Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
szwed

Sytuacja kolejkowa ROLEXa.

Rekomendowane odpowiedzi

10 godzin temu, bibbi napisał(-a):

Tak jest na calym swiecie. Tylko wydajac naprawde grube sumy u danego AD mozna z pewnoscia liczyc na odbiory. W kolko to samo walkujemy. Te same zdziwienia. Te same dramaty. All year round. emoji2369.png Krzywa uczenia sie jest plaska. emoji23.png


bibbi

Dokładnie tak, proponuje iść do WEMPE i spróbować zamówić Patka Nautilusa czy Aquanaut. Będą się uśmiechać z politowaniem. Z topowymi modelami Rolexa będzie tak samo. Przy innych powiedzą, że wszystko na zapisy i jak coś będą dzwonić. Jak się jest Polakiem i nie ma miejsca zamieszkania większość nie przyjmie nawet zapisu. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kilka dni temu byłem w jednym z salonów Rolexa, pogadaliśmy chwilę i pan stwierdził, że po 17 latach pracy, doskonale wie kto chce kupić zegar dla siebie, a kto na flipa.😜

Wspominał że podczas ostatnich zapisów, większość takich "skoczków" wpadało i zamawiało Daytonę, na pytanie czy mają już jakiegoś Rolexa, albo inny zegarek zapadała cisza...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, _Patryk_ napisał(-a):

Kilka dni temu byłem w jednym z salonów Rolexa, pogadaliśmy chwilę i pan stwierdził, że po 17 latach pracy, doskonale wie kto chce kupić zegar dla siebie, a kto na flipa.😜

Wspominał że podczas ostatnich zapisów, większość takich "skoczków" wpadało i zamawiało Daytonę, na pytanie czy mają już jakiegoś Rolexa, albo inny zegarek zapadała cisza...

 

Gratuluję temu panu wiedzy psychologicznej . Jak ktoś flipuje, to raczej doskonale się orientuje w ofercie Roleksa i wie co mówić w salonie. Do tego, pewnie zakupił (i sprzedał) w ostatnich kilku latach więcej Roleksów niż posiadają tu najaktywniejsi użytkownicy forum. Bo oczywiście to wielki problem powiedzieć że ma się Rolexa, pokazać zdjęcie swojego nadgarstka z nieswoim Roleksem (np. w telefonie) lub powiedzieć że kupiło się w USA czy w Zurychu - Polak nie takie numery umie wycinać. No chyba że ten pan znawca trafia za każdym razem na kogoś kto zaczyna przygodę z flipowaniem i się na tę Daytonę rzuca😆.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tzn, że:

- fliper nie może mieć rolka na ręku?,

- miłośnik zegarków chcący kupić pierwszego R. jest fliperem?

Ciekawe.

 

50 minut temu, _Patryk_ napisał(-a):

Kilka dni temu byłem w jednym z salonów Rolexa, pogadaliśmy chwilę i pan stwierdził, że po 17 latach pracy, doskonale wie kto chce kupić zegar dla siebie, a kto na flipa.😜

Wspominał że podczas ostatnich zapisów, większość takich "skoczków" wpadało i zamawiało Daytonę, na pytanie czy mają już jakiegoś Rolexa, albo inny zegarek zapadała cisza...

 

Tzn, że:

- fliper nie może mieć rolka na ręku?,

- miłośnik zegarków chcący kupić pierwszego R. jest fliperem?

Ciekawe.

Edytowane przez sviety

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coz za wysublimowana umiejetnosc. Ciekawe, czy wiekszosc z nas po raz pierwszy widzac tego jegomoscia w warzywniaku pomyslalaby, ze para sie tak nobliwym zajeciem jak sprzedaz zegarkow Rolex.


bibbi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, beniowski napisał(-a):

Gratuluję temu panu wiedzy psychologicznej . Jak ktoś flipuje, to raczej doskonale się orientuje w ofercie Roleksa i wie co mówić w salonie. Do tego, pewnie zakupił (i sprzedał) w ostatnich kilku latach więcej Roleksów niż posiadają tu najaktywniejsi użytkownicy forum. Bo oczywiście to wielki problem powiedzieć że ma się Rolexa, pokazać zdjęcie swojego nadgarstka z nieswoim Roleksem (np. w telefonie) lub powiedzieć że kupiło się w USA czy w Zurychu - Polak nie takie numery umie wycinać. No chyba że ten pan znawca trafia za każdym razem na kogoś kto zaczyna przygodę z flipowaniem i się na tę Daytonę rzuca😆.

