Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
szwed

Sytuacja kolejkowa ROLEXa.

Rekomendowane odpowiedzi

41 minut temu, zbyniu70 napisał(-a):

Nie męcz się z Tudorem, zapisz się w kolejkę na Rolka. Poczujesz prawdziwy smak przygody.😁

 

Ja czuję ten smak już od całkiem dawna, tylko wielu kolegom ostatnio się poszczęściło i zaczynam się zastanawiać, co jak zadzwonią i do mnie :P


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie to raczej kwestia ulokowania kasy. Mogę np. teraz kupić sobie jakiegoś Datejusta vintage do 30k, ale wtedy stracę "płynność finansową" w razie nagłego i niespodziewanego telefonu od AD. Mogą do mnie zadzwonić za pół roku, za rok, albo i dwa. Kisić kasę w obecnych realiach nie ma sensu, wolę sobie w międzyczasie kupić np. tego DJ, ale dla pewności chcę też się zorientować u bardziej doświadczonych kolegów jaki jest czas na odbiór/opłacanie zegarka, by wiedzieć jakie będę miał widełki czasowe na szybkie pozyskanie odpowiedniego budżetu.


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, MasterMind napisał(-a):

...Mogą do mnie zadzwonić za pół roku, za rok, albo i dwa. Kisić kasę w obecnych realiach nie ma sensu, wolę sobie w międzyczasie kupić np. tego DJ, ale dla pewności chcę też się zorientować u bardziej doświadczonych kolegów jaki jest czas na odbiór/opłacanie zegarka, by wiedzieć jakie będę miał widełki czasowe na szybkie pozyskanie odpowiedniego budżetu.

No tu niestety jest najmniej przewidywalnie, wiec jak sie zamowi, to raczej wypadaloby potem kase miec 😉 Tak jak koledzy pisali - nie ma sie co martwic wakacjami czy takimi tam, tylko wazniejsze jest to, aby odebrac telefon lub maila i potwierdzic odbior - umowienie sie potem na odbior, to kwestia formalnosci, jednak na zaplate wiecej niz 2 tyg., raczej nie dostaniesz 😬

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spoko. Upewniam się tylko, że nie jest to np. jakiś super krótki okres, jak np. tydzień - wszystko powyżej jest już dla mnie wystarczająco komfortowe, by spokojnie sobie teraz kupić co mam na oku i cieszyć się w trakcie dalszego czekania.


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, MasterMind napisał(-a):

U mnie to raczej kwestia ulokowania kasy. Mogę np. teraz kupić sobie jakiegoś Datejusta vintage do 30k, ale wtedy stracę "płynność finansową" w razie nagłego i niespodziewanego telefonu od AD. Mogą do mnie zadzwonić za pół roku, za rok, albo i dwa. Kisić kasę w obecnych realiach nie ma sensu, wolę sobie w międzyczasie kupić np. tego DJ, ale dla pewności chcę też się zorientować u bardziej doświadczonych kolegów jaki jest czas na odbiór/opłacanie zegarka, by wiedzieć jakie będę miał widełki czasowe na szybkie pozyskanie odpowiedniego budżetu.

A na co się zapisałeś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, sanik napisał(-a):

A na co się zapisałeś?

Pewnie na Rolexa 😂🤪

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@sanik a na co można być zapisanym, że człowiek w ogóle nie martwi się, że zadzwonią, dopóki "nagle" paru kolegów z forum zaczyna odbierać swoje zamówienia z gatunku "dawno i nieprawda"?

 

Nie będę zdradzał więcej, by zostawić jakieś pole do popisu gdy już mnie ten zaszczyt kopnie i będę się mógł pochwalić zwyczajowymi zdjęciami z trasy i unboxingu, ale już w momencie zapisu wiedziałem, że jako człowiek bez wcześniejszej historii zakupowej w Kruku raczej nie mogę liczyć na szybką realizację marzenia - stąd myślę że spokojnie jeszcze z dwa lata pękną. No chyba, że w końcu któryś z tajnych agentów Kruka zobaczy, że mam na KMZiZ nabite ponad 6 tyś postów i pomyśli sobie, że nie w kij dmuchał VIP ze mnie :P


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, MasterMind napisał(-a):

 

Ja czuję ten smak już od całkiem dawna, tylko wielu kolegom ostatnio się poszczęściło i zaczynam się zastanawiać, co jak zadzwonią i do mnie :P

Ale że jak. Nie zapisywałeś się, ale  myślisz, że zadzwonią do Ciebie tak jak ci od fotowoltaiki? 


