Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
szwed

Sytuacja kolejkowa ROLEXa.

Rekomendowane odpowiedzi

Ciekawostka a propos salonu Rolex w Galerii Mokotów (ma co prawda kilka lat, ale zabawne).

 

Będąc kiedyś na lotnisku w Okęciu, wylatując do Pragi, zobaczyłem w salonie Kruka bardzo fajną Omegę Planet Ocean z rewelacyjnie obniżoną ceną.

Poprosiłem o rezerwację, a wracając dokonałem zakupu. Pani powiedziała, że niestety, nie mogą skrócić bransoletki, ale że mogę iść do dowolnego salonu Kruka, np. w Galerii Mokotów i tam mi to oczywiście gratis zrobią.

 

Będąc w Galerii Mokotów poszedłem do salonu Kruka i poprosiłem o skrócenie bransolety. Panowie na miejscu bardzo się trudzili i stwierdzili, że nie potrafią. Ale jeden z nich powiedział, żebym udał się do odrębnego salonu kruka w Galerii, który sprzedaje tylko Rolexy i tam bez problemu i na szybko skrócą tę bransoletę.

 

Tak więc udałem się do Kruka Salon Rolex i poprosiłem o skrócenie bransolety. Pan w pięknym garniturze, powiedział, że nie ma problemu, minutka! Niestety, trudził się strasznie nad tym na zapleczu, po czym powiedział, że nie umi.... Ale wpadł na świetny pomysł, powiedział, że na niższym poziomie jest stand z akcesoriami do zegarków, bateriami, etc. i że tam na pewno mi to zrobią (oczywiście na koszt Kruka). Poszliśmy więc razem z panem w pięknym garniturze do standu. A tam gościu w T-Shircie wziął Omegę i w minutkę wszystko zrobił. A Pan z Rolexa zapłacił. Tak, więc pomimo tego, że salony sprzedają super drogie zegarki, to jednak jeżeli trzeba skrócić pasek w nowej Omedze, to trzeba przejść się do zwykłej budy i tam mamy to od ręki.

 

6 minut temu, bober5264 napisał(-a):

Mam szybką akcje, bo znajomy się rozmyślił, wezme w ciemno, powinien pasować, najwyżej potem.sie będę zastanawiał;)

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka
 

 

Bierz, nie zastanawiaj się i się ciesz!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
35 minut temu, Piotr_D napisał(-a):

Ciekawostka a propos salonu Rolex w Galerii Mokotów (ma co prawda kilka lat, ale zabawne).

 

Będąc kiedyś na lotnisku w Okęciu, wylatując do Pragi, zobaczyłem w salonie Kruka bardzo fajną Omegę Planet Ocean z rewelacyjnie obniżoną ceną.

Poprosiłem o rezerwację, a wracając dokonałem zakupu. Pani powiedziała, że niestety, nie mogą skrócić bransoletki, ale że mogę iść do dowolnego salonu Kruka, np. w Galerii Mokotów i tam mi to oczywiście gratis zrobią.

 

Będąc w Galerii Mokotów poszedłem do salonu Kruka i poprosiłem o skrócenie bransolety. Panowie na miejscu bardzo się trudzili i stwierdzili, że nie potrafią. Ale jeden z nich powiedział, żebym udał się do odrębnego salonu kruka w Galerii, który sprzedaje tylko Rolexy i tam bez problemu i na szybko skrócą tę bransoletę.

 

Tak więc udałem się do Kruka Salon Rolex i poprosiłem o skrócenie bransolety. Pan w pięknym garniturze, powiedział, że nie ma problemu, minutka! Niestety, trudził się strasznie nad tym na zapleczu, po czym powiedział, że nie umi.... Ale wpadł na świetny pomysł, powiedział, że na niższym poziomie jest stand z akcesoriami do zegarków, bateriami, etc. i że tam na pewno mi to zrobią (oczywiście na koszt Kruka). Poszliśmy więc razem z panem w pięknym garniturze do standu. A tam gościu w T-Shircie wziął Omegę i w minutkę wszystko zrobił. A Pan z Rolexa zapłacił. Tak, więc pomimo tego, że salony sprzedają super drogie zegarki, to jednak jeżeli trzeba skrócić pasek w nowej Omedze, to trzeba przejść się do zwykłej budy i tam mamy to od ręki.

 

 

Bierz, nie zastanawiaj się i się ciesz!

