo to zbiera bo coś pcha go ku temu? Opętanie :) ?! Pojęcia nie mam.

Edytowane przez Ritter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość vitriol

To Finlandia to też jest taki kraj?

Ale jaja, nie wiedziałem....

 

Tak to Jarek właśnie działa, z nieba 'coś', w sklepach ogólnodostępny alkohol i nic o świecie nie wiemy :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koleś przez 30 lat zbiera Rolexy zupełnie bez racjonalnego powodu. Wie, że jak zamknie się wieko od trumny to rodzina spienięży je w "zatoce". A mimo to zbiera bo coś pcha go ku temu? Opętanie :) ?! Pojęcia nie mam.

 

To teraz już rozumiem...

 

post-106813-0-72200500-1558645363_thumb.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość vitriol

 Koleś przez 30 lat zbiera Rolexy zupełnie bez racjonalnego powodu.

 

Tu się nie zgodzę. Przyczyną - powodem są zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne. Tylko sami wolimy z tym żyć niż leczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Tu się nie zgodzę. Przyczyną - powodem są zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne. Tylko sami wolimy z tym żyć niż leczyć.

Czyli zaburzenia duchowe :) .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość vitriol
Napisano (edytowane)

Czyli zaburzenia duchowe :) .

 

Tak, co wciąż racjonalnie tłumaczy czemu tu jesteśmy i mamy tyle zegarków ile mamy. Zostawmy to bo zrobi się offtop.

Edytowane przez vitriol

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polecam zapoznać się  z instrukcjami montażulink.gif


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zakupy w Chinach na znanym portalu a paczka po 4 dniach przyszła z Finlandii, której też nie ma :D ..

Ja miałem odwrotną sytuację. Kupiłem z Finlandii Suunto, a na deklu ma napis China. Przypadek? Nie sądzę.


Co-Axial

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obszaru pozazmysłowego i takich tam nie ma? To jak wyjaśnicie wolną wolę i determinację? Koleś przez 30 lat zbiera Rolexy zupełnie bez racjonalnego powodu. Wie, że jak zamknie się wieko od trumny to rodzina spienięży je w "zatoce". A mimo to zbiera bo coś pcha go ku temu? Opętanie :) ?! Pojęcia nie mam.

No właśnie, jak już jesteśmy przy temacie, jaki zegarek chcielibyście zabrać ze sobą ? Automat ? Raczej mało przydatny, bo kto będzie machał nadgarstkiem. :rolleyes:

Diverek to chyba dla tych, którzy podpadli rodzinie i ta wybierze miejsce na terenie podmokłym. :wacko:

Tak, już wiem. Najlepszy elektryk na bateryjkę, w sprzyjających warunkach pocieszy nawet przez trzy lata :)

A może nic nie brać, w nowym wymiarze pojęcie czasu nie istnieje :unsure:


"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

STARUSZKA mi tu brak...

Za duzo wiedzial, musial zniknac :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hehe, Piotrek wiele wiedział, to nie wykluczone..


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

No właśnie,  a co się dzieje z Piotrem? Już od dłuższego czasu nic nie pisze.

 

 

Edit. Szukałem w użytkownikach i nie znalazłem, czyżby został zbanowany?

Edytowane przez dziadek

Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety, Tarant nie miał litości..


Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie 9/11 i ataku na Pentagon mogę powiedzieć tyle. 9/11 o godzinie 5:30 wylądowałem na ORD lecąc z LAX. Do domu z lotniska dojechałem w okolicach godziny 8:00. Około 9 obudził mnie szwagier dzwoniąc, że jest wojna i żebym włączył telewizor. Włączyłem telewizor i praktycznie przez cały dzień oglądałem na żywo wszystko to, co się działo. Mało tego, wszystko nagrywałem na VHS. Tak więc nie patrzyłem na jakieś pojedyncze zdjęcie z ataku na Pentagon ale oglądałem przekazy z różnych stacji telewizyjnych, kręconych pod różnymi kątami, z różnych miejsc, zbliżenia na budynek, na przedpole uderzenia itd itp przez wiele godzin. I co ciekawe i było już nie raz wspomniane - pod Pentagonem - nikt, żadna stacja TV nie pokazała najmniejszego fragmentu samolotu. Żadna z dziesiątek kamer, które są wokół Pentagonu nie zarejestrowała nadlatującego samolotu, żaden z kierowców, którzy przejeżdżali w momencie ataku nie zauważył, nie słyszał nadlatującego samolotu. Dziwne nie?