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, MasterMind napisał(-a):

Spoko. Upewniam się tylko, że nie jest to np. jakiś super krótki okres, jak np. tydzień - wszystko powyżej jest już dla mnie wystarczająco komfortowe, by spokojnie sobie teraz kupić co mam na oku i cieszyć się w trakcie dalszego czekania.

Nie wiem, czy to reguła ale do mnie zadzwonili jakiś tydzień po kupnie "czegoś na przeczekanie" dla siebie oraz zegarka dla żony w ramach "podatku" ;)

No i trzeba było nerkę szybko sprzedać ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aaa, teraz czytam, że jednak jakiś tajemniczy Don Pedro Rolex został zamówiony. :D Super, gratuluję! Już sam bilet do kolejki nobilituje Twoją osobę. ;)


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, MasterMind napisał(-a):

U mnie to raczej kwestia ulokowania kasy. Mogę np. teraz kupić sobie jakiegoś Datejusta vintage do 30k, ale wtedy stracę "płynność finansową" w razie nagłego i niespodziewanego telefonu od AD. Mogą do mnie zadzwonić za pół roku, za rok, albo i dwa. Kisić kasę w obecnych realiach nie ma sensu, wolę sobie w międzyczasie kupić np. tego DJ, ale dla pewności chcę też się zorientować u bardziej doświadczonych kolegów jaki jest czas na odbiór/opłacanie zegarka, by wiedzieć jakie będę miał widełki czasowe na szybkie pozyskanie odpowiedniego budżetu.

Ja cię kręcę - naprawdę ten Rolex potrafi człowiekowi plany rozwalić - trzymać kasę, nie trzymać, szczególnie przy 7% inflacji w Polsce; to są dylematy pierwszego świata. Jak pisał @nicon, w najgorszym przypadku można po chwilówkę pędzić. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, beniowski napisał(-a):

Ja cię kręcę - naprawdę ten Rolex potrafi człowiekowi plany rozwalić - trzymać kasę, nie trzymać, szczególnie przy 7% inflacji w Polsce; to są dylematy pierwszego świata. Jak pisał @nicon, w najgorszym przypadku można po chwilówkę pędzić. 

Są gorsze dylematy, ja np. Mam mikroobtarcia od branzolety rolka i powiedziałem to żonie:)

no i śmiechom nie było końca😂

 

 

4D5F7E00-18D1-4CCD-83B3-9508C18E1DC4.jpeg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, nicon napisał(-a):

Zawsze można wziąć chwilówkę w prodewencie w razie czego.

 

Ja mam od tego ludzi. Dzwoni AD, ja dzwonię do ziomka i mówię:

 

- Hej mordeczko, słuchaj sprawa jest. Wtopiłem kasę w jeden zegarek, a tu dziś dzwonili do mnie z Kruka i potrzebuję na szybko kilkadziesiąt tysi...

- Z Kruka dzwonili?! Nie wiedziałem, że Już tak krucho u ciebie, że z firm windykacyjnych dzwonią? Słuchaj stary, lubię cię ale...

- Nie z tego Kruka ziooom! Nowego Rolexa mam do odbioru, ale dają tylko kilka dni na zrobienie przelewu, a w tym czasie nie zdążę opylić tego co go już mam.

- A, rozumiem, jak tak to spoko. Wpadnij jutro na wódeczkę.