Jak kupowałem Tudora to było chyba na początku zeszłego roku to procedura była dokładnie taka sama ;) 


Pozdrawiam,

Janek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, vvv napisał(-a):

Jak kupowałem Tudora to było chyba na początku zeszłego roku to procedura była dokładnie taka sama ;) 

 

Czyli to nie jest improwizacja, tylko sprawdzona procedura biznesowa i best practice! Kruk powinien kupić tę budę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
56 minut temu, vvv napisał(-a):

Jak kupowałem Tudora to było chyba na początku zeszłego roku to procedura była dokładnie taka sama ;) 

ja tam miałem z Grand Seiko w Galmoku. Jedyna rzecz, że pan od bateryjek zgubił mi jedną śrubkę. Co do samego skrócenia - zrobił to całkiem fachowo. 


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, mario1971 napisał(-a):

ja tam miałem z Grand Seiko w Galmoku. Jedyna rzecz, że pan od bateryjek zgubił mi jedną śrubkę. Co do samego skrócenia - zrobił to całkiem fachowo. 

A mnie kiedyś z Jubitom do tej samej budki wysłali. Musiałem za skrócenie zapłacić z własnej kieszeni…, ale usługa została wykonana perfekcyjnie, muszę przyznać. 


"Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa" - Julian Tuwim. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Piotr_D napisał(-a):

na niższym poziomie jest stand z akcesoriami do zegarków, bateriami, etc. i że tam na pewno mi to zrobią (oczywiście na koszt Kruka).

 

Przy zakupie GMT tam właśnie skrócono oyster - w salonie nie było pani, która najlepiej się tym zajmuje. Ponoć standardowa procedura.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakoś nie ufam "specjalistom" od skracania bransolety ze sklepów - za duże ryzyko, że coś porysują. Wolę zrobić sam i mieć pewność, że zrobię to uważnie i niczego nie zwalę.


FS: Zenith A384 | Grand Seiko SBGX093

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Apropo skracania bransy w omedze - w omedze na 3 krzyży robią to za darmo, nie ważne gdzie kupiłeś
Poszedlem kiedyś, zrobili, pytam ile place a Pan mowi:
- za co, przeciez już kupiłem Pan zegarek
A dodam jeszcze że wymienili przy okazji zapięcie na takie z mikroregulacja które kupiłem na forum z 2 reki

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, bober5264 napisał(-a):

Apropo skracania bransy w omedze - w omedze na 3 krzyży robią to za darmo, nie ważne gdzie kupiłeś
Poszedlem kiedyś, zrobili, pytam ile place a Pan mowi:
- za co, przeciez już kupiłem Pan zegarek
A dodam jeszcze że wymienili przy okazji zapięcie na takie z mikroregulacja które kupiłem na forum z 2 reki

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka
 

 

Byłem ostatnio na Pl. Trzech Krzyży, ale chyba już nie ma tego salonu, bo chciałem pooglądać, a tu pusto. Chyba przenieśli...

34 minuty temu, machlo napisał(-a):

Jakoś nie ufam "specjalistom" od skracania bransolety ze sklepów - za duże ryzyko, że coś porysują. Wolę zrobić sam i mieć pewność, że zrobię to uważnie i niczego nie zwalę.

 

W Rolexie można samemu, ale w Omedze nie umim...

1 godzinę temu, mario1971 napisał(-a):

ja tam miałem z Grand Seiko w Galmoku. Jedyna rzecz, że pan od bateryjek zgubił mi jedną śrubkę. Co do samego skrócenia - zrobił to całkiem fachowo. 

 

Zrobiłeś aferę o te śrubkę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Piotr_D napisał(-a):

Byłem ostatnio na Pl. Trzech Krzyży, ale chyba już nie ma tego salonu, bo chciałem pooglądać, a tu pusto. Chyba przenieśli...

Jeśli przenieśli, to musieli to zrobić wczoraj, bo w weekend jeszcze był ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Piotr_D napisał(-a):

 

Zrobiłeś aferę o te śrubkę?

Kapnąłem się dopiero w domu. Zadzwoniłem do Noble Place, Ci zamówili śrubkę i czekałem..., cały rok czekałem. I nic.


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, meinard napisał(-a):

Jeśli przenieśli, to musieli to zrobić wczoraj, bo w weekend jeszcze był ;) 

 

🤔 Hmmm....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy waszym zdaniem warto budować tą mityczną historię w AD?