 

Mnie też to irytowało, dlatego kupiłem zegar na forum, i mam to co chciałem.😎

Uważam, że w tej sytuacji idealnie sprawdza się przysłowie "czas to pieniądz..." Jeden chce chodzić i prosić o możliwość zapisu, a drugi kupuje z wolnego rynku i ma to co chce.

Swoją drogą dziwie się, że jest taka magiczna otoczka na temat zegarków R.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Magiczna otoczka? 🧐

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To taki uroczy synonim słów ' niezrozumiała polityka'  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Lynx27 napisał(-a):

To taki uroczy synonim słów ' niezrozumiała polityka'  ;)


Dokładnie w punkt ! 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, _Patryk_ napisał(-a):

Kilka dni temu byłem w jednym z salonów Rolexa, pogadaliśmy chwilę i pan stwierdził, że po 17 latach pracy, doskonale wie kto chce kupić zegar dla siebie, a kto na flipa.😜

 

Ja myślę, że wcale nietrudno odróżnić podczas rozmowy prawdziwego miłośnika zegarków od flippera. Wystarczy zadać kilka szczegółowych pytań o mechanizm lub historię i odpytywany leży. Trudniej odróżnić flippera od człowieka, który nie zna się na zegarkach mechanicznych ale chce mieć Rolexa dla siebie i nie myśli o jego odsprzedaży. 


" Nikomu nieznane tajemne serce zegara " - Elias Canetti

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawet zawodowy psycholog z wieloletnim doświadczeniem nie zawsze jest w stanie dobrze rozpoznać zaburzenia u swojego pacjenta, a co dopiero sprzedawca. Super fliper jest często nie do odróżnienia od miłośnika i kolekcjonera. Ba, czasami jest to jedna i ta sama osoba o dwóch twarzach. 😅 


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, mario1971 napisał(-a):

Nawet zawodowy psycholog z wieloletnim doświadczeniem nie zawsze jest w stanie dobrze rozpoznać zaburzenia u swojego pacjenta, a co dopiero sprzedawca. Super fliper jest często nie do odróżnienia od miłośnika i kolekcjonera. Ba, czasami jest to jedna i ta sama osoba o dwóch twarzach. 😅 

 

Masz rację. Ale zapytaj takiego handlarza, który chce się zapisać na Daytonę, kiedy wprowadzono Daytonę na werku Zenith i na czym polegała modyfikacja tego mechanizmu przez Rolexa, to się gość zadławi. 


" Nikomu nieznane tajemne serce zegara " - Elias Canetti

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, mario1971 napisał(-a):

Nawet zawodowy psycholog z wieloletnim doświadczeniem nie zawsze jest w stanie dobrze rozpoznać zaburzenia u swojego pacjenta, a co dopiero sprzedawca. Super fliper jest często nie do odróżnienia od miłośnika i kolekcjonera. Ba, czasami jest to jedna i ta sama osoba o dwóch twarzach. 😅 


Myśle że panu z R, chodziło o ludzi którzy nie mają pojęcia o zegarkach, a chcą zamówić Daytone, na której można fajnie  zarobić. 

A może chciał błysnąć, przy potencjalnym kliencie, mimo że nic nie kupowałem/zamawiałem.

Reasumując, trzeba czekać na lepsze czasy, jeszcze będzie pięknie i normalnie. 🙂

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, mylof napisał(-a):

 

Masz rację. Ale zapytaj takiego handlarza, który chce się zapisać na Daytonę, kiedy wprowadzono Daytonę na werku Zenith i na czym polegała modyfikacja tego mechanizmu przez Rolexa, to się gość zadławi. 

Cholera ....jestem fliperem 🙄 Też tego nie wiem. Wypiszecie mnie z klubu 😥

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyznam się, że ja się szczerze łudziłem, że w Kruku można kupić bez znajomosci nowość Rolexa. Tak się łudziłem 3 lata z rzędu i się już wyleczyłem. Zapewne jednej osobie na 1tys się to uda, ale widać wyraźnie, że jest to bardzo trudne. W związku z tym, że w tym roku są aż 3 nowości, które bardzo chciałbym mieć, to widząc jak to wyglada musiałem skorzystać ze swoich zagranicznych kontaktów, choć bardzo nie chciałem tego robić, bo jakoś źle się z tym czuje, ale ja generalnie jestem inny ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
38 minut temu, GoliMilan napisał(-a):

Przyznam się, że ja się szczerze łudziłem, że w Kruku można kupić bez znajomosci nowość Rolexa. Tak się łudziłem 3 lata z rzędu i się już wyleczyłem. Zapewne jednej osobie na 1tys się to uda, ale widać wyraźnie, że jest to bardzo trudne. W związku z tym, że w tym roku są aż 3 nowości, które bardzo chciałbym mieć, to widząc jak to wyglada musiałem skorzystać ze swoich zagranicznych kontaktów, choć bardzo nie chciałem tego robić, bo jakoś źle się z tym czuje, ale ja generalnie jestem inny ;)

Lepiej późno niż wcale. A tak w ogóle, to te zagraniczne kontakty w czym Ci pomogły? 