 

BANG! Tak to się robi! :P 

 

24 minuty temu, Mateo napisał(-a):

Nie wiem, czy to reguła ale do mnie zadzwonili jakiś tydzień po kupnie "czegoś na przeczekanie" dla siebie oraz zegarka dla żony w ramach "podatku" ;)

No i trzeba było nerkę szybko sprzedać ;)

 

Nie zazdroszczę. U mnie nie do zastosowania, bo w obu nerkach mam kamienie i nie wiem, czy znalazłbym chętnych.


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, MasterMind napisał(-a):

 

Ja mam od tego ludzi. Dzwoni AD, ja dzwonię do ziomka i mówię:

 

- Hej mordeczko, słuchaj sprawa jest. Wtopiłem kasę w jeden zegarek, a tu dziś dzwonili do mnie z Kruka i potrzebuję na szybko kilkadziesiąt tysi...

- Z Kruka dzwonili?! Nie wiedziałem, że Już tak krucho u ciebie, że z firm windykacyjnych dzwonią? Słuchaj stary, lubię cię ale...

- Nie z tego Kruka ziooom! Nowego Rolexa mam do odbioru, ale dają tylko kilka dni na zrobienie przelewu, a w tym czasie nie zdążę opylić tego co go już mam.

- A, rozumiem, jak tak to spoko. Wpadnij jutro na wódeczkę.

 

BANG! Tak to się robi! :P 

 

 

Nie zazdroszczę. U mnie nie do zastosowania, bo w obu nerkach mam kamienie i nie wiem, czy znalazłbym chętnych.

Czyli teraz już wiemy że trzeba czekać aż się pochwalisz że dzwonili w sprawie odbioru i wtedy można cię cisnąć w sprawie szybkiej odsprzedaży twojej kolekcji w atrakcyjnej cenie, bo skoro nerki pozbyć się nie możesz, to jakoś na tego nowego Rolexa trzeba fundusz zebrać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, beniowski napisał(-a):

Czyli teraz już wiemy że trzeba czekać aż się pochwalisz że dzwonili w sprawie odbioru i wtedy można cię cisnąć w sprawie szybkiej odsprzedaży twojej kolekcji w atrakcyjnej cenie, bo skoro nerki pozbyć się nie możesz, to jakoś na tego nowego Rolexa trzeba fundusz zebrać.


Miałem zaproponować, że „pomogę” koledze biorąc szybko tego Vulcaina za pu ceny!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobre :D

 

Fundusze mam w zasadzie już teraz, tylko człowiek się autentycznie zastanawia, czy trzymanie ich "w pogotowiu" ma jakikolwiek sens przy obecnej sytuacji. Żarty swoją drogą, ale na serio inflacja ~10%, do tego cykliczne podwyżki cen u Rolexa ~10-15% co w zasadzie można skontrować tylko ulokowaniem kasy w jakimś starszym modelu, który po pierwsze nie traci na wartości 10% rocznie, a i na wzrost cen może liczyć (Datejust jest tego świetnym przykładem - jeszcze rok/dwa lata temu po 10-15k, dziś po 20-25k.

 

PS: Vulcain zostaje, prędzej nerkę sprzedam z kamieniami!


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, MasterMind napisał(-a):

Dobre :D

 

Fundusze mam w zasadzie już teraz, tylko człowiek się autentycznie zastanawia, czy trzymanie ich "w pogotowiu" ma jakikolwiek sens przy obecnej sytuacji. Żarty swoją drogą, ale na serio inflacja ~10%, do tego cykliczne podwyżki cen u Rolexa ~10-15% co w zasadzie można skontrować tylko ulokowaniem kasy w jakimś starszym modelu, który po pierwsze nie traci na wartości 10% rocznie, a i na wzrost cen może liczyć (Datejust jest tego świetnym przykładem - jeszcze rok/dwa lata temu po 10-15k, dziś po 20-25k.

 

PS: Vulcain zostaje, prędzej nerkę sprzedam z kamieniami!