Zegarkami interesuję się od 2-3 lat, zdecydowałem że chce zbudować kolekcję. Jeśli chodzi o rolexa to najbardziej trafia do mnie day date w białym złocie i daytona panda. W ubiegłym roku wydałem w kruku 230k (dwa bicolory dla mnie i dla żony + zegarek innej marki i biżuteria) następnie po kilku miesiącach chodzienia z nowym nabytkiem na nadgarstku do AD zapisali mnie na dwa stalowe modle + w Patku na calatrave.
Dalej czekam na telefon, często przypominam się w salonie, jak trafię na sprzedawcę który mi te zegarki sprzedał to nazwijmy to jest ok i łatwiej się na coś zapisać lub uzyskać jakieś wiadomości.
Jak trafią na innego to traktują mnie jak zwykłego klienta bez historii. 

Dziś na grey market praktycznie tylko dwa modele rolexa są powyżej retail - Daytona i gmt master, resztę można już kupić w cenie bardzo zbliżonej lub poniżej metki. 
Zastanawiam się czy jest sens budować tą relację z AD?

Skończę z tym że wydam kilkaset tys PLN na zegarki które są ładne i lubię w nich chodzić ale koniec końców bym ich nie kupił gdyby dostępne były modle które naprawdę chcę.


Z punktu widzenia marki rozumiem sens ich działania i budowania niedostępności, jednak dla klienta czasem wystarczy rotacja pracowników w salonie i twoja relację *#%* strzeli 😝  

 

Z drogiej strony przychodzi celebryta dostaje od strzała topowy model i na pudelku chwali się że go flipnie … 

 

jestem ciekaw waszych przemyśleń, zachęcam do dyskusji! 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, R1_k napisał(-a):

Czy waszym zdaniem warto budować tą mityczną historię w AD?

Zegarkami interesuję się od 2-3 lat, zdecydowałem że chce zbudować kolekcję. Jeśli chodzi o rolexa to najbardziej trafia do mnie day date w białym złocie i daytona panda. W ubiegłym roku wydałem w kruku 230k (dwa bicolory dla mnie i dla żony + zegarek innej marki i biżuteria) następnie po kilku miesiącach chodzienia z nowym nabytkiem na nadgarstku do AD zapisali mnie na dwa stalowe modle + w Patku na calatrave.
Dalej czekam na telefon, często przypominam się w salonie, jak trafię na sprzedawcę który mi te zegarki sprzedał to nazwijmy to jest ok i łatwiej się na coś zapisać lub uzyskać jakieś wiadomości.
Jak trafią na innego to traktują mnie jak zwykłego klienta bez historii. 

Dziś na grey market praktycznie tylko dwa modele rolexa są powyżej retail - Daytona i gmt master, resztę można już kupić w cenie bardzo zbliżonej lub poniżej metki. 
Zastanawiam się czy jest sens budować tą relację z AD?

Skończę z tym że wydam kilkaset tys PLN na zegarki które są ładne i lubię w nich chodzić ale koniec końców bym ich nie kupił gdyby dostępne były modle które naprawdę chcę.


Z punktu widzenia marki rozumiem sens ich działania i budowania niedostępności, jednak dla klienta czasem wystarczy rotacja pracowników w salonie i twoja relację *#%* strzeli 😝  

 

Z drogiej strony przychodzi celebryta dostaje od strzała topowy model i na pudelku chwali się że go flipnie … 

 

jestem ciekaw waszych przemyśleń, zachęcam do dyskusji! 

Nie warto. Zwłaszcza teraz. A Patka nie dostaniesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
55 minut temu, R1_k napisał(-a):

Skończę z tym że wydam kilkaset tys PLN na zegarki które są ładne i lubię w nich chodzić ale koniec końców bym ich nie kupił gdyby dostępne były modle które naprawdę chcę.

Internet pełen jest historii osób, które czują się wyru**ane przez AD, bo wydały setki tysięcy dolarów czy euro na modele spoza radaru, a nigdy nie doczekały się możliwości zakupu tych, na których im zależało. Więc tak, to o czym piszesz jest jak najbardziej prawdopodobne.