Prawda. Ludzie ją cenią, łakną jej, są nawet gotowi oddać za nią własne życie. Pod warunkiem, że nie dotyczy ich samych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

I żadne służby specjalne z krajów wyjątkowo USA nieprzyjaznych otym nie wiedzą i nienaglosniaja, dziwne nie?

 

Czyli agencje się tym zajmujące nic nie wiedza a chłopaki siedzący na kanapie przed telewizorem, widzieli i wiedzą :)

Edytowane przez irekm

Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

USA przeprowadziło już tyle wojen bez wypowiadania, że jedna więcej, jedna mniej nie robi nikomu różnicy.

Budynek Pentagonu to nie jest jakiś tam budynek lecz forteca bardziej podobna średniowiecznemu zamkowi jak zwykłemu biurowcowi. Taka ciekawostka, gdyby nie zadziałał automatycznie wewnętrzny system przegród przeciwogniowych to spaliłby się żywcem znacznie więcej tam pracujących. Jest tam urzeczywistnionych więcej pomysłów fortyfikacyjnych. Choćby kształty i kąty jak w okopach celem sprostania fali uderzeniowej. Także tej rozszerzającej się od wewnątrz.

Z powodu konstrukcji budowli, przypominającej, działającej jak kompozytowy pancerz warstwowy skończyło się na przerwaniu pierwszego pierścienia budynku i uszkodzeniu drugiego. Gdyby nie miał przerwy, pustki między pierścieniami a był litym budynkiem uszkodzenia byłyby zdecydowanie większe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I żadne służby specjalne z krajów wyjątkowo USA nieprzyjaznych otym nie wiedzą i nienaglosniaja, dziwne nie?

 

Czyli agencje się tym zajmujące nic nie wiedza a chłopaki siedzący na kanapie przed telewizorem, widzieli i wiedzą :)

 
Sprawa niby wygląda banalnie i upraszczając sprawę faktycznie tak to może wyglądać, tyle, że tak nie jest. Po 11.09 specsłużby USA zyskały potężny oręż do walki ze wszystkimi i wszystkim w postaci 2 magicznych zaklęć. Jedno to terroryzm a drugie najmocniejsze to national security. Używając tych zaklęć zwłaszcza drugiego można każdą niewygodną osobę czy sprawę uciszyć, można nie tłumaczyć niczego bo zagraża to zaklęciu drugiemu. Ponieważ jak widzę mieszkasz po sąsiedzku przez granicę powinieneś o tym wiedzieć. Patrz sprawa Juliana Assange. Facet stał się mega groźny i niewygodny więc oskarżono go o gwałt a dowody można sprefabrykować w tri miga. Można w ten sposób podsłuchując czy monitorując praktycznie każdego bo wymaga tego national security zdobyć dowody przeciwko lub podrzucić je każdemu na komputer czy smartfona którego nie można wyłączyć i w ten sposób trzymać każdego za pysk jak będzie niewygodny.
Reasumując wszyscy, wszystkie służby doskonale wiedziały o co kaman, tyle że nie miały nic do gadania bo w grę wchodził poważny biznes (wojna) i podreperowanie upadającego wizerunku bohatera i strażnika narodów. Na dowód tego, choćby sprawa ubezpieczenia od ataku terrorystycznego WTC na dzień przed atakiem. Dziwne nie, wróżka im przepowiedziała czy co?
Na koniec, nawet jeśli ktoś tę sprawę nagłośni i pokaże dowody to zostanie potraktowany ze standardową procedurą uruchamianą w takim wypadku czyli najpierw zostanie zignorowany, później wyśmiany (teorie spiskowe, kosmici, chemtrails i takie tam), jeśli będzie uparty to następnie zostanie zdyskredytowany, zastraszony i na koniec zamknięty na dożywocie bo zagrażał national security lub po prostu na zawsze uciszony wbijając sobie w plecy 2 noże lub strzelając do siebie 2 razy dla pewności.

Prawda. Ludzie ją cenią, łakną jej, są nawet gotowi oddać za nią własne życie. Pod warunkiem, że nie dotyczy ich samych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To że wieże zostaly ubezpieczone dzień przed zamachem to jeden z najczęsćiej powtarzanych mitów. Tak samo że nie zginął żadny żyd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.