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdyby stosunek dostępności produktu do ilości chętnych był 1:1 to tego tematu w ogóle by nie było. Takie życie ...dystrybutor jakoś ten niedostępny produkt musi rozdzielić. I tu niestety zawsze wchodzi czynnik ludzki.

 

Nie dotyczy to tylko zegarków. W poprzednim roku z wiadomych przyczyn w mojej branży brakowało materiałów budowlanych. Np na pompy ciepła czas oczekiwania często ocierał się o 12 miesięcy. Jak tylko jakaś partia docierała do hurtowni to co się działo? Pracownik gdzie najpierw dzwonił? Do nowego klienta? NIe. Do takiego, z którym współpracuje od lat. I nikt tego patologią nie nazywa, takie zasady.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, mylof napisał(-a):

 

Masz rację. Ale zapytaj takiego handlarza, który chce się zapisać na Daytonę, kiedy wprowadzono Daytonę na werku Zenith i na czym polegała modyfikacja tego mechanizmu przez Rolexa, to się gość zadławi. 

Problem w tym że gotów jestem się założyć że 90% sprzedawców u AD sama nie zna odpowiedzi na to pytanie i dlatego go nie zadaje podczas tzw. „weryfikacji”😂.  Raczej pytają co pan zamierza z tym Rolexem zrobić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdyby pytali o werk to sprzedaliby może 1/1000 tego co sprzedają. Już widzę jak milionerzy odpowiadają na takie pytanie
Pewnie są fliperami skoro nie znają odpowiedzi
Gdyby to wszystko było takie proste jak piszecie, to problemu dawno by nie było.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, Krystian napisał(-a):

Gdyby pytali o werk to sprzedaliby może 1/1000 tego co sprzedają. Już widzę jak milionerzy odpowiadają na takie pytanie emoji1787.png
Pewnie są fliperami skoro nie znają odpowiedzi emoji16.png
Gdyby to wszystko było takie proste jak piszecie, to problemu dawno by nie było.

A to tylko milionerzy Rolexy kupują?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A to tylko milionerzy Rolexy kupują?

Nie tylko, ale ich by trzeba odsiać w ten sposób. Co więcej to pewnie z 99% klientów by trzeba było odsiać pytając o detale i historię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, mario1971 napisał(-a):

Lepiej późno niż wcale. A tak w ogóle, to te zagraniczne kontakty w czym Ci pomogły? 


Kolega jest w Niemczech jednym z najbogatszych obywateli i mimo tego, że średnio interesują go zegarki, to dla mnie wykonał telefon i teraz czekam na odbiór wybranych przeze mnie 3 nowości. Ponoć jeszcze przed wakacjami powinny być w moich rękach. Jak będzie, to zobaczymy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, GoliMilan napisał(-a):


Kolega jest w Niemczech jednym z najbogatszych obywateli i mimo tego, że średnio interesują go zegarki, to dla mnie wykonał telefon i teraz czekam na odbiór wybranych przeze mnie 3 nowości. Ponoć jeszcze przed wakacjami powinny być w moich rękach. Jak będzie, to zobaczymy. 

Cieszymy się razem z Tobą. 😁

tapatalk_193193.gif


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy się z tego cieszyć, bo moim zdaniem nie tak to powinno wyglądać ale „policzek” 3 rok z rzędu od Kruka trochę mnie zachęcił do pójścia tą drogą. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, GoliMilan napisał(-a):


Kolega jest w Niemczech jednym z najbogatszych obywateli i mimo tego, że średnio interesują go zegarki, to dla mnie wykonał telefon i teraz czekam na odbiór wybranych przeze mnie 3 nowości. Ponoć jeszcze przed wakacjami powinny być w moich rękach. Jak będzie, to zobaczymy. 

Ten to sobie zbudował relacje. Gratulacje i czekamy na zdjęcia jak przyjdzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.