 

Cytat

Z punktu widzenia marki rozumiem sens ich działania i budowania niedostępności, jednak dla klienta czasem wystarczy rotacja pracowników w salonie i twoja relację *#%* strzeli 😝  

Nie wiem na ile to jest faktycznie działanie marki, a na ile konkretnego AD. Taki Kruk w czasach najbardziej napompowanej banieczki nawet na Tudorze próbował budować jakąś ekskluzywną otoczkę i przekonywał, że warto odbierać co jest, bo się buduje historię.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, R1_k napisał(-a):

Czy waszym zdaniem warto budować tą mityczną historię w AD?

Zegarkami interesuję się od 2-3 lat, zdecydowałem że chce zbudować kolekcję. Jeśli chodzi o rolexa to najbardziej trafia do mnie day date w białym złocie i daytona panda. W ubiegłym roku wydałem w kruku 230k (dwa bicolory dla mnie i dla żony + zegarek innej marki i biżuteria) następnie po kilku miesiącach chodzienia z nowym nabytkiem na nadgarstku do AD zapisali mnie na dwa stalowe modle + w Patku na calatrave.
Dalej czekam na telefon, często przypominam się w salonie, jak trafię na sprzedawcę który mi te zegarki sprzedał to nazwijmy to jest ok i łatwiej się na coś zapisać lub uzyskać jakieś wiadomości.
Jak trafią na innego to traktują mnie jak zwykłego klienta bez historii. 

Dziś na grey market praktycznie tylko dwa modele rolexa są powyżej retail - Daytona i gmt master, resztę można już kupić w cenie bardzo zbliżonej lub poniżej metki. 
Zastanawiam się czy jest sens budować tą relację z AD?

Skończę z tym że wydam kilkaset tys PLN na zegarki które są ładne i lubię w nich chodzić ale koniec końców bym ich nie kupił gdyby dostępne były modle które naprawdę chcę.


Z punktu widzenia marki rozumiem sens ich działania i budowania niedostępności, jednak dla klienta czasem wystarczy rotacja pracowników w salonie i twoja relację *#%* strzeli 😝  

 

Z drogiej strony przychodzi celebryta dostaje od strzała topowy model i na pudelku chwali się że go flipnie … 

 

jestem ciekaw waszych przemyśleń, zachęcam do dyskusji! 

Z budowaniem tej historii u AD to uważaj żebyś nie skończył jak jeden kolega tutaj z USA, co to wydał tysiące dolarów na biżuterię dla żony, żeby w końcu łaskawie dostać model na który się zapisał. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, facecik napisał(-a):

Nie warto. Zwłaszcza teraz. A Patka nie dostaniesz.

W 2021 w marcu jak mieszkałem w Hiszpanii to wszedłem z ulicy do salonu i zapisali mnie na Natuliusa 😅 powiedzieli że 7 lat czekania, zostały jeszcze 4 zobaczymy 😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, R1_k napisał(-a):

W 2021 w marcu jak mieszkałem w Hiszpanii to wszedłem z ulicy do salonu i zapisali mnie na Natuliusa 😅 powiedzieli że 7 lat czekania, zostały jeszcze 4 zobaczymy 😁

W Hiszpanii to może tak. Powodzenia.

W Polsce to może nawet nie jesteś zapisany, jak mój znajomy, któremu powiedzieli że jest, a nie był🤷‍♂️ Może "zapisywał" Cię ten sam człowiek...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, facecik napisał(-a):

Nie warto. Zwłaszcza teraz. A Patka nie dostaniesz.

 

A mi, właśnie sprzedawca z Trzech Krzyży tłumaczył, że warto. Z drugiej zaś strony, niektórzy (szczególnie z Krakowa) dobijają się do Prezesa Kruka o wpisanie na listę VIP. Czasem to działa, ale tylko raz, bo za drugim razem już niechętnie przyspieszają. Poza tym z tymi dwoma modelami (GMT i Daytona) to wszędzie jest problem, nie tylko w Polsce.

1 godzinę temu, beniowski napisał(-a):

Z budowaniem tej historii u AD to uważaj żebyś nie skończył jak jeden kolega tutaj z USA, co to wydał tysiące dolarów na biżuterię dla żony, żeby w końcu łaskawie dostać model na który się zapisał. 

 

A tak w ogóle, to ta historia sprzedażowa nie działa tylko w Polsce. Mam znajomych, którzy kupują różne rzadkie Patki, Audemarsy, etc. w Szwajcarii u znanych jubilerów czy dystrybutorów zegarków. Czasem jak chcą kupić coś wyjątkowego, czego nie można dostać, to otrzymują propozycję nie do odrzucenia: załatwimy ci ten zegarek, ale kupisz jeszcze jeden, jakiś inny od nas. No i te biedaki, czasem idą na taki układ. Ale akturat ci najlepsci sprzedawcy od zegarków za kilkaset tysięcy, są w stanie szybko załatwić jakimś sposobem nową Daytonę, etc. Czyli w Szwajcarii także liczą się znajomości.

