Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
szwed

Sytuacja kolejkowa ROLEXa.

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem czy wg Rolexa bo on nie komunikuje się z klientami - to jest chyba jego największy „grzech”. Komentuję tylko kwestię możliwości przymiarki.

No właśnie patrząc na to z boku, można powiedzieć, że rolex, który niejako aprobuje puste jak sahara witryny swoich sklepów nie komunikuje się ze swoimi klientami obecnymi czy potencjalnymi w ogóle. Za to, jak spojrzeć na bogatą ofertę nowych egzemplarzy u handlarzy - świetnie dogaduje się (zapewne za pośrednictwem swoich wyszkolonych pracowników) właśnie z tymi drugimi.

 

Można dużo pisać na temat mechanizmów rynkowych, ale wg mnie w tej materii firmy rolex nie usprawiedliwia nic. Dla mnie jest jawny przejaw braku szacunku dla starych i też nowych klientów, a całkowitą patologia są sytuacje, kiedy sprzedawca, który od progu woła "dzień dobry, dziś niestety mamy tylko ocet i złote cellini" po dłuższej rozmowie komunikuje, że przy zakupie jakiegoś leżaka z półki cudowny gin dostarczy do salonu określony model...

W moim przypadku proponowano mi zakup biżuterii z diamentami dla żony...

Niesmak pozostał do dziś...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie, czy to polityka Rolexa, czy naszego rodzimego AD - stawiam na to drugie ;-)


I'm not myself, but not dead and not for sale...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie, czy to polityka Rolexa, czy naszego rodzimego AD - stawiam na to drugie ;-)

Większość salonów na świecie nie ma poszukiwanych modeli.


W dniu 22.12.2014 o 11:43, Cezar. napisał:

... mądrzy zrozumieją, a reszcie nie wytłumaczysz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak to dobrze że jest ten temat... i klub rolexa trochę uwolnił się od wałkowania od wielu miesięcy tego samego schematu!:) ktoś nie wytrzymuje przelewa mu się i zaczyna się ta sama dyskusja i te same argumenty:D


“There are far, far better things ahead than any we leave behind.” C.S. Lewis

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdaje się że w Warszawie możesz dziś przymierzyć każdy model Rolexa. Z tym że część poza oficjalnym obiegiem. Ale literalnie każdy z aktualnej kolekcji. W Hongkongu nawet w jednym miejscu a właściwie w 100 różnych miejscach ale za to w każdym wszystkie modele.

 

Robert, ale przecież własnie o ten oficjalny obieg chodzi. Bo to jest naprawdę słabe gdy wchodzę do AD Rolexa w Polsce i nie mam możliwości przymierzyć nic poza Cellini i DJ.

 

Pytanie, czy to polityka Rolexa, czy naszego rodzimego AD - stawiam na to drugie ;-)

 

No właśnie, jak pisze Dorian - to przecież nie dotyczy tylko kraju nad Wisłą, ale tak samo jest w Londynie, Mediolanie czy Luksemburgu (akurat w tych trzech miastach w zeszłym roku byłem w salonach Rolexa).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale ja odnosiłem się do sytuacji, w której proponuje się zakup biżuterii, w zamian dając do zrozumienia, że wtedy znajdzie się dowolny model Rolexa ;-)


I'm not myself, but not dead and not for sale...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie, w żadnym z salonów nie doszedłem do tego etapu, bo od razu słyszałem, że  mamy pustki  ;)  No dobra, przyznam się - w Harrodsie przymierzyłem przynajmniej GMT, który mieli na stanie - złoty z uszami wysadzanymi brylantami  :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Starym Browarze są cztery ścienne gabloty Rolexa. Dwie są zupełnie puste, w pozostałych - po jednym zegarku :( W Posnanii na wystawie leżał Sub z datą oraz piękna stal/złoto Daytona. Obie zarezerwowane, czekały na odbiór przez klienta, który pozwolił je wystawić w opcji "oglądanie bez dotykania" :)


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Robert, ale przecież własnie o ten oficjalny obieg chodzi. Bo to jest naprawdę słabe gdy wchodzę do AD Rolexa w Polsce i nie mam możliwości przymierzyć nic poza Cellini i DJ.

 

 

No właśnie, jak pisze Dorian - to przecież nie dotyczy tylko kraju nad Wisłą, ale tak samo jest w Londynie, Mediolanie czy Luksemburgu (akurat w tych trzech miastach w zeszłym roku byłem w salonach Rolexa).

To polityka nie Rolexa, tylko dystrybutorów którzy zwietrzyli dodatkowe źródło dochodu i wykorzystują sytuację na dodatkowy zarobek. W małych europejskich krajach (np.Grecja, Cypr) sprzedaż się spatologizowała i w zasadzie wszystko co dostaną chodliwego dystrybutorzy sprzedają od razu poza obiegiem bo jest to po prostu dla nich prostsze i wygodniejsze. W innych krajach nie jest tak źle, ale ad wykorzystują słabą sytuację i właśnie dlatego jest opcja- tak sprzedamy Ci Batmana ale kup kilka innych rzeczy.

 

Nie da się zapełnić luki na półkach zegarkami do przymiarki bo coś takiego nie istnieje w tej branży, pomijając już to że pomnóżcie sobie tysiące dystrybutorów na świecie razy np. 8 różnych professionali i wyjdzie całkiem pokaźna liczba w stosunku do rocznej produkcji.. zegarków które są do macania.. ? Z ekonomiczmego punktu nie ma to żadnego uzasadnienia skoro popyt przewyższa podaż i cały czas rośnie.