Ja dzisiaj odbierałem Patka z serwisu i w sklepie gdzie go serwisowali widziałem pięknego Day Date'a w cenie 8,5k euro (na pasku). Nie miałem już czasu o niego zapytać, ale wyglądał ekstra.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, MasterMind napisał(-a):

Dobre :D

 

Fundusze mam w zasadzie już teraz, tylko człowiek się autentycznie zastanawia, czy trzymanie ich "w pogotowiu" ma jakikolwiek sens przy obecnej sytuacji. Żarty swoją drogą, ale na serio inflacja ~10%, do tego cykliczne podwyżki cen u Rolexa ~10-15% co w zasadzie można skontrować tylko ulokowaniem kasy w jakimś starszym modelu, który po pierwsze nie traci na wartości 10% rocznie, a i na wzrost cen może liczyć (Datejust jest tego świetnym przykładem - jeszcze rok/dwa lata temu po 10-15k, dziś po 20-25k.

 

PS: Vulcain zostaje, prędzej nerkę sprzedam z kamieniami!

Nie ma sensu być zakładnikiem gównianego zegarka - mrozić/wydawać całej ciężko odkładanej kasy, który być może kiedyś tam przyjdzie.  

 

Skoro masz takie dylematy jakie masz - to znaczy, że jeszcze nie jesteś na to gotowy. Nie odmawiaj sobie bieżących przyjemności, ciesz się życiem i rób to, na co masz ochotę, a nowego Roleksa po prostu sobie odpuść. 

Edytowane przez mario1971

To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, mario1971 napisał(-a):

Nie ma sensu być zakładnikiem gównianego zegarka - mrozić/wydawać całej ciężko odkładanej kasy, który być może kiedyś tam przyjdzie.  

 

Skoro masz takie dylematy jakie masz - to znaczy, że jeszcze nie jesteś na to gotowy. Nie odmawiaj sobie bieżących przyjemności, ciesz się życiem i rób to, na co masz ochotę, a nowego Roleksa po prostu sobie odpuść. 

 

75494562-72FC-40CD-A0D8-499D0C67A7F0.jpeg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niby dlaczego. Przecież chodzi o sam moment zakupu, potem może spieniężyć inne zegarki i nosić Pepsi. Z drugiej strony każdy chyba powinien mieć jakieś łatwe do zlikwidowania inwestycje, przecież nie tylko telefony z Kruka się zdążają. 
 

Przeciez jesteśmy w gronie miłośników, każdy tutaj wydaje za dużo na zegarki. Nie trzeba być milionerem, żeby spełnić zegarkowe marzenia.

Edytowane przez tbn

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kwestia co jest dla Ciebie więcej warte?

- płynność i strata inflacyjna

- czy jakiś hedge inflacyjny

I czy przywrocenie plynnosci nie bedzie Ciebie wiecej kosztowac niz strata inflacyjna.

 

na wszystkim mozna stracic - samochod, ubranie, sprzety rtv, łódka, sprzęt wędkarski, rower

 

Na popularnych nieruchomosciach tez mozna stracic, wszystko to czysty wspolczynnik popytu i podazy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, mario1971 napisał(-a):

Nie ma sensu być zakładnikiem gównianego zegarka - mrozić/wydawać całej ciężko odkładanej kasy, który być może kiedyś tam przyjdzie.  

 

Skoro masz takie dylematy jakie masz - to znaczy, że jeszcze nie jesteś na to gotowy. Nie odmawiaj sobie bieżących przyjemności, ciesz się życiem i rób to, na co masz ochotę, a nowego Roleksa po prostu sobie odpuść. 

Tak jest! I przepisz kolejkę na któregoś kolegę z forum! 😀😀😀

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, tbn napisał(-a):

Niby dlaczego. Przecież chodzi o sam moment zakupu, potem może spieniężyć inne zegarki i nosić Pepsi. Z drugiej strony każdy chyba powinien mieć jakieś łatwe do zlikwidowania inwestycje, przecież nie tylko telefony z Kruka się zdążają. 
 

Przeciez jesteśmy w gronie miłośników, każdy tutaj wydaje za dużo na zegarki. Nie trzeba być milionerem, żeby spełnić zegarkowe marzenia.

Spełniać jak najbardziej, ale nie za wszelką cenę.     


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.