33 minuty temu, R1_k napisał(-a):

W 2021 w marcu jak mieszkałem w Hiszpanii to wszedłem z ulicy do salonu i zapisali mnie na Natuliusa 😅 powiedzieli że 7 lat czekania, zostały jeszcze 4 zobaczymy 😁

 

Panowie, a jak to jest z tymi Patkami??? Nie da się w Polsce na to zapisać? To po co zrobili ten salon w Hotelu Europejskim? Ile się czeka? Pytam się, bo chciałem (za jakiś czas) również zapisać się na zegareczek, ale nie wiedziałem, że trzeba czekać... Głupim.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Piotr_D napisał(-a):

 

A mi, właśnie sprzedawca z Trzech Krzyży tłumaczył, że warto.

W tym samym miejscu słyszałem to samo. Tylko, że ta "historia" działa właśnie nie w Kruku globalnie, tylko w danym butiku, i to jest do d*py. Co z tego, że mam całkiem przyzwoitą historię zakupową, skoro kupowałem zegarki w trzech różnych butikach?

Nigdy nie praktykowałem włażenia komuś w d*pę, dzwonienia, przychodzenia, dopytywania o zapis na zegarek lub kiedy zegarek będzie. Ci pracownicy muszą mieć niezłą bekę z takich męczących klientów i nie dziwne, że niektórzy traktują ich z dystansem. Na szczęście etap fascynacji Rolexem jest już za mną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, facecik napisał(-a):

W tym samym miejscu słyszałem to samo. Tylko, że ta "historia" działa właśnie nie w Kruku globalnie, tylko w danym butiku, i to jest do d*py. Co z tego, że mam całkiem przyzwoitą historię zakupową, skoro kupowałem zegarki w trzech różnych butikach?

Nigdy nie praktykowałem włażenia komuś w d*pę, dzwonienia, przychodzenia, dopytywania o zapis na zegarek lub kiedy zegarek będzie. Ci pracownicy muszą mieć niezłą bekę z takich męczących klientów i nie dziwne, że niektórzy traktują ich z dystansem. Na szczęście etap fascynacji Rolexem jest już za mną.

 

Ja odniosłem ostatnio jak tam byłem takie wrażenie, że jak oni kogoś polubią, to jest już z górki, a jeżeli nie, to sorry.....

 

 

A teraz a propos "historii sprzedażowej". Jeden z moich znajomych bardzo lubi pewną luksusową markę i zakupił u nich naprawdę duże zegarków... Tak więc jest jednym z ich ulubionych klientów :)  Tak się złożyło, że spodobał mu się bardzo zegarek z prestiżowej limitowanej do X egzemplarzy serii, która już od jakiegoś czasu nie była w sprzedaży. Ów kolega, pożalił się kiedyś swojemu opiekunowi z marki przy jakiejś okazji. Okazało się, że firma powiedziała mu, że z chęcią wyprodukuje dla niego specjalnie ten zegarek z limitowanej, ograniczonej i wyczerpanej serii. I rzeczywiście, po wielu miesiącach taki zegarek otrzymał wraz z wszystkimi certyfikatami... Tak się zastanawiam się jak to działa. Niby seria jest limitowana do np. 100 egzemplarzy i jest wysprzedana, ale jak dobry klient chce to firma i tam mu taki zegarek zrobi. Ciekawe czy firma miała niesprzedane egzemplarze do szuflady czy może zrobiła po prostu 101 egzemplarz?

Edytowane przez Piotr_D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
49 minut temu, facecik napisał(-a):

W tym samym miejscu słyszałem to samo. Tylko, że ta "historia" działa właśnie nie w Kruku globalnie, tylko w danym butiku, i to jest do d*py. Co z tego, że mam całkiem przyzwoitą historię zakupową, skoro kupowałem zegarki w trzech różnych butikach?

Ot i to: budujesz historię i prestiż na Pl. Trzech Krzyży, ale już w butiku 300

metrów dalej (u tego samego dystrybutora, zaznaczmy) jesteś pierwszym lepszym klientem z ulicy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydajesz 250k na cos czego nie chcesz, żeby móc kupić zegarek, który chcesz za 80k. I piszecie, że to zdrowe 🥴

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, R1_k napisał(-a):

Czy waszym zdaniem warto budować tą mityczną historię w AD?