 

Dla mnie jako klienta najsłabszą sytuacją w marce Rolex jest brak komunikacji z klientami, nie istnieje taka więź jaką tworzy np Omega (oferty, eventy, wycieczki dla klientów itp.)


Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie dlatego, że nie musi, chętni i tak będą wystawać w kolejkach. To jak syndrom bitej żony ;)

 

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

Albo męża... Żeby nie było :)

 

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko czy Rolex nie ma jakiegoś przełożenia na działania AD? Nic?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Robert, ale przecież własnie o ten oficjalny obieg chodzi. Bo to jest naprawdę słabe gdy wchodzę do AD Rolexa w Polsce i nie mam możliwości przymierzyć nic poza Cellini i DJ.

 

 

No właśnie, jak pisze Dorian - to przecież nie dotyczy tylko kraju nad Wisłą, ale tak samo jest w Londynie, Mediolanie czy Luksemburgu (akurat w tych trzech miastach w zeszłym roku byłem w salonach Rolexa).

 

W Luksemburgu przynajmniej mogłeś po drugiej stronie pooglądać Patki ;) o ile byłeś w tym samym salonie co ja, bo jest też drugi salon multibrand gdzie jest rolex.

Ja bardzo miło wspominam moją wizytę u tego AD. Przymierzyłem z 10 zegarków PP, więc niezręcznie było pytać jeszcze o rolexa.

 

Ale fakt jest taki, że w całej Europie sytuacja jest podobna, a jak się pojawia coś w stali na witrynie to znika w sekundzie. W salonach, w stolicach gdzie jest dużo turystów, szczególnie z Azji, to już w ogóle cud cokolwiek znaleźć.


Pozdrawiam,

Janek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko czy Rolex nie ma jakiegoś przełożenia na działania AD? Nic?

Ma i daje różne wytyczne (np. zdejmowanie folii itp.), ale to jak walka z wiatrakami.

 

.. co nie znaczy że się nie da. Ja kupilem w tym roku z półki suba date.

Edytowane przez eye_lip

Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zatem należy trzymać kciuki za zwiększenie produkcji tak do 3 milionów szt. rocznie. Może wtedy znajdzie się kilka tysięcy sztuk- czyli kilku promili produkcji (nie w każdym przecież musi być GMT 2 w każdym kolorze) na rozesłanie po salonach, żeby można było sobie przez szybę chociaż popatrzeć...   WG mnie mogliby też wprowadzić płatne przymiarki. Czemu nie - skoro podaż jest w milionach - trzeba golić :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytając te wasze posty „kolejkowe” to muszę przyznać, że jestem bardzo szczęśliwy, że nie muszę się ustawiać w kolejkę po nic co Roleks produkuje obecnie! :D

Czyli pewnie zaliczam się do wąskiego grona osób którzy nie trawią nowych referencji! :)

No może jedyne Daytona by mogła wyładować na nadgarstku chodź nie bym był w pełni szczęśliwy bo brakuje w niej daty! :(

 

Tak wiec chłopy trzymajcie się w swojej kolejce i nie denerwujcie się, że ktoś się wpycha przed was bo ma lepsze chody i kontakty! Życie macie jedno i może dane wam i tak będzie zdobyć tego jedynego wymarzonego Roleksa Profesjonalnego w stali! :)


Zegarkow!!! Ile by nie bylo to i tak jest za malo!!! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety sytuacja kolejkowa w Tudorze robi się podobna. Na 58 czekam od marca, a miało być max 10 tygodni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma sie co dziwic, ze część klientów w Polsce zniecheca  do rolexa ograniczona możliwosc przymiarki czy też kolejki liczone w latach. Podobnie było z bmw, gdy klientów zniechęcali do marki dresiarze, ktorzy jezdzli  bawarkami  prosto z salonu czy tez gruzami w cenie telewizora.  Ale szerzej nie wpływa to   na zysk, na miejsce jednych pojawiają się inni i  biznes się nadal kręci. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Produkt masowy, tylko cena premium, to pojedyńczy klient nie ma twarzy.

Nie można narzekać na brak kontaktu ze strony firmy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie każdy, nie każdy...

Są tacy, którzy cenią sobie smaczne potrawy przygotowywane z pietyzmem, spotkania w gronie przyjaciół, dobrą lekturę, lampkę koniaku w ręcznie formowanym kieliszku z huty szkła Krosno.

 

Jedno nie wyklucza drugiego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale gdyby to zdanie uzupełnić jednym słowem, tzn " Każdy głupi chciałby mieć rolexa , nawet gdyby miał pasztetową żreć", to przez pryzmat logiki formalnej brzmiałoby to lepiej, chyba?

Edytowane przez DEMEL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakże dobrze, że tak jak napisał @szwed i @nicon kręcą mnie tylko starsze Rolexy.

 

Nie powiem, że to wiele zmienia w moim życiu (bo zegarka z tej manufaktury nadal brak u mnie w pudełku), ale jakoś tak weselej, gdy pomyślę, że wystarczy odłożyć te 13-14k by przebierać w starszych stalowych Datejustach, 25-30k by polować na Suba 16610, a nie mieć +30k i widzieć w gablocie tylko Two-Tone i ew. jakieś proste OP, a na resztę czekać latami.

Edytowane przez MasterMind

ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Foie gras to tylko z Patkiem „smakuje”....niektórym

Edytowane przez desmo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.