Zegarkami interesuję się od 2-3 lat, zdecydowałem że chce zbudować kolekcję. Jeśli chodzi o rolexa to najbardziej trafia do mnie day date w białym złocie i daytona panda. W ubiegłym roku wydałem w kruku 230k (dwa bicolory dla mnie i dla żony + zegarek innej marki i biżuteria) następnie po kilku miesiącach chodzienia z nowym nabytkiem na nadgarstku do AD zapisali mnie na dwa stalowe modle + w Patku na calatrave.
Dalej czekam na telefon, często przypominam się w salonie, jak trafię na sprzedawcę który mi te zegarki sprzedał to nazwijmy to jest ok i łatwiej się na coś zapisać lub uzyskać jakieś wiadomości.
Jak trafią na innego to traktują mnie jak zwykłego klienta bez historii. 

Dziś na grey market praktycznie tylko dwa modele rolexa są powyżej retail - Daytona i gmt master, resztę można już kupić w cenie bardzo zbliżonej lub poniżej metki. 
Zastanawiam się czy jest sens budować tą relację z AD?

Skończę z tym że wydam kilkaset tys PLN na zegarki które są ładne i lubię w nich chodzić ale koniec końców bym ich nie kupił gdyby dostępne były modle które naprawdę chcę.


Z punktu widzenia marki rozumiem sens ich działania i budowania niedostępności, jednak dla klienta czasem wystarczy rotacja pracowników w salonie i twoja relację *#%* strzeli 😝  

 

Z drogiej strony przychodzi celebryta dostaje od strzała topowy model i na pudelku chwali się że go flipnie … 

 

jestem ciekaw waszych przemyśleń, zachęcam do dyskusji! 

1. Moim zdaniem warto budować. Oczywiście Daytony Pandy lub Pepsi nie dostaniesz , ale może Batman albo jakiś fajny DJ już tak. Ja tam stawiam na jakąś relacje.

2. Co do Patka - też jestem zapisany na Calatrave , ale jej nie odbiore bo jest o 20k PLN droższa niż oferty na chrono - wiec to jest generalnie w PL kpina.

Edytowane przez I_love_britney

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czy waszym zdaniem warto budować tą mityczną historię w AD?
Zegarkami interesuję się od 2-3 lat, zdecydowałem że chce zbudować kolekcję. Jeśli chodzi o rolexa to najbardziej trafia do mnie day date w białym złocie i daytona panda. W ubiegłym roku wydałem w kruku 230k (dwa bicolory dla mnie i dla żony + zegarek innej marki i biżuteria) następnie po kilku miesiącach chodzienia z nowym nabytkiem na nadgarstku do AD zapisali mnie na dwa stalowe modle + w Patku na calatrave.
Dalej czekam na telefon, często przypominam się w salonie, jak trafię na sprzedawcę który mi te zegarki sprzedał to nazwijmy to jest ok i łatwiej się na coś zapisać lub uzyskać jakieś wiadomości.
Jak trafią na innego to traktują mnie jak zwykłego klienta bez historii. 

Dziś na grey market praktycznie tylko dwa modele rolexa są powyżej retail - Daytona i gmt master, resztę można już kupić w cenie bardzo zbliżonej lub poniżej metki. 
Zastanawiam się czy jest sens budować tą relację z AD?
Skończę z tym że wydam kilkaset tys PLN na zegarki które są ładne i lubię w nich chodzić ale koniec końców bym ich nie kupił gdyby dostępne były modle które naprawdę chcę.

Z punktu widzenia marki rozumiem sens ich działania i budowania niedostępności, jednak dla klienta czasem wystarczy rotacja pracowników w salonie i twoja relację *#%* strzeli   
 
Z drogiej strony przychodzi celebryta dostaje od strzała topowy model i na pudelku chwali się że go flipnie … 
 
jestem ciekaw waszych przemyśleń, zachęcam do dyskusji! 

Uważam, że historię warto budować, bo będzie łatwiej na przyszłość. Natomiast nie odbierać i kupować, to co jest, tylko to co się na prawdę chce Nic na siłę, ja się zapisałem na wiele zegarków, odebrałem 2, 2 nie odebrałem i czekam na kolejne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.